Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jazda W Czasach Dżumy I Cholery


2399 odpowiedzi w tym temacie

#381 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 26 marzec 2020 - 17:32

Od 5 lat nie byłem nigdzie z NFZ, bo mam pakiet z Medicover. Nie czekałem praktycznie nigdy dłużej do jakiegokolwiek specjalisty dłużej niż tydzień. Zazwyczaj 1-3 dni. Więc dziwi mnie czekanie prywatnie na wizytę rok 🤨



#382 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2922 postów

Napisano 26 marzec 2020 - 20:29

Ale nawet na logikę, jakiś groźny wypadek, jak myślisz, pierwsza zjawi się karetka i zawiezie do szpitala czy wstaniesz sobie i pójdziesz do lekarza?

No i zabierze Cię ta karetka do najbliższego szpitala, skąd możesz zostać przewieziony do innego. Nie rozumiem problemu.

 

gorzej kiedy trzeba być pod opieką 5 specjalistów 24h na dobe przez miesiąc czasu. Coś w tej roli nie widzę prywatnego ośrodka. Nawet jeżeli takowy jest to pewnie jakieś pojednyczne sytuację w skali całego regionu.Ciekaw jestem jakie są koszta? Szpital miesiąc czasu to około 15 - 18 tys złotych ( na koszt państwa o ile jest ubezpiecznie) , a prywatnie?

A wiesz, że istnieje coś takiego jak ubezpieczenia. Nie mam na myśli państwowego haraczu, tylko normalne, prawdziwe, prywatne ubezpieczenia. Wiele osób jeszcze z ubezpieczeniem "na wakacje" to nie ma problemu. Ale tu w polsce na miejscu? Co mi się tu może stać... i tak później nikt nie ma ubezpieczenia na siebie, OC (co akurat na forum szosowym powinno być dość oczywiste), na dom, mieszkanie itd.. no, na mieszkanie ewentualnie póki jest obowiązkowe przez bank z uwagi na hipotekę :lol: a potem płacz do państwa. Zamiast sobie odłożyć pieniądze, zamiast się ubezpieczyć to płacz, bo przecież za wirusa powinno państwo (które ja się pytam??) odpowiadać, za zerwany dach też itd. A OC+AC za samochód jak wychodzi 2000zł to złodzieje i zdziercy!!

 

To że kolejki są mniejsze nie znaczy że prywatnie jest lepiej - są tylko mniejsze kolejki . Jak te państwowe staną się prywatnymi kolejki wcale nie znikną, będą takie same, tylko że prywatnie.

Prywatnie na wizytę do specjalisty jeszcze nie zdarzyło mi się czekać dłużej niż tydzień, ale jednocześnie zaznaczę, że nie korzystam zbyt często, więc nie mam przeglądu wszystkich specjalizacji.

 

I dobitynym przykładem jest stomatologia, która praktycznie stała się prywatna, a kolejki jakie były takie są, a nawet jeszcze większe :P ehhhh

Leczę zęby i nigdy nie czekałem dłużej niż tydzień na wizytę.

 

To pewnie dla tego na prywatną wizytę czekam rok. ROK. Do kardiologa.

Bzdura, idę o zakład, że wybierz jedną z opcji:

a) nie chciało Ci się zadzwonić do więcej niż 5ciu placówek

B) mieszkasz w pipidówie poniżej 500 000 mieszkańców i nie raczyłeś podjechać 1 godzinki, 50-100km do normalnego miasta
 

Prywatne mają swoje zalety, nie neguje tego , ale głównym systemem opieki medycznej w tym kraju jest NFZ. Zresztą sprywatyzowanie służby zdrowia wymagałoby wpierw zmiany konstytucji ( już to widzę :P) zresztą jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie, a tymbardziej w obecnych czasach, epidemii koronawirusa prywatnej służby zdrowia. Moje procesy myślowe są zbyt płytkie albo być może ze mną jest coś nie teges.

Jest "głównym", ale zauważ, że nie dla każdego.

