2399 odpowiedzi w tym temacie

[tobo]

Gdzie byli wcześniej? Np 8h w pracy, z czasem dojazdu, powrotu i przygotowań to powiedzmy 10h. 50h więcej w tygodniu.
Wiele osób zwyczajnie nie ma ochoty wychodzić w tygodniu, zakładając że trzeba jeszcze ogarnąć po pracy dzieci, obiad czy męża.

[1415chris]

U nas bylo podobnie tydzien temu. Zalecenia o "social distancing" a zdjecia z weekendu i tysiace ludzi w parkach, np Richmodn Park w pld Londynie, dosc blisko mojego miejsca zamieszkania, dla zobrazowania park o powierzchni blisko 1000ha, najwiekszy zamkniety park w Europie. Bardzo popularne miejsce dla lokalnych rowerzystow. Po tych zdjeciach w poniedzialek, wprowadzono dla calego kraju zaostrzone przepisy odnosnie trzymania sie od innych z daleka i pozostawaniu w domu. Od tego weekendu park jest juz zamkniety dla rowerzystow.
Moze w obecnej sytuacji, gdzie pare dni temu UK przekroczylo liczbe 100 Covid zgonow w ciagu 24h, dzisiaj juz ponad 200, to da to ludziom do myslenia.
Moze w Polsce fakt, ze te wirusowe liczby sa caly czas stosunkowo niskie, ludzie wychodza z zalozenia, ze to ich nie dotyczy...?

[Rowerex]

Moze w obecnej sytuacji, gdzie pare dni temu UK przekroczylo liczbe 100 Covid zgonow w ciagu 24h, dzisiaj juz ponad 200, to da to ludziom do myslenia.

 

Gospodarka w UK nie stoi - ciekawi mnie jakie są tamtejsze wytyczne dla pracodawców i pracowników, ale tych co do pracy chodzić muszą i pracują zbiorowo - np. zakłady produkcyjne, montownie, hale z dużą ilością ludzi, wspólne dojazdy, wspólne szatnie, odzież robocza - tu może być pełno "dziur" i narażeń większych niż w parku czy sklepie, bo trwających wiele godzin i bynajmniej nie w czystości - i ludzie takie rzeczy widzą, ale często oficjalnie milczą - pracujących w takich warunkach zwykle jest sporo, jeśli nie jest to nawet większość pracujących w wielu krajach (chyba, że kraj jest bardziej rolniczy czy turystyczny).

 

Jeśli w zakładach pracy nie ma takiej samej konsekwencji w unikaniu zagrożeń jak w przestrzeni publicznej, to ludzie tam pracujący będą się czuli zwyczajnie oszukani w stylu "nakazujecie nam pracować i się narażać na każdym kroku, a w zamian niszczycie doszczętnie nasz czas wypoczynku w którym narażenia są dużo mniejsze" - i tak odbiera to wielu ludzi w Polsce - po prostu widzą kompletny brak konsekwencji we wprowadzanych działaniach...

[tobo]

Stwierdzasz że gospodarka nie stoi w oparciu o jakie źródła?

[Rowerex]

https://www.gov.pl/w...-podrozujacych2

 

Zatem do pracy można... Jest też link do brytyjskich wytycznych, ale nie mam siły się przez to przebijać. Że co, że wszystkie firmy produkcyjne w UK są zamknięte? Nie widziałem informacji, że poszli całkowicie na wariant "włoski"

[1415chris]

Nie wszystkie, na pewno nie te, ktore sa w przemysle spozywczym i te, ktore sa niezbedne do codziennego funkcjonowania. Rowniez przemysl konstrukcyjny (budowlany) jest utrzymywany przy zyciu, chociaz zamkneli najwiekszy obecnie projekt w Europie, Crossrail, gigantyczny przekop kolejowy z zachodu poprzez caly Londyn. Niemalze caly przemysl samochodowy jest obecnie zamkniety. W samym Londynie najwiekszym przemyslem sa uslugi, glownie finansowo- ubezpieczeniowe, do tego wszelkiego rodzaju konsulting. To sa setki tysiecy zatrudnonych ludzi. Na szczescie przy obecnej technologii duzo ludzi z tej branzy moze pracowac z domu. Za to dobrze ma sie przemysl pt. opieka zdrowotna

[tobo]

https://www.gov.pl/w...-podrozujacych2

Zatem do pracy można... Jest też link do brytyjskich wytycznych, ale nie mam siły się przez to przebijać. Że co, że wszystkie firmy produkcyjne w UK są zamknięte? Nie widziałem informacji, że poszli całkowicie na wariant "włoski"

U mnie I w sąsiednich miastach (największe ma ponad 100 tysięcy mieszkańców) otwarte są markety, mniejsze sklepy spożywcze, restauracje jeśli oferują sprzedaż na wynos, serwisy rowerowe, niektóre warsztaty samochodowe. Wszystko inne jest zamknięte.
Ruch na ulicach znalazł prawie do zera.

[nick]

Jadę sam na teren wiejski. Jest UV, ruch prawie zerowy. Myślę, że w sklepie większe ryzyko. A bez jedzenia nie da rady. Mam nadzieję, że tak właśnie jest pozdr

[cauchy]

https://www.forbes.p...awirusa/gqf7f8k

[dmxzor]

U nas jak tak dalej będzie to też będzie zakaz wyłażenia nawet na spacer i rower #solostyle.

[Dari]

U mnie jak po apokalipsie: miasto i okolice prawie wymarłe - w zasadzie nie byłoby zakazywać i komu i czego.

[beskidbike]

U nas jak tak dalej będzie to też będzie zakaz wyłażenia nawet na spacer i rower #solostyle.

szybciej niż nam się wydaje... https://wiadomosci.o...trzenia/tft6gdk

-"czy będą obostrzenia w przyszłym tygodniu''?

-"Będą szybciej"...

[cauchy]

ciekawe co jutro wymyślą

 

ja i tak się cieszę że u nas nie jest źle, mamy tylko 2000zakażeń i tylko 30 ofiar, Włosi wprowadzili restrykcje jak mieli na koncie 800 ofiar.

 

do świąt się jakoś dociągnie

 

potem kwarantanna 40mln ludzi z powodu kliku tys chorych i może setki zgonów jest wg mnie nie do utrzymania, raz z powodów egzystencjalnych, a dwa że to katastrofa dla gospodarki. Gdyby to było z 5mln zakażonych i 1mln zgonów to na pewno wszyscy by przestrzegali bez żadnego przymusu. 

[tessio]

Mąż koleżanki mojej żony jest żołnierzem i dostali już informację, że będą gdzieś oddelegowywani, ale jeszcze bez konkretów.

[Bzyk]

Od początku epidemii w Polsce dostałem już „pewne” info od jednej z dyrektorek Biedronki, że dostali pismo o nakazie zamknięcia sklepów. Nie zamknięto. Od koleżanki, której mąż pracuje w CBŚ o zamknięciu miast. Nie zamknęli. Tak więc lepiej brać wszelkie tego typu informacje z dystansem. 

[tessio]

To biorę, bo on sam nie wie co będzię robił, ale mówił, że na pewno nie będzie przebywał w miejscu swojej pracy.

[beskidbike]

Idę o zakład, że od 1 kwietnia koniec jeżdżenia, tak jak we Włoszech czy Hiszpanii.

Nadciąga zło i po świętach wszystko i tak się posypie