Końcówka na 160 km to istna poezja jeżeli chodzi o asfalty - w większości nowiutkie pachnące prosto spod walca. Istebna mocno inwestuje w drogową infrastrukturą, przekonacie się sami ...
To że w centrum Istebnej jest asfalt poezja to wiem. Bardziej martwią mnie te odcinki przed samym Koczym Zamkiem. Części tych dróg nie mogę nawet namierzyć na gpsie, a skoro jedziemy tam góra-dół i na pewno jest bardzo wąsko, to podejrzewam, że w połączeniu nawet z niewielkim ruchem drogowym może być nieciekawie, a głupio byłoby skończyć wyścig kraksą/defektem na kilka km przed metą.
A kto powiedział że będzie łatwo?? Rok temu na plakacie cyklu Road maraton widniał napis SZOSA DLA ODWAŻNYCH a w tym sezonie ... DLA ODWAŻNIEJSZYCH ;-)
Trzeba maksymalnie koncentrować się na wyścigu do samiutkiej mety bo słusznie przypuszczasz że o defekt łatwo tuż przed metą.
Zachęcam do ścigania ale z maksymalną rozwagą, jak pisał Armstrong w "Liczy się każda sekunda" że lepiej mu było stracić 30 sek na zjeździe bo nadrobi później.
Oznaczenia: strzałki na asfalcie + niebieskie kartoniki na słupkach przy skrzyżowaniach (zależy od warunków terenowych i pogodowych).
Generalnie trasa jest czytelna - będą mapki dodatkowo w biurze zawodów.


Temat jest zamknięty
