Zgonów na dziś w samej Polsce jest mniej więcej tyle, ile ofiar wypadków drogowych, a rowerzystów ginie jeszcze mniej. Zgodnie z Twoją logiką należałoby zlikwidować kontrole drogowe, bo to są śmieszne ilości?
![Photo](http://www.gravatar.com/avatar/c38ca2f1c52a9a52073cabb16ebadc21?s=100&d=https%3A%2F%2Fszosa.org%2Fpublic%2Fstyle_images%2Fmaster%2Fprofile%2Fdefault_large.png)
Jazda W Czasach Dżumy I Cholery
#1642
Posted 20 October 2020 - 08:05
To zmieni społeczeństwu, że chociaż kilku kretynów może dostrzeże, że świat nie kończy się na czubku ich nosa.
Warto próbować - nawet jeżeli niektórzy nie zmądrzeją nawet wtedy, kiedy zabiją własną matkę.
BTW czy to nie zabawne, że jesteś tak bardzo lepsza i ponad to wszystko, że... od samego początku obecności na forum rowerowym żyjesz głównie tematem o pandemii? ;D
Najzabawniejszy argument: zabić własną matkę.
Masz matkę? W jakim jest wieku? Jest osobą aktywną? Spędza dużo czasu poza domem? Spotyka się z ludźmi?
Mam znajomego który ze względu na swoją mobilność nie opuszcza domu prawie wcale, od wielu lat. Jego kontakt ze światem zewnętrznym ogranicza się praktycznie do rzadkich dostaw zaopatrzenia. I ultra sporadycznych wizyt z zewnątrz.
Gdybym szedł twoim tokiem myślenia to nie powinienem go odwiedzać od kiedy siedzi w domu. Jego układ odpornościowy nie działa jak należy, z powodu znikomej interakcji międzyludzkiej. Za każdym razem od wielu lat odwiedzając go stwarzam ryzyko zabicia go tym co ze sobą, na sobie i w sobie przynoszę. Drobnoustroje ktore mam nie wpływają niebezpiecznie na moje zdrowie ale na jego, potencjalnie, bardzo. Więc czy jest szansa że go zabiję lub mogłem zabić w ciągu ostatnich lat?
Pomyślę jak ty: nie będę go nawiedzał, dla jego dobra, za ostatnie lata moich wypaczeń troski o niego powinny mnie zabić wyrzuty sumienia.
Zabić własną matkę... Pomyślałeś czy słuchanie tego bełkotu w telewizji nie jest ryzykiem dla zdrowia kogoś kto ciągle to ogląda? Niekończące się opowieści o zagrożeniu, strach, niepokój, bezsenność.... dla wiekowej osoby ryzyko jest duże.
#1643
Posted 20 October 2020 - 08:11
Najzabawniejszy argument: zabić własną matkę.(...)
Gdybym szedł twoim tokiem myślenia to nie powinienem go odwiedzać od kiedy siedzi w domu.(...)Drobnoustroje ktore mam nie wpływają niebezpiecznie na moje zdrowie ale na jego, potencjalnie, bardzo. Więc czy jest szansa że go zabiję lub mogłem zabić w ciągu ostatnich lat?
Kwestia Twojej indywidualnej kalkulacji ryzyka.
Jeżeli Ty i Twój kolega WSPÓLNIE uzgadniacie, że możesz go odwiedzać, wówczas jest to jego ryzyko. Ale jeżeli przychodzisz do tego kolegi nieproszony, nie myjesz rąk i nie dbasz o jego zdrowie, wówczas odpowiedz sobie sam, jak można nazwać takie zachowanie.
Zasadniczo możesz się śmiać z tego argumentu, ale jeżeli przerasta Ciebie założenie maseczki, bo jesteś zbyt dumny i jakaś absurdalnie pojmowana wolność jest dla Ciebie ważniejsza niż ograniczenie śmiertelności choroby paraliżującej życie całego kraju i zapychającej szpitale dalece ponad ich możliwości, to chyba mamy różne systemy wartości.
