Wejdą ale będziesz je co drugi dzień pompował. NAjlepeij dobierz dętke do wymiaru opony.Ja mam jeszcze pytanie co do dętek:Jakich używacie? czy do opon 30C wejdą dętki szosowe?Czy tylko trekingowe?
Opony do przełajówki... śnieg, błoto, etc...
Started By
travisb
, 02 paź 2010 19:49
79 odpowiedzi w tym temacie
#42
mariusz k
-
- Użytkownik
- 836 postów
- Skądrybnik
Napisano 21 październik 2010 - 12:13
Ja mam jeszcze pytanie co do dętek:Jakich używacie? czy do opon 30C wejdą dętki szosowe?Czy tylko trekingowe?
Spokojnie dawaj dętki szosowe. Sam takich używam do opon przełajowych i nie zauważyłem żeby się coś działo.
#46
breslauer
-
- Użytkownik
- 1 postów
- SkądWrocław
Napisano 24 październik 2010 - 20:29
Witam! Mój pierwszy post 
Podłączę się pod temat, bo mam podobną sprawę, ale wciąż nie znajduję odpowiedzi dla siebie.
Potrzebuję opon na czas zimy i jesieni do starszej szosy, gdzie dolne widełki mają prześwit 32-33 mm, więc raczej wezmę oponę 30 mm, bo nie chcę ryzykować z szerokością. Przejeżdżam codziennie 20-25 km w trybie miejskim (szosy + chodniki) i od czasu do czasu są też wypady poza miasto, gdzie zdarzą się wiejskie drogi czy szuter. Zimą raczej nie zamierzam schodzić z roweru więc opony muszą dobrze spisywać się w mieście na mokrej szosie i chodnikach. Czasami też zdarzy się śnieg (oczywiście w granicach rozsądku), ale wiadomo, że często zamiast śniegu jest po prostu słone błotko. Zależy mi na oponach na kilka sezonów. Najlepiej, żeby dawały też radę na górskich szosach, od czasu do czasu lekki szuter.
Do rzeczy - chodzi mi o porównanie 2 pozycji, na których najbardziej mi zależy (wszystkie to wersje 700x30, a szerszych raczej nei rozważam).
Schwalbe Marathon Racer
Schwalbe CX PRO
Jeszcze taka wersja budżetowa - Schwalbe Delta Cruiser, ale nie wiem, czy warto to rozważać.
Proszę najpierw o odpowiedź do tego porównania, a później dopiero o inne opcje.
Pozdrawiam!
Podłączę się pod temat, bo mam podobną sprawę, ale wciąż nie znajduję odpowiedzi dla siebie.
Potrzebuję opon na czas zimy i jesieni do starszej szosy, gdzie dolne widełki mają prześwit 32-33 mm, więc raczej wezmę oponę 30 mm, bo nie chcę ryzykować z szerokością. Przejeżdżam codziennie 20-25 km w trybie miejskim (szosy + chodniki) i od czasu do czasu są też wypady poza miasto, gdzie zdarzą się wiejskie drogi czy szuter. Zimą raczej nie zamierzam schodzić z roweru więc opony muszą dobrze spisywać się w mieście na mokrej szosie i chodnikach. Czasami też zdarzy się śnieg (oczywiście w granicach rozsądku), ale wiadomo, że często zamiast śniegu jest po prostu słone błotko. Zależy mi na oponach na kilka sezonów. Najlepiej, żeby dawały też radę na górskich szosach, od czasu do czasu lekki szuter.
Do rzeczy - chodzi mi o porównanie 2 pozycji, na których najbardziej mi zależy (wszystkie to wersje 700x30, a szerszych raczej nei rozważam).
Schwalbe Marathon Racer
Schwalbe CX PRO
Jeszcze taka wersja budżetowa - Schwalbe Delta Cruiser, ale nie wiem, czy warto to rozważać.
Proszę najpierw o odpowiedź do tego porównania, a później dopiero o inne opcje.
Pozdrawiam!
