31 odpowiedzi w tym temacie

[artho]

Podrzuć wykluczenia z casco w skrócie, bo ciekawią mnie np. te dotyczące kradzieży

aaa to te odnośnie kradzieży to są wyśrubowane, zamek do pomieszczenia stosowny, certyfikowany, jak pod sklepem to rower powyżej 3000zł przypięty wielkim łańcuchem

ale mnie to bardziej AC podczas jazdy interesuje, z mojej winy jeżeli coś się przytrafi nieszczęśliwego

[Bzyk]

Później to poszukam. Jeśli chodzi o kradzież spod sklepu, to oczywiście muszą być 3 zabezpieczenia, w tym łańcuch ze stoczni i takie tam. Ale to mnie nie interesowało, bo za kradzież spod sklepu i z domu jest jeszcze dodatkowa składka. Pod sklepem roweru nie zostawiam, a z domu mam załatwione ubezpieczeniem mieszkania.

Moje ubezpieczenie obejmuje kradzież z rozbojem. 

Nie wiem czy na stronie PZU nie ma wszystkich tych dokumentów. 

 

Jeśli chodzi o Casco w czasie jazdy, to w zasadzie nie obejmuje tylko udziału w zorganizowanych treningach i wyścigach. Tak więc po prostu nie może to się wtedy wydarzyć

[artho]

dmxzor:

 

OWU: https://pewnienarowe...ezpieczenia.pdf

 

I dodatki:

https://pewnienarowe...Jednostkowe.pdf

 

https://pewnienarowe...zenia_casco.pdf

 

Ile się należy za analizę prawniczą?

[dmxzor]

dmxzor:

 

OWU: https://pewnienarowe...ezpieczenia.pdf

 

I dodatki:

https://pewnienarowe...Jednostkowe.pdf

 

https://pewnienarowe...zenia_casco.pdf

 

Ile się należy za analizę prawniczą?

 

250 zł / h pracy

[berski]

Myślę, że dla forum zrobisz to za darmoszkę

Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka

[dr_tri]

Po doświadczeniach znajomych z ubiegłego sezonu, postanowiłem na ten sezon zabezpieczyć się wykupując OC rowerzysty, ewentualnie jeszcze rozpatruję Casco. Z jakich TU korzystacie i co polecacie, a kogo radzicie unikać?
Obecnie rozważam ofertę PZU - Pewnie na rower oraz Nationale Nederlanden.

[Bzyk]

Jak chcesz Casto na rower o wartości powyżej 5k PLN, to tylko PZU Ci pozostaje. 

OC SPORT obowiązujące w wyścigach i ustawkach również mają na najlepszych warunkach. 

NNW najtaniej w Saltus. 

[dr_tri]

Jak chcesz Casto na rower o wartości powyżej 5k PLN, to tylko PZU Ci pozostaje.
OC SPORT obowiązujące w wyścigach i ustawkach również mają na najlepszych warunkach.
NNW najtaniej w Saltus.

Dzięki

[Prozor]

Dla kolarza amatora na ogół wystarczy OC w życiu prywatnym, często występujące w ubezpieczeniach domu/mieszkania. Dodatkowy plus, że obejmuje również wszystkich mieszkających w tym dzieciaki (i zwierzaki), którzy mogą często być potencjalnymi sprawcami szkody np. parkingowej (walnie rowerem w zaparkowany samochód...). No chyba, że ktoś poszukuje specyficznego ubezpieczenia, którego w/w OC nie pokryje (może wyścigi?). Sens (a właściwie jego brak) Casco był poruszany w dedykowanych wątkach:

Ubezpieczenie "AC" roweru

Ubezpieczenie rowerzysty

Wyścigi A Ryzyko Uszkodzenia Roweru I Ubezpieczenie

[Senninho]

Dla kolarza amatora na ogół wystarczy OC w życiu prywatnym, często występujące w ubezpieczeniach domu/mieszkania. Dodatkowy plus, że obejmuje również dzieciaki, którzy mogą często być potencjalnymi sprawcami szkody np. parkingowej (walnie rowerem w zaparkowany samochód...). No chyba, że ktoś poszukuje specyficznego ubezpieczenia, którego w/w OC nie pokryje (może wyścigi?). Sens (a właściwie jego brak) Casco był poruszany w dedykowanych wątkach:
Ubezpieczenie "AC" roweru
Ubezpieczenie rowerzysty
Wyścigi A Ryzyko Uszkodzenia Roweru I Ubezpieczenie