Zresztą... Odpowiedz mi proszę w kwestii zasadniczej: czy negujesz fakt, że przybyło chorych w szpitalach? Czy może negujesz korelację pomiędzy COVID a OIOM-ami pękającymi w szwach? A może znasz inne wyjaśnienie faktu, że OIOM-y, które do tej pory względnie dobrze dawały sobie radę, dziś absolutnie nie wystarczają?
- tessio likes this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1644
Posted 20 October 2020 - 08:16
choroby paraliżującej życie całego kraju i zapychającej szpitale dalece ponad ich możliwości, to chyba mamy różne systemy wartości.
Zresztą... Odpowiedz mi proszę w kwestii zasadniczej: czy negujesz fakt, że przybyło chorych w szpitalach? Czy może negujesz korelację pomiędzy COVID a OIOM-ami pękającymi w szwach?
Ty tak serio?
Mamy niewydolny system służby zdrowia, a nie dużą ilość chorych na COVID w szpitalach
Oczywiście że przybyło chorych, tylko nasza służba zdrowia nigdy nie była, nie jest i nie będzie przygotowana na ponadstandardową ilość osób chorych.
I to nie choroba paraliżuje życie całego kraju tylko decyzje władz, lol co za typ XD
#edit:
Owszem, chodzę w masce, ale oprócz chodzenia w masce trzeba mieć swój mózg.
- Dari and lukaszzsch like this
#1645
Posted 20 October 2020 - 08:19
Czyli przyznajesz, że z powodu COVID lawinowo przybyło chorych z zagrożeniem życia, i otwarcie przyznajesz, że masz to w dupie?
Jeżeli tak, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1646
Posted 20 October 2020 - 08:28
Czyli przyznajesz, że z powodu COVID lawinowo przybyło chorych z zagrożeniem życia, i otwarcie przyznajesz, że masz to w dupie?
Jeżeli tak, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
No chyba nie XDDDDD
Chory z zagrożeniem życia to ten pod respiratorem? 604 osoby. Lawinowo, aż nas śniegiem zasypuje.
A raczej nie nas, tylko naszą służbę zdrowia, bo 604 osoby i już potrzebna pomoc prywatnej opieki zdrowotnej
- Dari likes this
#1647
Gosc_Kuba__H_*
Posted 20 October 2020 - 08:34
Czyli przyznajesz, że z powodu COVID lawinowo przybyło chorych z zagrożeniem życia, i otwarcie przyznajesz, że masz to w dupie?
Jeżeli tak, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
Cały wic polega na tym że nie wiemy czy przybyło czy nie, kilka faktów:
1. W Dąbrowie Tarnowskiej ze szpitala ucieka 65 letnia kobieta chora na covid, chce się opiekować swoją 90 letnią matką. Ucieka ze szpitala rozumiesz ? jest chora ... leży w szpitalu a jest w stanie z niego wyjść o własnych siłach i chorować w domu
2. Fakty TVN - pokazują kolejkę przed punktem pobrań, ludzie którzy w niej stoją po kilka godzin śmieszkują, tacy sa chorzy. Czasami mam wrażenie ze teraz kazdy chce się przebadać czy ma Covid czy nie ma bo to popularne, natomiast nie daje Ci zupełnie nic. będąc teraz przeziębionym, czując "grypę" człowiek powinien leżeć w domu a nie stać po kilka godzin w kolejce na dworze. Później takiemu komuś wychodzi pozytywny "test" ( o tym zaraz) i biorą go do szpitala co prawda na poziom 1 ale zajmuje łóżko.
3. Testy i tutaj dochodzimy do meritum chyba całej zabawy. Dopóki test nie jest w 100% pewny że wykrywa daną chorobę ( a testy PCR-RT nie dają 100% pewnego wyniku) to możemy sobie mówić o realnych wartościach tak samo jak w przypadku estymacji mocy.
4. W czasie pandemii ( tak uważam że ona jest, bo znam jej definicję) wśród moich znajomych 2 zmarło na nowotwory, które były nieleczone/niewykryte, 1 zmarł na bliżej nieznaną chorobę, ale napewno nie Covid i przez to ze trafił później do szpitala, natomiast w moim otoczeniu nikt nie umarł na Covid, znam dwie osoby, ktore sa podejrzane że przez wirusa, który spowodował chorobę umarły ale to dalej 3-2 .... wytłumacz rodzinom tych 3 zmarłych, że nie otrzymali pomocy na czas z powodu tego ze cały świat zwariował na punkcie Covid.
