Oj, są profesjonaliści z ogromnymi możliwościami które zapewnia im genetyka, czasami podrasowani farmakologicznie. Większość z nas jest typowymi amatorami, sport uprawiany jest dla zdrowia, dobrego samopoczucia, dobrej jakości życia. Czy musi wyciągać pierdylion watów na kg ciała? Nie. Wyciąga? Brawo. Chce się z kimś zmierzyć - od tego są zawody. Chce się z kimś zmierzyć na wiedzę - niech wysunie argumenty podważające wiedzę kogoś innego, a nie pisze jakieś głupoty.
Hide Park- Wpisy Poza Głównym Wątkiem Pierwotnego Tematu I Różne Pierdoły Nie Na Temat - Dyskutujesz Na Własne Ryzyko I Odpowiedzialność!
#41
Napisano 11 październik 2019 - 06:51
- Arni lubi to
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#42 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 11 październik 2019 - 07:39
Jak byś od urodzenia trenował po osiem godzin to byś nie mówił że masz zle geny. Ciekawe
#43
Napisano 11 październik 2019 - 08:16
A kto pomija? Na pewno nie ja.
Są ludzie bardziej genetycznie predysponowani do sportów wytrzymałościowych, do sportów siłowych, do koszykówki/siatkówki (wzrost to głównie zasługa genów ). Inna sprawa, że to czy potrafią to wykorzystać czy nie, to zależy tylko od nich. Można mieć dobre geny i od pierdzenia w fotel na kanapie mieć zadyszkę po wejściu na pierwsze piętro. Można mieć przeciętne geny (czyli przeciętną predyspozycję do sportów wytrzymałościowych) i ćwiczyć godzinami nie osiągając takich efektów jak ten, który ma o wiele większe możliwości genetyczne do tego typu sportów. Ten drugi ma szansę na zostanie PRO, ten pierwszy może ewentualnie wygrywać lokalne wyścigi amatorskie.
A tłumaczenie, że jestem gruba bo mam złe geny... Litości. Do wyjątków policzalnych na palca dłoni drwala po wypadku z piłą motorową są osoby, które faktycznie mają zaburzenia hormonalne (genetyczne lub na skutek leków) i organizm gromadzi prawie wszystko co się zje, a ze spalaniem kłopot. Często przyczyną tego też jest insulinooporność. Wysoki poziom insuliny uniemożliwia powstawanie drugiego hormonu – glukagonu – który działa przeciwnie do insuliny. Glukagon odpowiada za proces spalania zapasów energii. I tak, gdy insulina stale utrzymuje się na wysokim poziomie, glukagon jest na niskim – tym samym energia odkłada się w tkance tłuszczowej prowadząc do nadwagi i otyłości. Problem w tym, że na ogół jest efektem ciągłego żarcia.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#44 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 11 październik 2019 - 08:26
A co do genów w sporcie jak najbardziej predtspozycje można mieć lepsze lub gorsze, ale moim skromnym zdaniem jest to grubo przeceniane we wszelkich dyskusjach(podobnie jak w dyskusjach o odchudzaniu/nabieraniu masy)
Co do odchudzania niektórzy przeczą prawom fizyki i są perpetuum mobile. Mówią że prawie nic nie jedzą są na grubym deficycie, ruszaja sie wydatkujac energie, utrzymuja temperature 36.5, procesy życiowe, a JESZCZE TYJĄ. Materia bierze sie znikad w ich wypadku... Moze pochodza z jakiegos innego wszechswiata....
Hormony hormonami ale prawa fizyki obowiazujace w calym wszechzwiecie sa ponad to i z kapelusza nikt nie wyciagnie 10 kg choćby utrzymywal tylko 35 temperatury ciala w skrajnym spadku metabolizmu a nie 36.6 to wciąż jest coś, wciąż jego serce musi bić mózg pracować, ale on nic nie dostarcza a jszcze tyje. Ale głównie kobiety łamią te prawa które zjadaja paczki do serialu.
#45
Napisano 11 październik 2019 - 08:49
Bo paczki do serialu do bilansu kalorycznego się nie wliczają. Podobnie zresztą jak wszelkiego rodzaju ciasta i ciasteczka, przegryzki, kawki z syropem i dodatkowym cukrem... Oj, można wyliczać w nieskończoność. Jedzenie to jedzenie. Przekąski trafiają tylko na język, później ulegają dezintegracji i wypadają z organizmu. Dziecko do przedszkola i do pracy - tylko samochodem. Nieważne, że to tylko kilometr czy dwa. Na 3 piętro najlepiej windą. A tyłek rośnie...
