1981 replies to this topic

[Born Ready]

Pierwszy wyścig sezonu, a już ktoś się przypiździł do krótkiego pytania o naszego zawodnika. Sezon w tym temacie zapowiada się wyśmienicie.

[bursztynian]

Pierwszy wyścig sezonu, a już ktoś się przypiździł do krótkiego pytania o naszego zawodnika. Sezon w tym temacie zapowiada się wyśmienicie.

Wyluzuj, co zaraz przypiździł, emotki nie widziałeś??? Jeno o to chodziło, że kiedyś wszyscy traktowali te wyścigi jako bardzo wstępny test a teraz się biją, żeby w nich brać udział. A zresztą, przecież odpowiedziałem, że się zgadzam, że Wellens za daleko im odjechał.

[admsk]

Przypiździł to tylko Ganna.
1m 800w, 15m 500w.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[Argi]

Przypiździł to tylko Ganna.
1m 800w, 15m 500w.
 

No to jeszcze mi tylko 14 minut zostało do zrobienia. 

[dmxzor]

Już sobie odpowiedziałem

[alterego]

Jesteśmy podobnych parametrów. Minutę na 800W to zrobię, ale 500W to 5x krócej.

[dmxzor]

Ganna 15 minut 11 kilometrów ;X dobre staty z tego będą

[Chikushou]

Jesteśmy podobnych parametrów. Minutę na 800W to zrobię

Jeśli tak to grubo.

[alterego]

Nie wiem czy to taki wyczyn ważąc 85-90kg.
Jest typ, który robi ponad 1000 na minutę (startuje w wyścigach pod górę - tych popularnych w UK).
https://www.strava.c...ties/3455026181
FTP 370W (4.6 wkg).
Wątpię, że w peletonie jest wielu takich o ile w ogóle. No ale im to średnio potrzebna umiejętność bo do wykonania tylko na świeżo, a nie po dniówce na siodełku.

[bonobo]

Ale takie minutowe ataki pod sztywne ścianki to zupełnie inny rodzaj wysiłku od TT i gość trzymający 1000 w przez minutę niekoniecznie utrzyma 500 watów przez 10 minut. 

[alterego]

Stąd mówię, że niekoniecznie jest potrzebne jest komuś 1000W na minutę jeśli wyścig trwa pół dnia.

[Senninho]

Też byłem super szczęśliwy jak zobaczyłem waty Sagana i Evana, Vivianiego na jakimś tam odcinku sprinterskim. Pojechałem na wyścig w upale 2,5 godziny po rundach z 3 stromymi ściankami po drodze. Na koniec sprint z małej grupki i ciemno przed oczami na mecie. W domu analiza, pierwsza dycha generalki, średnia 500 watów z ostatnich 15 sekund sprintu.... A na treningu co 10 minut ponad 1100 ładowałem x 10...po dniu regeneracji, po rozgrzewce i odpoczywając po każdym powtórzeniu. A nie po 5 godzinach ścigania się na fefnastym etapie Tour de France ;-) Ale waty maksymalne mam "prawie" jak sprint Sagana na TDF, prawie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[cauchy]

jeśli to sprawia że czujesz się lepszym sobą i nie krzywdzisz przy tym innych to tylko pogratulować

[Senninho]

jeśli to sprawia że czujesz się lepszym sobą i nie krzywdzisz przy tym innych to tylko pogratulować

Piszę tylko, że nasze waty mogą być bardzo podobne do watów zawodowców z mała *.
Mi wystarczy świadomość, że tam gdzie w WT się rozgrzewają ja mogę co najwyżej powtórzyć wysiłek Dumoulina na Stelvio. Ten obok roweru oczywiście

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[alterego]

https://www.cyclingn...s-for-littering


Lecimy dalej. Teraz przedramiona na kierownicy też zakażą.
Lada chwila niebezpieczne zjazdy będą za samochodem bezpieczeństwa, sprint na kreskę tylko na siedząco.

[bonobo]

ehh, moja ulubiona szybka pozycja. Na szczęście trzepakom nadal wolno ;D

[ROZMIAR]

Ja tam znam mnóstwo osób które porozwalał się jadąc jeden za drugim. KONIEC Z TYM! 

[bonobo]

Ja tam znam mnóstwo osób które porozwalał się jadąc jeden za drugim. KONIEC Z TYM! 

 

W grupie takie zachowanie to oczywiście głupota, brawura i nonszalancja, zwłaszcza w wykonaniu kolesi, którzy wpadają na ustawki bez wykupionej polisy OC. 

[Senninho]

W grupie takie zachowanie to oczywiście głupota, brawura i nonszalancja, zwłaszcza w wykonaniu kolesi, którzy wpadają na ustawki bez wykupionej polisy OC.

A to OC to obowiązkowe jakieś na ustawkach/wyścigach? Jest to miły gest w stronę kolegów ale sam osobiście uważał bym przy kraksie i podawaniu ubezpieczenia obcym bo szkoda na rowerze jest łatwa w określeniu ale szkoda na zdrowiu potrafi pójść w dziesiątki i setki tysięcy a jeśli masz OC i podajesz numer to oznacza też przyznanie się do spowodowania szkody i pełne zadośćuczynienie. Jeśli nie działałem celowo tylko było to zdarzenie przypadkowe to orzecznictwo jest jednoznaczne: biorąc udział w wyścigu/ustawce istnieje ryzyko upadku i jeśli zawodnik bierze udział w rywalizacji ma świadomość możliwości upadku i godzi się na to, nie ma więc podstaw do żądania zadość uczynienia od osoby, która się przyczyniła do upadku ;-)

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[sirkozi]

Ciekawy jestem jak działa takie OC w praktyce. Na drogach obowiązują przepisy o zachowaniu odległości, które łamią wszyscy uczestnicy ustawki/treningu grupowego itd. Z automatu jest winny ten z tyłu? Na wyścigach to inna historia, tam chyba nie obowiązują przepisy ruchu drogowego.