Skocz do zawartości


Zdjęcie

Temat Społeczno-Ekonomiczny


154 odpowiedzi w tym temacie

#21 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8618 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 18 styczeń 2021 - 08:46

jaka jest marża na osprzęt z górnej półki?

Zdziwiłbyś się, jak niska. Bardzo często kilka procent - a w tym trzeba jeszcze "zmieścić się" z milionem pytań, wysyłką, obsługą reklamacji w przyszłości, użeraniem się z co bardziej upierdliwymi egzemplarzami (sprzętu oraz człowieka :D ) oraz innych spraw.

 

Tak samo, jak dla producenta sprzęt z najwyższej półki wcale nie ma za zadanie zarabiać, tak samo dla sklepu wpływ sprzedaży takich części na wynik finansowy jest pomijalny.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#22 zbrozin

zbrozin
  • Użytkownik
  • 103 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 styczeń 2021 - 08:58

Mała dygresja do dyskusji - kiedyś miałem okazję popracować w sieciowym sklepie sportowym i tam największy zysk przy sprzedaży roweru sklep osiągał sprzedając akcesoria: błotniki, torebki, światełka, nóżki, dzwonki i całą resztę 'zbędnego balastu'. Z rowerów i części zysk dla sklepu był marginalny, a usługi serwisowe za montaż tych części (często w rowerach z marketu, gdzie nic nie pasowało) to był śmiech na sali. Tak więc jestem w stanie uwierzyć, że w obecnej sytuacji sprzedawcy końcowi nie mają wpływu na wzrost cen samych rowerów, a tym bardziej na margines na którym mogliby skorzystać.



#23 tadzikpl

tadzikpl
  • Użytkownik
  • 861 postów

Napisano 18 styczeń 2021 - 09:10

Małe wyjaśnienie, bo nie napisałem tego dość jasno. Producent to też sprzedawca.

#24 Gosc_Kuba__H_*

Gosc_Kuba__H_*
  • Gość

Napisano 18 styczeń 2021 - 09:20

Albo wynosisz pewne postawy z domu i z życia, albo nie. Ludzi, którym brakuje samodyscypliny, jakoś niespecjalnie mi żal.
 
Próżność i skromność istniały w ludziach od zawsze i od zawsze były manifestowane poprzez posiadanie - zmienia się jedynie przedmiot tego posiadania.

 Zgadzam się :)  jeśli kots kupuje rower za 60 tys na kredyt tylko dlatego ze go nie stać na niego, to jest to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, w stosunku do rodziny i do siebie. Kiedyś wziąłem spory kredyt na budowę domu, do dziś uważam to za jedną z najbardziej nieodpowiedzialnych rzeczy w moim życiu, na szczeście udało się wybudować i  już o tym kredycie zapomnieć, ale był czas że zastanawiałem się co dalej .... mając 30 lat kredytu na karku ;)  dlatego najwazniejsza w wydawaniu pieniędzy, cyz to swoich czy banku jest rozwaga ;) Co do cen ? skoro jest zpaotrzebowanie na takie rowery i są one sprzedawane, to dlaczego producenci nie mają z tego korzystać, takie są prawa rynku, a że ceny chore ? sami je podbijamy. Wystarczy spojrzeć czasami na temat "Nasze zakupy" :) z drugiej strony trzeba żyć, do grobu się kasy nie zabierze,  trzeba się zużywać a nie rdzewieć :) 


  • 4gotten i artho lubią to

#25 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8618 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 18 styczeń 2021 - 10:09

Małe wyjaśnienie, bo nie napisałem tego dość jasno. Producent to też sprzedawca.

Ale też jednocześnie kupujący. Tymczasem ceny u azjatyckich podwykonawców podskoczyły kolosalnie, a sam fracht morski podrożał w ciągu 4 miesięcy o od 300 do 1000(!!!) procent, zależnie od relacji. W ten sposób transport, który normalnie kosztowałby ok. 5-7% wartości towaru, nagle zaczyna kosztować trzy razy tyle. Gdzieś trzeba to sobie odbić - chyba to Ciebie nie dziwi?

