42 replies to this topic

[HarveyDent]

Dodałem 5kg obciążenie po prawej stronie dla zrównoważenie koła zamachowego. krążek ustawiony tak że przy pustych piłkach płyta jest wypoziomowana. Poprawiło to nieco bujanie. Wcześniej z racji większego ciśnienia z prawej strony praca była nieco "przytępiona". Teraz jest jeszcze bardziej płynnie.
 
Udało się nagrać filmik jak to wszystko działa

[EmPe]

Pany...a powiedzcie mi czy taki Rocker Plate, bujając się tak na boki inicjując, niby jazdę w realu, odciąża zarazem siły działające na ramę w trenażerze? Bo nie ukrywam, że to drugie mnie bardziej interesuje 

[Prozor]

Po pierwsze - siły działające na trenażerze na ramę nie spowodują jej zniszczenia. Obojętnie, czy jest to rama stalowa, aluminiowa, czy karbonowa. Posiadacze tej ostatniej zwłaszcza zamartwiają się, że trenażer uszkodzi im ramę. Nie, nie uszkodzi. Producenci robią sporo testów tak tyłu ramy (widełki tylne z węzłem suportowym), jak i przodu (widełki przednie z główką ramy) i to co na trenażerze, to pieszczota w porównaniu do tych testów.

 

Po drugie - tak, z czysto mechanicznego punktu widzenia siły oddziaływające na ramę są mniejsze, bo część jest pochłaniana przez elementy sprężynujące np. piłki. Ma to jednak swoje minusy, czyli maksymalne moce sprintów będą zawsze większe bez elementów sprężynujących. Ile? To zależy od konstrukcji.

 

Tego typu konstrukcja (czy nawet tak proste, ale równie skuteczne rozwiązanie jak moje) służy przede wszystkim do tego, żeby podczas treningu trenażerowym nie siedzieć na rowerze jak na nieruchomym imadle. Stąd warto dobrać odchylanie na boki pod własne preferencje i odczucia. Robi się to dość łatwo, za pomocą doboru ciśnienia

[HarveyDent]

Don't panic. Karbon to nie szkło, aczkolwiek na płycie obciążenia działające na ramę są bliskie do tych na drodze. 

To się buduje dla zwiększenia komfortu i realizmu oddziaływania na mięśnie. 

[Arni]

Oj komfort dla dupska jest nieporównywalnie wyższy, oczywiście kanapy nie zastępuje, ale wyraźnie jest lepiej. Realizm to mnie akurat najmniej interesował, ale osobiście też wolę, by i rama mniej dostawała w d... No i tak się dzieje, bo i musi gdyż część sił działających bocznie jest przekazywana na platformę własnie. Generalnie warto, ten system ma raczej więcej zalet niż wad, o ile te drugie w ogóle posiada

[HarveyDent]

Dla niektórych koszty i przechowywanie. Jak by nie patrzeć to kolejny grat który 3/4 roku gdzieś trzeba schować. O ile cały trenażerowy majdan można rozkładać przed każdym treningiem to z platformą już ciężko to sobie wyobrazić.

[Arni]

Ale to już zalety/wady poboczne jakby. W samej funkcjonalności podstawy trudno dopatrzeć się jednak wad.

[Prozor]

U mnie dzieciak ma jeszcze zabawę z poduchami jak ich nie używam 🦘🧒🏻😁

[Prozor]

Po ponad 2 miesiącach użytkowania poduch sensorycznych jako ekwiwalentu płyty stwierdzam, że się sprawdzają i zdecydowanie lepiej się trenuje. 

Jeśli ktoś chciałby używać tego sposobu to drobna uwaga: stronę z wypustkami należy umieszczać na podłodze.

Tak jak to jest na dolnej poduszce. Dlaczego? Bo ustawienie jak na górnej powoduje, że noga trenażera uciska wypustki, te ruszają się podczas treningu i po pewnym czasie mogą spowodować pęknięcie tworzywa. Już tego doświadczyłem i musiałem jedną poduchę zakleić. 

