https://bikerumor.co...m-uci-approval/
Nowości Rowerowe
#1782
Napisano 12 kwiecień 2022 - 13:48
Wersja do gravel-i https://www.gravaa.com/en
Cycling Order ★ Black is the new fluo ★ Don't feed the troll
#1783
Napisano 16 kwiecień 2022 - 14:02
#1786
Napisano 17 kwiecień 2022 - 17:18
W jednym miejscu wyczytałem, że sztyca jest w popularnej średnicy 27,2 mm, w dwóch innych, że ma kształt D,
Np.tutaj: https://cyclingtips....roubaix-femmes/
#1788
#1789
Napisano 21 kwiecień 2022 - 20:50
- marb lubi to
#1792
Napisano 22 kwiecień 2022 - 10:02
W Ribble w sumie od kilku lat już to tak wygląda (też tylko piasta), tutaj seria elektryczna:
https://www.ribblecy...endurance-sl-e/
Zresztą Endurance SLe na Shimano 105 jest w całkiem przystępnej cenie jak na karbonową elektryczną szosę: £2,499 , na dzisiejsze to 13k złota tylko.
#1793
Napisano 22 kwiecień 2022 - 10:14
coraz ciekawsze te marki, tyle w ostatnich 2 latach nowych widziałem co nigdy wcześniej
a 12 lat temu, jak zaczynałem przygodę z rowerem, prestiżowe marki dla mnie to były Author, Kellys, Wheeler, oczywiście nasz Kross, którego byłem fanem i miałem dwa świetne bajki a teraz? jak zobaczę choć jeden taki bajk na kwartał z pierwszych trzech to dużo
#1795
Napisano 22 kwiecień 2022 - 10:25
Ribble akurat to nieduży brytyjski brand ale z historią dość długą (niby sięgającą XIX wieku).
Cameron Jeffers z nimi współpracuje/ował.
Ja z Krossa miałem tylko któregoś LEVEL-a jakieś 10 lat temu ale kupiłbym jeszcze. Brat 10 lat śmiga na ich hard tailu, nowym kupionym za grosze.
#1796
Napisano 22 kwiecień 2022 - 10:29
Ja to już żadnego roweru nie uważam za prestiżowy.
Są tylko droższe i tańsze, rama jeden pies jakiej firmy, grupy takie same niezależnie od marki. Na wszystkie modele i marki się już napatrzyłem na wyścigach w opór i jednocześnie dojrzało we mnie też przekonanie, że rower za 3 tysiące jeździ tak samo szybko i sprawnie jak rower za 45 tysięcy oraz że rower sprzed 12 lat jest równie szybki jak premierowy sprzęt.
Ale faktycznie pamiętam z wczesnej młodości, że takie popularne były te marki jak Author i Kellys I też pamiętam, że jak ktoś miał super nowoczesny aluminiowy leciutki rower za 2 tysiące, to bałem się go dotykać.
- Dziaku lubi to
#1797
Napisano 22 kwiecień 2022 - 10:37
bonobo początek tak, ale druga część już jak dla mnie mniej. Jakoś rok temu wybrałem się na przejażdżkę górską ze znajomymi na tym HT-ku brata, ekipa mieszana w rowery ale fulle zauważalnie lepiej radziły sobie w wielu miejscach - fulla nie kupisz za 3k PLN, zresztą HT-ek też będzie na sprężynie a nie na powietrzu. Acz szosy z natury są prostsze i mniej zróżnicowane wiec tam pewnie prędzej
Krossowi w dobrym momencie "kliknęło" wodne formowanie ram aluminiowych. W tamtych czasach nadal w sprzedaży było sporo stalowych "górali".
