Skocz do zawartości


Zdjęcie

Hide Park- Wpisy Poza Głównym Wątkiem Pierwotnego Tematu I Różne Pierdoły Nie Na Temat - Dyskutujesz Na Własne Ryzyko I Odpowiedzialność!


1268 odpowiedzi w tym temacie

#701 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 10:27

Konto sam usunę bo jak widać hejterzy rzucili się jak muchy na lep, a ja nie mam zamiaru z szacunku do nielicznych użytkowników psuć atmosfery. Ale jak zwykle pozdrawiam hejterów. Mam ich już tyle co Szakal z YT XD

#702 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 28 luty 2020 - 10:29

 pozdrawiam hejterów. Mam ich już tyle co Szakal z YT XD

też lubię typa :D zresztą...mój ziomal



#703 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 10:34



Mój ulubiony filmik. Trochę od niego zgapiłem to witanie hejterów, ale on jest genialny 😁

#704 Gosc_BikeBang_*

Gosc_BikeBang_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 10:41

https://youtu.be/T2heUn8Wj4E

Mój ulubiony filmik. Trochę od niego zgapiłem to witanie hejterów, ale on jest genialny 😁

😂😂😂😂

#705 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1981 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 luty 2020 - 11:01

Czekaj, czekaj.

 

Ale czy to nie Adaś jechał jeszcze niedawno tych, którzy [w jego ocenie] nie są prawdziwymi treningowymi cyborgami i określił, że kręcenie z nóżki na nóżkę jest brakiem szacunku do siebie samego?  ^_^ Adaś, jak to się ma do tego szacunku i kultury kolarskiej? Szakal wyraźnie potępia liczenie cyferek, stravy, statystyki, średnie i szczególnie ocenianie ludzi.


  • beskidbike lubi to

#706 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:11

To z powodu napiętej atmosfery, normalnie wręcz podziwiam ludzi którzy jeżdżą bez tych wszystkich statystyk i czerpią z tego radość cały czas.

Zresztą ja zaczynałem od tego o czym mówi Szakal, od eksploracji nowych terenów, coraz dalszych jazd i poczucia wolności. Miałem 10-11 lat i jeździłem kilkadziesiąt km od domu na niesprawnym rowerze wiecznie zarżniętym i to była dla mnie największą satysfakcją i targowałem się zawsze z mamą, jak najdalej mogę się oddalić a i tak zawsze to przekraczałem.
Więc tak nie czuję tymi którzy zaczęli w wieku 40 lat na trenażerze za 10 tysięcy.

Dopiero potem ludzie mi zaczęli mówić, dosłownie wszyscy ze taka jazda się nie liczy, że forma waty sprzęt itd tak to jest. ale nadal został we mnie ten pierwiastek wolności i fascynacja długimi trasami😍

Miałem nawet okres gdzie jeździłem pół zimy na trenażerze w piwnicy i nie wspominam tego zbyt dobrze, z tym że w mrozach też jeździłem w przeciwieństwie do wielu na tym forum.

#707 Gosc_Kuba__H_*

Gosc_Kuba__H_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:11

Oho Adam znowu podpala :) Adaś a jak to jest ze Szakal naśmiewa się z tych co roweru nie potrafią ogarnać ? :) orzeszty orzeszku ;) 



#708 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:13

Kriss a jak to jest że Szakal się nabijam s gości którzy mają trenerów i Canyony za 10 tysięcy jeżdżąc 4 h tygodniowo?
Ja nie jestem Szakalem tylko sobą.

#709 Gosc_Kuba__H_*

Gosc_Kuba__H_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:15

Kriss a jak to jest że Szakal się nabijam s gości którzy mają trenerów i Canyony za 10 tysięcy jeżdżąc 4 h tygodniowo?
Ja nie jestem Szakalem tylko sobą.

Canyona za 10 tys to masz Ty :) a ja mam tańszego i jeżdżę tyle na ile mi czas pozwala, ciesząc sie tym. Widzę ze musze staty na stravie też zablokować bo będziesz mi gównoburzę robił z powodu tego ile jeżdze a ile nie jeżdżę.  Do tego wyciągasz mi statystyki z ostatnich 4 tygodni gdzie dwa przeleżałem w łóżku... La cabaret, ale niech Ci będzie. 



#710 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:18

Nie mam za 10 q za 7 5 letniego. Widzę że od 8 tygodni nie przekroczyłeś 7h w tygodniu więc o czym Ty mówisz...

Zaraz się dowiemy że TDF to wygrałeś już 20 x ale czasu brak więc tylko prawie. Albo masz lepsze perspektywy. Więc ja jak nie pojadę na trening i otworze piwo to powiem że w sumie byłem dziś 5h ale prawie, po prostu mam lepsze perspektywy xD
Ps. Ja też Cię zablokowałem. Nie ma za co.

#711 Gosc_Kuba__H_*

Gosc_Kuba__H_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:21

Nie mam za 10 q za 7 5 letniego. Widzę że od 8 tygodni nie przekroczyłeś 7h w tygodniu więc o czym Ty mówisz...