4. Chińczycy już dawno śmieją się z całego świata .. wytłumacz mi jak ( tylko nie pisz o silnym reżimie) wirus który przenosi się ztaką łatwością w najbardziej zaludnionym państwie spowodował mniej zakażeń niż w 38 pln Polsce ?
5. Tak staram się stosować do wszystkich obostrzeń i moja rodzina również, jedyny moment w którym sobie folgowaliśmy w tym roku to były wycieczki po tatrach i wczasy nad morzem. Dlaczego sie stosuję chociaż uważam ze sprawa jest przesadzona ? z szacunku do innych ludzi.
6. Zaniedługo będzie więcej zgonów z powodu 2 lockdownu niż z powodu covid w Polsce, nie da się ludziom zabierać majątków na ktore pracowali całe życie. Wpadł do mnie ostatnio kolega i mówi że takiego czegoś jak w marcu i kwietniu, kiedy zamknęli mu sklep ( duży sklep) gdzi ekosztów stałych miesięcznie miał na 50 tys złotych to nie przezył i nie chce drugi raz przeżywać.
7. Gdzie był rząd przez 6 miesięcy keidy to notowlaliśmy 100-200 przypadkow dziennie? co robił ? teraz wszytsko pozamykają .. brakuje jeszcze tylko lasów.
Dzieki i bez spiny, sytuacja nie jest normalna.
- Bodek10 and Dari like this
#1648
Posted 20 October 2020 - 08:39
No chyba nie XDDDDD
Chory z zagrożeniem życia to ten pod respiratorem? 604 osoby. Lawinowo, aż nas śniegiem zasypuje.
A raczej nie nas, tylko naszą służbę zdrowia, bo 604 osoby i już potrzebna pomoc prywatnej opieki zdrowotnej
Idź i powiedz to w twarz rodzinom ofiar, że obecna sytuacja Ciebie bawi.
Niektórzy nie zmądrzeją, dopóki ich samych to nie dosięgnie - a i wtedy nie ma pewności.
BTW skąd to podsuwane między wierszami przekonanie, że uważam, że polska służba zdrowia wybrnęła z sytuacji wzorowo?
@KrissKross - podobnie jak powyżej: nie twierdzę, że służba zdrowia daje radę od strony organizacyjnej, wiec nie rozumiem, dlaczego używasz tych argumentów w kontrze do moich wypowiedzi.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1650
Posted 20 October 2020 - 08:46
Moja matka prawie umarła przez Covid'a - potrzebowała specjalistycznej opieki medycznej oraz profesjonalnej diagnozy, ale przez epidemie w kwietniu, ludziom odjebało i nie szło normalnie kontaktować się ze szpitalem. Wysłaliśmy osobę, z która nie ma w ogóle kontaktu, nie je, nie pije ani nie umie obsługiwać telefonu do szpitala, do którego nie mogliśmy wejść za nią. Spędziła 2,5 doby w izolatce, a potem 5 dni w szpitalu, gdzie jedyne co przez ten tydzień się dowiedzieliśmy to 3 telefony od lekarza ... W dodatku stwierdzili po tym wszystkim ze nic nie mogą zrobić i tak to już jest przy tej chorobie (moja mama ma niestety dwie nieciekawe choroby: parkinson & alzheimer).
Pominę fakt, że nikt nie reagował na to ze jeszcze 3 tygodnie przed tą sytuacją normalnie chodziła, sama jadła, chodziła do toalety oraz szło z nią porozmawiać. Okazało się, bo sami na to wpadliśmy, że jeden z lekarzy przypisał jej jakiś inny lek miesiąc przed pójściem do szpitala, i miał na nią działanie uboczne, które własnie objawiało się w ten sposób. W szpitalu podobno konsultowali to z 3 specjalistami, i każdy stwierdził ze to nie możliwe ze od tego leku. Dziwnym trafem po odstawieniu tego leku, zaczęła wychodzić na prostą. Wypisali matkę z rurką do żywienia pozajelitowego, oraz powiedzieli ze niestety już lepiej nie będzie. Zapomniałbym, nie powiedzieli ze nabawiła się odleżyny na pięcie przez pobyt w szpitalu, ba nawet nie wpisali tego w wypis.