Tylko że najczęściej OC w życiu prywatnym nie obejmuje wypadków komunikacyjnych i tu jest problem. Albo się dogadasz z kimś albo nie. Były przypadki, że osoba ubezpieczona uznała szkodę, dała nr polisy za kraksę na wyścigu. Dogadała się odnoście ustalenia okoliczności powstania szkody. Ubezpieczyciel się wykręcił i....skoro osoba uznała swoją winę dostała pozew z powództwa cywilnego o wypłatę odszkodowania za sprzęt i na zdrowiu od pewnej firmy zajmującej się egzekucją odszkodowań a kwota za straty na zdrowiu były konkretne.
Sprawa w sądzie i ugoda na kilkanaście tysięcy zł. A prawnik powiedział prosto. Jeśli spowodowanie upadku podczas wyścigu nie było działaniem celowym nie ma żadnych podstaw do zadość uczynienia. Idziesz do piaskownicy to masz świadomość, że będziesz miał piasek w butach. Podobnie jest z wyścigiem kolarskim lub treningiem w dużej grupie.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Prozor]

Wystarczy sprawdzić zakres danego OC i tak w przypadku OC Uniqa wystarczy wybrać opcję OC Premium (dodatkowe od 5 zł w stosunku do wersji standard - zależy od sumy ubezpieczenia, przy 100 000 zł i ubezpieczenia na Polskę to dodatkowo 10 zł czyli 79 zł): 

Wersja premium rozszerzona jest m.in. o ochronę w zakresie jazdy konnej, sprzętu pływającego (wymagane uprawnienia), wyczynowego uprawiania sportu (np. w ramach sekcji lub klubu sportowego – z wyłączeniem sportów ekstremalnych (nie dotyczy rowerzystów, nawet DH ) oraz sportów uprawianych w celu zarobkowym). Ponadto OC Premium obejmuje szkody powstałe w sprzęcie sportowym, który Ubezpieczony posiadał na podstawie umowy najmu, dzierżawy, użyczenia – pod warunkiem posiadania wymaganych uprawnień do korzystania z ww. sprzętu, jeżeli są wymagane. (czyli również OC jeśli ktoś rozwali rower pożyczony)

 

Czyli nie ubezpieczy zawodowego sportowca, ale amatora i owszem.

W wersji standardowej OC jest to: amatorskie uprawianie sportu, tj. aktywność sportowa Ubezpieczonego, której celem jest odpoczynek i rozrywka; oraz: posiadanie lub używanie rowerów, rowerów elektrycznych, hulajnóg, hulajnóg elektrycznych, deskorolek elektrycznych, urządzeń: segway, hoverboard/monowheel, wózków inwalidzkich;

 

Jednak koszt dodatkowy (w Polsce od 5 do 10 zł więcej, poza granicami kraju nieco drożej, zależy czy EU czy cały świat) nie jest wysoki i ścigający się amator (w tym na ustawkach ) raczej powinien zdecydować się na OC Premium... 

 

Zaleta tego typu ubezpieczenia: nie ogranicza tylko i wyłącznie do szkód spowodowanych na rowerze. Ubezpieczenie dotyczy również rowerów elektrycznych, deskorolek, hulajnóg (w tym elektrycznych) itp. No i oczywiście pełnego zakresu odpowiedzialności cywilnej, w tym odpowiedzialności za zwierzaki (uwaga: również pszczół, do 5 pasiek )

Jedynie nad czym warto się zastanowić, to suma ubezpieczenia. Najniższe to na ogół 10 tys. zł, a to może być trochę mało, zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny samochodów czy... współczesnych rowerów. Najsensowniejsze minimum to raczej 50 tys. zł. - składka wzrasta niewiele, a mamy spokojne sumienie.

 

OC nie obejmuje gdy jest jawne wyłączenie (rzadko - sprawdzić u siebie) wypadków komunikacyjnych tylko wtedy, gdy sprawca powinien być objęty obowiązkowym ubezpieczeniem OC komunikacyjnym. Rowerzyści nie są objęci obowiązkowym OC, stąd na ogół brak takowych wyłączeń, choć oczywiście ubezpieczyciel może mieć takie wyłączenie, ale wtedy lepiej unikać takiego ubezpieczyciela.

 

Wyłączone są oczywiście szkody umyślne. Szkody nieumyślne, w tym z rażącym niedbalstwem (uwaga - tu są wyłączenia, warto sprawdzić) jak najbardziej są pokrywane ubezpieczeniem OC i "spowodowanie upadku podczas wyścigu nie było działaniem celowym nie ma żadnych podstaw do zadość uczynienia." jest jak najbardziej mylne. Sprawca, który spowodował wypadek/upadek jak najbardziej jest, a że nie była to szkoda umyślna ma znaczenie na tyle, że żądania zadośćuczynienia będą  pokryte z OC sprawcy. Gdyby sprawca celowo spowodował wypadek, to na pokrycie żądań ze swojego OC nie miałby co liczyć.

 

Ubezpieczyciel mógłby się wykpić, gdyby ubezpieczony posiadł standardowy zakres ubezpieczenia OC, bo wtedy pokrywa jedynie straty wynikłe ze zdarzeń podczas amatorskiego uprawiania sportu, którego celem jest odpoczynek i rozrywka. Wyczynowe (w tym ustawki, wyścigi...) wymagają rozszerzonego zakresu OC i o tym też należy pamiętać. Albo wykupywać dedykowane ubezpieczenie na dany wyścig.