Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zimowe Buty/ochraniacze Na Buty


30 odpowiedzi w tym temacie

#21 liftlodz

liftlodz
  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 27 listopad 2023 - 19:29

-2 to nie zima tylko późna jesień, zima to mniej niż -5.

#22 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1992 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 27 listopad 2023 - 20:47

^Oficjalnie to jednak zima. Istnieją kryteria, które określają jasno - gdy średnia dobowa temperatura wynosi od 0 do 5 stopni to mówimy o przedzimiu bądź przedwiośniu (w zależności od miesiąca), a gdy owa średnia wynosi mniej niż 0 stopni to jest to termiczna zima  ;)

 

Chyba, że mówimy o subiektywnych odczuciach to wtedy pewnie każdy ma inne. Dla mnie na przykład zima to wszystko od 0 do 10 stopni, a poniżej 0 stopni to patologia xD 



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#23 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 listopad 2023 - 21:47

Dla mnie patologia rowerowa to zakres 0-5, bo zazwyczaj jest wtedy mokro i błotniście. Jak temperatura trzyma się poniżej zera to ponownie robią się dobre warunki do jazdy :)
Trzeba sobie „tylko” wypracować własny system jazdy, ubierania i nawadniania żeby jazda sprawiała frajdę.
  • piotrkol lubi to

#24 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1992 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 27 listopad 2023 - 22:11

^No i właśnie stąd słowa, że każdy ma swoje odczucia :)

Po wielu zimach doszedłem do wniosku, że wolę zmoknąć przy +3 niż słońce przy -3. Mróz jest dla mnie najgorszy i przeszkadza dużo bardziej niż mokro i błoto  :unsure: To głównie problem nawiązujący do tematu wątku - stopy. Nawet zimowe buty nie dają mi więcej niż 90 minut komfortu na mrozie. Za to przy lekko dodatniej temperaturze mogę śmigać godzinami. 



53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#25 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 28 listopad 2023 - 08:04

^No i właśnie stąd słowa, że każdy ma swoje odczucia :)
Po wielu zimach doszedłem do wniosku, że wolę zmoknąć przy +3 niż słońce przy -3. Mróz jest dla mnie najgorszy i przeszkadza dużo bardziej niż mokro i błoto :unsure: To głównie problem nawiązujący do tematu wątku - stopy. Nawet zimowe buty nie dają mi więcej niż 90 minut komfortu na mrozie. Za to przy lekko dodatniej temperaturze mogę śmigać godzinami.

A próbowałeś iść wyżej niż stopy np. dodatkowo nogawki pod spodnie zimowe albo krem rozgrzewający ? U mnie się genialnie sprawdza. Problem u mnie to dłonie i od czasu kiedy zacząłem nosić rękawki, dogrzałem przedramię to mogę jeździć nawet w cieńszych rękawiczkach na mrozie.

Wysłane z mojego motorola edge 20 przy użyciu Tapatalka
  • piotrkol lubi to

#26 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 28 listopad 2023 - 08:11

Z kremem rozgrzewającym byłbym BARDZO ostrożny.

 

Krem działa podobnie do alkoholu: pobudza krążenie i z pozoru rozgrzewa, ale realnie tylko pogarsza sprawę.

 

Poczucie ciepła oznacza, że do dłoni czy stóp dopływa więcej krwi, a skoro trafia jeszcze więcej krwi, to automatycznie jesteś jeszcze bardziej narażony na realne wychłodzenie.

 

W dodatku kiedy już wychłodzenie zacznie przeradzać się w odmrożenie, Ty nadal będziesz zadowolony kręcił, bo przecież będzie Ci ciepło.

 

Gruba, wiatroszczelna skarpeta + ogrzewacz chemiczny* rozwiążą problem u jego źródła, a nie tylko jego objawy.

 

 

* im bliżej stopy tym lepiej; w przypadku skarpet z membraną koniecznie wewnątrz skarpety!


  • piotrkol lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#27 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 1992 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 28 listopad 2023 - 11:05

Dzięki za porady. Wypróbuję sposób z nogawkami oraz z podgrzewaczami. Zapowiadają 2 tygodnie mrozów, więc nie ma wyjścia :)


53608702113_1697d8a0bf_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 49380949278_d7c6896025_o.png


#28 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 28 listopad 2023 - 20:52

Też nigdy nie rozumiałem fenomenu maści rozgrzewających, które tylko oszukują, że jest ciepło. Samego ciepła nie generują, tylko oszukują zakończenia nerwowe. Wszelkie takie oszukiwanie organizmu wydaje mi się zawsze ryzykowne.

