Kącik Kawowy
#2
Napisano 28 czerwiec 2020 - 19:33
Polemizowałbym. Już nawet to, że 100% arabica nie da takiej cremy jak domieszka robusty, to jednak lubię mieszanki, oprócz cremy ważny w espresso jest cały bukiet doznań smakowo-aromatycznych. 100% arabica (i to dobrej jakości, żadne brazylijskie dziadostwo) nadaje się do parzenia alternatywnego np. przelewówek (wszelkich odmian, w gruncie rzeczy "prawie" na jedno wychodzi...), ale espresso musi mieć cremę
No ale ja świr jestem, kupuję świeżo paloną kawę i dedykowane pod określony sposób parzenia. Nawet teraz mam trzy rodzaje ziaren do przelewu (Kenia/Malawi/Etiopia), jedną mieszankę do espresso, którą i tak wzbogacam smakiem (i manipulacją temperatury parzenia) tymi do przelewu.
ps. przeniesione, bo post chyba dotyczył naszych zakupów, a nie nowości sprzętowych
- Marcin321, bonobo i lukaszzsch lubią to
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#3
Napisano 28 czerwiec 2020 - 20:46
Ja tam szanuję tylko kawy z jednej plantacji. Ostatnio królem jest Etiopia Yirgacheffe i chyba nie zmieniałem jej już od kilku mc'y. Uwielbiam delikatny posmak cytrusu w kawie, który nie dominuje pełną kwasowością.
Nigdy natomiast - mimo wielu prób - nie mogłem przekonać się do Lavazz, Segafredo itd. Mimo, że szanuję ich napisik na rowerze
- Yar_Tur lubi to
#4
Napisano 28 czerwiec 2020 - 21:03
Eksperci, neofici kawowi po takim stwierdzeniu łapią się za głowę. To jak powiedzieć, że Żywiec/Tyskie, no może z trochę wyższej półki Pilsner są dobre, mając obok kraft typu Pinta. Tym bardziej dziwi takie stwierdzenie na forum szosowym, gdzie każdy pewnie ma z 5 przyrządów do robienia kawy i do każdego inny rodzaj kawy. xD
- bzx lubi to
#6
Napisano 28 czerwiec 2020 - 21:20
Z piwem to lepiej nie zaczynac, bo sie okaze, ze mamy problemy
#7
Napisano 28 czerwiec 2020 - 21:23
Ja tam szanuję tylko kawy z jednej plantacji. Ostatnio królem jest Etiopia Yirgacheffe i chyba nie zmieniałem jej już od kilku mc'y. Uwielbiam delikatny posmak cytrusu w kawie, który nie dominuje pełną kwasowością.
Nigdy natomiast - mimo wielu prób - nie mogłem przekonać się do Lavazz, Segafredo itd. Mimo, że szanuję ich napisik na rowerze
Dwa pytania:
- w jaki sposób parzysz?
- gdzie kupujesz, masz jakieś pewne źródło czy tak po prostu z neta?
#8
Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:33
Dwa pytania:
- w jaki sposób parzysz?
- gdzie kupujesz, masz jakieś pewne źródło czy tak po prostu z neta?
- To zależy, ostatnio najczęściej ekspres automat., bo nie mam czasu na inne zabawy.
- Mam pewne źródło - Single Origin, robią w Grodzisku Maz. i mają sporą liczbę kaw z fajnych plantacji, których próżno szukać gdzieś indziej. Warto eksperymentować. Ostatnio zmienili stronę int. z fajnym wykresem przy każdej kawie, który pokazuje w którym kierunku idzie smak danej kawy. A że wypalają ziarna przed samym wysłaniem to kawa jest maksymalnie świeża.
#9
Napisano 29 czerwiec 2020 - 08:39
To jak już jestesmy w temacie zakupów rowerowych i trafiłem na ekspertów
Wiecie może czego używają w hotelowych restauracjach? Ja koneserem nie jestem żadnym, używam automatu (wiadomo, profanacja) i w większości piję z mleczkiem. I najbardziej smakują mi te z hotelowych automatów (i w restauracjach, nie kawiarniach, jeden pies na ogół). W całym kraju gdzie nie pojadę to smakuje podobnie. Co to może być za rodzaj masówki? Na razie najbardziej podobny efekt w domciu miałem z czegoś niby z Kolumbii (kupione ostatnio przez neta na próbę) i to cała moja wiedza na ten temat
A żeby nie było, tego no, szytki kupiłem i jakies pierdoły na aliexpress^^
#10
Napisano 29 czerwiec 2020 - 09:11
Jak już jesteśmy w temacie kawy to mnie ostatnio podeszła ta mieszanka od masterantonio
W piątek przyszła kolejna przesyłka.