 

To naprawdę nie jest tak, że prezes wstaje rano lewą nogą i mówi "podnieśmy ceny o 30%, bo mam taki kaprys".


  • artho lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#26 uysy

uysy
  • Użytkownik
  • 107 postów

Napisano 18 styczeń 2021 - 10:32

A jak wstanie prawą nogą w 2022 to pomyslnie obniży ceny o 30%. Bo przecież lud tak chce :D



#27 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2880 postów

Napisano 18 styczeń 2021 - 10:38

Kiedyś wziąłem spory kredyt na budowę domu, do dziś uważam to za jedną z najbardziej nieodpowiedzialnych rzeczy w moim życiu, na szczeście udało się wybudować i  już o tym kredycie zapomnieć, ale był czas że zastanawiałem się co dalej .... mając 30 lat kredytu na karku ;) 

Ja to na ten moment nie planuję brać kredytu hipotecznego, bo życie jest zbyt krótkie :D. Ale jednocześnie akurat kredyt hipoteczny dla wielu będzie miał dużo sensu. Jeżeli za wynajem niedużego mieszkania w Warszawie płacisz z opłatami 2500-3000zł miesięcznie to owszem, często krótka hipoteka (idealnie wspierana oszczędnościami) będzie miała sporo sensu. Hipoteka to też często dobry sposób na stworzenie sobie najprostszego możliwego (bo bardzo bezpiecznego pod kątem inwestycji finansowych) spokoju na starsze lata. Więc mnie daleko jest od negowania wartości kredytów hipotecznych ale warto to mądrze rozegrać.

 

tymczasem nawet na tym forum wyraźnie widać cztery frakcje:
1. Tych, którzy kupią, bo ich stać
2. Tych, którzy kupią, nawet jeżeli ich nie stać
3. Tych, którzy nie kupią, bo ich nie stać
4. Tych, którzy nie kupią, mimo że ich stać
 
Albo wynosisz pewne postawy z domu i z życia, albo nie. Ludzi, którym brakuje samodyscypliny, jakoś niespecjalnie mi żal.

Ja bym to jeszcze uogólnił - śmiało można napisać, że nie tylko na forum ale i życiowo sporo ludzi można tak podzielić. Ale jednocześnie problem, który tutaj widzę to analizowanie cudzych finansów, cudzego stanu posiadania, oczywiście każdy z nas wie skąd to wynika bo po wojnie w Polsce naprawdę mało kto "miał" i sporo majątków Polaków nie sięga dalej niż dwa pokolenia wstecz.

 

Tobie pewnie się wydaje, że uczciwe nie jest okradanie biednych bo nic nie mają a bogaty może "inwestować" w co mu się podoba.

Ja uważam tak, że wolność polega na tym, że w obrębie swojego poletka możesz robić co Ci się podoba dopóki jest to zgodne z prawem. W związku z tym jeżeli tworzysz swoją firmę to masz prawo zatrudniać w niej pracowników za 2000zł/miesiąc, za 10000zł/miesiąc bądź za 100000zł/miesiąc. Co zaś (jako decydujący w tej firmie jej twórca) zrobisz z nadwyżką wartości sprzedaży nad wydatkami - zwaną zyskiem - to jest już tylko i wyłącznie Twoja decyzja. Natomiast niesamowicie naiwnym nazwałbym myślenie, że każdy przedsiębiorca zatrudniający 5 pracowników od razu w leasingu wybiera Mercedesa bo (choć tacy też istnieją) życie szybko biznesmenów takowych weryfikuje. Nie wierzysz? Poszukaj na Allegro Mercedesów/Audi/BMW do ceny 10000zł z rocznikiem powyżej 2018 - śmiało ;). Cesji leasingu będzie pod dostatkiem, niektóre powodowane tym, że właśnie życie owych przedsiębiorców zweryfikowało ;).

 

A jeszcze inna ciekawostka, że nieraz sensowne wydatki prywatne potrafią stać się i deską ratunku o ile tylko nie wybrane zostały produkty szybko tracące na wartości.