[alterego]

Miałem wiele pomysłów, ale u mnie skończyło się na beretach i piance eva pod przednie koło. Z racji tego, że musi być to mobilne, a 3m2 mdf 18mm swoje ważą, to góra jest tylko nakładana na dół. Berety są przyklejone na taśmę, otwór do pompowania zrobiony w płycie.
U góry jak widać otwory 'centrujące' żeby zawsze siadało w tym samym miejscu.
Dwie, z trzech nóg trzymają zaciski. Przód delikatnie wyżej niż tył (1.5 cm) żeby zrekompensować brak oporu powietrza, który normalanie by delikatnie odciążał.

[Prozor]

Nowy trenażer te same poduchy:

 

Zdjęcia zrobione po pierwszym podłożeniu poduszek, później przypomniało mi się, że jednak te kolce muszą być na dole, bo inaczej poduszki długo nie wytrzymają - w miejscu nacisku nóżek trenażera mogą zrobić się dziury. Odwrócenie poduszek załatwia sprawę.

 

Direto ma dość szerokie stópki i całkiem dobrze rozkłada się ciężar. Co więcej tego typu ustawienie nóg trenażera sprawia, że zakres ruchu jest zdecydowanie większy, niż w przypadku stojaka Muin (czy Core), bo pracują przede wszystkim dwie poduszki na zewnętrznych nogach, stąd należy je nieco mocniej napompować niż gdy pracowały po dwie na każdą stronę. Poduszki z przodu i z tyłu też są potrzebne, choć głównie do stabilizacji i wypoziomowania trenażera.

 

Zdecydowanie polecam! Koszt 80 zł za komplet i całkiem sprawne ulepszenie większości trenażerów. Nowe stopki Wahoo nie mają najmniejszego podskoku. O cenie nie wspominając

 

Z przodu obecnie mam podstawkę Sterzo i to o dziwo bez dodatkowej podkładki. Niby powinienem dodać coś, ale właściwie nie przeszkadza mi lekkie nachylenie. 

[marb]

Wynalazek Prozowa w wersji na Sarisa H3:

 

 

Działa genialnie. Przetestowane dziś min na Alpe du Zwift. Doskonała praca na boki ale też  przód - tył (tak jak w platformie Sarisa testowanej przez GP Lamę). Mocy pewnie trochę się rozchodzi na bok ale realizm jazdy (w połączeniu z Sarisem H3) zaskakujący. Od kilku lat jeżdżę na trenażerach (Genius, Direto) i tylko raz wytrzymałem dwie godziny - dla mnie to była męka i przykry obowiązek. Dziś dwie godziny przeszły nie wiem kiedy a jeździłbym dalej gdyby mnie Alp du Zwift nie wykończył. Wszystkim radzę przetestować bo koszt mały a zabawa świetna.

Co do szczegółów to prawa poduszka u mnie musi mieć o wiele większe ciśnienie niż lewa i środkowe - środek trenażera nie jest symetrycznie z rowerem. Nie ma obaw co do przemieszczania się trenażera - poduszki nie przesunęły się nawet o centymetr podobnie jak trenażer na nich.

[Prozor]

Mała uwaga: stopki nóżek bocznych masz dość małej średnicy, stąd warto dołożyć podkładki pomiędzy poduchami, a stopkami - coś w miarę miękkiego, ale tak, żeby nacisk był rozłożony na nieco większą powierzchnię, bo inaczej prędzej czy później stopki mogą przedziurawić poduszkę. 

 

Co do przesuwania się trenażera - nawet przy mocnych sprintach, o dziwo układ pozostaje stabilniejszy, bo ruch jest kompensowany w ramach przesunięcia trenażer - elastyczna podstawa i wraca do położenia wyjściowego. Sam ruch przód <-> tył jest możliwy, ale ograniczeniem jest podkładka przednia pod koło. Podłożona na gumie raczej nie będzie ruszać się wzdłużnie. Tak jak u Ciebie pewno ślizga się po podłożonych panelach, co po jakimś czasie będzie skutkować wytarciem lakieru laminatu. Co prawda tu raczej nie będzie to problemem, gorzej jak ktoś używałby tego rozwiązania bezpośrednio na panelach podłogi.

