Jump to content


Photo

Smar do Łańcucha


2121 replies to this topic

#1061 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2,254 posts
  • Skądkrakow

Posted 20 January 2018 - 22:27

Wiem ,wiem. Czytałem jako dziecko Ostrowskiego :oops: 



#1062 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3,088 posts
  • SkądWLKP

Posted 29 January 2018 - 15:49

180F = 82C

225F = 107C

 

https://pl.wikipedia...ki/Odpuszczanie

 

A tam czytamy:

Pierwsze stadium, w temperaturze 80–200 °C, jest związane z rozkładem martenzytu i wydzieleniem w nim węgliku ε-Fe2C o strukturze heksagonalnej

 

Jakby nie patrzeć, pewne procesy zmian moga jak najbardziej nastąpić, a tym bardziej, jesli ktoś podgrzeje tę parafinę mocniej.



#1063 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4,485 posts
  • SkądSurrey

Posted 29 January 2018 - 19:27

Się może łańcuch rozpuścić...... :)

#1064 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3,088 posts
  • SkądWLKP

Posted 29 January 2018 - 22:15

kto wie, kto wie :D



#1065 kr1s1983

kr1s1983
  • Użytkownik
  • 830 posts
  • SkądNowy Sacz

Posted 30 January 2018 - 13:08

robilem to gotowanie w parafinie i lipa,lacnuch dosyc glosno chodzil do tego caly czas odrywaly sie te strzepy wosku.Lepiej posmarowac jakis shimano lub brunoxem



#1066 stomek

stomek
  • Użytkownik
  • 506 posts

Posted 30 January 2018 - 13:37

Ja gotowałem w temp chyba 70 st. C przez 10 min i napęd cichutki i czysty ale tak jak gdzieś już pisałem wystarcza na max 80-100 km. 



#1067 Mateunio

Mateunio
  • Użytkownik
  • 944 posts
  • SkądKT

Posted 30 January 2018 - 14:17

Dla zainteresowanych mogę zorganizować forumowy test i przygotować próbki smaru ceramicznego Crankalicious Science Friction http://crankalicious...ience-friction/

 

Jeżeli znajdą się chętni to zapraszam do kontaktu.

 

 


Sticker-e1508358125669.jpgcrankalicious.pl - profesjonalne kosmetyki do pielęgnacji roweru

 


#1068 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4,485 posts
  • SkądSurrey

Posted 30 January 2018 - 21:05

Sama parafina, czy z jakimis dodatkami?


#1069 kr1s1983

kr1s1983
  • Użytkownik
  • 830 posts
  • SkądNowy Sacz

Posted 31 January 2018 - 10:36

ja dodawalem grafit



#1070 wesoly_romek

wesoly_romek
  • Użytkownik
  • 78 posts

Posted 31 January 2018 - 11:44

Ja osobiście polecam http://road.cc/conte...803-squirt-lubeSquirt Lube.
Używam od kilku lat i jest na prawdę super.


  • Julkos likes this

#1071 palli

palli
  • Użytkownik
  • 580 posts
  • SkądKonstancin

Posted 31 January 2018 - 13:24

Squirt lube to jeden z lepszych wynalazków ludzkości :) (może przesadzam, ale tylko troszkę). Czysty i cichy napęd wygląda i pracuje świetnie, a butelka (mimo hojnego aplikowania) spokojnie starczy na 10-15 tys. km. A najlepsze jest to, że nie trzeba niczego gotować!

Jedyny minus to potrzeba wstępnego dokładnego czyszczenia łańcucha (jedynie przed pierwszym smarowaniem). No i smarowanie w ostatniej chwili raczej się nie sprawdza (warto dać z godzinę by łańcuch wysechł po smarowaniu).

