Idę jutro na szczepienie. Zbliża mi się zaplanowany urlop i nie chcę mieć kłopotów na granicach/lotniskach. Byle dostać ten nieszczęsny paszport apartheidowy..
Jazda W Czasach Dżumy I Cholery
#2322
Napisano 14 lipiec 2021 - 20:51
Taa... Mam podobnie. Tyle tylko, że na piątek. Co prawda u mnie certyfikat ozdrowieńca ważny jeszcze do pierwszej dekady września, ale teraz prawie w tyłek wchodzą, żeby się szczepić, kolejek brak, na dodatek nie ma jeszcze świrowania jak we Francji, a kto wie co będzie na jesień i później. Przynajmniej na rok odfajkowane, raczej od fajzera nie umrę, od cowidu też nie umarłem (w moim przypadku popierdółka, a nie choroba...) i raczej nie umrę, jednak jak rządowcom odbije (jak francuzom...) i będą segregację i szlabany robić, to wolę tego uniknąć...
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#2323
Napisano 14 lipiec 2021 - 21:19
Idę jutro na szczepienie. Zbliża mi się zaplanowany urlop i nie chcę mieć kłopotów na granicach/lotniskach. Byle dostać ten nieszczęsny paszport apartheidowy..
Nie wiem jak w innych krajach, ale w Polsce jest tak, że żeby szczepienie się liczyło musisz być minimum dwa tygodnie po drugiej dawce (lub pierwszej przy szczepionce JJ).
#2325
Napisano 14 lipiec 2021 - 21:57
na dodatek nie ma jeszcze świrowania jak we Francji, a kto wie co będzie na jesień i później. Przynajmniej na rok odfajkowane
Może postraszą żeby wszyscy pobiegli. Przynajmniej ja bym tak robił na ich miejscu.
Na rok odfajkowane to fakt. Ciekawe jakie dywidendy na akcje będą wypłacały te firmy jak co rok będą szczepienia już
Wielu będzie czekało do grudnia 2023 jak zakończą się testy kliniczne.
Trochę mnie śmieszy rozwadnianie tego faktu na różnych antyfejkowych portalach.
Nie wiem jak w innych krajach, ale w Polsce jest tak, że żeby szczepienie się liczyło musisz być minimum dwa tygodnie po drugiej dawce (lub pierwszej przy szczepionce JJ).
Lepiej chyba coś innego jednak niż JJ. Przynajmniej z ostatnich publikacji wychodzi że po niej najwięcej problemów. Chyba 5x więcej jak przy pozostałych. Pisali o porażeniach nerwowych.
#2330
Napisano 15 lipiec 2021 - 08:43
dlatego do marii magdaleny obawiam się tych specyfików bardziej niż samego wirusa
Mamy wybór, możemy ocenić prawd ciężkiego covida oraz tego że nas szczepieniami oszukują/manipulują....zmuszają.
Ten wirus może to nie taki pikus wcale jak się wielu wydaje .... akurat dzis sie dowiedzialem znajoma znajomej 39 lat przechodzila Covida ca.pol roku temu , srednio ale bez szpitala .
Teraz od miesiąca pod kroplówkami w szpitalu z powodu powikłań, tj sparaliżowana połowa ciała, pół płuc nie działa, nie słyszy....w sumie nic nie pomaga.
Inne przypadek małżeństwo żona cięzki covid , pod tlenem w szpitalu kilka tygodni teraz OK płuca czyste, mąż też covid prawie bezobjawowo, max stan podgorączkowy.....teraz płuca zajęte w 60%.
NIe jakaś reguła,bardziej pewnie przypadek ale chyba jednak tego jest więcej niż poszczepiennych problemów.
#2331
Napisano 15 lipiec 2021 - 09:02
Co prawda u mnie certyfikat ozdrowieńca ważny jeszcze do pierwszej dekady września, ale teraz prawie w tyłek wchodzą, żeby się szczepić, kolejek brak, na dodatek nie ma jeszcze świrowania jak we Francji, a kto wie co będzie na jesień i później. Przynajmniej na rok odfajkowane, raczej od fajzera nie umrę, od cowidu też nie umarłem
Polska to w sumie sobie "bimba", natomiast w Austrii w czerwcu kontrolowali bardzo konkretnie ale i sprawiedliwie (tak nas jak i Austriaków):
1. Chcesz wejść do restauracji? Paszport covidowy
2. Chcesz wejść na zamek? Paszport covidowy
3. Stacje benzynowe oraz sklepy - tylko maseczka
Unia chciała to trochę ustandaryzować - trochę szkoda, że niezupełnie się udało i i tak co kraj to obyczaj (patrz Słowacja choćby i to całe rejestrowanie w systemach...). Ten "paszport" jak dla mnie ma największy sens wtedy, gdy wszystkie kraje będą podobnie go kontrolować.
#2333
Napisano 15 lipiec 2021 - 09:25
Gdyby tak zbudować jakieś ośrodki (wczasowe) dla osób, które się nie chcą szczepić, gdzie mogliby doczekać swoich dni. Ewentualnie dorzucić jakiś symbol do noszenia w widocznym miejscu.