 

Duże firmy pokazują i promują swoich klientów na takim sprzęcie a przeciętny Kowalski podatny na ten przekaz bierze kartę i kupuje taką maszynę. Dostają po dupie dzieci Kowalskiego, bo za 60 tysięcy to można dla dzieci kupić sklep z zabawkami. Dostaje żona Kowalskiego, bo ktoś mu wmówił że będzie PRO więc gna przez pół polski na fitting i do trenera po plan a potem siedzi raz w pracy a raz na wahoo bike żeby w sezonie przyjechać fefdziesiąty piąty na Tatra Road Race.

To jest prywatne życie i prywatne wybory Kowalskiego. To pytanie tak samo można odwrócić - czy dzieci Kowalskiego w podstawówce potrzebują nowego iPhone-a? Czy potrzebują sklep z zabawkami czy wystarczy ich kilka a może jeszcze lepiej choć połowa mogłaby być z odrobiną walorów edukacyjnych? I wreszcie chyba najważniejsze - czy fefdziesiątypiąty w Tatra Road Race to źle? Nie, to fenomenalnie dobrze, że ruszył d*psko z kanapy i odłożył codzienne wieczorne piwko. Czy gnać przez pół polski na fitting to źle? Jeżeli to jest jego hobby to czemu chcesz mu tego zabraniać. Czy zaś mógłby to zrobić na tańszym rowerze? Tak, oczywiście, że mógłby, ale czemu odbierać mu decydowania o prywatnych zarobkach? Czemu narzucać Kowalskiemu swoje myślenie i decydować o jego finansach? Jego finanse, to jego bardzo prywatna sprawa i może z nimi robić co ma ochotę. A Tobie - jego sąsiadowi - nic do tego.

 

I ponownie to samo myślenie:

"nakradł! złodziej!"

zamiast tego cywilizowanego:

"no nieźle, nowe Audi wjechało, może i ja się zmotywuję i spróbuję zarobić więcej dla mnie i dla mojej rodziny? :)".

 

No chyba, że pracownicy zaczną myśleć, skoro nasz Pan i władca ma samochód za pół bańki, rower za 60 tysi, dwa miesiące siedzi w Calpe co roku i go na to stać a my pracujemy na to i nas nie stać na nową Dacie z salonu to coś tu jest mocno nie halo

Brakuje dzisiaj szacunku dla pracy, brakuje szacunku wśród pracowników. No ale mamy rynek pracownika w wielu branżach, więc jest to naturalne.



#28 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 18 styczeń 2021 - 11:40

Czemu narzucać Kowalskiemu swoje myślenie i decydować o jego finansach? Jego finanse, to jego bardzo prywatna sprawa i może z nimi robić co ma ochotę. A Tobie - jego sąsiadowi - nic do tego.

 

I ponownie to samo myślenie:

"nakradł! złodziej!"

zamiast tego cywilizowanego:

"no nieźle, nowe Audi wjechało, może i ja się zmotywuję i spróbuję zarobić więcej dla mnie i dla mojej rodziny? :)".

 

Ty się naprawdę chyba wczoraj urodziłeś i przespałeś lata 1988 - 2005. Gdyby w Polsce w większości ludzie dochodzili do dużego majątku pracą, talentem i pomysłowością, to takiego gadania i zazdrości generalnie by nie było. Ale to jest i w większości przypadków jest uzasadnione, bo ludzie widzieli grabież mienia społecznego po 89 r. i bezczelne rozkradanie majątku zakładów, na który oni i ich rodzice pracowali całymi latami. To było w większości państw pokomunistycznych. Pokaż mi w Polsce człowieka w wypasionej furze z posiadłością, który cały ten majątek uczciwie wypracował sobie, a nie uzyskał kombinatorstwem, cwaniactwem, łapówkarstwem i obchodzeniem/ łamaniem przepisów. Przez wiele lat, pozytywna motywacja, o której piszesz mogła w Polsce osoby, które uczciwie pracowały doprowadzić co najwyżej do szybszego dorobienia się garba, a nie nowego ( ??? :) :) :) ) Audi.