 

Sam jednak podłożyłem matę antypoślizgową pod podkładkę (prowizorka, ale właściwie to walizka narzędziowa, akurat wymiar idealnie nadający się do tego) pod Sterzo - raz w celu ustabilizowania podstawy skrętnej, dwa w celu ograniczenia ruchu wzdłużnego, który jednak dla mnie nie do końca jest ergonomiczny, zwłaszcza jeśli chodzi o fazę powrotu

 

Oczywiście tego typu rozwiązanie ma swoje wady. Pomijając nieco dłuższe rozkładanie sprzętu (o ile ktoś nie ma przez zimę roweru na trenażerze w dedykowanym pomieszczeniu) i ewentualnie dobór ciśnienia i zapamiętanie która poducha pod które stopki (jeśli są wymagane różne ciśnienia) - to ostatnie można sobie ułatwić poprzez nadanie oznaczenia markerem np. P (przód), T (tył) PB/LB (prawy/lewy bok). 

No i dla tych, dla których liczy się każdy wat we współzawodnictwie nie jest to dobre rozwiązanie, przynajmniej nie podczas zawodów, gdzie straty nawet pojedynczych watów to groźba utraty wyższego miejsca w kwalifikacji .

Dla reszty rozwiązanie na tyle dobre, że chyba warto spróbować

[dmxzor]

Nowy trenażer te same poduchy:

 

Zdjęcia zrobione po pierwszym podłożeniu poduszek, później przypomniało mi się, że jednak te kolce muszą być na dole, bo inaczej poduszki długo nie wytrzymają - w miejscu nacisku nóżek trenażera mogą zrobić się dziury. Odwrócenie poduszek załatwia sprawę.

 

Direto ma dość szerokie stópki i całkiem dobrze rozkłada się ciężar. Co więcej tego typu ustawienie nóg trenażera sprawia, że zakres ruchu jest zdecydowanie większy, niż w przypadku stojaka Muin (czy Core), bo pracują przede wszystkim dwie poduszki na zewnętrznych nogach, stąd należy je nieco mocniej napompować niż gdy pracowały po dwie na każdą stronę. Poduszki z przodu i z tyłu też są potrzebne, choć głównie do stabilizacji i wypoziomowania trenażera.

 

Zdecydowanie polecam! Koszt 80 zł za komplet i całkiem sprawne ulepszenie większości trenażerów. Nowe stopki Wahoo nie mają najmniejszego podskoku. O cenie nie wspominając

 

Z przodu obecnie mam podstawkę Sterzo i to o dziwo bez dodatkowej podkładki. Niby powinienem dodać coś, ale właściwie nie przeszkadza mi lekkie nachylenie. 

 

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że masz Direto XR =) Poduchy zamówione <3 

[lukaszzsch]

Na kickr core tez zadziała?

[Prozor]

Z Muin działało (choć przyznam, że z Direto lepiej), stojak podobny. Sprawdź: #15 

[HarveyDent]

 

No i dla tych, dla których liczy się każdy wat we współzawodnictwie nie jest to dobre rozwiązanie, przynajmniej nie podczas zawodów, gdzie straty nawet pojedynczych watów to groźba utraty wyższego miejsca w kwalifikacji .

Dla reszty rozwiązanie na tyle dobre, że chyba warto spróbować

Ale dlaczego ? Połączenie korba-trenażer pozostaje tak samo sztywne. Jak by wszystko lewitowało w powietrzu to też nic się nie zmieni.

[Prozor]

Takie same (albo i większe) straty energii, jak na amortyzatorach w rowerach MTB. 

W końcu jakaś siła musi te poduszki wciskać, nie?

[HarveyDent]

Ok, fakt. Nie wziąłem pod uwagę większej pracy potrzebnej do wygenerowania identycznej mocy gdyby nie było poduszek. 

[E/D]

Oczekując na płytki czynisz zakupy:
Wibroizolator 50x50 M10x27 typ B - 5 sztuk - sklep z częściami samochodowymi lub allegro

Hej, buduję płyty wg Twojego projektu. Czemu typ B, a nie C? Jest jakiś powód, którego nie dostrzegam?