#47
gibber
-
- Użytkownik
- 1204 postów
- SkądN. Tomyśl
Napisano 25 październik 2010 - 05:20
Mam te CX Pro, własnie w rozmiarze 30. Zasadniczo CX Pro są na drogi szutrowe, błoto. Marathon Racer to semi-slick do rowerów trekingowych na szosę, ewentualnie drogi gruntowe utwardzone. Bardziej uniwersalne wg. mnie są CX Pro, bo Racerem w błocie i śniegu raczej nie ujedziesz. O piachu nie wspominam, bo tutaj wszystko poniżej szerokości 40 nie idzie zbyt dobrze, miałem CX Comp 38 i te były najbardziej uniwersalne, niestety w widełki szosówek nie wejdą.
#48
tr
-
- Użytkownik
- 214 postów
- SkądW-wa
Napisano 25 październik 2010 - 07:12
Tak trochę generalizując: jak się jeździ w mieście tak jak piszesz to ciśnienie będzie nie za niskie, podobne opony do CX pro, Gronostaje teoretycznie są przyczepne, ale pojawiają się wyjątki które zaskakują, podczas ostrego uniku czy innego skrętu klocki trochę pływają, tak wibrują i troszkę popuszczają przednie koło. Przy takim samym manewrze gdy jest bardzo ślisko na asfalcie albo trafi się zebra koło z klejącego się do jezdni nagle zmienia się w idące bokiem, trzeba po prostu ciut uważać... W takiej samej sytuacji slik pewnie też by sunął, ale jak jeździmy na większym profilu to automatycznie pozwalamy sobie na więcej, i to więcej nagle potrafi "odjechać" w bok :-)
Wracając do pytania. skoro rower ma jeździć w trybie dojazdowym to priorytetem dla mnie jest lekkie toczenie i niezawodność, sam używam opon tył slik Krylion, przód - Michelin Tracer obie kaliber 25
Tracery są podobne do tych http://allegro.pl/op...1283138821.html ( ten sam sprzedawca ma różne profile)
Ogólnie poleciłbym w ciemno( bo nie jeździłem) np
http://www.unibike.p...roducts_id=3130
Podoba mi się bieżnik punktur protekcja i szansa na ... zmieszczenie pełnych błotników.
Za oponami tego typu wskazuje też mniejsza ilość zimowego szajsu ocierającego się w okolicy hamulca, klocki Cx windują ze sobą sporo błota i gorzej się czyszczą.
Na szutrach bez głębi żwiru czy piachu, ubitych sliki nawet 23 mm idą śmiało... tylko trzeba pilnować przodu bo lubi czasem w trał się ustawiać...
Ogólnie nie nazwałbym opony CX pro uniwersalną, ale do lasu w korzenie i wykroty na pewno będzie lepsza, jednak spokojnie, kiedyś jechałem maraton MTB na pełnej szosie ( ale koło ... EŁKU nie w górach ) da się :-)
Jak masz czas to poszukaj czegoś z podobnym bieznikiem do tego:
http://allegro.pl/op...1254566343.html
tylko ciut węziej, bo 32 pewnie z błotnikiem nie pogodzisz...
Pozdrawiam
Wracając do pytania. skoro rower ma jeździć w trybie dojazdowym to priorytetem dla mnie jest lekkie toczenie i niezawodność, sam używam opon tył slik Krylion, przód - Michelin Tracer obie kaliber 25
Tracery są podobne do tych http://allegro.pl/op...1283138821.html ( ten sam sprzedawca ma różne profile)
Ogólnie poleciłbym w ciemno( bo nie jeździłem) np
http://www.unibike.p...roducts_id=3130
Podoba mi się bieżnik punktur protekcja i szansa na ... zmieszczenie pełnych błotników.
Za oponami tego typu wskazuje też mniejsza ilość zimowego szajsu ocierającego się w okolicy hamulca, klocki Cx windują ze sobą sporo błota i gorzej się czyszczą.
