1268 replies to this topic

[beskidbike]

Nie wiem czy to do mnie? Ale gdzie ja wyzywam twoją rodzinę?

Jesteś "inny" i chory, ale to żadne publiczne wyzywanie

[beskidbike]

Nie widzę podstaw. "Dyskutujesz na własną odpowiedzialność i ryzyko", nikt nie karze ci kontynuować. Zniknij

[tobo]

Anglia wzywa.
Ostatnio chwaliłeś się 300+ I jeśli pamiętam to było 500 m przewyższenia.
Tu mogę Ci zaoferować 300 km z 6000 m przewyższenia.
Po koleżeńsku, wikt i nocleg za fri. Resztę ogarniesz sam inaczej będzie na sponsoring wyglądać.
Musisz też przygotować prowiant na takie wyzwanie, coś idealnie pod siebie. I rower skonfigurować lekko, pod profile trasy (sporo podjazdów 25%).


Tylko się zastanawiam czy to ma sens bo Ty nosa za swe podwórko nie wystawiasz.
Ja bym takiej oferty nie odrzucił. No ale to ja.

[kaido2]

Nie powiem, oferta spoko.

[beskidbike]

Anglia wzywa.
Ostatnio chwaliłeś się 300+ I jeśli pamiętam to było 500 m przewyższenia.

Tylko się zastanawiam czy to ma sens bo Ty nosa za swe podwórko nie wystawiasz.
Ja bym takiej oferty nie odrzucił. No ale to ja.

300 km i 500m przewyższenia? To musi być mega nudne.

Twoja oferta powinna być traktowana jako nagroda. Trzeba sobie zasłużyć, ale nie pracą w cyrku(w sensie forum) jako klown

Ale chwila...klowna już nie ma, zniknął... wpisy pousuwał, nie cytowałem i mega chaos się zrobił z tymi kropkami :/

Pewnie zaraz się pojawi w kolejnym wcieleniu

[Prozor]

Jak się pojawi to od razu wyleci. Co za dużo to nie zdrowo - skończyło się pobłażanie i moja cierpliwość.

[beskidbike]

Spoko, ja tam się nie obrażałem, tak jak się do wpisu Krisa odniosłem. Ale co na priv poczytałem to moje

[tobo]

Całkiem poważnie to zanim tu przyjechałem nie przychodziło mi do głowy że mogą być tu tak obłędne trasy, wymagające technicznie, kondycyjnie i oferujące rewelacyjne walory widokowe

[tobo]

300 km i 500m przewyższenia? To musi być mega nudne.
Twoja oferta powinna być traktowana jako nagroda. Trzeba sobie zasłużyć, ale nie pracą w cyrku(w sensie forum) jako klown
Ale chwila...klowna już nie ma, zniknął... wpisy pousuwał, nie cytowałem i mega chaos się zrobił z tymi kropkami :/
Pewnie zaraz się pojawi w kolejnym wcieleniu

Żadna nagroda. Ja zwyczajne cierpię na deficyt wspólnego kręcenia z kimś kto posługuje się moim językiem podstawowym
Jeśli ktoś chce przeżyć "życiówkę", ma dość oklepanych Alp, Kanarów czy Chorwacji- warto przyjechać do środkowej Anglii. Potrafi zaskoczyć.

[beskidbike]

Niemniej dla "wybrańca" jest to mega przywilej, a dla ciebie szacunek za propozycję.

Tak w ogóle, to myślałem, że ty cały czas siedzisz w Norwegii

[tobo]

Nie. Norwegia kraj piękny ale w pewnych życiowych sytuacjach nieznośny. Na wypad rowerem czy czymkolwiek innym - rewelacyjny.
A zamiennik oferty dla naszego wygnańca udostępnionej komuś chętnemu- do rozważenia

[d.m.]

Jak się pojawi to od razu wyleci. Co za dużo to nie zdrowo - skończyło się pobłażanie i moja cierpliwość.

Cześć, możesz odnieść się do swojego postu ze stycznia w kontekście powrotu Adasia na forum?

[tobo]

Nie. Bardzo prosiłes, błagałeś o bana, rzucałeś mięsem, chciałeś kasacji konta. Dostałeś, zgodnie z życzeniem. Więc?

[beskidbike]

Ale teraz jest teraz, chyba że składałem jakąś przysięgę publicznie, albo u notariusza coś. Pisałem tam bo beskid lepiej wiedział jak jeżdżę, ale to ja jestem nad hejterami nie odwrotnie. Hejterzy przychodzą odchodzą a ja mam to po prostu w d.. 🚴
 

Nie kolego, mylisz się, nikt nie odchodzi. To ty tu przychodzisz i rozp...lasz "mój" temat. Spójrz wyżej na swoje wykropkowane posty, jaki burdel. Kto to będzie sprzątał?

 

 

Cześć, możesz odnieść się do swojego postu ze stycznia w kontekście powrotu Adasia na forum?

Są "układy" których nie przeskoczysz