Paweł M Dzięki za linka, po raz pierwszy udało mi się odtworzyć Eurosport Live, bo przeglądałem kilkanaście stron i żadna nie działała. A tu proszę :mrgreen: Dzięki temu zobaczę Paryż\Nicea. Nie mam kablówki, tylko net. DZIĘKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! [/b]
Paryż-Nicea 2011
Started By
Krzysiek1994
, 04 mar 2011 17:14
27 odpowiedzi w tym temacie
#23
Napisano 09 marzec 2011 - 18:09
Gdyby nie DE GENDT to z tej ucieczki nic by nie było. Chłop się naharował jak wół, żeby dojechać w ucieczce do mety. Reszta się tylko wiozła...
Że wsadzę kij w mrowisko :-P
Łączność radiowa była, a emocji nie brakowało... Peleton nie dogonił ucieczki... już 2x
Więc czy to faktycznie RADIO zabija kolarstwo...?
Pozdrower ó?o
Że wsadzę kij w mrowisko :-P
Łączność radiowa była, a emocji nie brakowało... Peleton nie dogonił ucieczki... już 2x
Więc czy to faktycznie RADIO zabija kolarstwo...?
Pozdrower ó?o
#24
Napisano 09 marzec 2011 - 18:53
Radio tak na prawdę nie ma większego wpływu na doganianie ucieczek bo przecież sędziowie na motorach na bieżąco pokazują różnice czasowe ;-) . Zawodnicy to nie dzieci i wiedzą na ile można sonie pozwolić odpuścić ucieczkę, ale wiadomo rożnie się to na końcu układa.
#25
Napisano 10 marzec 2011 - 20:08
poza tym tak czy inaczej bez radia zawodnicy kontaktują się z dyrektorami sportowymi jadącymi w samochodach
a wiadomo że radiowo odbywa się to zdecydowanie bezpieczniej
po dzisiejszym etapie i rozstrzygnięciu szykuje się pasjonująca walka na czasówce - w dzisiejszej ucieczce, ale także w grupie która straciła 18 sekund i w generalce mieści się w 29 sekundach straty do Kloedena jest kilku, jeśli nie kilkunastu świetnych czasowców :-D
a wiadomo że radiowo odbywa się to zdecydowanie bezpieczniej
po dzisiejszym etapie i rozstrzygnięciu szykuje się pasjonująca walka na czasówce - w dzisiejszej ucieczce, ale także w grupie która straciła 18 sekund i w generalce mieści się w 29 sekundach straty do Kloedena jest kilku, jeśli nie kilkunastu świetnych czasowców :-D
#27
Napisano 13 marzec 2011 - 15:30
Ależ ten Voeckler kipiał dziś energią. Rzucał rowerem, rwał się na siodełku, podrzucał tylne koło. Istny wulkan energii! I zasłużenie sięgnął po etapowy laur. Etap ciężki przez pogodę, ale za to pięknie się to oglądało (kto jechał w deszczu a jednak miał w sobie mnóstwo siły i czuł się dobrze, wie o czym mówię; kiedy woda leje się z każdej strony i już wszystko jedno, czy dojadę bardziej, czy mniej mokry ...).
A tak swoją drogą - ktoś orientuje się w jakich jechał dziś rękawiczkach Voeckler? Wyglądają na solidne (długie mankiety) i w sam raz na takie mokre warunki.
A tak swoją drogą - ktoś orientuje się w jakich jechał dziś rękawiczkach Voeckler? Wyglądają na solidne (długie mankiety) i w sam raz na takie mokre warunki.
#28
Napisano 14 marzec 2011 - 06:53
Oglądnąłem końcówkę ostatniego etapu i widziałem ten fantastyczny finisz Voecklera, jadący za nim Włoch nie miał szans go dojść przed metą. Pogoda trudna do jazdy, szkoda że Schanczezowi nie udało się wskoczyć na podium w Klasyfikacji Generalnej. Zasłużone zwycięstwo odniósł Niemiec Toni Martin.