Skocz do zawartości


Zdjęcie

RB jak Rondo Babka


1389 odpowiedzi w tym temacie

#481 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 08 maj 2011 - 21:36

krzy1976, to w takim razie.. jakie dystanse macie i w jakim czasie je mniej więcej pokonujecie ? Jest to na prawdę takie mocne ściganie od krechy do krechy ?
Chciałbym przyrównać czasy przejazdów powiedzmy do naszych Interkolowych [ok 10-15 osób w porywach do 25] ;-)

Nie wiem w jakim czasie, wiem że dzisiaj był finisz dużej grupy :-) Nigdy tego nie sprawdzam, tylko tak jak wcześniej napisałem wkurza mnie to że peleton 40-osobowy jedzie sobie na treningu/wyścigu 28km/h i wszyscy są zadowoleni a na finiszu każdy nagle odzyskuje siły :-) Nie jest to mocne ściganie niestety. Dwa lata temu odpadłem na wyścigu jadąc z elitą i jechałem dłuższy czas z drugim podobnym do mnie. Po pewnym czasie dogonili nas juniorzy i niestety muszę powiedzieć że jechali oni dużo szybciej niż jeździ się na rondzie które jest chyba o klasę gorsze od juniorów.

#482 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 08 maj 2011 - 21:42

Kolarstwo nie jest proste i o pozycje trzeba sobie powalczyć, przecież schodzą ze zmiany nie można zjeżdżać na sam koniec. Zjeżdżasz, przepuszczasz kilku kilkunastu zawodników i tak się zbliżasz do grupy że muszą zrobić miejsce. Druga sprawa to nie wiem jaki poziom panuje na rondzie, ale nie jeżdżą tam w większości zawodowcy więc nawet zostając na końcu lub 50m za grupą chyba nie powinieneś mieć problemu z dojściem do grupy. Tym właśnie różni się trening od wyścigu, na wyścigu trzeba być twardym i walecznym no i trzeba mieć głowę na karku. Ale to jest kwestia doświadczenia. Dzisiaj na wyścigu który miał 120km na 5km zgubiłem oba bidony, ostatnie 40-50km jechałem praktycznie sam przy mega wietrze i to się nazywa walka, wszak mogłem zrezygnować bo o nic nie walczyłem.

#483 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 08 maj 2011 - 21:46

Zawodowcy pojawiają się bardzo rzadko, w ilości... dwóch ;-) Wtedy dwie osoby kontrolują przebieg treningu/wyścigu w którym jedzie 40-50 osób, fajne doświadczenie :-) Różnica poziomów jest przygniatająca... Trening z 25.04.2011 są nawet zdjęcia: http://www.rondobabka.info/

#484 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 08 maj 2011 - 21:47

mariusz k, może normalnie miał bym siłę aby dogonić peleton, ale te kilometry ciągnięcia peletonu mnie trochę zmęczyły. Ale tak fajnie było ciągnąć te 50 osób że nie myślałem wtedy o tym :-P

#485 frixfrot

frixfrot
  • Użytkownik
  • 382 postów
  • SkądVarsovia

Napisano 08 maj 2011 - 21:47

Kolarstwo nie jest proste i o pozycje trzeba sobie powalczyć, przecież schodzą ze zmiany nie można zjeżdżać na sam koniec. Zjeżdżasz, przepuszczasz kilku kilkunastu zawodników i tak się zbliżasz do grupy że muszą zrobić miejsce.


bardzo ciekawych rzeczy się dowiaduję, że po prostu trzeba się wpychać, wymuszając pozycję i taką wiedzę chcecie przekazywać początkującym? świetny pomysł, winszuję. zwłaszcza początkujący w żadnym razie nie powinni tego robic, bo to jeden z najbardziej kraksogennych manewrów.

#486 qqx

qqx
  • Użytkownik
  • 850 postów
  • SkądPiaseczno/Sochaczew

Napisano 08 maj 2011 - 22:19

ale nie jeżdżą tam w większości zawodowcy więc nawet zostając na końcu lub 50m za grupą chyba nie powinieneś mieć problemu z dojściem do grupy

Nie każdy jest taki mocny jak Ty, a dla mnie jest problem jak idzie ostre tępo.
Perkoz, przyjeżdżam na Babkę, dzisiaj nie mogłem, ale za tydzień będę to się poznamy :lol:
frixfrot, ma rację lepiej nie wpychać się na siłę, zejść na koniec. Musisz kontrolować sytuację i uważać na słabszych zawodników, którzy mogą właśnie w tym momencie odpadać i wtedy zrobi się przerwa między pierwszą grupą a Tobą i może być ciężko dojść.

#487 Gosc_kluseczka85_*

Gosc_kluseczka85_*
  • Gość

Napisano 08 maj 2011 - 22:55

Pamiętajmy o bezpieczeństwie, dla większości z nas rondo jest treningiem.....bo na co dzień człowiek chodzi do pracy utrzymuje się z zupełnie innych źródeł.
Dlatego uważam że czasem trzeba... się zastanowić bo jedna chwila nie uwagi i kładziemy nie tylko siebie a również innych.
Mi kilka tygodniu temu jeden kolarz przeciął rondo pod prąd i prawie zbierałem zęby na betonie. Peleton dogoniłem po 5 km...ale sił zabrakło na walkę do końca.

