Maraton szosowy Trzebnica.
Started By
Jakob
, 15 sty 2011 12:45
326 odpowiedzi w tym temacie
#6
Napisano 16 styczeń 2011 - 22:21
Wtedy trasa biegła w odwrotną stronę.. Jechałeś "od tyłu"
Rok 2009
Dystans 125km w czasie 3h 52m 59s.
Średnia prędkość to 32,2 km/h
Do 50km jechałem na zmianach z dwoma kolegami.. Później mnie zostawili bo mi odcięło akurat prąd.. Jak odzyskałem siły na płytach betonowych to wróciłem aby do jednego bo.. bo drugi jak się później okazało został zdyskwalifikowany bo pomylił trasę :mrgreen:
tylko to był mój pierwszy sezon na rowerze szosowym oraz w ogóle pierwszy maraton więc wiesz.. cieniutki byłem
a większość trasy objeżdżam sobie samemu co jakiś czas [wychodzi mi trening ponad 150km]
na pamięć znam dokładnie trasę od Milicza do Trzebnicy Tamte podjazdy.. Bo wcześniej nic ciekawego nie ma.. płasko..
Rok 2009
Dystans 125km w czasie 3h 52m 59s.
Średnia prędkość to 32,2 km/h
Do 50km jechałem na zmianach z dwoma kolegami.. Później mnie zostawili bo mi odcięło akurat prąd.. Jak odzyskałem siły na płytach betonowych to wróciłem aby do jednego bo.. bo drugi jak się później okazało został zdyskwalifikowany bo pomylił trasę :mrgreen:
tylko to był mój pierwszy sezon na rowerze szosowym oraz w ogóle pierwszy maraton więc wiesz.. cieniutki byłem
a większość trasy objeżdżam sobie samemu co jakiś czas [wychodzi mi trening ponad 150km]
na pamięć znam dokładnie trasę od Milicza do Trzebnicy Tamte podjazdy.. Bo wcześniej nic ciekawego nie ma.. płasko..
#7
Napisano 16 styczeń 2011 - 22:31
Aż sobie popatrzyłem. Miałem 3:32 na 112km. Ale była mocno pokręcona pogoda, jak się zaczęły górki to mocno wiało, a na kilkanaście km przed metą leciał grad. W open byłem coś koło 30 lokaty. Fajny maraton, bardzo fajny.
PS: Widzę, że teraz o wiele więcej osób przybywa na te zawody. Na najdłuższy dystans wciąż mniej, ale tak na jedno kółko, to szkoda jechać aż z Katowic.
PS: Widzę, że teraz o wiele więcej osób przybywa na te zawody. Na najdłuższy dystans wciąż mniej, ale tak na jedno kółko, to szkoda jechać aż z Katowic.