  • kaloo lubi to

#29 Gosc_Kuba__H_*

Gosc_Kuba__H_*
  • Gość

Napisano 18 styczeń 2021 - 11:58

Niestety to o czym pisze Bullet, to przykra prawda. Fajnie było to ukazane w w "Pan życia i  śmierci" Jak sowieci rozprzedawali broń :) 



#30 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 styczeń 2021 - 12:28

Pokaż mi w Polsce człowieka w wypasionej furze z posiadłością, który cały ten majątek uczciwie wypracował sobie, a nie uzyskał kombinatorstwem, cwaniactwem, łapówkarstwem i obchodzeniem/ łamaniem przepisów. 

@Bullet, idealnie reprezentujesz postawę pokolenia moich rodziców. Że mimo że tyrasz 10h dziennie to i tak się nie dorobisz, a ci co mają willę to na pewno ganster/złodziej/względnie jakaś gwiazda itp. Owszem, z tym rozkradanym majątkiem masz rację. 

 

Tylko że to było 20-30 lat temu, co dla dzisiejszych 30 letnich milionerów jest już równie ważne jak bitwa pod Grunwaldem. Ci bardziej przedsiębiorczy szybko się odnaleźli w nowej rzeczywistości. Pies ganiał krętaczy Art-B i im podobnych, ale np. historię Kluski i Optimusa znasz? 

 

Poprzednia dekada pokazała że jest masa ludzi, którzy potrafią spieniężyć swoje pomysły. I to nie jest żadne łapówkarstwo, cwaniactwo czy łamanie przepisów, tylko praca, pomysł i działanie zgodnie z prawem. Przykład pierwszy z brzegu - ktoś pisze grę na iphona dla dzieci za 1$ i okazuje się, że po pół roku ściągnęło ją 70mln ludzi na świecie. Gość jest milionerem - i co w tym złego? Miał pomysł, popracował 1-2msce i jest ustawiony na całe życie. Poza tym uwierz, że są branże, że specjalista wystawia faktury 50k+. To też krętacze, złodzieje i cwaniacy?

 

A jeśli twój post dąży do tego, że każda praca powinna być tak samo wynagradzana - te czasy już słusznie minęły. 


  • vuc i artho lubią to

#31 artho

artho
  • Użytkownik
  • 2880 postów

Napisano 18 styczeń 2021 - 12:39

Ciężko coś dodać do wypowiedzi cauchy-ego - nie neguję minionych czasów ani ich problemów. Każdy je zna i dobrze pamięta.



#32 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 2570 postów

Napisano 18 styczeń 2021 - 12:40

Da radę wydzielić te dyskusje do innego wątku? 


  • lupus i artho lubią to

#33 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3724 postów

Napisano 19 styczeń 2021 - 02:14

Ty się naprawdę chyba wczoraj urodziłeś i przespałeś lata 1988 - 2005. Gdyby w Polsce w większości ludzie dochodzili do dużego majątku pracą, talentem i pomysłowością, to takiego gadania i zazdrości generalnie by nie było. Ale to jest i w większości przypadków jest uzasadnione, bo ludzie widzieli grabież mienia społecznego po 89 r. i bezczelne rozkradanie majątku zakładów, na który oni i ich rodzice pracowali całymi latami. To było w większości państw pokomunistycznych. Pokaż mi w Polsce człowieka w wypasionej furze z posiadłością, który cały ten majątek uczciwie wypracował sobie, a nie uzyskał kombinatorstwem, cwaniactwem, łapówkarstwem i obchodzeniem/ łamaniem przepisów. Przez wiele lat, pozytywna motywacja, o której piszesz mogła w Polsce osoby, które uczciwie pracowały doprowadzić co najwyżej do szybszego dorobienia się garba, a nie nowego ( ??? :) :) :) ) Audi.

Znam takich ludzi, którzy wszystko co mają: posiadłość, fury, masę kasy uzyskali ciężką pracą. Nie mają znajomych, kolegów, koneksji. Jedna z tych osób pracuje w branży w której w Polsce jest absolutnie bezkonkurencyjna z powodów: wiedzy, doświadczenia, zaangażowania i jakości wykonywanych usług. Oprócz zarabiania siana ma jeszcze czas i ochotę pomagać ludziom a swój sprzęt pożycza do realizacji działań z których nie ma nic poza satysfakcją.
To ze takich ludzi nie spotykasz nie znaczy że ich nie ma.