 

Dmxzor podałeś koszt leczenia kręgosłupa prywatnie 20 tys.Cieszę się że wszystko ok. Ale teraz pomyśl sobie że są sytuacje wymagające kilku specjalistów, 5 operacji i roku poszpitalnego leczenia,wizyt kontrolnych itd i ciekawy jaki wtedy byłby koszt.Myślę zrozumiałeś istotność państwowej opieki medycznej

No to wtedy dmxzor wyda po prostu 100tysięcy pln. Zamiast brać nowe auto w leasing pojeździ dłużej tym, na które leasing się właśnie skończył lub nowe weźmie tańsze. Tylko tyle. Oraz temat ubezpieczeń. Opisany już wyżej, chyba nie ma sensu się powtarzać? Skoro ZUS-owi lekką ręką (a nie, po prostu tego tak nie widać nie?) oddajecie setki złotych to może warto zainwestować w spokojne zdrowe życie a niekoniecznie same amputacje aż do śmierci?



#383 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 26 marzec 2020 - 20:39

Mógłbyś mi powiedzieć który ubezpieczyciel daje ubezpieczenie zdrowotne full pakiet? To gwarantuje tylko ZUS na terenie całego kraju, wszystkie specjalności i okoliczności od wizyty u ogólnego po L4, w po specjalistów wszelakich prześwietlenia, rentgeny, tomografie, dopplery, operacje, chemioterapie itd itp

Pierwszy lepszy szpital pod nosem specjalizacje - onkologia, anestezjologia, chirurgia,ortopedia, diabetologia, gastroetnerologia,laryngologia,kardiologia,angiologia, neurologia, radiologia, sor. No i za bardzo nie wiem jak miałoby to wyglądać, przywożą pacjenta nieprzytomnego, od stóp do głów poobijany, poleży se dzień na oiomie i go puszczą do jakiegoś prywatnego?

#384 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2922 postów

Napisano 26 marzec 2020 - 22:37

Nie wiem czy dobrze rozumiem twoje pytanie, więc na start kilka linków do różnych popularnych ubezpieczeń międzynarodowych:

 

https://www.allianzc...-insurance.html

https://www.allianzc...d-families.html

https://www.bupaglob...ealth-insurance

https://www.imglobal...dical-insurance

https://www.cigna.co...ndividual-plans

 

A teraz porozmawiajmy o tym jak wygląda leczenie, bo wymieniając tą listę zdajesz się pokładać duże zaufanie w naszej socjalistycznej służbie zdrowia, która owszem, przyjmie cię z większością chorób czy dolegliwości - to jest fakt. Niemniej przyjmie i na tym często kończy się to co dobre, a to z uwagi na sposoby leczenia, które przez narzucone limity i ograniczenia są momentami mocno średniowieczne, a w większości przypadków sprowadzają się do amputacji kolejnych odcinków ciała. I to nie chodzi o brak specjalistów, co narzucone na nich ograniczenia oraz częściowo pewnie także kilkuletnie czekanie w kolejkach i jednocześnie drastyczne pogarszanie stanu swojej dolegliwości. Tak, w wielu zachodnich krajach musisz płacić za opiekę medyczną, ale dla mnie to plus. Czasem trochę mniej, czasem trochę więcej - w Stanach zależy to od pakietu jaki masz u ubezpieczyciela. Wolny kapitalizm - możesz płacić większą składkę i mieć większy % kosztów pokryty lub mniej i mieć mniejszy. Chyba brzmi sprawiedliwie prawda? Możesz też nie płacić jeżeli tak ci się podoba :). W Japonii ubezpieczyciel jest państwowy (jak i u nas) ale już placówki są prywatne. W związku z czym koszta są jasne i w większości przypadków jest to split 70% 30%, gdzie 30% płacisz ty a 70% pokrywa narodowy ubezpieczyciel. U nas natomiast ubezpieczyciel jest państwowy i służba zdrowia jest państwowa a jakie są tego skutki każdy dobrze wie, zwłaszcza, jeżeli w rodzinie przekonał się z bliska i na własne oczy jak szybko kończą się "limity możliwości" naszej tak wspaniałej służby zdrowia. I mnie niejeden lekarz informował o prywatnej klinice gdzie sam pracuje i po prostu... może zrobić to, czego tu po prostu nie może.

 

Co do pytania o przywiezienie nieprzytomnego, poobijanego pacjenta polecam poczytać o systemie w Stanach i innych krajach zachodnich. I zwrócić uwagę by nie łączyć ubezpieczyciela z placówką w jedno, bo ubezpieczyciel może obsługiwać wiele placówek (mój sam podstawowy pakiet medyczny, taki bez operacji kręgosłupa itd., w moim mieście - to nie jest stolica - obejmuje około 70 placówek).