Teraz 7 miesięcy od tego czasu, ciągle jeszcze odleżyna się pełni nie zagoiła - a pochłonęło to masę hajsu i wizyt pielęgniarek, które nie bały się przyjechać - prywatnie.
Zapomniałbym o najważniejszym - zatrudniliśmy rehabilitanta - prywatnie ... moja mama teraz chodzi, je samodzielnie i chodzi do toalety. Zmiany w mózgu są niestety widoczne, bywają gorsze dni, ale żyje, a lekarze mówili co innego.
Ile ludzi znam co wysłani zostali przez covid do szpitala? Dwie, wszystkie miały problemy już wcześniej, równie dobrze grypa mogłaby pogorszyć ich stan. Ile osób znam, które maja problemy bo nie mogą załatwić sprawy u specjalisty czy w szpitalu, bo mamy pandemie? Dziesiątki ...
Także, prawda Covid zabija ludzi - ponieważ Ci którzy potrzebują pomocy nie mogą jej otrzymać.
- Bodek10, Look, Dari and 4 others like this
Canyon Aeroad CF SLX
Specialized Amira 2014 - sprzedany
#1651
Gosc_Kuba__H_*
Posted 20 October 2020 - 08:54
@KrissKross - podobnie jak powyżej: nie twierdzę, że służba zdrowia daje radę od strony organizacyjnej, wiec nie rozumiem, dlaczego używasz tych argumentów w kontrze do moich wypowiedzi.
Bardziej odpowiadałem odnośnie Twojego przekonania co do tego że pandemia jest i należy sie jej bać. A strach wywołany przez media jest adekwatny do tego co się dzieje.
#1652
Posted 20 October 2020 - 09:10
Także, prawda Covid zabija ludzi - ponieważ Ci którzy potrzebują pomocy nie mogą jej otrzymać.
Pisałem o tym przy okazji pierwszego lock'a.
Pogotowie nie chciało przyjechać, bo myśleli że covid, a Pani się zmarło, bo miała wylew.
#pOlska
- Look and kudl4t4 like this
#1653
Gosc_Kuba__H_*
Posted 20 October 2020 - 09:14
No w czerwcu moja mama miała epizod ... słabo się czuła, ciągle zmęczona, zlecono badania krwi. Hemoglobina wyszła na poziomie 4, Żelazo 4 razy niższe niż norma, żeby dostać się do szpitala czekaliśmy 2 tygodnie, po przyjeździe do szpitala na 30 stopniowym upale - 6 h na dworze ... i kolejne 10 w izolatce na dworze ... bo robili test na Covid, lekarzowi nie podobało się coś w płucach. w ogóle nie reagowąl że matka od 50 lat nałogowo pali po 2 paki fajek dziennie i do tego jest astmatyczką..... test był najwazniejszy, a że żadnych objaów nie miała ... who cares ? test trzeba zrobić. Patrząc z perspektywy czasu, dobrze że to był czerwiec, teraz nie dostała by sie do szpitala bankowo.
- kudl4t4 likes this
#1655
Posted 20 October 2020 - 10:07
Nie ważne, że co raz to więcej ludzi ze świata nauki neguje podejmowane działania - nie pasuje to do obecnej narracji.
Oczekuje się szczepionki jakby miało to być niemal pewne, że powstanie - wręcz uratuje świat. Dziwne, że na HIV od 25 lat nie powstała.
Druga sprawa to prześciganie się przez polityków na pomysły kto zrobi lepszy lockdown. Na szczęście u nas nie ma pieniędzy na kolejny.
Od kiedy lekarze pierwszego kontaktu mogą kierować na test to przecież jest jakieś szaleństwo. Kolejki w punktach jakby co najmniej wraz z testem wręczali lekarstwo.
Na ch.j mi widzieć, że jestem chory, skoro nie ma lekarstwa?
