To już niedługo możesz się zdziwić. Pogadamy na koniec przyszłego tygodnia. Właśnie przez takie podejście ludzi jak Twoje, sytuacja wciąż się pogarsza. Do tego niestety, zapowiada się słoneczny weekend i zaś wylegną tłumy Gdyby tak jeszcze tydzień ten mróz potrzymał, to może byłaby nadzieja...
Ależ oczywiście, że będzie gorzej i to mnie nie zdziwi. Jakby co, to powtarzam, że jestem za unikaniem skupisk i dbanie o higienę.
W tygodniu, wziąłem dwa dni wolnego na przewentylowanie płuc, nabranie odporności i wybrałem się w teren rowerem (spokojna jazda). Ku mojemu zdziwieniu, mija mnie najpierw grupa 15-osobowa, a po 5 minutach 11-osobowa. W tej pierwszej grupie to jeden miał pretensje, abym siedział w domu. Bardzo ciekawe...pokazuje to dobitnie rozchwianie emocjonalne w dobie paniki...