#385 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 26 marzec 2020 - 22:42

Czy te ubezpieczenia oby na pewno obejmują wszystko? Z tego co mi wiadomo nawet taki gigant jak PZU ubezpieczenie zdrowotne ogranicza jedynie do konsultacji lekarskich, ew prześwietleń, tomografii itp i to tylko w wybranych placówkach
Tak jak wcześniej wspomniałem nie neguje prywatnych że są złe. Jako dodatek ok ale nie cel sam w sobie. Ten główny system leczenia w tym kraju opiera się o NFZ. Tutaj są oiomy, sory, specjalizacje, setki sprzętu i specjalistów 24 h na dobe przez 365 dni w roku

#386 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2254 postów
  • Skądkrakow

Napisano 26 marzec 2020 - 22:54

Nie ma kontraktów z NFZ = nie ma prywatnych przychodni, szpitali nawet dentystów pewnie ubyłoby z 50%. Troszkę wiem, bo bratanica żony ma gabinet dent. Tak to wygląda w Polsce. W Niemczech masz drogą kasę chorych jest ok dopóki masz środki w tejże kasie. Kończą się, spadasz na garnuszek państwowej służby zdrowia /to z relacji moich kuzynów w Niemczech/. Przychodzi globalny kryzys i te międzynarodowe ubezpieczalnie wsadzasz w buty. Strach się bać.  pozdr



#387 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2922 postów

Napisano 26 marzec 2020 - 22:59

Nie wchodziłem w szczegóły tamtych, bo o nich słyszałem z polecenia, natomiast na logikę - skoro w wielu krajach ubezpieczenie jest prywatne "do wszystkiego", bo nie ma innej opcji to w jaki sposób mogłoby nagle nie być? Weźmy to PZU jako przykład, to co napisałeś to jest takie "małe ubezpieczenie zdrowotne" - to taki bonus często oferowany przez pracodawcę. Ów bonus jest oczywiście świetny jak chodzi o konsultacje, badania (większość rentgenów, tomografii) oraz drobne zabiegi (kleszcz, szycie rany itd.). Natomiast to o co pytałeś wyżej, czyli chemioterapia, radioterapia (czyli jak rozumiem po prostu słynne "drogie zabawy") już nie są w takim podstawowym pakiecie pokrywane, trzeba samemu doinwestować (nie jestem ubezpieczycielem więc o detale dopytaj takowego) przykładowo tutaj więcej detali, wliczając ciężkie hospitalizacje, nowotwory, spłacanie twojego kredytu hipotecznego za ciebie, udary mózgu, rehabilitacje itd:

 

https://www.pzu.pl/d...zenie-terminowe

 

a tutaj kalkulator składki:

 

https://www.pzu.pl/k...na-kazdego-dnia

 

(dla przykładowego wieku 30 lat i sumy 1 000 000zł wyszło 152zł miesięcznie, ale z wiekiem ta wysokość składki rośnie, z tego co widzę suma 1 000 000zł dla 50latka to 860zł)



#388 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 27 marzec 2020 - 06:13

Chcialem zapytac, czy podajesz przyklady realizowania opieki zdrowotnej poprzez prywatne ubezpieczenie jako alternatywe w polskich okolicznosciach, czy w kontekscie ogolnego pomyslu na opieke zdrowotna?
Ale po ostatnim poscie wnioskuje, ze jednak piszesz o tym drugim.

...natomiast na logikę - skoro w wielu krajach ubezpieczenie jest prywatne "do wszystkiego", bo nie ma innej opcji...


Moge sie mylic ale odnosze wrazenie, ze byc moze, nie wiesz do konca o czym piszesz.
Tych wiele krajow gdzie mamy do czynienia z uniwersalnym prywatnym systemem zdrowotnym jest az cztery i sa to bardzo male kraje z wysokimi i bardzo wysokimi dochodami obywateli, od prawie 3x do ponad 10x polskiego pkb per capita.
A jak odwolujesz sie do systemu USA, tu juz jest wiecej krajow majacych podobny system ale caly czas jest to stosunkowo bardzo mala liczba. Do tego jak poszukasz sobie liste krajow,gdzie tak jak w USA istnitje nie-uniwersalny system opieki zdrowotnej, to mam nadzieje, ze nie chcialbys aby Polska aspirowala do tego grona.
Wielu Amerykanow, wypowiadajac sie w temacie opieki zdrowotnej, zazdrosci systemu jaki jest w UK, a ten jest na przeciwnym biegunie do systemu amerykaskiego.
W USA systemie jak sie ma kase to i ma sie opieke zdrowotna, tak trywializujac. Wychodzi sie z zalozenia, ze silna gospodarka, wysokie dochody, ogolnie pojety dobrobyt, wiec ludzi stac na prywatne zdrowotne ubezpieczenie. Tymczasem szacuje sie, ze ponad 40 milionow Amerykanow (ponad 12% ogolu) nie ma zadnego ubezpieczenia zdrowotnego. Do tego prawie drugie tyle ma za niskie, w stosunku do potrzeb ubezpieczenie.