Jest to pomysł...Ja bym poszedł dalej, np. tatuaż na czole, coś w stylu "niezaszczepiony, bandyta, morderca", żeby każdy zaszczepiony mógł omijać szerokim łukiem to niebezpieczeństwo ...A nie zaraz ale przecież są chronieni przez szczepionkę, a to nic nieważne. Stygmatyzować, izolować, dzielić, siać niepokój etc.
- luker lubi to
#2334
Napisano 15 lipiec 2021 - 09:25
A nie, to już było.
Nie odwracajmy kotem ogonem. Mamy światową pandemię, brzydko brzmiący "paszport covidowy" to tylko warunkowe zwolnienie od obostrzeń. To nie jest 1940-1941 w Polsce i opaski. Nie przeginajmy, bądźmy poważni a szybko uda się to pokonać.
#2336
Napisano 15 lipiec 2021 - 09:46
Przepraszam. Racja. Wytrzymajmy jeszcze tylko dwa tygodnie.
No wspaniały sarkazm, ale prawda jest taka, że gdyby cała Unia Europejska 1.5 roku temu się zamknęła skutecznie i zamknęła wszystkich w domach na te 2 tygodnie to pewnie EU pokonałoby wirusa faktycznie w 2 tygodnie.
Oczywiście idylla, bo w EU niestety mamy ludzi bardziej praworządnych i tych co szukają dziury w całym... .
#2337
Napisano 15 lipiec 2021 - 10:05
No tak traktujemy już ludzi jak by mieli dżumę a tymczasem.
1. ~95% ludzi w wieku produkcyjnym trzeba przetestować żeby wiedzieć że są lub byli chorzy.
2. trzeba ludzi zachęcać a nawet zmuszać żeby się zaszczepili. Tak są przerażeni (sarkazm) że się nie szczepią, chodzą bez masek i mają w d obostrzenia.
3. brak prawa dotyczącego odszkodowań w razie jak ktoś zostanie kaleką do końca żywota (może się to wiązać z utratą pracy i środków do życia i wymagać opieki) Podobno mamy być solidarni a jak na razie nie ma jej dla tych którzy źle wyszli na solidarności (taka hipokryzja)
Jest to pomysł...Ja bym poszedł dalej, np. tatuaż na czole, coś w stylu "niezaszczepiony, bandyta, morderca", żeby każdy zaszczepiony mógł omijać szerokim łukiem to niebezpieczeństwo ...A nie zaraz ale przecież są chronieni przez szczepionkę, a to nic nieważne. Stygmatyzować, izolować, dzielić, siać niepokój etc.
No najlepiej żeby musiał się ukłonić i przejść na drugą stronę ulicy (kto zna historię)(oczywiście sarkazm)
#2338
Napisano 15 lipiec 2021 - 10:12
2. trzeba ludzi zachęcać a nawet zmuszać do szczepień. Tak są przerażeni (sarkazm) że się nie szczepią, chodzą bez masek i mają w d obostrzenia.
Z tym się nie zgodzę. W mojej ocenie nie powinniśmy zmuszać do szczepień, choć oczywiście tutaj mamy PRAWIE pogranicze stwierdzenia: "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.". Trzeba zaś edukować, zachęcać (już niech sobie są te loterie, skoro mogą pomóc) oraz:
3. brak prawa dotyczącego odszkodowań w razie jak ktoś zostanie kaleką do końca żywota (może się to wiązać z utratą pracy i środków do życia i wymagać opieki)
Skutecznie radzić sobie z takimi odważnymi, co to im maseczki nie trzeba lub co to na kwarantannie chodzą na zakupy. Bez żartów. Ja wiem, że u nas spuścizna poprzedniego systemu nakazuje walkę z systemem na każdym kroku, ale chyba pasowałoby już trochę zmienić swoje podejście. Więcej kolektywizmu nam trzeba i tyle, przestańmy myśleć o sobie, zacznijmy o rodzinie, o sąsiedzie i o społeczeństwie.
OFF: W temacie odszkodowań/renty - ciekawe projekty się dzieją w temacie motoryzacyjnym, nie wiem czy już widzieliście mandaty 30 000 PLN
#2339
Napisano 15 lipiec 2021 - 10:12
No najlepiej żeby musiał się ukłonić i przejść na drugą stronę ulicy (kto zna historię)
Niestety ale właśnie w tym kierunku to zmierza Nie jestem przeciwko szczepieniom, ale przeciwko przymusowi już tak, a jeszcze bardziej przeciw stygmatyzowaniu ludzi.
#2340
Napisano 15 lipiec 2021 - 10:20
Z tym się nie zgodzę.
Edytowałem ten sarkazm żeby był lepiej zrozumiany.
Ja na to wszystko patrzę bardziej od strony polityki monetarnej państw.
Ciągłe życie i ciągnięcie gospodarki na kredycie. Spadek wzrostu produktywności, jakości itp. w ostatnich latach.
W sumie to sam premier na taśmach przyznaje.
Jak się nadarzyła okazja to trzeba wykorzystać do tego i owego, a w tym do głębszej integracji europejskiej.