konserwacja osprzetu
#2
Napisano 10 wrzesień 2010 - 00:09
Witam.Panowie czy ktorys z was orientuje sie jaki rodzaj smaru jest nakladany na łancuch,przerzutki i kasete w rowerach specialized.Od jakiegos czasu jestem posiadaczem i przyszedl czas na czyszczenie i konserwacje.Co mozecie polecic.
Marka roweru nie jest istotna. Na łańcuch wersja oszczędna to olej maszynowy :-P , wersja droższa i jak najbardziej prawidłowa to np.: TO. Ja jestem posiadaczem starego roweru więc nie używam nie wiem czego, jakich środków ty użyjesz to zależy od dostępnych środków i własnego rozeznania w temacie. Przed oliwieniem dokładne czyszczenie (ja używam płynu lub spray-u do czyszczenia silników samochodowych). Kasetę wyczyścić dokładnie i tyle.
Na alledrogo jest cała gama środków typu oleje i smary.
p.s. z własnego (i nie tylko :-)) doświadczenia wiem, że można konserwować i czyścić tanio, a zarazem dokładnie i tak jak się należy :-)
#3
Napisano 10 wrzesień 2010 - 16:40
Kaseta tak jak napisał wicklowman jakaś szmata i tyle, ale ja łańcuch myje w benzynie ekstakcyjnej, oczywiście najpierw go zdejmuje, później wrzucam do butelki trochę benzyny i szejkuje, zmiana benzyny i kolejny raz.
#5
Napisano 10 wrzesień 2010 - 21:58
#6
Napisano 10 wrzesień 2010 - 23:20
Ten ów smar transportowy był niezwykle lepki i po kilkinastu km ten rower (MTB akurat) był do czyszczenia a łańcuch najlepiej do zdjęcia i wymoczenia. Czegoś takiego być nie powinno.
Ja łańcuch, niezależnie czy w MTB czy w szosie zdejmuję (spinke mam), myje w benzynie, suszę, smaruję olejem FL Wet (zielona butla) i jest super. Kasetę naturalnie przecieram szmatą do czysta przed założeniem łańcucha, tak samo koronki korby.
Do Szosy polecam olej FL czerwony na bazie teflonu. Bardzo schludnie wygląda łańcuch nawet po kilku setkach km (pamiętać należy że łańcuch czasem warto przeczyścić szmatką i dosmarować). Zielony FL po kilkuset km przyjmuje formę czarnego płynnego syfu na łańcuchu, niezależnie od zastosowanej jego ilości. Ale osobiścię sądzę że lepiej zabezpiecza i... nie wypłukuje się. 8-)
#8
Napisano 11 wrzesień 2010 - 11:45
Łańcuch najpierw trzeba zdjąć (ułatwiają to spinki do łancucha) i wypłukać w benzynie ekstrakcyjnej (2 zł za litrową butelkę, na stacji benzynowej bądź w sklepie z farbami).
Dobre jest szejkowanie w plastikowej butelce z benzyną. Butelkę później rozcinamy i suszymy łańcuch przez kilka godzin. Później nakładamy smar, najlepiej jakiś niezbyt lepki (np czerwony finish line) bo do takiego przykleja się każdy syf. Po kropelce na ogniwko, a nadmiar ścieramy - łańcuch ma być nasmarowany w środku nie z zewnątrz.
Kasetę czyścinmy szczoteczką, albo zdejmujemy i myjemy w benzynie.
Zabłocony łancuch warto też wyczyścić np szczoteczką do zębów.
#9
Napisano 11 wrzesień 2010 - 11:57
http://www.finishlin...ain-cleaner.htm
Bez zdejmowania łańcucha można doprowadzić cały napęd do stanu jak nowy, w pół godzinki (razem ze smarowaniem).
Ja dość często czyszczę napęd w ten sposób, bo lubię jak rower pracuje cichutko i płynnie.
Osobiście polecam smary bardziej lepkie niż Finish Line czerwony, np. wersję zieloną lub Rollhofa. Napęd pracuje znacznie ciszej. Brud owszem, łapie się, ale dopóki nie ma tam ziarenek piachu, to nie przeszkadza, a łańcuch zawsze można umyć i nasmarować ponownie.
Ja czyszczę i smaruje łańcuch 2 do max. 3 razy w miesiącu, pod warunkiem, że jest to miesiąc ciągłej jazdy.