To tak dla zachowania rownowagi w kontekscie zachlystania sie prywatna sluzba zdrowia.
Owszem, jak najbardziej ma ona swoje miejsce w kazdych okolicznosciach gospodarczych (z wyjatkiem Polnocnej Koreii ;) ) ale nie jest panaceum, a juz na pewno nie w kraju takim jak Polska.
  • EmPe lubi to

#389 dmxzor

dmxzor
  • Użytkownik
  • 1152 postów
  • SkądKonstancin-Jeziorna

Napisano 27 marzec 2020 - 08:15

Panowie, w tej dyskusji głównie chodzi o to, że płacimy ciężki hajs co miesiąc z naszych wynagrodzeń, a i tak lekarze i pielęgniarki błagają o pomoc bo nie ma maseczek, kombinezonów, czy respiratorów, za co obecnie już są dyscyplinowani (bo uraża to dobre imię szpitala - no tak mówienie prawdy zawsze boli) i przez to organizowane są wszelakie zbiórki na pomoc szpitalom, na które - przypominam - łożymy co miesiąc.

 

I to można podsumować w zasadzie dwoma hasztagami.

 

#NFZ

#PolskaSłużbaZdrowia



#390 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 27 marzec 2020 - 08:33

Spirolu też jest mało :P tylko dowcip polega na tym że prywatne też nie mają maseczek , do tego prywatnych oddziałów zakaźnych jest bardzo mało , gdyż po prostu nie idzie na tym zarobić .
Pragne przypomnieć, tak jak napisałem na poprzednich stronach. Przygotowany na tego typu sytuacje był..... PRL :) były maseczki,były zamknięte granice, szkoły miały przysposobienie obronne do kształtowania ludzi w tym zakresie , był spirol do dezynfekcji, środki sanitarne i czyszczenie mocnymi środkami takimi jak teraz było codziennością

#391 dmxzor

dmxzor
  • Użytkownik
  • 1152 postów
  • SkądKonstancin-Jeziorna

Napisano 27 marzec 2020 - 08:40

Spirolu też jest mało :P tylko dowcip polega na tym że prywatne też nie mają maseczek , do tego prywatnych oddziałów zakaźnych jest bardzo mało , gdyż po prostu nie idzie na tym zarobić .
Pragne przypomnieć, tak jak napisałem na poprzednich stronach. Przygotowane na tego typu sytuacje był..... PRL :) były maseczki,były zamknięte granice, szkoły miały przysposobienie obronne do kształtowania ludzi w tym zakresie , był spirol do dezynfekcji, środki sanitarne i czyszczenie mocnymi środkami takimi jak teraz było codziennością

 

Brak maseczek to nie wina szpitali tylko rządu. Jakoś Czechy mogły utworzyć korytarz powietrzny z Chinami i sprowadzić tyle maseczek, że wystarczy po jednej dla KAŻDEGO obywatela (ok. 11 mln) w ciągu TRZECH DNI!

Tymczasem u nas w kraju czekaliśmy ponad tydzień na 600 tysięcy maseczek XDDDD

Poza tym, nie wiem na ile zdajesz sobie z tego sprawę, że szpitale nie mają sprzętu i maseczek, a tymczasem każdy poseł wchodzący do sejmu dostaje pakiet kozackiej maseczki (nie takiej podstawowej), żel antybakteryjny i rękawiczki.

No ale dla nich musi być, dla lekarzy nie.

