Hide Park- Wpisy Poza Głównym Wątkiem Pierwotnego Tematu I Różne Pierdoły Nie Na Temat - Dyskutujesz Na Własne Ryzyko I Odpowiedzialność!
#781 Gosc_grzesiek32_*
Posted 01 March 2020 - 09:57
Czy tracą czas i kasę, wątpie.Z mojego doświadczenia czy się płaci czy nie i tak są kolejki. Nawet do dobrego dentysty prywatnego dostać się to kwestia dwóch tygodni a jak się przyjdzie to jest kolejka
#782 Gosc_Koteł_*
Posted 01 March 2020 - 10:08
Czemu Ty się tak modlisz do tych państwowych tworów jak sądy ZUS skarbówka, czy inne urzędy? Państwo ponad wszystko? Bo ma siły policyjne i militarne na własność? Lekarz czy inny specjalista, a nawet siłownia jak tracą czas przez Twoje gapiostwo nie mogą próbować zwrócić straconych pieniędzy, w końcu możesz się umawiać i nie musisz się stawiać, ale już państwo kradnie ci ile chce przez milion różnych podatków, może Cię wsadzić do lochu za gram naturalnej rośliny .... (Podczas gdy toksyczny alkohol o działaniu psychoaktywnym kupisz wszędzie), za Twoje podatki robi co chce, bo chyba nie masz wpływu jaki np sprzęt wojskowy kupi... I jeszcze przed tym klękasz...To nie jest jest sąd, urząd czy jakieś inne okoliczności. A skoro ściągają kasę za takie rzeczy to źle świadczy o nich
Ot zakłamana demokracja. Państwo ma siły więc ZUS jest święty. Lekarz wojska nie ma ani policji pod sobą, więc możesz się przed nim nie stawić mimo że na Ciebie czeka w w tym czasie ktoś inny mógłby przyjść. Inny pacjent nie ma miejsca wolnego a lekarz nie zarabia
#785
Posted 01 March 2020 - 10:27
Po wyjeździe za granicę zacząłem postrzegać lokalną rzeczywistość w inny sposób. Rozmawiając z Polakami w Polsce tematem nr 1 a często jedynym który "trafiał" były i nadal są pieniądze. Kwestie takie jak inne tempo życia, inne, istotne korzyści z bycia gdzieś były i są
dla nich nie do przeskoczenia.
Jedną z takich kwestii jest trzymanie się pewnych zasad, zauważenie że wynika z nich coś bardzo dobrego. Np dbanie o dobro całej społeczności która z nich korzysta tak jak i ja.
Polakowi (nie wszystkim oczywiście) ciężko jest stosować się do pewnych reguł, nawet jeśli gdzieś żyją długą część swojego życia. Dlaczego? Bo żyją POZA wspólnotą a nie w niej.
Bardzo dobrze widać to gdy rozmawia się z kimś kto się integruje lub zintegrował niż z kimś "obcym" kto praktycznie niczego "nie wkłada" tylko bierze. To jest smutne ale niestety ludzie mieszkają gdzieś ale tam "nie żyją". I dla nich dostosowanie się do pewnych rzeczy jest krzywdą.
Widzę że ciężko Ci wyjść poza ograniczenie patrzenia na tą sytuację wyłącznie przez "swoje". Uświadomię Cię: taki ktoś jak Ty zajmuje Ci miejsce np u specjalisty a Twój termin oczekiwania , z jakiegoś ważnego dla Ciebie powodu, wydłuża się- tylko dlatego że inny Grzesiek olał sprawę i nie przyszedł. A konsekwencję ponosisz też, może przede wszystkim Ty. Wystarczy zadzwonić, wykazać trochę dbałości i empatii i załatwić sprawę normalnie.
Ja ponioslem konsekwencje swojego roztargnienia i nie popełniłem tego błędu kolejny raz. Nauczyłem się po pierwszej wpadce, a uczenie się pamiętania "z przyzwoitości" dziala prajtycznie zerowo.
