Skocz do zawartości


Zdjęcie

700km/24h Gliwice 28/29.05.2011


365 odpowiedzi w tym temacie

#241 Piotr92

Piotr92
  • Użytkownik
  • 765 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 maj 2011 - 09:55

To super że Piotrek jedzie. A kto zrezygnował ??

Zrezygnował jakiś kolarz z Gliwic. Pierwsze dwie lub trzy rundki będę siedział na kole a potem się rozkręcę i będę dawał zmiany . Mam nadzieję że uda się nam dojechać do Gliwic.

#242 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 27 maj 2011 - 10:05

Będzie idealnie ;-)
http://new.meteo.pl/...ntype=2n&id=691
w nocy pamiętajcie o rękawiczkach !!! ;-)


Gdzie Ty widzisz to idealnie??

#243 mickrz

mickrz
  • Użytkownik
  • 423 postów
  • SkądKatowice

Napisano 27 maj 2011 - 10:20

Jelitek, na mokrym asfacie opory są mniejsze - więc będzie idealnie :mrgreen:

Będzie idealnie, równo mokro ;-)

#244 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 27 maj 2011 - 11:09

temperatura będzie stała +10 :-)

#245 mickrz

mickrz
  • Użytkownik
  • 423 postów
  • SkądKatowice

Napisano 27 maj 2011 - 11:23

W nocy przygruntowe przymrozki :mrgreen:

#246 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 27 maj 2011 - 11:51

Świetnie, woda będzie stała w dziurach na asfalcie...cholera chyba wezmę przełajówkę :-)

#247 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 27 maj 2011 - 12:11

Będzie idealnie ;-)
http://new.meteo.pl/...ntype=2n&id=691
w nocy pamiętajcie o rękawiczkach !!! ;-)


Gdzie Ty widzisz to idealnie??

O kurde, jeszcze wczoraj miało nie padać w sobotę...

#248 pawel1983pl

pawel1983pl
  • Użytkownik
  • 103 postów
  • SkądJastrzębie-Zdrój

Napisano 27 maj 2011 - 12:17

Będzie na starcie możliwość wyprostowania koła, mam lekką centre. Koło zapasowe mam, ale lepiej mieć drugie w zapasie ;-)

#249 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 27 maj 2011 - 12:30

wezme kowadlo, mlot, wez flaszke, cos sie poradzi.
wazne zeby te kaluze nie zamarzaly, bo sie lapki beda slizgac.

#250 Piotr92

Piotr92
  • Użytkownik
  • 765 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 maj 2011 - 13:31

W nocy przygruntowe przymrozki :mrgreen:

Michał skąd masz takie dane, sprawdzałem teraz i ma być temperatura stała ok.10 stopni.

#251 mickrz

mickrz
  • Użytkownik
  • 423 postów
  • SkądKatowice

Napisano 27 maj 2011 - 13:56

Piotr92, to był taki żarcik, bo dwa dni temu prognozy mówiły - bez deszczu i +20'C, dziś mówią deszcz i +10'C, no to co ma być jutro? Został śnieg i 0'C

#252 Piotr92

Piotr92
  • Użytkownik
  • 765 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 maj 2011 - 14:11

Piotr92, to był taki żarcik, bo dwa dni temu prognozy mówiły - bez deszczu i +20'C, dziś mówią deszcz i +10'C, no to co ma być jutro? Został śnieg i 0'C

Wiem ze to był żarcik, prognozy się zmieniają i jeszcze do końca nie wiadomo jak będzie. Skoro jedzie z nami Tomek to nie powinno padać.

#253 wjagus

wjagus
  • Użytkownik
  • 195 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 27 maj 2011 - 15:16

I dobrze, że będzie padać! Przynajmniej od udaru słonecznego nie padniemy! :-D a mnie lekki stresik bierze. Chyba pojde umyc ten rower. Albo nie, juz teraz pojde spać. :-P

#254 Piotr92

Piotr92
  • Użytkownik
  • 765 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 27 maj 2011 - 16:49

Ja przed chwilą zrobiłem ostatnie prace przy sprzęcie, rower jest w miarę czysty, nasmarowałem tylko łańcuch, sprawdziłem działanie przerzutek i hamulców, ciśnienie w oponach i wszystko jest ok. Zaraz idę wypoczywać.