Jakieś 10 lat temu tez zaczynałem od silvi - obecny sprzęt kawowy kosztował mnie więcej niż wszystkie moje 8 rowerów.
Kawa to niebezpieczny nałóg - trzeba uważać.
MA to fajna Palarnia ale polecam Ci - wypróbuj chłopaka który zaczął palić pod naszym nosem - Blend Ś-ca a nawet Pszenno (z Sobótki to chyba nawet bardziej pieszkom niż rowerkiem
ps taka silvia z dobrym młynkiem często rozwala system.
- stryjek i KMQ lubią to
#11
Napisano 29 czerwiec 2020 - 10:10
Dzięki za podpowiedź, z moich okolic próbowałem jeszcze El-kawa z Dzierżoniowa i też kawa była dobra.Jakieś 10 lat temu tez zaczynałem od silvi - obecny sprzęt kawowy kosztował mnie więcej niż wszystkie moje 8 rowerów.
Kawa to niebezpieczny nałóg - trzeba uważać.
MA to fajna Palarnia ale polecam Ci - wypróbuj chłopaka który zaczął palić pod naszym nosem - Blend Ś-ca a nawet Pszenno (z Sobótki to chyba nawet bardziej pieszkom niż rowerkiem
ps taka silvia z dobrym młynkiem często rozwala system.
Tak wiem że to niebezpieczna choroba ale ja jej rozwój w porę powstrzymałem;)
#12
Napisano 29 czerwiec 2020 - 11:07
każdy pewnie ma z 5 przyrządów do robienia kawy i do każdego inny rodzaj kawy. xD
a ja nie mam, kawę piłem 2 razy w życiu co jest ciekawe, bo coś co ma smak kawy, np. lody albo jakieś ciacho np. tiramisu od czasu do czasu lubię zjeść ale kawa sama w sobie.. no za dużo tego kawowego smaku na raz mdli mnie
"obecny sprzęt kawowy kosztował mnie więcej niż wszystkie moje 8 rowerów."
#15
Napisano 29 czerwiec 2020 - 11:44
Radzę nie czytać tego forum, tam nie ma normalnych ludzi i skończycie ze sprzętem jak kolega Tasak69hm... a dobra - reklama ale z pasją - polecam WoK - nie ma co mnożyć bytów ponad miarę
Dla nich bez młynka gastro i super ekspresu nie ma dobrej kawy, jednym słowem maniacy
- Yar_Tur i lukaszzsch lubią to
#16
Napisano 29 czerwiec 2020 - 12:53
Jedziesz z kimś w malo cywilizowane miejsce i on/ona nie zacznie dnia dopoki nie wypije dobrej kawy. A jak nie wypije bo nie ma nigdzie to bedzie marudzil caly dzien.
Dobrze nie byc uzaleznionym od niczego. Ludzie z restrykcyjnymi preferencjami kulinarnymi tez nie mają łatwo. Weganie jak maja dla załogi na rejsie przygotować posiłek, albo mają jesc to co jest uhhh.. Koleżanka na 4 dniową ture na Triglav musiala niesc ze sobą cały prowiant.
#17
Napisano 29 czerwiec 2020 - 13:54
1. Dostarczyć organizmowi z rana niezbędną ilość kofeiny = nałóg
2. Delektować się smakiem dobrej kawy = trochę zalatuje snobizmem.
To jak z dobrymi trunkami, jeden pije żeby się znietrzeźwić, drugi bo lubi smak trunku.
Oczywiście można sobie te rzeczy mieszać.
Ja osobiście jestem uzależnionym wielbicielem kawy. Jak dnia od kawy nie zacznę to mnie głowa boli. Jak się nie napiję dobrej kawy, to jestem nieszczęśliwy.
Wielki i bogaty kraj USA - NAJGORSZA kawa na świecie. Często nawet we włoskich knajpach trafia się słaba.
#20
Napisano 29 czerwiec 2020 - 18:52
Jakieś 10 lat temu tez zaczynałem od silvi - obecny sprzęt kawowy kosztował mnie więcej niż wszystkie moje 8 rowerów.
Kawa to niebezpieczny nałóg - trzeba uważać.
MA to fajna Palarnia ale polecam Ci - wypróbuj chłopaka który zaczął palić pod naszym nosem - Blend Ś-ca a nawet Pszenno (z Sobótki to chyba nawet bardziej pieszkom niż rowerkiem
ps taka silvia z dobrym młynkiem często rozwala system.
To moze doradzisz kolega kolarzom co kupic i jak przygotowac zeby bylo dobre? Chetnie poczytam, pewnie nie tylko ja popieram tez Marcina321 zeby zalozyc watek kawowy.
Podobno dobre expressy robi Rocket, do tego dobre ziarno i mozna parzyc