spoko, ja sie wyleczylem ze zbijania wagi na oponach
Tutaj głównie chodziło o moje potrzeby, większość jeżdżę u siebie i trochę szkoda mi było nobby niców na ścieżki nazwijmy to polno - leśne, czasmai jakbym chciał wystartować w jakimś maratonie to waga na masie rotującej też się przyda, chociaż ja raczej walczę w połowie stawki stąd chcę mieć dwa komplety kół typowe ciężkie z grubym klockiem i szybkie lekkie - w zalezności od warunków będe sobie nimi rotował Niby D.Batek mówiąc o JAck Rabbitach mówił ze w błocie też się na nich pojedzie, ale wiadomo ze owi to zawodowiec i do tego przedstawiciel grupy CST