To zwyczajna dbałość o coś więcej niż Ty. Wiem że to może być trudne, może nawet niemożliwe, jak zrozumienie tego że życie gdzieś może wnosić ważniejsze korzyści niż pieniądze.
Na treningi zorganizowane bywa wielu chętnych. Jeśli bezmyślnie i notorycznie klepiesz rezerwacj i nie przychodzisz to oznacza brak szacunku dla innych, którzy też chcą skorzystać a nie mogą. Jeśli ponosisz konsrkwencje to zwyczajnie z szacunkiem i mądrze podejmujesz decyzje mając (w końcu) na uwadze że nie jesteś sam.
Jak napisałem- nie jesteś jedyny który nie potrafi tego pojąć i tego że trzymanie się takich prostych reguł nie ściąga odpowiedzialności. Jedynie pozwala utrzymać porządek.
#786 Gosc_grzesiek32_*
Posted 01 March 2020 - 10:59
#787 Gosc_Koteł_*
Posted 01 March 2020 - 11:13
Czy dalej szanujesz prawo jako coś odwiecznego stałego niezmiennego i szlachetnego?
A jak prawo zabroni Ci żyć bo tak to pewnie uklekniesz i powiesz o tak mój kraj wie co dla mnie dobre jesteście wielcy.
#788
Posted 01 March 2020 - 11:36
Płacisz za to że nie korzystasz z tego co zostało Ci przyznane. Jeśli nie chcesz spożytkować własnych pieniędzy- Twój wybór. A jeśli ktoś inny też potrzebuje a nie może tylko dlatego że masz gdzieś potrzeby innych - ponoś konsekwencje.
Zawsze, z wyjątkiem tej jednej sytuacji, pojawiałem się u lekarzy. Ktoś inny mający problem ze zdrowiem nie mógł skorzystać co być może przedłużyło jego ból, dyskomfort lub cokolwiek innego. Domyślam się że Twoje cierpienie jest ponad cierpieniem innych, ta prosta zasada sprowadza takich jak Ty na ziemię.
Idąc do jakiegokolwiek urzędu wyciągałem z maszyny numerek w kolejce. Mogłem go wziąć i wyjść, zrobić siku, zakupy, cokolwiek- byle wrócić na czas. Jeśli nie zrobiłem tego - ponioslem konsekwencje- trafiałem na koniec listy po wzięciu kolejnego numerka. Zero pytań "kto ostatni w kolejce", przepychanek "Pan tu nie stał". Prosty, oczywisty system konsekwencji olania zasad. Od pewnego czasu widzę to też w Polsce, np w Bankach, czy w PZU. Prosta maszyna rozwiązała wszystkie problemy i potencjalne konflikty. Ta sama zasada co w pierwszym przypadku. Wystarczy trzymać się jednej prostej zasady pilnowania swojego.
Stykajac się z rodakami bardzo łatwo rozróżnić tych którzy gdzieś naprawdę żyją od tych którzy stale są "w zawiasach" - czyli bujają się czasem latami między krajami. Nawet jeśli pracują i zamierzają to robić do końca swoich dni i tak mają "focha na system" szukając każdej możliwości by wywinąć się regułom kraju w którym koczują.
Oczywiście poczuwają się do socjalu, prawa do głosowania w sprawach lokalnych, do korzystania z masy innych rzeczy ale mają przeokrutny ból dupy gdy mają się dostosować do pewnych obowiązków, które naruszają ich prawa (polskie) i godność osobistą. Kwintesencją takiej mentalności jest stwierdzenie pewnego Polaka na lotnisku, lecącego tym samym lotem co ja "A po co ja mam się uczyć ich języka".
Twoja mentalność zupełnie mnie nie dziwi. Jest "reprezentatywna".