A pamiętam jeszcze jak za młodu gdy grałem w piłkę wielu używało tych maści i twierdziło, że to rozgrzewa mięśnie - w sensie, że w skrajnym przypadku można sobie nawet odpuścić rozgrzewkę, bo maść rozgrzeje mięśnie. Tak było, nie kłamię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • mikroos lubi to

#29 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 29 listopad 2023 - 08:46

Też nigdy nie rozumiałem fenomenu maści rozgrzewających, które tylko oszukują, że jest ciepło.

W pewnym sensie to odpowiednik "leczenia" grypy paracetamolem, tylko dokładnie na odwrót. Albo łaźni lodowych dla "przyśpieszenia regeneracji".

 

W każdym z tych przypadków oszukujemy organizm, a w rzeczywistości hamujemy procesy biologiczne kluczowe dla utrzymania równowagi organizmu.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#30 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 02 grudzień 2023 - 17:53

W pewnym sensie to odpowiednik "leczenia" grypy paracetamolem, tylko dokładnie na odwrót. Albo łaźni lodowych dla "przyśpieszenia regeneracji".

W każdym z tych przypadków oszukujemy organizm, a w rzeczywistości hamujemy procesy biologiczne kluczowe dla utrzymania równowagi organizmu.

Cały trening to oszukiwanie organizmu. Oszukujemy go jeżdżąc w domu, że wieje włączając wiatrak, oszukujemy siebie że jest lekko. Pomimo, że boli robimy kolejne powtórzenia kiedy organizm nam mówi, że już ma dość. Nie rozumiem czemu mam nie smarować nóg i dłoni skoro u mnie to działa.
Jazda w zimnie, deszczu to bardzo indywidualna sprawa bo każdy sobie radzi inaczej z trudnymi warunkami zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Sama dieta ma duży wpływ na odczucie zimna. Poziom energii w baku. Będąc na redukcji marznę nawet jak jest stosunkowo ciepło. Jedząc bardzo dużo węglowodanów robi się ciepło, bo organizm do trawienia ich podnosi temperaturę ciała. Mi marzną ramiona. A potem kolejno dłonie. Przerobiłem starą termoaktywna koszulkę obcinając brzuch i plecy zostawiając same barki i rękawy i okazało się to strzałem w 10. Kolega zimą jeździ w samych zimowych skarpetkach bez ochraniaczy. Mi wystarczą buty zimowe a inny kumpel miał buty zimowe luźniejsze, skarpy z wełny merino i ochraniacze. Stopy suche i zimne jak lód. Pomogło zakładanie samych nogawek pod spodnie zimowe bo uda mu marzły. Trzeba próbować. 10 razy się spocić, 20 razy zmarznąć, 3 razy odchorować anginę i grypę i jak głowa na karku to się wnioski wyciąga.

Wysłane z mojego motorola edge 20 przy użyciu Tapatalka
  • EmPe lubi to

#31 bonobo

bonobo
  • Użytkownik
  • 1963 postów
  • SkądWrocław

Napisano 03 grudzień 2023 - 09:28

Filozoficzny wstęp dla mnie lekko niezrozumiały, ale nikt Ci nie pisał, że nie możesz tej maści stosować. Tylko twierdzenie, że ona rozgrzewa jest zwyczajnie nieprawdziwe. A w skrajnych przypadkach groźne - wtedy gdy Twoje kończyny zaczynają się odmrażać, a Ty uważasz wtedy, że gra gitara, bo jesteś oszukany maścią.

To jest dokładnie to co pisał Mikroos czyli leczenie kontuzji painblockerem. Zerwałem ścięgno, ale zjadłem ketonal i już jest ok.

W zasadzie to co napisałeś w drugiej części - o indywidualnych odczuciach chłodu i konieczności dopasowania ubioru do własnych potrzeb - jest w całkowitej sprzeczności ze stosowaniem maści. Albo świadomość odczuwania warunków albo sztuczne blokowanie bodźców. Tak samo działa alkohol. Nie jest Ci po nim cieplej, tylko wydaje Ci się, że tak jest. I dlatego najlatwiej po nim o fatalne w skutkach wychłodzenie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • mikroos lubi to



Dodaj odpowiedź