#10
Napisano 11 wrzesień 2010 - 14:23
:shock:Ja czyszczę i smaruje łańcuch 2 do max. 3 razy w miesiącu, pod warunkiem, że jest to miesiąc ciągłej jazdy.
Mi wystarcza raz na 1000 km wyszejkowanie łańcucha w benzynie. Częściej nie ma sensu jeśli mówimy o szosie. FL chain cleaner nie doczyszcza łańcucha tak jak benzyna ekstrakcyjna i basta. Mam taką maszynkę i szczerze mówiąc nie używam jej w ogóle.
Takie moje skromne zdanie. 8-)
#11
Napisano 11 wrzesień 2010 - 15:47
http://www.chainreac...x?ModelID=25439
Czy cos takiego bedzie pasowalo?Tylko cena troche przesadna,uwazam ze przesadzona.
#12
Napisano 11 wrzesień 2010 - 16:04
Ja stosuje jak najbardziej benzynę ekstrakcyjną, tylko wlewam ją właśnie do takiego urządzenia. W ten sposób połączyłem tani odtłuszczacz (benzyna) z brakiem rozkuwaniu łańcucha.FL chain cleaner nie doczyszcza łańcucha tak jak benzyna ekstrakcyjna i basta.
Po trzeciej wymianie benzyny (niewiele wchodzi do takiego urządzenia, na 3 razy zużywam mniej niż pół butelki) łańcuch jest czyściutki jak nówka, przynajmniej w szosie, w MTB być może trudniej doczyścić zapuszczony łańcuch.
W każdym razie moja recepta to:
- bardzo lepki smar (Rollhof)
- częste mycie napędu bez zdejmowania łańcucha przy pomocy wspomnianego wyżej urządzenia
- stosowanie benzyny ekstrakcyjnej zamiast odtłuszczaczy, przede wszystkim sama odparowuje
Resztę (kaseta, korba, niektóre elementy przerzutek) poprawiam zwilżoną benzyną szczoteczką do zębów. Czasami czystą szmatką zwilżoną benzyna przelecę obręcze, żeby odtłuścić i poprawić siłę hamowania.
Z nowym rowerem nie mam jeszcze doświadczenia, ale w Milanetti sprawdzało się idealnie i napędu w ogóle nie było słychać przez 100 - 200 km.
#13
Napisano 11 wrzesień 2010 - 20:01
michalkalka, wykuwasz jedno ogniwo z łańcucha i dajesz spinkę. Dodam od siebie że w szosie mam własnie taką jak wyżej podałeś KMC. Super spinka. Łatwo rozpiąć i spiąć. To czy spinka będzie dobra zależy od tego do ilu biegowego napędu ją dajesz. Ta spinka jest pod 10sp, jesli masz 9sp to polecam spinki Whippermana.
→ Tak wygląda łańcuch prawidłowo przygotowany pod spinkę (foto dodaję bo można opacznie zrozumieć termin: "wykuć 1 ogniwo"):
#15
Napisano 11 wrzesień 2010 - 20:46
http://www.chainreactioncycles.com/Models.aspx?ModelID=25439
Czy cos takiego bedzie pasowalo?Tylko cena troche przesadna,uwazam ze przesadzona.
Cena jest baaaaardo przesadzona! Ja swoją spinkę kupiłem za 7, 8 zł? Choć różni się nieco od łańcucha - kierunkowy łańcuch ultegry - to napęd pracuje bez zarzutu.
#17
Napisano 12 wrzesień 2010 - 21:39
Mam również podobne urządzenie. Rewelacyjna sprawa. Można wyczyścić łańcuch bez rozpinania go.Ja od siebie dodam, że jeżeli nie masz spinki w łańcuchu, to bardzo dobrze spisuje się takie oto urządzenie:
http://www.finishlin...ain-cleaner.htm
Bez zdejmowania łańcucha można doprowadzić cały napęd do stanu jak nowy, w pół godzinki (razem ze smarowaniem).
Ja dość często czyszczę napęd w ten sposób, bo lubię jak rower pracuje cichutko i płynnie.
Osobiście polecam smary bardziej lepkie niż Finish Line czerwony, np. wersję zieloną lub Rollhofa. Napęd pracuje znacznie ciszej. Brud owszem, łapie się, ale dopóki nie ma tam ziarenek piachu, to nie przeszkadza, a łańcuch zawsze można umyć i nasmarować ponownie.
Ja czyszczę i smaruje łańcuch 2 do max. 3 razy w miesiącu, pod warunkiem, że jest to miesiąc ciągłej jazdy.