#789 Gosc_grzesiek32_*
Posted 01 March 2020 - 11:41
#790
Posted 01 March 2020 - 11:47
Nie chodzi o lekarza tylko o miejsce które zajmujesz komuś kto takiej wizyty potrzebuje, tak samo albo bardziej niż Ty. To się empatia nazywa. Respektowanie potrzeb innych, zamiast widzieć tylko siebie. Jeśli odwołasz to ten czas można dac komuś innemu. Wiem, to potrafi być bardzo ciężkie do pojęcia. Widać że wręcz niemożliwe.
Zabawne jest natomiast jeszcze to że wielu takich "wojowników z systemem" jak Ty nie potrafi sklecić nawet jednego zdania w języku kraju gdzie mieszkają. I żeby zaklepać wizytę płacą innym żeby z nimi poszli. albo domagają się tłumacza. Który jest, zabawne, dostępny. Więc inwestują w czyjeś usługi A potem nie pojawiają się u lekarza i są zdruzgotani że to jeszcze kosztuje.
#792
Posted 01 March 2020 - 11:54
Bardzo dobry system z tymi płatnymi rezerwacjami, bo staruchy i nie tylko, ale przede wszystkim zapisują się w kilku miejscach jednocześnie do lekarza tej samej specjalności, idą tam gdzie szybciej a resztę olewają bez żadnych konsekwencji. Płacenie natomiast nie rozwiązuje problemu kolejek, bo jeśli odwołasz wizytę 48h wcześniej to nie da się przyspieszyć i przesunąć wszystkim terminów. Ewentualnie można kogoś umówić na ostatnią chwilę, ale to zaś będą niezadowoleni ci, ktorym kazano czekać na wizytę np. miesiąc.
Grzesiek, skoro tak popierasz, to ciekawe czy chciałbyś prowadzić działalność i mieć poumawiane terminy na roboty, przyjeżdżasz do klienta,a on ci mówi że jednak się rozmyślił i rezygnuje bez żadnych konsekwencji. I takie akcje np. kilka razy w miesiącu, że zostajesz bez roboty
#793 Gosc_grzesiek32_*
Posted 01 March 2020 - 12:07
#794 Gosc_grzesiek32_*
Posted 01 March 2020 - 13:01
mogę się mylić ale w takich sytuacjach firmy mają w umowach zawarte klauzule o opłatach za wycofanie się którejś ze stron. Zależy też czy to jest przetarg, czy zamówienie z wolnej ręki czy też ot takie że przyjechał spec coś naprawić.Grzesiek, skoro tak popierasz, to ciekawe czy chciałbyś prowadzić działalność i mieć poumawiane terminy na roboty, przyjeżdżasz do klienta,a on ci mówi że jednak się rozmyślił i rezygnuje bez żadnych konsekwencji. I takie akcje np. kilka razy w miesiącu, że zostajesz bez roboty
Znaczy generalnie to ja nie jestem za tego typu rozwiązaniami że płacimy za wszystko a nad wszystkim czuwa, o zgrozo.... firma windykacyjna. Nic to nie rozwiązuje a jak wiadomo firmy windykacyjne słyną z tego byle tylko nastraszyć i odzyskać dług i często jak wiadomo nie uczciwie bo ściągają nawet te formalnie przedawnione albo takie które nie są nawet wykroczeniem. Ktoś jest w temacie to ich oleje, albo powie żeby sobie poszli z tym do sądu. Ale tego nie robią bo nie są pewni czy klient nie wniesie wniosku o przedawnienie,jeżeli to zrobi to wtedy oni będą pokrywać koszty :)wolą postraszyć cyferkami albo dużą czcionką i tylko tyle mogą, na konto nie wejdą bo to może tylko komornik po prawomocnym wyroku, tak to wygląda. Dlatego jak słyszę firma windykacyjna, podchodze do tego z dystansem
W tym przypadku co opisuje Tobo nie wiem, może mają takie przepisy że trzeba płacić nawet za nie odwołaną wizytę. U nas w razie jakiegoś długu wobec szpitala czy też lekarza, prawdopodobnie przyszłoby wezwanie do zapłaty z sądu ( tak jak w przypadku mandatów i wielu innych rzeczy gdzie faktycznie czuwają nad jakims porządkiem i bezpieczeństwem ) pózniej ew. egzekucja komornicza a nie firma windykacyjna
#795
Posted 01 March 2020 - 14:48
Nie piszę o przetargach, tylko jak byłbyś małym przedsiębiorcom świadczącym usługi, drobne roboty, mechanika samochodowa. Klienci dzwonią i umawiasz ich "na zeszyt". Jak by cię olał i nie przyjechał drugi, piąty, dziesiąty, albo byś się odbił u kogoś od drzwi, bo klient się rozmyślił bez powiadomienia, to wtedy byś zrozumiał, że taki "bat" ma sens i trzeba brać zaliczki.
#796 Gosc_grzesiek32_*
Posted 01 March 2020 - 14:54
O ile zaliczki są zrozumiałe o tyle windykacja w takich okolicznościach nie za bardzo
#799
Posted 01 March 2020 - 16:22
Nie mówię o windykacji, tylko płatnej rezerwacji terminu. Powinni to wprowadzić w Polsce jak najszybciej. Opłata mogłaby być zwracana przy wizycie albo odliczana od ceny usługi. Wystarczyło by symboliczne 50 zł, wszelkich cwaniaków i kombinatorów by to szybciutko wyeliminowało
- Yar_Tur likes this
#800
Posted 01 March 2020 - 16:42
U nas też są takie sytuacje że należy informować lekarza, z tą jednak różnicą że gabinet informuje o tym przed, tj zwraca się z prośbą a nie wezwaniem , o poinformowanie go w razie braku wizyty, pozwoli to na skrócenie terminów innym, bądź też wolne miejsce dla innej osoby, skutkiem braku poinformowania jest przepadek kolejnego terminu w tym roku ...tak jest np na wydziale kardiologii szpitala. Ale nikt tam nie leci do firmy windykacyjnej o ściąganie długów. A kolejki są tam znacznie większe niż u Ciebie Tobo.Chyba nie wiesz co to jest termin do specjalisty
Rozumiem że wiesz jakie są terminy u specjalisty wszędzie na świecie i takie jak w Polsce nie są nigdzie?
32 lata mieszkałem w Polsce i trochę poza nią, porównanie mam.
I - czego w Polsce nie ma- specjaliści często nie przyjmują prywatnie więc... jesteś skazany na "państwowe".
Tu również pacjent wie o tym że powinien informować lekarza, przychodnię czy cokolwiek innego o zmianie swoich planów. Dodatkowo jesteś informowany listownie jako potwierdzenie twojej wizyty i SMSowo. I list zawiera sugestię by kontaktować się w sprawie zmiany planów z informacją o konsekwencjach nie zrobienia tego , czyli zapłacenia za wizytę.
Więc jeśli wiesz i tego nie respektujesz to prosisz o pociągnięcie do odpowiedzialności.
Nie kumam Twojego bólu tyłka.
Rezerwujesz hotel , w wielu przypadkach płacisz część od razu, resztę dłuższą chwilę przed. Proszą o odwołanie w jakimś terminie jeśli chcesz zwrot wpłaty. Nie przyjedziesz, nie dasz znać, tracisz pieniądze. Strzelasz focha? Przecież tez nie korzystasz a Twój pokój mógł zostać wynajęty "na godziny". Linie lotnicze tez lądują Cię z góry, nie lecisz, jesteś w plecy. Możesz kupić w full paloehie6, z możliwością zmiany, robisz to? Gdybam że nie. W takich przypadkach akceptujesz wyrok na swoich pieniądzach a tu, mimo że nie płacisz tylko łaskawie informujesz że Cię nie będzie a tego nie robisz i jest bezprawnie?
Zabawna logika