Ostatnio u mnie akcja wymiany sztyc. W jednym rowerze Speca, w drugim Btwin. Spec to idiotyczny projekt z mocowaniem na 1 śrubę, której jakby nie dokręcić i tak skrzypiała. W końcu nie wytrzymałem i zmieniłem na #1. W Btwin z kolei zacisk na 2 śruby, ale tam inny idiota wymyślił, że główka śruby jest od góry, a dokręcasz za pomocą nakrętki, po pół obrotu naraz. Tu będzie #2.
1. Accent Execute Carbon. Prosta konstrukcja, czarny mat dobrze się komponuje z resztą roweru. Dla maniaków wagi: wersja 27,2x400 waży 192g i ponoć nadaje się do MTB.
2. FSA K-Force. Pakowanie i wygląd sprawia wrażenie produktu premium. Duże pudło, w zestawie instrukcje i pasta montażowa. W porównaniu z Accentem, który przyszedł przyczepiony trytkami do kawałka kartonu niebo, a ziemia. Jedyny minus, że nie zgrywa się kolorystycznie z rowerem, ale tu priorytetem była cena, bo udało się wyrwać za niecałe 250zł. Waga 235g dla wersji 31,6x350.
3. Siodełko San Marco Shortfit Dynamic Wide. Chciałem kupić drugiego Speca Power, ale rozbiło się o cenę. San Marco o połowę tańsze i sporo lżejsze. Mam nadzieję, że podpasuje. Waga 184g i to przy stalowych prętach.