Na szutrach bez głębi żwiru czy piachu, ubitych sliki nawet 23 mm idą śmiało... tylko trzeba pilnować przodu bo lubi czasem w trał się ustawiać...
Ogólnie nie nazwałbym opony CX pro uniwersalną, ale do lasu w korzenie i wykroty na pewno będzie lepsza, jednak spokojnie, kiedyś jechałem maraton MTB na pełnej szosie ( ale koło ... EŁKU nie w górach ) da się :-)
Jak masz czas to poszukaj czegoś z podobnym bieznikiem do tego:
http://allegro.pl/op...1254566343.html
tylko ciut węziej, bo 32 pewnie z błotnikiem nie pogodzisz...
Pozdrawiam
#49
AmAdeuz
-
- Użytkownik
- 318 postów
- SkądWroclaw
Napisano 25 październik 2010 - 07:53
breslauer>
Ja uzywalem zwyklego schwalbe marathon'a 28mm. W posniegowym blocie bylo ok. W typowej 'mazi' blotnej tez calkiem dobrze daja rade. Trzeba uwazac jedynie na szyny tramwajowe, tam juz zaczyna sie taniec ;-) W jednej szosowej ramie zmiescilem jeszcze 32mm marathona, ale blotnik juz by nie wszedl. Poza tym wez pod uwage ze rozmiarowki roznych producentow moga sie miedzy soba roznic. Np. znajomego panaracery 23mm wygladaja jak moje micheliny 25mm. Kupujac opone 'na styk' warto brac to pod uwage.
Ja uzywalem zwyklego schwalbe marathon'a 28mm. W posniegowym blocie bylo ok. W typowej 'mazi' blotnej tez calkiem dobrze daja rade. Trzeba uwazac jedynie na szyny tramwajowe, tam juz zaczyna sie taniec ;-) W jednej szosowej ramie zmiescilem jeszcze 32mm marathona, ale blotnik juz by nie wszedl. Poza tym wez pod uwage ze rozmiarowki roznych producentow moga sie miedzy soba roznic. Np. znajomego panaracery 23mm wygladaja jak moje micheliny 25mm. Kupujac opone 'na styk' warto brac to pod uwage.
#50
tr
-
- Użytkownik
- 214 postów
- SkądW-wa
Napisano 25 październik 2010 - 16:00
Małe zestawienie z alegro, może ktoś coś dopisze, zarówno propozycje jak i recenzje prawdziwych użytkowników miło widziane...
KENDA SmallBlock8 KEVLAR 700*32C
MAXXIS LARSEN MIMO CX 700x35
MAXXIS LOCUST 700 x 35c
MAXXIS Raze 700 x 35c
Vittoria XG PRO 32 v 34
Schwalbe cx pro 30
Schwalbe Racing Ralf
HUTCHINSON PIRANHA CX 700x34
Continental SPEED KING 35-622
KENDA SmallBlock8 KEVLAR 700*32C
MAXXIS LARSEN MIMO CX 700x35
MAXXIS LOCUST 700 x 35c
MAXXIS Raze 700 x 35c
Vittoria XG PRO 32 v 34
Schwalbe cx pro 30
Schwalbe Racing Ralf
HUTCHINSON PIRANHA CX 700x34
Continental SPEED KING 35-622
#51
beyo
-
- Użytkownik
- 13 postów
- SkądZ_Ć
Napisano 26 październik 2010 - 08:36
breslauer,
opony Schwalbe Marathon Racer - z tym że w wersji 35 - używam w trekingu,
Zalety: b. dobrze niosą, niska waga, wytrzymują ok. 10 tys.km, b.dobra odporność na przebicia, zapomniałem już o "kapciach", na mokrym nie jest najgorzej, śniegu jednak na nich unikam,
opony Schwalbe Marathon Racer - z tym że w wersji 35 - używam w trekingu,
Zalety: b. dobrze niosą, niska waga, wytrzymują ok. 10 tys.km, b.dobra odporność na przebicia, zapomniałem już o "kapciach", na mokrym nie jest najgorzej, śniegu jednak na nich unikam,
#52
xGx
-
- Użytkownik
- 458 postów
- SkądWrocław
Napisano 22 listopad 2010 - 19:41
http://allegro.pl/op...1314457691.html
OPONA KENDA SBE KEVLAR 700*32C DTC 60TPI
Miał ktoś tą opone?Waga dość miła,z tego ci widzę większość opon 700x3coś ma wage ponad 400g a tu 345g
OPONA KENDA SBE KEVLAR 700*32C DTC 60TPI
Miał ktoś tą opone?Waga dość miła,z tego ci widzę większość opon 700x3coś ma wage ponad 400g a tu 345g
#53
Gosc_marvelo_*
Gosc_marvelo_*
-
- Gość
Napisano 03 sierpień 2014 - 00:04
Małe zestawienie z alegro, może ktoś coś dopisze, zarówno propozycje jak i recenzje prawdziwych użytkowników miło widziane...
