Samodzielne Malowanie Ramy Karbonowej
#21
Napisano 17 styczeń 2020 - 19:31
- Rowerowy73 lubi to
#22
Napisano 17 styczeń 2020 - 22:10
Ja tam trzymam kciuki za samodzielny projekt. Czasem w życiu nie chodzi o kasę i optymalne rozwiązania tylko o frajdę z tego co się robi nawet jak nie wyjdzie idealnie to satysfakcja bezcenna
- Rowerowy73 i tobo lubią to
#23
Napisano 18 styczeń 2020 - 12:21
Żywicy jest tak mało, jak to możliwe. Natomiast na wierzchu przeważnie jest jeszcze przezroczysty lakier, który wyglądem przypomina żywicę i dlatego obie substancje bywają ze sobą mylone.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#24
Napisano 18 styczeń 2020 - 13:41
#25
Napisano 18 styczeń 2020 - 17:11
Ja tam trzymam kciuki za samodzielny projekt. Czasem w życiu nie chodzi o kasę i optymalne rozwiązania tylko o frajdę z tego co się robi nawet jak nie wyjdzie idealnie to satysfakcja bezcenna
Dokładnie, chcę spróbować, zrobić sam, zobaczyć jak wyjdzie i jak będzie trzeba to zacząć od początku by poprawić .
Z tego co sie orientuje, ramy robi sie z prepegow. Luzne plachty materialu wlokna z nieutwardzona zywica uklada sie w formie i wokol bladder (nie wiem jak to nazwac po PL). W temperaturze pod cisnieniem z zew i wew rama (jej czesc) nabiera spojnego ksztaltu. Potem w piecu utwardza sie zywice. Nie zauwazylem przy szlifowaniu, czy tez cieciu aby elementy karbonowe mialy jakas specjalna zew grubsza warstwe zywicy (warstwe prepegu). Po lakierze i podkladzie, jest oczywiscie odrobine zywicy (moze o tym piszesz?) ale to leciutko schodzi i zaczyna pylic sie karbon.
Wydaje mi się, że często formy smaruje się żywicą przed położeniem pierwszej warstwy włókien karbonowych (perpegów) i z tego wynika fakt, że zawsze na zewnątrz mamy żywicę. Jest to jednak strasznie cieniutka warstwa
#29
Napisano 04 kwiecień 2020 - 21:37
Z tym papierem sciernym, to nie jest tak do konca "po prostu". Nawet przy dosc cienkiej warstwie lakieru, trzeba sporo przy tym popracowac. Dosc dobrze lakier sciaga sie ostrzami z nozykow, nie tych cienkich wysuwanych ale tych wiekszych trapezowych. Papier w drugiej kolejnosci, tam gdzie ostrzem juz sie nie da i wykonczenie.
Rowniez, gdybym mial polozyc bezbarwny lakier, oddalbym do specjalisty.
#31
Napisano 05 kwiecień 2020 - 09:51
Poza samą techniką przygotowanie ramy i samego malowania trzeba pamiętać o tym, że każdy lakier po malowaniu musi być twardy a przez to wytrzymały i odporny na zarysowania, wymaga w tym celu odpowiedniej obróbki cieplnej o co raczej trudno w warunkach domowych.
Bianchi Oltre XR3 Disc
Accent Freak
Bulls Copperhead 3
#33
Napisano 06 kwiecień 2020 - 10:02
#34
Napisano 06 kwiecień 2020 - 10:29
Dokładnie. W przypadku "lakierowania mokrego" wygrzewanie wyłącznie przyspiesza proces utwardzania. W lakierach dwuskładnikowych często podaje się 24h do pełnego utwardzenia w temperaturze 20 stopni. Mimo wszystko taki lakier dużo szybciej już jest dosyć tawrdy. Moim rekordem było pojechanie samochodem 30 min po lakieroawniu. Nic mu się nie stało.
#39
Napisano 08 kwiecień 2020 - 18:55
Musiał byś bawić się w doprowadzenie lakieru przy pomocy papierów wodnych. Nie wiem na jaką głębokość powstały rysy a to zależy od jakiej gradacji zacząć szlifowanie. Pewnie coś w okolicy 1500-2000-2500 i na koniec polerka przy pomocy past polerskich. Pasty też potrafią być całkiem agresywne bo masz mocno tnące jak i finishowe a do tego dobór gąbek, futer polerskich czy innych padów. Da radę to zrobić bez problemu o ile uszkodzony jest tylko klar a nie kolor bazowy. Ogarnięty lakiernik to zrobi ew chłopaki od auto detailingu nawet do takiego zakładu bym podjechał w pierwszej kolejności. W takich newralgicznych miejscach dobrym rozwiązaniem jest oklejenie roweru folią do zabezpieczania aut. Jest to praktycznie niewidoczne a sama folia jest bardzo wytrzymała. Powinni podzielić się w jakimś zakładzie ze ścinków coś wybierzesz.