Wspomniana osoba była traktowana z szacunkiem i życzliwością przez sąsiadów- tak długo jak nie podjęła wysiłku żeby uczynić swoje życie lepszym. Znając ludzką mentalność nie obwieszczała chęci zmiany miejsca zamieszkania gdy zdecydowała się budować dom żeby zmienić otoczenie na zdrowe. Niestety ludzie wiedzą więcej niż powinni, bohater tej sytuacji nagle stał się złodziejem, w jego ówczesnym pasacie zaczęły urywać się lusterka a na wycieraczce pojawiła się psia kupa. Sąsiedzi stracili ochotę do rozmowy ze złodziejem. Ja wiem że te zarzuty nie miały nic wspólnego z rzeczywistością.

#34 dmxzor

dmxzor
  • Użytkownik
  • 1152 postów
  • SkądKonstancin-Jeziorna

Napisano 19 styczeń 2021 - 13:36

Pokaż mi w Polsce człowieka w wypasionej furze z posiadłością, który cały ten majątek uczciwie wypracował sobie, a nie uzyskał kombinatorstwem, cwaniactwem, łapówkarstwem i obchodzeniem/ łamaniem przepisów. 

 

Powiedz, że żartujesz... XDDDD


  • artho lubi to

#35 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 19 styczeń 2021 - 13:55

Niestety, taka jest prawda. Nikt wypasionej fury nie kupuje prywatnie, wszystko "na firmę". Po czasie okazuje się, że ci uczciwi (z pozoru) ludzie, to niemal w 100% kombinatorzy. A to unikanie podatków, kupowanie wszystkiego "na firmę", zakładanie dziwnych spółek. Cały czas szukanie luk prawnych, lub nawet przestępcze działania w celu powiększenia zysku. W pewnym sensie nie dziwię się. Gdyby wszystko w tym kraju mieli robić zgodnie z prawem, to większość musieliby oddać darmozjadom na Wiejskiej.

W każdym razie...nie znam nikogo zamożnego (pełno takich w mojej okolicy), kto robiłby wszystko zgodnie z przepisami i nie możnaby się doszukiwać nieprawidłowości. Wiadomo jak jest...wszyscy w koło wiedzą, ale "papiery" się zgadzają :D i tak to się kręci, do czasu...



#36 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 19 styczeń 2021 - 15:41

Niestety, taka jest prawda. Nikt wypasionej fury nie kupuje prywatnie, wszystko "na firmę". Po czasie okazuje się, że ci uczciwi (z pozoru) ludzie, to niemal w 100% kombinatorzy. A to unikanie podatków, kupowanie wszystkiego "na firmę", zakładanie dziwnych spółek.