KENDA SmallBlock8 KEVLAR 700*32C
MAXXIS LARSEN MIMO CX 700x35
MAXXIS LOCUST 700 x 35c
MAXXIS Raze 700 x 35c
Vittoria XG PRO 32 v 34
Schwalbe cx pro 30
Schwalbe Racing Ralf
HUTCHINSON PIRANHA CX 700x34
Continental SPEED KING 35-622
Trochę odświeżę temat i dopiszę do tej listy oponę Continental Cross Ride 700x42
To już bardziej opona monster-cross, choć w rzeczywistości aż tak gruba nie jest:
Pomiar szerokości dotyczy opony nowej, dziewiczej (bez przebiegu), więc pewnie jeszcze z 1-2 mm się rozejdzie (założyłem na obręcz szosową Rigida Chrina). Profil opona ma również dosyć wysoki (ok.37 mm).
Zapewne nie do nowoczesnych przełajówek (może się nie zmieścić), ale do crossów w sam raz.
Waga drugiego egzemplarza wyszła mi 411 g, więc podawana przez Continentala (420 g) jest bardzo bliska średniej z tych dwóch sztuk.
Wrażenie z jazdy nieco później, bo mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia w crossie.
A na koniec to, co najlepsze, czyli za ile to można kupić:
http://www.kastor-bi...-ogumienie.html
O cholera, już podrożały? Jak to dobrze, że nie zwlekałem z kupnem dłużej.
#54
Gosc_marvelo_*
Gosc_marvelo_*
-
- Gość
Napisano 07 wrzesień 2014 - 21:31
Obiecałem, że napiszę o wrażeniach z jazdy, więc oto one.
Przejechałem na nich już około 300 km, większość po szosie, ale też trochę w terenie (między innymi po bieszczadzkich szutrówkach).
Na asfalcie jest cicha i toczy się gładko, choć mam wrażenie, że Schwalbe Fast Fred dawał minimalnie mniejsze opory. Ale te są około 100 g lżejsze na sztuce (Fast Fredy miałem drutowe), więc dynamika nieco lepsza. Jednak dość wysokie klocki na bokach trochę pływają w zakrętach (są bardzo miękkie). Zjazdy serpentynami w Bieszczadach powodowały, że jakoś mocno hamowałem przed zakrętami. Maksymalna prędkość na zjeździe z Jawora koło Soliny wyszła mi 67 km/h (przełożenie 44/11), liczyłem na więcej. No ale cross to nie szosówka, i miałem garba w postaci małego plecaka.
W terenie, w suchych warunkach trzymają bardzo dobrze. Po piachu idą jak burza (przydaje się spora szerokość), podjazdy również wychodzą dobrze po leśnej ściółce. Na kamienistych szutrówkach już trzeba trochę uważać, bo to jednak nie jest górski balon, a ścianki boczne dosyć cienkie.
Na błotku szybko się zapychają, klocki środkowe są niziutkie, gęsto upakowane i dość bezradne.