Nie jest tak łatwo dostępny jak Rohloff czy FL, ale gdyby ktoś chciał spróbować, to Mikroos ma dostęp do tego specyfiku :)


  • Julkos, piotrkol, gello1 and 1 other like this

#1072 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4,485 posts
  • SkądSurrey

Posted 31 January 2018 - 17:35

Temat dyskutowany ale dla rownowagi powtórzę: lancuch na tym smarze nie jest tak cichy jak na mokrych specyfikach i przebiegi na jednym smarowaniu sa sporo krotsze, np w porownaniu do Morgan Blue Race.
A i kwestia czystosci nie jest taka oczywista. Sam lancuch, w porownaniu do mokrych smarow, jest czystszy. Na tyle, ze mozna go zlapac reka i nie miec jej upapranej. Ale problem powoduja odpadajace, brudne czasteczki wosku.
Wiecej czsu zajmowalo mi czyszczenie podlogi, niz przelecenie lancucha szmatka.



#1073 palli

palli
  • Użytkownik
  • 580 posts
  • SkądKonstancin

Posted 01 February 2018 - 09:15

Racja. Zapomniałem dopisać, że chodzi mi o zastosowania outdoorowe. We wnętrzu można pozostać przy dowolnym innym smarze na bazie oleju - nie "łuszczy się", a napęd nie jest narażony na pył, piasek, wodę i kurz z drogi więc nie powinien zbierać syfu.

Porównania do Morgan Blue Race nie mam, ale w przypadku innych smarów (Rohloff, Shimano PTFE, jakiś FL) przebiegi miałem podobne



#1074 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2,297 posts
  • SkądGdańsk

Posted 01 February 2018 - 18:34

@1415chris, według badań "cichość" napędu nie ma związku z jakością smarowania. Pod względem jakości smarowania podejrzewam, że Squirt wypada dobrze, bo widziałem, że był jednym z punktów odniesienia dla badań nad jakimś innym smarem. Czytałem na bikerumor czy innej stronie.

U mnie przebiegi na Squircie były krótsze, niż na mokrym smarze.



#1075 stryjek

stryjek
  • Użytkownik
  • 819 posts
  • SkądSobótka

Posted 09 April 2018 - 08:06

Zacząłem testy Fenwicksa, wczoraj przetestowałem piankę do czyszczenia i faktycznie dobrze działa. 

Nasmarowałem łańcuch i zobaczymy jak będzie chodzić i łapać brud, dam znać za jakiś czas. 

Do tej pory używałem prolinka i byłem zadowolony ale może będzie jeszcze lepiej ;)  



#1076 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2,241 posts
  • SkądWarszawa

Posted 09 April 2018 - 12:51

Już nie pamiętam czy pisałem ale od tego sezonu używam Squirt-a i już nie chcę innego smaru, a trochę się tego przewinęło.

Nawet w deszczu przeżył co mile mnie zaskoczyło.

Jedyna wada to konieczność super dokładnego umycia łańcucha nowego łańcucha z fabrycznego smaru. Ale 3 szejki w benzynie ekstrakcyjnej załatwiają ten problem.

Potem napęd jest czysty, a co jakieś 200-300km smarowanie (już bez czyszczenia bo nie ma czego czyścić).

Dam znać jak osiągnę większe przebiegi co z trwałością łańcucha. Ale na razie wygląda bardzo dobrze i co równie ważne cicho.

Zdjęcia napędu po 600km w górach, trochę deszczu też było. Te ciemniejsze plamki to wypracowany wosk, na szczęście nie brudzi.

4msNGQu.jpg
B0VKT2Z.jpg

#1077 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2,297 posts
  • SkądGdańsk

Posted 09 April 2018 - 15:41


 Te ciemniejsze plamki to wypracowany wosk, na szczęście nie brudzi.
 

 

Brudzi i to bardzo. Podczas jazdy na zewnątrz to nie robi, jeżdżąc w domu nie da się tego używać.

 

Squirt poza innymi zaletami, jest też jednym z najlepszych smarów zmniejszających opory napędu. Lepsze są ponoć tylko super drogi smar od Ceramic Speed i Molten Speed Wax wymagający zabawy w gotowanie.



#1078 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4,485 posts
  • SkądSurrey

Posted 09 April 2018 - 15:46

Czy czysty...?

Pewnie jak porownasz do lancucha z czarna lepka mazia, to fakt, jest czysty.