Widzę ze od 7 tygodni nie przepracowałeś ani minuty, nie zajmowałeś się rodziną ani minuty, więc o czym ty mi mówisz ? masz inne życie, podporządkowane pod inne sprawy więc zamilcz, bo pewnych rzzeczy jeszcze długo nie zrozumiesz, patrząc w cyferki z których nabija się twój idol szakal. EoT.

 

P.S.

Wróc do trenowania - to wychodzi Ci lepiej. 


  • beskidbike lubi to

#712 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:31

Jeszcze tak dodam że tak jest, jeździsz mało Cię wyzywają ci co jeżdżą dużo, jeździsz dużo wyzywają cię ci z rodzina praca na 2 etaty lub rekreacyjni rowerzyści.

Jezdzisz turystycznie wyzywają ci co trenują a jak wygrywasz TdF to wyzywają cię prawie wszyscy od koksiarzy a jak rok później jesteś drugi to się skończyłeś i masz wracać do zbierania bananów u siebie na wsi .

Tak to jest więc nawet nie wchodzę już w tę awantury i żegnam

#713 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1981 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 luty 2020 - 11:34

No i zaczyna się, kto lepszy a kto gorszy, bo kto zrobił 10 h tygodniowo ten spoko gość, a kto 3 h ten zwykła faja i lepiej żeby w ogóle nie utożsamiał się z kolarstwem. I to jest ten szacunek kolarski... 

 

Nie obserwuję Cię na stravie, nie wiem jak Cię tam znaleźć i nie chcę nawet szukać, ale szczerze - już dawno przeszło mi badanie treningów innych osób i sprawdzenia a ile czasu, a jaka średnia, a jakie tętno, a jaka moc, a ile PRów. Klikam kudosa za samo to, że ktoś się ruszył, natomiast ile i jak mocno, w ogóle mnie nie obchodzi i niestety Stary, ale wysoce prawdopodobne, że ci, którzy obserwują Ciebie też nawet nie zerkają na te Twoje cyferki.

 

Natomiast Adaś, żeby nie było, ja bardzo szanuję Twoją pasję i zacięcie - nie szanuję tego, w jaki sposób ta pasja z Twojej strony negatywnie oddziałuje na innych oraz kiedy uważasz się lepszy, bo Ty w tym tygodniu nabiłeś poważne TSSy a inni nie [i z tego powodu - odwołując się do Twojej wypowiedzi - nie mają szacunku do siebie samych]. Uważam też (tak myślę, bo sam się aż tak nie znam), że masz sporą i fajną wiedzę na temat trenowania i interpretowania cyferek, wyliczania danych, itd., i pewnie byłbyś w stanie wielu osobom sprzedać kilka dobrych rad! :)



#714 Gosc_BikeBang_*

Gosc_BikeBang_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 11:39

Jeszcze tak dodam że tak jest, jeździsz mało Cię wyzywają ci co jeżdżą dużo, jeździsz dużo wyzywają cię ci z rodzina praca na 2 etaty lub rekreacyjni rowerzyści.

Jezdzisz turystycznie wyzywają ci co trenują a jak wygrywasz TdF to wyzywają cię prawie wszyscy od koksiarzy a jak rok później jesteś drugi to się skończyłeś i masz wracać do zbierania bananów u siebie na wsi .

Tak to jest więc nawet nie wchodzę już w tę awantury i żegnam

Dlatego też warto robić swoje, słuchać tylko konstruktywnej krytyki a resztę mieć w rzyci. Ot co. Niech se Edek jeździ dużo a Jasiu po bułki tylko i niech jeden drugiemu do stravy nie zagląda z bólem dupy. I wtedy nastanie szczęśliwość wszelaka na tym ziemskim padole i miłość braterska zaleje światłością swą ludzkość całą! Eeeejmen!!

#715 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3724 postów

Napisano 28 luty 2020 - 11:56

To z powodu napiętej atmosfery, normalnie wręcz podziwiam ludzi którzy jeżdżą bez tych wszystkich statystyk i czerpią z tego radość cały czas.

Zresztą ja zaczynałem od tego o czym mówi Szakal, od eksploracji nowych terenów, coraz dalszych jazd i poczucia wolności. Miałem 10-11 lat i jeździłem kilkadziesiąt km od domu na niesprawnym rowerze wiecznie zarżniętym i to była dla mnie największą satysfakcją i targowałem się zawsze z mamą, jak najdalej mogę się oddalić a i tak zawsze to przekraczałem.
Więc tak nie czuję tymi którzy zaczęli w wieku 40 lat na trenażerze za 10 tysięcy.

Dopiero potem ludzie mi zaczęli mówić, dosłownie wszyscy ze taka jazda się nie liczy, że forma waty sprzęt itd tak to jest. ale nadal został we mnie ten pierwiastek wolności i fascynacja długimi trasami😍

Miałem nawet okres gdzie jeździłem pół zimy na trenażerze w piwnicy i nie wspominam tego zbyt dobrze, z tym że w mrozach też jeździłem w przeciwieństwie do wielu na tym forum.