Rondo ma swoją specyfikę ....tu nikt na nikogo raczej nie będzie czekał....guma kraksa jedzie się dalej i liczy na to że cię to ominie;)

ZAPRASZAM DO PRUSZKOWA;)

#488 Bucz

Bucz
  • Użytkownik
  • 219 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2011 - 10:07

Wczoraj zmierzyłem czas przejazdu rundy, tj. od ostatnich swiatel w Jabłonnej do "kreski". Wyszło 2h i 08 min. Nie wiem idokładnie ile km ma runda. Z tego co wiem 80km. Przyjechałem w pierwszej grupie. Ktoś moze zweryfikować długość rundy i policzyc średnia jeśli ma ochote..

Pamiętam jak przyjechalem na RB w sierpniu 2010. Moja forma byla wtedy gorsza. Jazda byla jednak inna. Juz przed Chotomowem było bardzo mocno. w ogóle wtedy nie bylem w stanie dojechac z pierwsza grupą. Teraz zbieram pierwsze punkty, ale brakuje mi tego "ujechania" po treningu. Ogólnie mysle, ze moze warto zastanowic sie nad wieksza selektywnoscia rundy. Może raz w miesiacu warto zrobic podwójną rundę podwójnie punktowana? Może jakieś nowe odcinki, gdzie wiatr daje sie we znaki albo podjazd?

#489 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 09 maj 2011 - 10:56

Trzeba było poskakać ze mną, porobić sobie interwały to byś się ujechał ;-) a nie jechać tylko w grupie :-) Tutaj jest ta runda wyścigowa, z mapki wychodzi 79,1 km: http://www.bikemap.net/route/959923

#490 Bucz

Bucz
  • Użytkownik
  • 219 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2011 - 12:46

Krzy1976 skakałem, np. w rejonie przejazdu kolejowego za Nasielskiem, za mostkiem i trzeci raz na podjeździe w lesie w rejonie Borkowa. Później nieco zwątpiłem w powodzenie tych akcji. Następnym razem może po prostu będę wiecej ciągnął jednostajnie na przodzie grupy.

#491 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 09 maj 2011 - 21:26

Bucz, Trzeba jechać cały czas bez zmiany na czele peletonu, wtedy się człowiek zmęczy :-P

#492 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 09 maj 2011 - 22:54

Bucz, Trzeba jechać cały czas bez zmiany na czele peletonu, wtedy się człowiek zmęczy :-P

no żeby tak zrobić to naprawdę trzeba być mocnym ;-)

#493 Bucz

Bucz
  • Użytkownik
  • 219 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 maj 2011 - 09:59

Kto wygrał w niedzielę?

#494 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 10 maj 2011 - 11:33

Kto wygrał w niedzielę?

Wioślarz

#495 Bucz

Bucz
  • Użytkownik
  • 219 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 maj 2011 - 15:16

Ktoś wie jak dziś było na RB? Ja odpuściłem z uwagi na prognozę pogody...

#496 remont

remont
  • Użytkownik
  • 18 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 maj 2011 - 22:59

Ktoś wie jak dziś było na RB? Ja odpuściłem z uwagi na prognozę pogody...


Jakieś 30-40 osób. Na Rondzie był zamiar skrócenia pętli (za sprawą zapowiadanego deszczu), ale załoga, która się dołączyła na Modlińskiej chyba przegłosowała pełną pętle przez Nasielsk. Tempo od Jabłonnej rwane. Od początku odjazdy parami. Odpadłem w Kałuszynie, więc nie wiem jak dalej.

#497 swiatek

swiatek
  • Użytkownik
  • 1060 postów
  • SkądPruszków

Napisano 16 maj 2011 - 07:17

krzy1976 jak Ty to zrobiłeś, że byłeś wczoraj na RB i to piąty?

#498 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 16 maj 2011 - 08:44

krzy1976 jak Ty to zrobiłeś, że byłeś wczoraj na RB i to piąty?

Pożyczyłem rower od Tadka i pojechałem na rondo :-) Pogoda była lepsza niż się spodziewałem, padało krótko i tylko trochę pomiędzy Dębe a Nasielskiem, później przestało tak że zdążyłem wyschnąć jak dojechaliśmy do Warszawy. W Warszawie na Tarchominie i w Jabłonnej była już sucha nawierzchnia. Później od centrum do ursusa zaczeło padać ale było mi już wszystko jedno :-) Na polach pomiędzy Dębe a Nasielskiem odjechały 3 osoby, od czasu do czasu ktoś próbował do nich dojechać z peletonu ale grupa wszystko kasowała. Nam się udało odjechać w 3 osoby na hopkach zaraz przed Pomiechówkiem. Na mecie straciliśmy do drugiego i trzeciego kolarza na kresce tylko 100metrów bo Piotrek poleciał pierwszy i oni już jechali wolno.

#499 swiatek

swiatek
  • Użytkownik
  • 1060 postów
  • SkądPruszków

Napisano 16 maj 2011 - 09:11

no to nieźle, bo już myślałem że pojechałeś na trekingu :-D

#500 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 16 maj 2011 - 10:04

no to nieźle, bo już myślałem że pojechałeś na trekingu :-D

hehe, nie to by było przegięcie uciekać na rondzie na trekingu :-)



Dodaj odpowiedź