8563 odpowiedzi w tym temacie

[Xcoyote]

Na kanale GCPerformance koleś zważył wzięte z półki kilka egzemplarzy tego samego modelu opony. I różnica między nimi była znaczna. Strzelam, że to rezultat tego słynnego "hand made"

https://youtu.be/FYE...oW46VTKVKKvPSCj

Kupiłem niedawno 4xSchwalbe ONE tle 28C, rozrzut między 350 a 370g. Waga wg producenta 330g.

[JHartman]

Bidony Tacx ze sklepu Action

[mikroos]

Jedne z najlepszych bidonów w historii!

[Senninho]

Mam cały karton innych, kupuje tylko te w Action. Ten sam plastik, ta sama jakość. Nie ciekną, nie śmierdzą, taniocha.

Wysłane z mojego motorola edge 20 przy użyciu Tapatalka

[bonobo]

Ja z kolei tych bidonów nie cierpię. Ustnik się zacina, trzeba czasami bardzo mocno ciągnąć zębami, żeby otworzyć zaworek. Używam tylko na trenażerze. 

[dywyn]

Po myciu w zmywarce ustnik z bidonów Tacx nadaje się tylko do kosza. Nie lubię tego produktu.

[bonobo]

Ja ostatnio przestałem w zmywarce myć jakiekolwiek bidony. Elite, zwłaszcza te lekkie Fly, odkształcają się, a nakrętki z ustnikami tracą przez to szczelność. 

 

Druga rzecz, która zabija szczelność bidonów (piszę tu szczególnie o Elite Fly, bo tych używam od kilku lat), to rozbieranie ustnika. Dwa - trzy razy jeszcze jest OK, ale po czwartym - piątym ustnik już nigdy nie jest wystarczająco szczelny. 

 

Dlatego lepiej nie dopuszczać do powstawania syfu w ustniku.

 

Wyrabiam sobie teraz nawyk wypłukiwania bidonów od razu po każdej jeździe. Płuczę ciepłą wodą, wypryskuję ją przez ustnik, następnie wrzucam po kropelce płynu do mycia naczyń, dolewam odrobię ciepłej wody i myję taką cylindryczna szczotką do słoików / butelek. Przepuszczam kilka razy wodę z płynem przez ustnik i na końcu płuczę samą wodą. Zajmuje to łącznie jakieś 2,5 minuty.

[Robert555]

Ja ostatnio przestałem w zmywarce myć jakiekolwiek bidony. Elite, zwłaszcza te lekkie Fly, odkształcają się, a nakrętki z ustnikami tracą przez to szczelność. 

 

Druga rzecz, która zabija szczelność bidonów (piszę tu szczególnie o Elite Fly, bo tych używam od kilku lat), to rozbieranie ustnika. Dwa - trzy razy jeszcze jest OK, ale po czwartym - piątym ustnik już nigdy nie jest wystarczająco szczelny. 

 

Dlatego lepiej nie dopuszczać do powstawania syfu w ustniku.

 

Wyrabiam sobie teraz nawyk wypłukiwania bidonów od razu po każdej jeździe. Płuczę ciepłą wodą, wypryskuję ją przez ustnik, następnie wrzucam po kropelce płynu do mycia naczyń, dolewam odrobię ciepłej wody i myję taką cylindryczna szczotką do słoików / butelek. Przepuszczam kilka razy wodę z płynem przez ustnik i na końcu płuczę samą wodą. Zajmuje to łącznie jakieś 2,5 minuty.

Używam obecnie nowych FLY (tych z Trex). Jest sporo lepiej, dużo lepiej się pije, zgniatanie jest bardziej zrównoważone i jest chyba jeszcze miększy. Ustnik nie cieknie. 

[bonobo]

No ja też ich używam, bo już chyba innych nawet nie ma w sprzedaży. Nowe nie ciekną. Ale rozbierz to kilka razy i wypierz w zmywarce i masz po bidonie. 

 

Ostatnio kupiłem przezroczyste Fly Tex i liczę, że posłużą dłużej przy zachowaniu ww. zasad. 

[Robert555]

No ja też ich używam, bo już chyba innych nawet nie ma w sprzedaży. Nowe nie ciekną. Ale rozbierz to kilka razy i wypierz w zmywarce i masz po bidonie. 

 

Ostatnio kupiłem przezroczyste Fly Tex i liczę, że posłużą dłużej przy zachowaniu ww. zasad. 