- Bodek10 likes this
#1656
Posted 20 October 2020 - 10:17
Dziwne, że na HIV od 25 lat nie powstała.
Nie byłoby dziwne, gdybyś rozumiał istotę trudności walki z tym wirusem.
Na ch.j mi widzieć, że jestem chory, skoro nie ma lekarstwa?
Choćby po to, żeby inni nie chorowali. Tak ciężko zrozumieć, że świat to nie tylko Ty?
- kudl4t4 and steve69 like this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1657
Gosc_Kuba__H_*
Posted 20 October 2020 - 10:43
Mikroos, ale jeśli jesteś odpowidzialnym człowiekiem i czujesz się chory, to starasz się odizolować na ile to możliwe... to też ciekawe że w poprzednich latach ludzie z grypą i innymi paskudztwami, obsmarkani, kaszlący zapierdzielali do pracy ... a teraz boją się zdrowi iść do sklepu ... wtedy nikt nikomu nie wypominał, chociaż u mnie w firmie mówiono: "Może lepiej zostań w domu" nagle .... świat wywrócił się do góry nogami, a w TV sami koronacelebryci.... dla podtrzymywania zainteresowania.
#1658
Posted 20 October 2020 - 10:53
Ale w czym dokładnie widzisz problem? W tym, że nareszcie ktoś podjął temat i zaczął piętnować ludzi, którzy zagrażają innym?
I drugie pytanie: czy masz w ogóle świadomość, o ile większym zagrożeniem jest obecna epidemia w stosunku do (mimo wszystko groźnej) corocznej grypy? Szpitale polowe i ludzie umierający przez niefrasobliwość innych to nie fikcja ani celebryctwo, tylko realna tragedia tysięcy ludzi.
- big75 likes this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1659
Posted 20 October 2020 - 10:54
Nie byłoby dziwne, gdybyś rozumiał istotę trudności walki z tym wirusem.
Choćby po to, żeby inni nie chorowali. Tak ciężko zrozumieć, że świat to nie tylko Ty?
Nie wiem ile lat żyjesz ale od kiedy jesteś na świecie roznosisz w sobie i na sobie masę ciekawych drobiazgów. Także koronawirusy.
Nie poczuwasz się do odpowiedzialności za bliżej nieokreśloną ilość zabójstw do których się przyczyniłeś dzieląc się tym co od urodzenia przenosisz?
Przez kilkadziesiąt lat zetknąłeś się z masą ludzi o różnie funkcjonującym systemie odpornościowym. Na sto procent podzieliłeś się z nimi noszonym w sobie dobrodziejstwem powodując różne przypadłości, włącznie ze zgonami.
Poczuwasz się do odpowiedzialności za swoją nieświadomość?
Można przyjąć że praktycznie każdy człowiek jest, jak ty, chodzącym inkubatorem. Przekazuje ci najrozmaitsze formy życia, które mają różny wpływ na twoj organizm a wielu skutków takich infekcji nawet nie masz szansy skojarzyć.
Czy ten stan rzeczy nie skłania cię do dystansu?
- Bodek10 likes this
#1660
Posted 20 October 2020 - 10:54
Nie byłoby dziwne, gdybyś rozumiał istotę trudności walki z tym wirusem.
Choćby po to, żeby inni nie chorowali. Tak ciężko zrozumieć, że świat to nie tylko Ty?
Taka sama trudność będzie i z tym wirusem. Wystarczy posłuchać lub poczytać co mają do powiedzenia naukowcy, którzy się tym zajmują, a niekoniecznie ich jęki są codziennie w TV.
Odnośnie drugiego. Jak jesteś chory fizyczne, a zdrowy psychicznie to sam unikasz kontaktu.
Jeżeli ktoś do tego potrzebuje papieru po który stoi zasmarkany w kolejce to gratuluję.
Bo rozumiem, że jak ktoś będzie miał negatywny to grypą, czy katarem już może zarazić każdego.
Reply to this topic
![](http://www.gravatar.com/avatar/d41d8cd98f00b204e9800998ecf8427e?s=100&d=https%3A%2F%2Fszosa.org%2Fpublic%2Fstyle_images%2Fmaster%2Fprofile%2Fdefault_large.png)