W terenie dziś jeździłem na ciśnieniu 2.8 bara i wydaje mi się, że sporo wtedy zyskują, a opór na asfalcie wcale wyczuwalnie nie wzrasta. 3.5-4 (tak miałem w Bieszczadach) to za dużo, by wykorzystać potencjał amortyzacyjny tych opon.
Moim zdaniem to dość ciekawe opony, wypełniające lukę pomiędzy lekkimi, wąskimi oponami przełajowymi, a oponami 29-er i ciężkimi, szerokimi trekkingowymi (1.75 cala). Są wprawdzie o około 100 g cięższe (na sztuce) od wyczynowych opon przełajowych, ale też znacznie grubsze (choć do deklarowanych 42 mm jednak im brakuje - ale mam je na szosowych obręczach, na trekkingowych pewnie będą mieć ze 40 mm). W tej szerokości nie ma zbyt dużego wyboru opon zwijanych, a tanie drutówki ważą nawet 700-800 g.
Ja kupiłem je praktycznie w cenie drutówek, więc stosunek cana/jakość jest dla mnie wyśmienity.
Jest to taki niezły all-rounder, gdy ktoś chce mieć jedne opony do wszystkiego.
Jako ciekawostkę podam, że z przodu mam założoną dętkę szosową Michelin (lekką, około 70 g, wynikło to z potrzeby chwili, a nie chciało mi się łatać starej) i nic złego się nie dzieje, oprócz nieco szybszego spadku ciśnienia niż w dedykowanej do tych szerokości, trekkingowej Vittorii (120 g) i minimalnego wklęśnięcia przy zaworze.
Przejechałem na nich już około 300 km, większość po szosie, ale też trochę w terenie (między innymi po bieszczadzkich szutrówkach).
Na asfalcie jest cicha i toczy się gładko, choć mam wrażenie, że Schwalbe Fast Fred dawał minimalnie mniejsze opory. Ale te są około 100 g lżejsze na sztuce (Fast Fredy miałem drutowe), więc dynamika nieco lepsza. Jednak dość wysokie klocki na bokach trochę pływają w zakrętach (są bardzo miękkie). Zjazdy serpentynami w Bieszczadach powodowały, że jakoś mocno hamowałem przed zakrętami. Maksymalna prędkość na zjeździe z Jawora koło Soliny wyszła mi 67 km/h (przełożenie 44/11), liczyłem na więcej. No ale cross to nie szosówka, i miałem garba w postaci małego plecaka.
W terenie, w suchych warunkach trzymają bardzo dobrze. Po piachu idą jak burza (przydaje się spora szerokość), podjazdy również wychodzą dobrze po leśnej ściółce. Na kamienistych szutrówkach już trzeba trochę uważać, bo to jednak nie jest górski balon, a ścianki boczne dosyć cienkie.
Na błotku szybko się zapychają, klocki środkowe są niziutkie, gęsto upakowane i dość bezradne.
W terenie dziś jeździłem na ciśnieniu 2.8 bara i wydaje mi się, że sporo wtedy zyskują, a opór na asfalcie wcale wyczuwalnie nie wzrasta. 3.5-4 (tak miałem w Bieszczadach) to za dużo, by wykorzystać potencjał amortyzacyjny tych opon.
Moim zdaniem to dość ciekawe opony, wypełniające lukę pomiędzy lekkimi, wąskimi oponami przełajowymi, a oponami 29-er i ciężkimi, szerokimi trekkingowymi (1.75 cala). Są wprawdzie o około 100 g cięższe (na sztuce) od wyczynowych opon przełajowych, ale też znacznie grubsze (choć do deklarowanych 42 mm jednak im brakuje - ale mam je na szosowych obręczach, na trekkingowych pewnie będą mieć ze 40 mm). W tej szerokości nie ma zbyt dużego wyboru opon zwijanych, a tanie drutówki ważą nawet 700-800 g.
Ja kupiłem je praktycznie w cenie drutówek, więc stosunek cana/jakość jest dla mnie wyśmienity.
Jest to taki niezły all-rounder, gdy ktoś chce mieć jedne opony do wszystkiego.
