Hide Park- Wpisy Poza Głównym Wątkiem Pierwotnego Tematu I Różne Pierdoły Nie Na Temat - Dyskutujesz Na Własne Ryzyko I Odpowiedzialność!
#465 Gosc_Kuba__H_*
Napisano 21 grudzień 2019 - 22:39
Jeśli masz tarcze a do tego jeszcze np opony 25 lub więcej to jesteś picz a nie szosowiec. Bo jazda na szosie to jest poświęcenie
Ja to w ogóle się dziwię ze Ci wszyscy Szosowcy używają klamkomanetek, 11 rzędowych kaset, i licznikó z GPSem toż to nie jest pure szosa
#466
Napisano 21 grudzień 2019 - 22:48
Jazda na szosie(i jakimkolwiek innym rowerze) to ma być przede wszystkim wysiłek. Oczywiście nie na każdym treningu, ale jazda z nogi na noge cały rok to brak szacunku do siebie samego.
Adaś Ty bezustannie strasznie przesadzasz. Serio, nie usiłuj narzucać ludziom swojego punktu widzenia i światpoglądu. Jestem pewny, że na tym forum jest mnóstwo ludzi którzy podchodzą do kolarstwa z luźną gumą i objechaliby takich poważniaków pogwizdując radośnie albo pisząc smsa na telefonie, stawiam na to all in. Może nawet pół sezonu turlają z nogi na nogę, podtrzymując pewien poziom. Także zluzuj Stary Masz strasznie ekstremistyczne podejście: "albo trenujesz na 100% i co weekend stajesz na linii startowej albo znikaj i nie nazywaj się kolarzem."
Jazda na szosie, mój drogi, to może wysiłek, jak ktoś sobie tak wymyśli i taki sobie narzuci tryb. Lecz na pewno nie musi. Nie każdy musi podchodzić do tego wyczynowo. I ze swoim poważnym podejściem nie jesteś ani żadną gwiazdą ani nikim ważniejszym na szosie, uwierz.
Jest tu masa ludzi, którzy traktują ten sport jako przede wszystkim hobby.
Znam kilka osób, które same siebie nazywają takimi tam niedzielnymi rowerzystami i trenują jak im się podoba i jeżeli w ogóle im się podoba, ale jak już pojadą z takimi poważnymi spinaczami, to nagle się okazuje, że niejeden taki kolarski predator jest urywany i musi ratować się tłumaczeniem o słabszym dniu
why so serious!
- beskidbike lubi to
#467 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 21 grudzień 2019 - 23:09
Nie jestem nikim ważnym ani gwiazdą ale ja jeżdżę a nie tylko cykam foty pieknego roweru na ścianie. A bajki o niedzielnych turystach(mówiąc turysta nie mam na myśli ultrasa a kogoś kto sie buja po ddr 20 km/h) którzy urywają mocnych kolarzy to wybacz ale są tak stare jak to forum, szkoda że nikt nigdy tego nie widział. Zaraz sie dowiemy że czlapiący niedzielni truchtacze wygrają w Berlinie czy Bostonie..
Mówiąc wysiłek nie mam na myśli wyczynowego podejścia, ale nie jazdę po bułki na rowerze aero 🙄
#469
Napisano 21 grudzień 2019 - 23:26
Ja nie mówię o niedzielnych turystach. Mówię o ludziach, którzy swoje się już w życiu natrenowali, teraz mają luźne podejście, jeżdżą regularnie, ale bez szczególnego planu treningowego.
Ja mam szacunek do wszystkich. I do tych, którzy uprawiają kolarstwo romantyczne i tych, którzy liczą cyferki. To właśnie chcę powiedzieć. Natomiast sorry, ale to Ty napisałeś, że ludzie, którzy nie trenują nie mają do siebie szacunku.
Nie każdy musi tutaj wystawiać apoteozę amatorskiego kolarstwa Tutaj naprawdę ludzie mają gdzieś ile TSS wsadziłeś w tym tygodniu.
- beskidbike lubi to
#470 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 21 grudzień 2019 - 23:27
Ogolnie chodzi mi nie o zaden wyczyn sciganie czy trening , tylko ze rowery inne niz trekkingowe czy miejskie byly stworzone do sportu szeroko rozumianego a nie tylko podziwiania sprzętu. Ale każdy ma wolną wole ja tylko wyrazam swoje zdanie skromne.