- bonobo lubi to
#1799
Napisano 22 kwiecień 2022 - 11:45
że rower za 3 tysiące jeździ tak samo szybko i sprawnie jak rower za 45 tysięcy oraz że rower sprzed 12 lat jest równie szybki jak premierowy sprzęt.
tu też się nie zgodzę. Aktualnie mam 2 rowery szosowe, oba całkiem niezłe choć różnica w klasie spora. Pierwszy to Giant TCR Advanced na Shimano 105, lekkie koła alu DT Swiss RR21 - rower lekki, całkiem szybki (tak myślałem), jeżdżę nim 5 lat.
Teraz dojechał do mnie Canyon Aeroad CF SLX na Force AXS 2x12, koła DT Swiss ARC 1400 - jeśli uważasz, że te rowert są tak samo szybkie to się głęboko mylisz. Tam, gdzie z lekkiego zjazdu 4% przy silnym wietrze w plecy jechałem na Giancie 60km/h, na Canyonie przy średnim wietrze jechałem 70km/h. Podjazdy (jechałem 6-7%), mimo wysokich kół, również jedzie szybciej, to samo na prostych. Zachowanie w zakrętach to przepaść (te same opony). Przez rondo Canyon przelatuje zauważalnie szybciej niż Giant, w dobrze mi znanych zjazdach Canyonem musiałem przed zakrętem zwalniać. Różnica w cenie wynosząca prawie 20k PLN jest zdecydowalnie zauważalna.
#1800
Napisano 22 kwiecień 2022 - 12:31
Może nie do końca jasno się wyraziłem. Wpadnij canyonem na wyścig i policz ilu zawodników na rowerach o 70% tańszych od Twojego będzie przed Tobą na mecie. Moja wypowiedź nawiązywała wyłącznie do współzawodnictwa, co oczywiście ma się nijak do suchego porównania dwóch rowerów, dlatego wspomniałem o wyścigach, w których regularnie startuję. Tam dziwnym trafem wszyscy się zrównują i sprzęt nie gra absolutnie żadnej roli.
Ludzie zmieniają rowery z tańszych na droższe, a wyniki pozostają mniej więcej podobne, o ile ktoś nagle nie poczynił jakiegoś wielkiego progresu z mocą, ale wśród zawodników trenujących od wielu lat zdarza się to nieczęsto. I - może to rozczarowujące - ale nie jest tak, że nagle ten sam zawodnik na nowym rowerze dojeżdża w czołówce, a wcześniej dojeżdżał w połowie stawki. Kto był mocny na starym rowerze jest mocny na nowym rowerze, kto był przeciętny na starym rowerze pozostaje przeciętny na nowym rowerze, a kto dojeżdżał w tyle na starej kolarce dojeżdża tak samo na swoim nowym wypasie.
W excelu, ale też solowej jeździe na wybranym odcinku w identycznych warunkach, Aeroad akurat w tym zestawieniu może być szybszy, ma wyższe koła, jest bardziej aerodynamiczny, poza tym komponenty są różne. TCR nie jest gwiazdą aerodynamiki. Z całą pewnością jeden rower od drugiego (rower jako frameset) nie będzie ogólnie szybszy o 10 km/h, bo 10 km/h to przepaść, jakiej w laboratoriach nie osiąga nawet rower czasowy przeciwko taczce z cegłami.
Oczywiście, na papierze jeden rower pojedzie szybciej na płaskim przy danej mocy, drugi pojedzie szybciej z góry, a trzeci pod górę. Ja napisałem wyłącznie o praktycznym wymiarze. Na linii startu wyścigu te wszystkie zalety i wady przestają po prostu istnieć, bo gubią się w ogromie dodatkowych czynników. Co pokazuje jak nikłe znaczenie ma sam sprzęt we współzawodnictwie. I co w konsekwencji doprowadziło do tego, że widząc co weekend masę różnych rowerów z pełnej palety cenowej, one wszystkie się "oklepały", bez względu na markę, model. Banalizacja roweru po prostu
Tak BTW to geo TCRa akurat w zakrętach przemawia na jego korzyść, powinien być zwrotniejszy. Oczywiście zależy o jakich zakrętach mówimy.