Ale ja nie o tym, to co piszesz to drobnica, a nawet w zasadzie zjawisko normalne. Mówię tu o setkach, a nawet tysiącach przewałów w kraju, które dotyczyły nie jakiś tam ,,sznurówek'', tylko kradzieży przedsiębiorstw wartych dziesiątki lub setki mln złotych. Mechanizm był prawie zawsze taki sam: przedsiębiorstwo państwowe, dobrze prosperujące, w które z budżetu zainwestowano mln złotych np. na nowe maszyny. Nagle przedsiębiorstwo zaczynało w dziwny sposób przynosić straty i trzeba było wdrożyć postępowanie upadłościowe. W dziwny sposób robiono wszystko, byleby nie ratować tego zakładu ( niekiedy jedynego pracodawcy w danej miejscowości ) płacono niebotyczne kwoty syndykom, komornikom, windykatorom i innym pijawkom, a zakład popadał w coraz większe długi. Potem dyrektor zakładu, jego bliscy albo podstawione przez sitwę osoby za bezcen wykupywały majątek zakładu, który w ten sposób się ,,prywatyzował'', a w mieście nagle wyrastały fortuny nowych ,,biznesmenów''. Przy czym kupujący ów zakład mieli takie fajne układy w mieście, że dostawali na to kredyt z banku, którego nikt inny na podobnych zasadach by nie otrzymał. Sąd stwierdzał, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, nie było celowego działania na szkodę spółki, a tylko ,,naturalne procesy gospodarcze doprowadziły przedsiębiorstwo do nierentowności'', no może co najwyżej, władze działały ,,nieostrożnie'', ale to nie powód, by kogokolwiek karać. I teraz pytanie: ile było takich przypadków w skali kraju, a ilu mamy ,,30-letnich milionerów'', którzy wzbogacili się na ,,programowaniu gierek na smartfony''. I nie, nie jest to tylko rzeczywistość archeo z lat 90- tych ub. wieku. Niedawno Bosch przejął pewną, dobrze prosperującą polską markę produkującą wyroby AGD i ją zlikwidował. Ciekawe za ile ją sprzedano i po co.  Jeszcze parę lat temu na podobnych zasadach kupiono pewną ogólnopolską gazetę, należącą do Skarbu Państwa ,której wartość rynkową szacowano na min. 300 - 400 mln zł, a kupiona została za ok. 90 mln zł w ratach, oczywiście za kredyt z banku. Przykłady z różnych branż można po prostu mnożyć.

 

Sory za offtop ale jak czytam niektóre wypowiedzi dziatwy w tej kwestii, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. W sumie chyba się śmiać: skoro ludzie nie widzą rzeczy oczywistych i chcą żyć w kraju przewałów, akceptując to i uważając za normalną rzeczywistość rodem z republiki bananowej to ich sprawa.



#37 admsk

admsk
  • Użytkownik
  • 389 postów

Napisano 19 styczeń 2021 - 17:56

Zdziwiłbyś się, jak niska. Bardzo często kilka procent - a w tym trzeba jeszcze "zmieścić się" z milionem pytań, wysyłką, obsługą reklamacji w przyszłości, użeraniem się z co bardziej upierdliwymi egzemplarzami (sprzętu oraz człowieka :D ) oraz innych spraw.

Tak samo, jak dla producenta sprzęt z najwyższej półki wcale nie ma za zadanie zarabiać, tak samo dla sklepu wpływ sprzedaży takich części na wynik finansowy jest pomijalny.

Zapomniałeś napisać o tych co na dzień dobry pytają o rabat.

Rabat za co?




Nie idźmy drogą pewnej części kuli ziemskiej, gdzie robi się chore ceny, żeby potem kusić rabatami... Mam akurat na tapecie takiego typa. Cena zrobiona conajmniej razy 2, w ofercie 40% rabatu i klient zadowolony

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

#38 admsk

admsk
  • Użytkownik
  • 389 postów

Napisano 19 styczeń 2021 - 18:09

Myślę, że dużo rozjaśniłoby się gdybyśmy poznali udział w sprzedaży np Treka w ujęciu światowym i spróbowali tam znaleźć Polskę

Polityka cenowa jest ustalona na największy rynek zbytu.

Nie śledzę cen, ale czy te same rowery są w takich samych cenach na zachodzie? Jeżeli tak, to sprawdźmy ile miesięcy musi pracować Niemiec czy Francuz i Polak żeby sobie kupić taki sam rower.

Możemy tutaj się brandzlować i analizować, ale dopóki nie będziemy większym kawałkiem tortu dla tych firm to nic nie poradzimy.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

#39 kapa3991

kapa3991
  • Użytkownik
  • 58 postów

Napisano 19 styczeń 2021 - 18:32

Mam pytanie do Was odnośnie Tarmaca SL6 w wersji Sport.
Warte to jest swoich pieniędzy tzn. 13999 zł, czy tylko płacimy za napis na ramie?

#40 cauchy

cauchy
  • Użytkownik
  • 2911 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 styczeń 2021 - 19:15

W nawiązaniu do dyskusji z tematu o nowościach 2021 :)


  • artho lubi to



Dodaj odpowiedź