#255 Rooney

Rooney
  • Użytkownik
  • 187 postów
  • SkądCzęstochowa

Napisano 27 maj 2011 - 17:08

Powodzenia Panowie. :-)
To co robicie jest po prostu mega. ;-)
500 i 700 km ,a ja martwie się ,że jutro nie wyrobię 190 km przejechać.
Szacun!

#256 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 27 maj 2011 - 17:41

Piotrek chyba mnie przeceniasz, ja a takich układów u góry nie mam, co prawda jeszcze na żadnym maratonie jak byłem nie padało, ale jak to mówią zawsze jest ten pierwszy raz :-)
Do zobaczenia jutro ;-)

#257 mickrz

mickrz
  • Użytkownik
  • 423 postów
  • SkądKatowice

Napisano 29 maj 2011 - 11:24

Tak zgadza się Ślimak stracił moc wywoływania słońca zza chmur ;-) No i zaliczyłem 340km w deszczu, dzięki grupo że czasem na mnie poczekaliście, dzięki organizatorom za wszelkie dobro, dzięki dziurom że to nie ja na nich złapałem panę, dzięki kibicom którzy wywieszali koce na żywopłoty (tak, tak Andrzej widzieliśmy), dzięki słońcu, że wyszło na rozdanie nagród, dzięki Wojtek za podrzutkę po dom, dzięki pijaczkowi co zagrzewając się zagrzewał nas do boju.

Idę spać.

#258 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 29 maj 2011 - 12:01

Ogólnie rzecz ujmując - pogoda zmasakrowała maraton.
Jak dojechaliśmy na miejsce to lekko kropiło. Gdy zaczęliśmy się zbierać lunęło jak z cebra
I tak padało cały czas.
Pierwsza pętla bardzo szybka. Miejscami droga asfaltowa wymagała techniki mtb - było sporo dziur a do tego rozpędzone TIRy chlapiące fontannami wody. Było trzeba bardzo uważać żeby nie rozwalić koła i siebie. Jeden młody, który z nami jechał na 700 zaliczył dwa kapcie.
Po pierwszej pętli 100 km, wycofało się trzech zawodników. Tempo wzrosło, kolejne osoby zaliczały kapcie na trasie, ja powoli zaczynałem słabnąć bo od zimna nie mogłem się w ogóle zregenerować - przez dziury tempo rwane i jeszcze szybsze bo trzeba było gonić czas. Wycofałem się po drugiej drugiej pętli, miałem jeszcze siły (po energetyku który wypiłem), ale doszedłem do wniosku że i tak nie przejadę 700 km więc nie ma co się katować.
Trzecia pętla była "mała" - po niej wycofało się kolejnych 4 zawodników.
Została Trójka najwytrwalszych. Alinoe, Krzy1976 oraz Raptor.
Podczas rozmowy w "bazie" zawodów, wszyscy stwierdzili że jazda w nocy po takim asfalcie i w takich warunkach to duże ryzyko, jak się dowiedziałem ostatecznie dwójka pojechała na 500 km ostatecznie odpuszczając
Pięćsetkowicze radzili sobie bardzo dobrze. Ci jednak nie mieli presji czasu i mogli sobie spokojnie jechać.

#259 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 29 maj 2011 - 13:24

Jelitek, Spokojnej jazdy na 500 było mało (przynajmniej przez pierwszą połowę), presji czasu nie było, ale i tak jechali chyba jak najszybciej bo 200km zrobiliśmy w 6h20min .
Ja niestety miałem wypadek, dziura, której nie pokazał ktoś z przodu, i rower skasowany. Poza tym zebrałem kilkanaście krwiaków, obić otarć, i mam rozwalone kolano. Żałuję, bo czułem się na siłach przejechać te 500km, bo na 200 którymś , gdzie miałem wypadek nie byłem jakoś zmęczony. Nawet chciałem jakoś zrobić rower żeby dać radę dalej jechać, ale jazda bez hamulców, była by zbyt ryzykowna, poza tym kierownica jest tak wygięta, że nie da się jej przykręcić aby się nie ruszała.
Szkoda, ale patrząc na warunki pogodowe, i drogi jakimi się poruszaliśmy, to było ryzyko wkalkulowane :-(

#260 Perkoz

Perkoz
  • Użytkownik
  • 265 postów
  • SkądWołomin

Napisano 29 maj 2011 - 15:35

I jeszcze takie pytanie, tylko ja nie ukończyłem 500km ? wstyd :-(



Dodaj odpowiedź