No i co Ty porwnujesz. Ludzie ktorzy juz sie natrenowali maja pamięć miesniowa i wydolność ktora nie zniknie z dnia na dzień. Oni mają forme jadac sporo mniej i lżej wlasnie dlatego że przez lata trenowali. Gdyby cale zycie jezdzili z nogi na noge to nigdy by jej nie mieli.
#471 Gosc_Kuba__H_*
Napisano 21 grudzień 2019 - 23:29
Jest mi bardzo miło, iż spotkał mnie tak wielki zaszczyt, pisać na tym forum z ludźmi, którzy są bardziej pro, od Kwiatka, Sagana czy Valverde...
"Bez spiny..."😄
Ale akurat Adam ma takie podejście ze daje z siebie 100% i to nie są łatwe i proste treningi, jednocześnie też rozwija się ciągle.
Gdy czytam twoje wpisy w dziale o treningach i widzę jakiego masz często doła z powodu kiepskich rezultatów, jak czasami nieciekawie o sobie piszesz to widzę jak mało masz dla siebie szacunku.
I to bardzo smutne jest.
Bo Adama trzeba znać chyba trochę bardziej, niż tylko z forum. Specyficzne ma podejście, coś co dla nas jest sufitem, dla niego jest podłogą ... do tego specyficzne poczyucie humoru i często myślę ze jest źle odbierany, sam się go uczę od jakiegoś czasu
#472
Napisano 21 grudzień 2019 - 23:34
jasne, ja trzymam kciuki! I popieram w 100% solidne trenowanie Adama! Jeżeli taki jest cel, to serio wszystkiego dobrego i ekstra wyników!
Pamiętajmy tylko, że na szosie miejsce jest dla wszystkich. I dla ścigantów i dla luzaków.
Tymczasem ktoś tu coś dawno temu pisał o tarczach w szosie?
- beskidbike lubi to
#474 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 21 grudzień 2019 - 23:41
#475
Napisano 21 grudzień 2019 - 23:59
Nie napisałem bezpośrednio do Adama. Nie znam, ale szanuję to co robi i Jego podejście do życia. Napisałem kilka zdań po tym, jak przeczytałem kilka wpisów. Różnych... Niektórzy tu piszący, uważają, że tylko ich punkt widzenia jest prawdziwy i jedyny słuszny... Ludzie są różni. Nikogo nie atakuję. Jedynie staram się pokazać, że można inaczej! Jeden startuje w wyścigach, a inny wsiada na rower, jadąc do najbliższego warzywniaka po ziemniaki.
Sorry za porównanie, ale chcę przez to pokazać, że każdy chce czegoś innego... To tyle! Stawiajmy sobie cele i je realizujmy, ale jednocześnie szanujmy drugiego.
#476
Napisano 22 grudzień 2019 - 06:43
Jazda na szosie(i jakimkolwiek innym rowerze) to ma być przede wszystkim wysiłek. Oczywiście nie na każdym treningu, ale jazda z nogi na noge cały rok to brak szacunku do siebie samego.
Jazda rowerem dla milionów ludzi na świecie jest sposobem na bezoroblemowe przemieszczanie się z punktu a do b. Np by dotrzeć do pracy, pojechać po ziemniaki albo zawieźć dziecko do przedszkola.
I z tego powodu pojawiły się na rynku narzędzia umożliwiające zrealizowanie tych celów, bardzo często jak najmniejszym nakładem czasu i sił.
To jest właśnie takie noga za nogą od którego ludziom fizjologicznie się nic nie poprawia. Może jedynie obniża się poziom wkurwa dzięki niestaniu w korkach.
Rozumiem zw miliony Holendrów czy Duńczyków żyje dzięki temu w poczuciu braku szacunku do siebie?
#478 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 22 grudzień 2019 - 16:19
Z drugiej strony taki Łukasz Owsian który przeszedł do Arkei ma jakiś kosmiczny plan ciągle po 6 godzin, ciągle silowka. Kosmos jakiś.
Nie rozumiem planów co niektórych chociaż sledze dosłownie wszystkich nawet tu z forum hehe 😯