Mozesz zrobic maly eksperyment, jedyny wymog to jasne czyste podlogi, moga byc w domu ;)

Potrzasnij rowerem albo postaw na stojaku serwisowym i pokrec konkretnie korba.

Zobacz jak np wygladaja koleczka przerzutek.

Lancucha w szosie napewno nie bede juz smarowal Squirtem. Za duzo czyszczenia wokol roweru.

 

Swego czasu wyjezdzilem buteleczke Rock N Roll Absolute Dry. Po tym lancuch byl czysty.

Trzeba bylo czesciej smarowac i samo smarowanie polega na laniu plynu na lancuch. Stad spore i szybkie zuzycie.

 

Teraz jezdze na Rock N Roll Gold, zrobilem na nim 1-2k. Ma rowniez konsystencje wody. Podobna aplikacja, lancuch pozostaje bardzo czysty.

To nie jest mokry smar i tez nie jest na bazie parafiny. 



#1079 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2,241 posts
  • SkądWarszawa

Posted 09 April 2018 - 16:20

Liczę się z tym że gdzieś ten wypracowany wosk musi wypaść. Po mieszkaniu rowerem nie jeżdżę, pod trenażer mam matę, a tam gdzie robię serwis to co spada z szosy ma się nijak do tego co leci z miejskiego złomka.

 

A moje kryteria spełnia:

 

- napęd ma być cichy, nie trawię gdy coś szeleści nawet gdyby jednocześnie było super-duper nasmarowane 

- smarowanie ma spokojnie starczyć na 150-200km

 

Ale chętnie spróbuję czegoś nowego z czystej ciekawości :-)

 

@1415chris - napisz proszę na co ile smarujesz łańcuch tymi rock&roll-ami zakładając jazdę w suchych warunkach

 

A jak ktoś pisze że squirt brudzi to chyba nigdy nie używał zielonego finish line, rolhoffa, albo morgan blue.



#1080 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3,088 posts
  • SkądWLKP

Posted 10 April 2018 - 19:58

 

 

Te ciemniejsze plamki to wypracowany wosk, na szczęście nie brudzi.

Miało być czysto, a tak nie jest. Parafinowałem łańcuch przez ostatnie 2 miesiące i właśnie dziś z tego zrezygnowałem, wracam do mokrego smaru, przynajmniej w szosie.

 

Dla czego? Przecież te czarne, spracowane plamy woskowe to jedna wielka porażka, fatalnie to wygląda i nie idzie się tego pozbyć. Co więcej, niby wewnątrz łańcucha wyczuwam wyraźnie zawartość parafiny, o tyle dźwięki jakie wydobywają się z napędu po 50km są nie do przyjęcia. Nie może być tak, że co jeden/dwa treningi smaruję rower. 

I to co pisze Chris, odpada, kruszy się. Niby dodatek oleju par. 1:1 miał temu zapobiec, ale nie zapobiega w 100%. W konsekwencji dobre 50% parafiny wędruje na drogę, a co gorsza jest to ta z zewnętrznych powierzchni rolek, a przez to mamy ten fatalny dźwięk.

 

Gdzie się sprawdzi? Myślę, że w MTB. Tam przebiegi nie są tak duże (w moim przypadku 30/80km), a niemal po każdej jeździe rower i tak nadaje się tylko do czyszczenia. W szosie jednak się to nie sprawdza i nie jest tak czysto jak to opisywano. Fakt, piach się nie klei, ale i ja jakoś szosą po piachu nie jeżdżę. Miało być czysto i lśniąco, a jest czarno i to nie tylko na łańcuchu, ale także na zębach i co gorsza to pomiędzy koronkami, a tego nie idzie wyczyścić szmatką, trzeba wyskrobywać śrubokrętem.

Marcin, pokaz zdjęcie kasety z profilu, na pewno pomiedzy koronką 11 a 12 i 12 a 13 masz nawalone wosku na grubo. Ja mam te dystanse świecące, niklowane, a od wosku są czarne i zasyfione. Tak nie może być, wolę przetrzeć szmatka łańcuch co 200km i mieć spokój ze smarowaniem na 400km niż dłubać rozmazany wszędzie wosk.





Reply to this topic