 

#ŻARTYzObywateliKraju



#392 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 marzec 2020 - 09:56

 Przygotowany na tego typu sytuacje był..... PRL :) były maseczki,były zamknięte granice,

to trzeba jeszcze wprowadzić stan wojenny i wszystko będzie jak "kiedyś" :D



#393 Rowerex

Rowerex
  • Użytkownik
  • 230 postów

Napisano 27 marzec 2020 - 11:08

Jak kiedyś..., RRL..., hmmm.... no bo teraz:

 

- lud pracujący pracuje, nie gromadzi, nie protestuje, nie ma zamieszek

- rolnicy sieją, orzą, hodują

- górnicy fedrują

- naród pilnie śledzi każdą wypowiedź przywódców i karnie słucha ich poleceń

- ekonomiści rozpatrują model gospodarki centralnie sterowanej

- wichrzycieli można odizolować na przynajmniej 14 dni bez sądu, wystarczy "pozytywny" wynik testu... - a co, czy istnieje możliwość "odwołania się" od wyniku testu, może "zbadania próbki B" jak w sporcie?

- zdrowym można rozdać legitymacje, tak dla dobrego rzucania się w oczy... np. czerwone

- (...)

 

Czego brakuje? Lenina! Wystarczy go tylko wskrzesić i będzie raj ;o)

 

 



#394 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2922 postów

Napisano 27 marzec 2020 - 11:16

Ja zasadniczo Wam wszystkim życzę, abyście byli mądrzy i ubezpieczali się mądrze. Abyście nie oszczędzali na tym na czym głupio oszczędzać i abyście oszczędzali na tym, co zbędne.

 

I aby po prostu żadna przykra sytuacja taka jak zerwany dach, złamana w kilku miejscach noga, czy rozbite nowe auto na 3ci dzień po odebraniu z salonu po prostu nie zabolała podwójnie.



#395 czach

czach
  • Użytkownik
  • 528 postów
  • SkądWrocław

Napisano 27 marzec 2020 - 11:46

e99944590a8d9698cb5192114e115840.jpg


Marcin „czach“ Trzaska SQ6
  • artho lubi to

-- 

Marcin Trzaska


#396 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 marzec 2020 - 11:52

 abyście oszczędzali na tym, co zbędne.

 

wiesz...w pewnych sytuacjach rower może być traktowany jako dobro luksusowe i absolutnie zbędne. Dla niektórych właśnie może nadchodzi taki czas :/



#397 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2922 postów

Napisano 27 marzec 2020 - 12:01

Jeżeli ktoś właśnie musi sprzedać rower, to w skrócie powiem tyle, że świadczy to bardzo źle o jego finansach osobistych.


  • mikroos lubi to

#398 dmxzor

dmxzor
  • Użytkownik
  • 1152 postów
  • SkądKonstancin-Jeziorna

Napisano 27 marzec 2020 - 13:16

Jeżeli ktoś właśnie musi sprzedać rower, to w skrócie powiem tyle, że świadczy to bardzo źle o jego finansach osobistych.

 

Tu nie do końca się zgodzę, bo jak prowadzisz firmę i stać Cię na rower za 70k i taki kupujesz, po czym na nim nie jeździsz i sobie stoi, bo to jednak nie Twoje hobby.

Nadchodzą gorsze czasy, epidemia i biznes nie funkcjonuje i potrzebujesz pilną kasę na działalność to sprzedajesz to, co dla Ciebie zbędne - w tym przypadku rower za 70k =)

 

Ale fakt, jakbym potrzebował kasy, to mój rower były ostatnią rzeczą którą bym sprzedał =)


  • beskidbike lubi to

#399 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8654 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 27 marzec 2020 - 13:27

stać Cię na rower za 70k i taki kupujesz, po czym na nim nie jeździsz i sobie stoi, bo to jednak nie Twoje hobby.

To również świadczy bardzo źle o finansach danej osoby.

 

"Stać mnie" nie jest dobrą odpowiedzią na "Czy powinienem to kupić?"


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#400 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2922 postów

Napisano 27 marzec 2020 - 13:29

Jeżeli sobie stoi i na nim nie jeździsz brzmi jakby core problemu było inne niż kryzys wirusowy. Dwa, kupując rower za 70k, prawdopodobnie jesteś już na "tym etapie", gdzie z okazji kryzysu się bardziej cieszysz niż płaczesz.

 

Oczywiście tutaj możemy porozmawiać o tym co to znaczy, że kogoś na coś stać. Np. czy biorąc nowe auto za ~100k net w leasing na 2-4 lata to oznacza, że ową osobę stać na to auto? Czy może bardziej stać na to samo auto osobę, której inwestycje generują luźne 100k net w X odstępie czasu. Zmierzam do tego, że na leasing i jeżdżenie nowym doposażonym Golfem wielu może sobie pozwolić, ale to "stać cię" to dla mnie sporo bardziej skomplikowana definicja.





Dodaj odpowiedź