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#46
Napisano 11 październik 2019 - 09:02
Od ostatniego sezonu do obecnego zrzuciłem ~5kg - a gruby nie byłem. Jak zawsze najlepsze podejście naukowe - liczyłem kalorie, dość skrupulatnie.
I jak bym się nie próbował oszukiwać matematyka działa. Wyjechałem w delegację do fabryki czekolady -> masa rosła jak w obliczeniach. Trzymałem dyscyplinę -> masa malała jak w obliczeniach. Na koniec sezonu poszalałem - i myk 1,5kg więcej. Obżeram się przed spaniem z zachowaniem bilansu -> nie tyję. Jem milion małych zdrowych posiłków dziennie tworząc super fit nadwyżkę kalorii -> tyję.
Zwykły prosty bilans, sam nie wierzyłem że aż tak dokładnie się to będzie zgadzało co trochę mnie przeraża bo zima za pasem.
W/kg też działa. Waty te same a forma całkiem inna, zmierzone różnice odpowiadały nawet tym wklepanym do jakiegoś internetowego kalkulatora, ale to inny temat
Cholerna fizyka...
#47 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 11 październik 2019 - 09:07
Ja to bym tam chciał z kapelusza wyciągać dowolne ilości energii bez jedzenia oczywiście. Tak pojechać codzień z 10 tys kj trening nie jedząc i mieć full energi. Na mrozie -40 w slipach utrzymywać 37 stopni bez najmniejszego problemu z uczuciem miłego ciepła, no ale to trzeba tych niektórych odchudzajacych sie zapytać. Może oszukują i mają wbudowane baterie słoneczne...🙀
#48 Gosc_beskidbike600_*
Napisano 11 październik 2019 - 09:13
#49
Napisano 11 październik 2019 - 09:24
Nie mam pojęcia, nie mierzyłem tego nigdy. Wystarczy że się ważę codziennie rano Ale jak nie zapomnę sprawdzę, przy czym aktualnie to jest raczej 52kg, najmniejsza średnia z tygodnia w tym sezonie to 50,3kg, najmniej w ogóle jakoś 49,6. Przy 156cm średnio 48-49 mogłoby być bez strat, ale to już dużo motywacji trzeba i innego trybu życia. Chociaż kto wie, rok temu za realne uważałem zejście do 53 a w tym roku przy 50 widać było jeszcze niemałe rezerwy
#51
Napisano 11 październik 2019 - 09:57
To już zależy od protokołu testowego Ja używam od zeszłego roku tylko ramp testu z TR więc FTP wychodzi około 255W. W paździeniku było 235, doszło do 256, teraz pewnie byłoby 245-250. Nie wiem jak wg typowych protokołów typu 2x20, nie są mi niezbędne dla moich potrzeb. Czyli było coś około piątki wg tego protokołu.
Godzinnej czasówki ani niczego podobnego nie jechałem, rekordy dłuższe typu "górka szybko" to:
30 min: 249
40min: 246
45min: 242
50min: 239
Większe różnice w powtarzalności strzałów względem zeszłego roku, dlatego patrzę teraz po Training Peaks i górskich wyścigach mam takie jak na przykład:
2h 17min, NP: 240W
1h 43min, NP: 243W
4h 13min, NP: 220W
#53
Napisano 11 październik 2019 - 12:27
W przypadku skargi użytkownika Arni na powyższe posty to będzie miał podstawę: §3.1. Regulaminu. Jeśli poczuje się znieważony i stwierdzi, że mu ubliżasz, to będzie miał rację. Ewidentne dyskredytujesz go, rzucając bezpodstawne, nieudowodnione zarzuty. Za samo to przegrałbyś każdy proces sądowy.
Wielki sędzia się znalazł ! W którym miejscu ubliżam i znieważam? Proszę o podanie podstawy prawnej, najlepiej z uzasadnieniem.
Wiem czego tu najbardziej brakuje na forum...
Kiedyś szosa pełna była konserwatywnych wszystkowiedzących dziadków. Jak widać po wyścigach, powoli ten trend wymiera, wkracza młodość. Mam nadzieję, że na forum też tak będzie
#54
Napisano 11 październik 2019 - 12:35
Tylko czy dożyjesz tych czasów? A jeśli dożyjesz, to jak oni takiego konserwatywnego dziadka jak Ty będą traktować?
🤣🤣🤣
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#58
Napisano 11 październik 2019 - 13:45
Pokibicować chyba?
Taa...a spróbuj takiego zgreda starego do czegoś przekonać albo wytłumaczyć. Nie ma opcji
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#60
Napisano 11 październik 2019 - 15:02
O ile mnie pamięć nie zawodzi (podeszły wiek i tak dalej) to beskid sam pisał, że pokibicować jedynie może.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750