Ja używałem wcześniej drogich i dopasionych bidonów typu Camelbak i Fidlock. W tym sezonie doszedłem do wniosku że to bez sensu i tak jak łańcuch czy inne duperele wymienię też bido po zużyciu się. Bądź kupię więcej modeli pod kolor ubrań

[Jaca911]

Fly Tex of zwykłego Fly różni się tylko tym, że jest fabrycznie porysowany czy jeszcze czymś?

Bidon Fly myję ręcznie, ale ustniki rozebrane w zmywarce i nie ciekną.

[mikroos]

Fly Tex of zwykłego Fly różni się tylko tym, że jest fabrycznie porysowany czy jeszcze czymś?

Tak, różni się wyłącznie wykończeniem powierzchni. No i kilkoma "wydrapanymi" gramami wagi.

[Robert555]

Moi zdaniem ustnik lepszy jest i lepsze jest też spasowanie nakrętki. Chyba że to kwestia koloru i różnic w materiale pomiędzy nimi. Macałem stare w sklepach i robiły gorsze wrażenie.

Moje odczucia mogą być też zwykłym efektem wow. No ale na pierwszy rzut oka jest lepiej.

[renton]

Prośba.
Panowie nie róbcie "śmietnika" w temacie.

[Marcin321]

Kierownica karbonowa i bidony. Wszystko zapakowane tak jakby było ze złota.

[bonobo]

W użyciu już od 2,5 tygodnia.

Będzie obniżany mostek, na razie zostawiłem dwie podkładki, zejdzie na płasko, ale pewnie na wiosnę.

Nowego Kokpitu Roval nie chcę na razie, bo mi się nie podoba.

Przy okazji przeskoczyłem na opony 28.

Rozważam jeszcze sztycę bez offsetu, ale to ewentualnie po konsultacji z fiterem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cauchy]

ło panie, pikny jest

[samuraj_84]

Rower bardzo ładny, natomiast moją uwagę zwrócił obustronny pomiar mocy Inpeak. Jak się sprawuje? Działa stabilnie, bez przerw lub dziwnych peaków mocy? Porównywałeś może wskazania z innymi pomiarami? Posiadam pomiar Inpeak w lewym ramieniu korby i zastanawiam się nad obustronnym, ale jest to produkt nowy i obawiam się problemów "wieku dziecięcego" (pomiar lewostronny też na początku nie był wolny od wad), a póki co nie znalazłem żadnych recenzji w necie.

[samuraj_84]

del

[bonobo]

Cauchy, dzięki!

Rower bardzo ładny, natomiast moją uwagę zwrócił obustronny pomiar mocy Inpeak. Jak się sprawuje? Działa stabilnie, bez przerw lub dziwnych peaków mocy? Porównywałeś może wskazania z innymi pomiarami? Posiadam pomiar Inpeak w lewym ramieniu korby i zastanawiam się nad obustronnym, ale jest to produkt nowy i obawiam się problemów "wieku dziecięcego" (pomiar lewostronny też na początku nie był wolny od wad), a póki co nie znalazłem żadnych recenzji w necie.

Jestem bardzo zadowolony i nie mam żadnych problemów z pomiarem, ale używam dopiero niecałe 3 tygodnie. Zapytaj mnie jakoś na wiosnę. Wcześniej miałem pomiar Giant Power Pro obustronny.

Chłopaki z Inpeaka to moi znajomi i mam do nich pełne zaufanie. Bardzo długo testowali ten produkt. Kilku kolegów używa nowego obustronnego pomiaru od Inpeaka i wszyscy są zadowoleni.

Pomiar gianta wariował na wybojach, a Inpeak pokazuje stabilnie moc, taką na razie widzę różnicę.

Na giancie miałem balans 49/51 a czasami 48/52 i tu mam tak samo. Moce maksymalne na tym samym poziomie, mierzone w sprintach. Żadnych niepokojących peaków ani przerw. Treningi w wysokich mocach typu 30 sekund max, Vo2 max 3 i 4 minuty wszystko na tym samym poziomie, ćwiczenia na progu to samo. Generalnie odczyty mocy takie same jak na wcześniejszym pomiarze, więc nie zauważyłem niczego niepokojącego. Gdybym zauważył, że nagle mam liczby o 5-10% wyższe lub niższe niż dotychczas na takich samych ćwiczeniach, to bym się zastanawiał.

Zatem na ten moment uważam, że sprzęt po prostu działa bardzo dobrze, tak jak powinien. Bateria od tych 3 tygodni ciągle nie sygnalizuje konieczności ładowania.

Polecam!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk