Jak się zastosuje odpowiedni trening, dietę i/lub suplementację (bardziej lub mniej dozwoloną) to nie ma takiej siły, każdy nabierze masy
Jeśli 5kg/10 lat to dla ciebie masa mięśniowa to tak. Są jednak ludzie, którzy byle co podniosą po kilka razy, byle co zjedzą, a i tak urośnie im 20kg mięcha. Genetyka. Ektomorfik, endomorfik i mezomorfik - to są słowa klucz. Najlepiej idzie tym ostatnim, zero tłuszczu, samo mięcho, plastyczne i pełne mięśnie, mogą jeść wszystko co mama na obiad ugotuje, a i tak nie utyją. Dobrym przykładem jest Pudzian, Arnold czy Dorian - ideały genetyki.
Na drugim biegunie mamy Ektomorfików, ci to nie wiadomo co by jedli i tak będą chudzi i wysuszeni na wiór, choc siłę potrafia zbudować sporą to dopiero dobry koks jest w stanie ich ruszyć masowo. Chyba oni są najlepsi do kolarstwa.
Najgorzej (zależy w sumie do czego) mają endo, chodząca kupa tłuszczu, mięśnie duże, ale obłe i miękkie, siła jest ale sylwetki zero. I niestety, albo wieczna dieta sałatowa, albo mięsień piwny jak u zawodnika sumo. Najgorsze jest to, że tych ideałów jest najmniej, przeważają te dwie skrajności i trochę ich mieszanki (duża góra-chude nogi lub odwrotnie, zero klaty ale giry jak u Toma Platza).
Także nie jest tak, że typowe ćwiczenia siłowe na siłce (przysiady, wypychania, ciągi) robione pod kolarstwo w 15 ruchach, a potem w 10 czy w 5 nie spowodują u niektórych nadmiernego wzrostu MM. Wszystko zależy od genetyki, jednym będzie rosło od samego patrzenia na te ciężary, a innym nic nie pójdzie, bo stoją po drugiej stronie genetycznego bieguna.