30 odpowiedzi w tym temacie

[cauchy]

ode mnie kilka uwag po 1.5 roku używania Shimano Ultegra Di2

~ waga taka sama co napędu mechanicznego (cięższe przerzutki plus bateria są kompensowane przez znacznie lżejsze klamki, GCN tech wyliczył ostatnio, że różnica jest 1g)

~ starą wersję ultegry można kupić za rozsądne pieniądze, to już nie jest egzotyka jak jeszcze 3 lata temu, kable też nie są aż takie drogie

~ jak na trasie ci sie bateria rozładuje to nie zrzuca z blatu na młynek (mi nie zrzuciła) i zostajesz z jednym biegiem. Raz tak zaryzykowałem a nuż się uda jeszcze rundkę zrobić a już mi mrugało na czerwono no i się nie udało, 70km dymałem na jednym biegu, ciekawe doświadczenie

~ bateria po płaskim trzyma ok 2tys km, prąd głownie żre przednia przerzutka, jak ktoś mieszka w górach to pewnie będzie częściej ładował, u mnie raz na 2 miesiące

+ brak wysiłku zmiany biegów, zwłaszcza w dolnym chwycie i zwłaszcza przedniej przerzutki, nie trzeba wyginać dłoni jakoś nienaturalnie, klik i bieg się zmienia i zmienia się natychmiast

+ zaciąganie łańcucha na blat z przodu jest ZNACZNIE lepsze i płynniejsze niż w mechanice, silniczek ma dużą większą siłę niż dłoń

+ możliwość zaprogramowania przycisków w łebkach klamek (ta nowa ultegra i DA). Ja mam tak, że lewa wrzuca mi lżejszy bieg a prawa wrzuca cięższy, co jest wygodne np. jak prawą ręką siegasz po bidon, lewą trzymasz kierę a akurat masz pod górkę i chcesz lżejszy bieg to klik w łepek lewej przerzutki i gotowe. Można też to pokonfigurować z garminem żeby ci różne funkcje wyświetlał

+ odpada serwis zużytych linek

+ kokpit znacznie schludniejszy, zwłaszcza jak się ma junction box w kierownicy z wewn. prowadzeniem przewodów

+ autotrimowanie wózka przedniej przerzutki

+ fajniejsze, zgrabniejsze klameczki niż mechaniczne, i nawet niż u Srama (w etapa bym poszedł gdyby klamki przeprojektowali bo są paskudne)

+ przyjemność klikania bo głównie dla niej się kupuje elektrykę

- upierdliwość kabli zwłaszcza w kierownicy z wewn. prowadzeniem jest straszna.. tu Sram ma ogromną przewagę

- przyciski klamek dla osób z dużymi paluchami mogą się mylic, mi to nie przeszkadza, tym bardziej że te nowe klamki mają dodatkowe przyciski w łebkach, co się przydaje np. na mrozie w pełnych rękawiczkach

- przycisk zmiany przedniej przerzutki powinien być jeden a nie dwa, może to poprawią w kolejnej wersji

[ortogonalny]

Wszystko jest kwestią gustu, przynajmniej w przypadku jazdy amatorskiej, moim zdaniem. Jak widzę, autor wybrał/wybiera/jest w stanie znaleźć rower, który

• ma na dzień dobry już fajną grupę, tyle, że mechaniczną (R8000)
• ma, również na dzień dobry, zupełnie fajne koła
• a na dodatek autorowi po zakupie tegoż zostaje jeszcze w kieszeni parę złotych

Byłoby idealnie, ale nie jest to miejsce na uprawianą przez wielu, wzorem audiofili, rowerofilię, tylko na cyklizm - i  w tym cały problem - nie ma co kombinować, tylko trzeba jeździć (słuchać muzyki). 

Ja osobiście:

• póki co pozostałbym przy kołach, które masz
• wybrałbym, bo i wybrałem w podobnych okolicznościach, mechaniczną ultegrę. Nie to, że nie lubię gadżetów, bo lubię, ale przeraża mnie już trochę ich liczba i potencjalny skutek - "nie idę na rower, bo muszę zaktualizować drivery". Już i tak muszę dbać o firmware do garmina, poziom naładowania baterii w tymże, przednim świetle, radarze, telefonie ... już się tego za dużo na mój gust robi.
• za zaoszczędzone pieniądze kupiłbym ów radar, bo to naprawdę przydatny gadżet, po prawie roku używania nie wyobrażam sobie jazdy bez niego
• a resztę odłożyłbym na poczet naprawdę dobrych kół karbonowych. Ale nie "trochę lepszych", a "lepszych bardzo znacząco" i co za tym idzie - najpewniej - znacząco droższych
• Ale ja nie jestem autorem wątku, a DI2 to faktycznie "fajny gadżet". Pytanie, czy tak samo użyteczny i przynoszący tyle frajdy i bezpieczeństwa, co radar i "naprawdę dobre koła" ... - to już kwestia indywidualna.

 

[cauchy]

co dla kogo

dla mnie garmin i radar to fajne gadżety, ale drogie, prądożerne i zbędne

po przesiadce z Di2 znów na mechanikę zawsze czuję, że to oldschoolem pachnie a nawet znam kogoś kto wrócił do mechaniki!

jak dla mnie to elektryka w przerzutkach powinna być standardem od lat. Minimum od 20 lat. Dwa motorki, jeden komputerek, bateria, kable albo radio.. to nie są wynalazki z drugiej dekady XXIw. Dziś nie byłoby takich pytań tylko dla każdego byłaby to oczywistość. 

[ortogonalny]

Rozumiem że zrobienie tego, powiedzmy raz w roku , przez 10 minut , jest życiowym utrudnieniem?

 @Tobo - jasne, że nie jest. Ale to "kolejna rzecz do pamiętania". Ja mam swój własny punkt widzenia. Jeżdżę na rowerze dla relaksu, a nie po to, aby pamiętać o tym i o owym. I tak już poszedłem na kompromis ze swoim własnym gadżeciarstwem (garmin, radar)

A na dodatek powątpiewam mocno, czy mi, jako amatorowi, który ściga się sam ze sobą wyłącznie (jeśli już w ogóle) DI2 dałoby cokolwiek realnego. Najzwyczajniej - w moim rankingu DI2 zajmuje jedno z ostatnich miejsc, daleko po "naprawdę fajnych kołach". Które, zresztą, mi, jako amatorowi też, zgódźmy się, niespecjalnie są niezbędne do życia. Ale tutaj przynajmniej odczułbym różnicę podczas jazdy.

[Dari]

 

jak dla mnie to elektryka w przerzutkach powinna być standardem od lat. 

 

Gdy kupowałem swojego Canyona dostępne były jeszcze opcje z mechaniką, aktualnie jest tylko elektryka.

W nowym BMC Roadmachine 01 (4 modele) występują wyłącznie przerzutki elektryczne.

[cauchy]

i tak za wolno to wszystko idzie, elektryka jest od 10 lat na rynku i ciągle nie trafiła pod strzechy

 

[gorky]

Gdy kupowałem swojego Canyona dostępne były jeszcze opcje z mechaniką, aktualnie jest tylko elektryka.

W nowym BMC Roadmachine 01 (4 modele) występują wyłącznie przerzutki elektryczne.

Tak jest prościej. Nie trzeba się martwić o optymalne prowadzenie linek, zagięcia, zintegrowane kokpity itd.

 

Swoją drogą nie zdziwiłbym się gdyby koszt produkcji grup elektrycznych był niższy od ich mechanicznych odpowiedników. Klamka jest równie zaawansowana technologicznie co komputerowa myszka, silniczki krokowe w przerzutkach to też nie jest technologia kosmiczna.

[cauchy]

no mówię, to jest technologia z II poł. XXw

[Dari]

Generalnie chodziło mi o to, że gdybym teraz chciał kupić np, Canyona czy BMC z lepszą ramą "skazany" byłbym na elektrykę.