To nie z powodu napiętej atmosfery.
Ze tak zapytam: czy masz problem z nadużywaniem alkoholu?
  • beskidbike lubi to

#716 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 28 luty 2020 - 11:59

Widzę ze od 7 tygodni nie przepracowałeś ani minuty, nie zajmowałeś się rodziną ani minuty, więc o czym ty mi mówisz ?

O to, to...wyjąłes mi to z ust :D

Adaś, jeśli tak się chwalisz ile to nie przejechałeś w tym tygodniu i że ty sam, więcej niż całe forum...

To może pochwal się ile czasu spędziłeś w pracy? Albo ile czasu poświęciłeś rodzinie, o ile wiesz w ogóle co to jest i masz kogoś takiego?

Jestem przekonany, że sporo osób z tego forum i może ja też, gdyby tylko pierdziało w stołek tak jak ty, to też byliby w stanie jeździć 25h a może i więcej na tydzień

 

 

nie wchodzę już w tę awantury i żegnam

no to się zaczyna epopeja "pojawiam się i znikam", "żegnam" itp. xD



#717 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 12:05

Ciężko o nie napięta atmosferę, gdy tysiąc ludzi tylko patrzy na każde twoje potknięcie na rowerze żeby cię zgnoić. Jest grudzień listopad syf na dworze, nie robisz treningu jaki chciałeś i to w jednym dniu i od razu ludzie którzy to widzą głośno ogłaszają że się skończyłeś jesteś miękki sprzedaj rower. Ale ja sobie udowodniłem że jestem w stanie trenować plan zrobiłem z nawiązką więcej niż zamierzałem, zima się powoli kończy (no może nie zima bo ciężko to tak nazwać ale ten syf), więc czuję duża ulge, bo nawet beskid pisal że nie zrobię planu itd

Nie robisz raphy500 gdzie akurat w planie 5 dni przypada na aktywną regenerację pogoda fatalna ktoś robi 500 naraz w śniegu to od razu tysiąc osób ogłasza że się skończyłem, że jestem miękki. Potem każdy twój tydzień ma 600 km w w 3 dni robisz 760 km i tego już nikt nie widzi. Ciekawe jak byś się wtedy czuł.

#718 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1981 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 luty 2020 - 12:07

Nie no, sorry, ale tutaj Adasia będę bronił. Jest młody i być może nie musi jeszcze pracować, ale znowu nie róbmy mu z tego zarzutu, a tym bardziej insynuacji, że nie ma rodziny. Takie są przecież prawa młodości. Wolność i czas na hobby i tak powinno być. Niech chłopak śmiga, póki mu czas pozwala! To jest fajne i ja tego nawet zazdroszczę!

 

 

Ciężko o nie napięta atmosferę, gdy tysiąc ludzi tylko patrzy na każde twoje potknięcie na rowerze żeby cię zgnoić. Jest grudzień listopad syf na dworze, nie robisz treningu jaki chciałeś i to w jednym dniu i od razu ludzie którzy to widzą głośno ogłaszają że się skończyłeś jesteś miękki sprzedaj rower. Ale ja sobie udowodniłem że jestem w stanie trenować plan zrobiłem z nawiązką więcej niż zamierzałem, zima się powoli kończy (no może nie zima bo ciężko to tak nazwać ale ten syf), więc czuję duża ulge, bo nawet beskid pisal że nie zrobię planu itd

Nie robisz raphy500 gdzie akurat w planie 5 dni przypada na aktywną regenerację pogoda fatalna ktoś robi 500 naraz w śniegu to od razu tysiąc osób ogłasza że się skończyłem, że jestem miękki. Potem każdy twój tydzień ma 600 km w w 3 dni robisz 760 km i tego już nikt nie widzi. Ciekawe jak byś się wtedy czuł.

 

Adaś, jeżeli naprawdę pojawiają się te teksty, że nie dasz rady lub że jesteś słaby, to przecież one są wyłącznie w charakterze ironii. Chodzi o to, żeby Cię podpuścić i żebyś się zagotował, dostrzegaj to :) Ludzie widzą jak jesteś zafiksowany i jak bardzo chcesz coś udowodnić i mają z tego bekę. 

 

Natomiast niezależnie od tych ironicznych wrzutek prawda jest taka, że trenujesz potężnie dużo i nie da się tego zaprzeczyć! Mi ta objętość treningu serio imponuje! 

 

 



#719 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 12:09

A ja bym był w stanie trenować 70 siedząc w Kalifornii będąc nakoksowanym po uszy, masowanym 3 dziennie i majac dożylnie podawane witaminy. Twoja logika. Albo byłbym w stanie być śpiewaczka operową gdybym to robił od dziecka lubił to i był kobietą ☺️

#720 Gosc_Koteł_*

Gosc_Koteł_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2020 - 12:11

Poza tym ja się nie chwalę bo nie ma czym, tylko uznaje że jeździłem mało było źle jeżdżę więcej jest źle. Ale skoro Froome jest tak hejtowany za to że jest krzywy na rowerze a i zą to że śmie wygrywać nie będąc klasycznym mistrzem stojącym w pedałach, to co o mnie mówić zwykłym rowerzyście xd
  • beskidbike lubi to



Dodaj odpowiedź