Jako ciekawostkę podam, że z przodu mam założoną dętkę szosową Michelin (lekką, około 70 g, wynikło to z potrzeby chwili, a nie chciało mi się łatać starej) i nic złego się nie dzieje, oprócz nieco szybszego spadku ciśnienia niż w dedykowanej do tych szerokości, trekkingowej Vittorii (120 g) i minimalnego wklęśnięcia przy zaworze.
#55
B25CX
-
- Użytkownik
- 282 postów
- SkądWLKP
Napisano 05 październik 2014 - 14:08
Witam,
jakie opony polecicie na "sypki" piach? Dzisiaj wreszcie po ponad pół roku dałem szanse mojej przełajówce i pojeździłem w terenie. Szału nie ma strasznie trzesie, nie mam żadnych dróżek żeby spokojnie pośmigać, niby drogi polne, po lasach, ale kamyczek na kamyczku prawie non stop. Do sedna w piachu rower m stawał, dobrze, że udawało mi się wypiąć bo zaliczyłbym dzisiaj z 10 wywrotek.
Mam opony Challenge Grifo 32mm z bieżnikiem, chyba potrzebne coś z "siateczką/kratką" bo nie da jeździć się w piachu. A przenoszenie roweru co kilka km bo leży sypki piach jest niezbyt fajne. Jeśli nie spodoba mi się jazda to rower Ridley X-Ride pójdzie na sprzedaż, więc chyba jedynie zmiana opon może go uratować.
Moja waga to 85kg, czy 4atmosfery to za dużo na opony Challenge Grifo ? ( zalecenie producenta to 3,1-5,1 )
#56
gibber
-
- Użytkownik
- 1204 postów
- SkądN. Tomyśl
Napisano 05 październik 2014 - 15:27
Grifo XS, Continental Cyclocross Speed, Vittoria XN Pro. To tylko kilka, dedykowanych na szutry, piach. Problem najistotniejszy jest jednak taki, że pary w nogach masz mało, skoro w piachu Ci rower stawał i dedykowana opona tutaj coś poprawi, ale nieznacznie. Na piach lepiej stosować też ciśnienie z dolnego zakresu producenta, czyli 2,5-3 atm.
- B25CX lubi to
#57
B25CX
-
- Użytkownik
- 282 postów
- SkądWLKP
Napisano 05 październik 2014 - 15:32
Boję się wywrotki i dlatego w sumie odpuszczam jak już kopie się w piachu, wolałem tutaj zapytać, bo nie wiem czy jest sens kupować opony jak ten piach na dzisiejszej 38km trasie to może raptem 2km 
A te opony Grifo XS to ponad 200 za sztukę, a dla mnie to już spory wydatek. Chyba w ogóle CX nie jest dla mnie.
#58
gibber
-
- Użytkownik
- 1204 postów
- SkądN. Tomyśl
Napisano 05 październik 2014 - 15:39
Może tak być, ale nie poddawaj się. Rower przełajowy daje fajną uniwersalność, idzie na asfalcie, piachem, błotem, brukiem też nie pogardzi. Z tym, że jak to jazda na każdym rowerze bardziej wyczynowa od jazdy składakiem czasem boli (nogi), ale tylko przez pół godziny, potem endorfiny robią swoje.
- B25CX lubi to
#59
B25CX
-
- Użytkownik
- 282 postów
- SkądWLKP
Napisano 05 październik 2014 - 15:42
Tylko, że u mnie nie ma zbytnio tras żeby jeździć, a jazda raz, dwa razy w tygodniu to chyba za mało, żeby trzymać rower. No, ale jeszcze powalczę póki jest sucho i w miarę pogoda. Dzięki za słowa otuchy
Dzisiejsze zawody CX jak ktoś chce obejrzeć.
http://www.vier.be/v...e-gieten/219832
Sven już z tarczówek przesiadł się z powrotem na Canti ?
Bo na jednym z filmów Trek Boone już był z cantileverami.
Dodaj odpowiedź
