Rozgrzewka
#21
Napisano 29 lipiec 2009 - 21:21
Ale przed zawodami wstaję 2h wcześniej co by zjeść i pojeździć. Ale coś czuję że z powodów nerwów 3h wcześniej było by lepsze.
@travisb
Ale rozciąganie powinno być po a nie przed bo wówczas mięśnie są jakby słabsze. Potwierdzone na własnym ciele i opinia kumpla. Po rozciąganiu zawsze jestem sflaczały. A swoją drogą do rozciągania też trzeba być rozgrzanym.
#22
Napisano 29 lipiec 2009 - 22:33
Jeżeli ktos ma jakis schemat rozgrzewki jakies ciekawe cwiczenia niech poda tutaj o ile moze;)
#24
Napisano 29 lipiec 2009 - 22:43
Ja tylko dodam, że równie ważny jest rozjazd po treningu. Tu znowu spokojne kręcenie na wysokiej kadencji i miękkich przełożeniach żeby ułatwić usuwanie toksyn z organizmu. Jak już zsiądziemy z roweru to można jakieś rozciągające ćwiczenia robić.
#26
Napisano 30 lipiec 2009 - 08:18
To wstań sobie z łóżka, wsiądź na rower i najlepiej się pościgaj a zobaczysz że rogrzewka się przydaje. Jedno że mięśnie lepiej pracują, mniejsza szansa na kontuzje a po za tym po ok. 0.5h na wolnym tempie organizm przełącza się na wykorzystanie tłuszczów i dzięki temu wydajniej pracuje podczas mocniejszej jazdy(nie podam źródła bo nie pamiętam gdzie to czytałem).o kurde..
nigdy jeszcze nie robiłem żadnej rozgrzewki przed jazdą..
po prostu wsiadam i jadę [te 2km spokojniej w mieście] i nigdy mi jeszcze nic sie nie stalo..
Po za tym nie ma nic lepszego niż jak po 8h siedzenia w pracy wsiadasz na rower, grzejesz ile fabryka dała i się zastanawiasz kiedy zwrócisz zawartość żołądka
#27
Gosc_Stas_*
Napisano 01 sierpień 2009 - 12:01
Jazda na rowerze to nie rzut oszczepem. Zatem mozna się rozgrzewac wlasnie tak jak wyżej - kilka kilometrów rozruch a potem pełna moc :-).o kurde..
nigdy jeszcze nie robiłem żadnej rozgrzewki przed jazdą..
po prostu wsiadam i jadę [te 2km spokojniej w mieście] i nigdy mi jeszcze nic sie nie stalo..
Stas
#33
Napisano 04 sierpień 2009 - 22:58
Poza tym jakoś nie wyobrażam sobie, żebym po wstaniu z koja nie rozciągnął się. Od razu człek czuje się inaczej a nie zesztywniały i nienadający się do życia ;-)
#34
Napisano 04 sierpień 2009 - 23:09
@travisb może delikatne rozciąganie pomoże a nie zaszkodzi. Ja tylko pamiętam że po rozciąganiu nie miałem siły na ćwiczenia siłowe, praktykowałem to okresie zimowym. Mięśnie były dużo słabsze. Tylko że u mnie rozciaganie trwało 30-40m, po kilka serii na grupę mieśni.
A robiłem zgodnie z tym:
http://bieganie.pl/?...=1&cat=3&id=480
http://bieganie.pl/?...=1&cat=3&id=481
Widzę że usuneli artykuły, a były całkiem ciekawe.
#35
Napisano 04 sierpień 2009 - 23:29
#36
Napisano 05 sierpień 2009 - 07:20
#38
Napisano 05 sierpień 2009 - 10:10
#39
Napisano 05 sierpień 2009 - 10:21
Zwykle robie takie 3 sprinty. Ale prawda jest taka, że moje mięsnie sie budzą dopiero po 10km przejechanym "wyścigowym" tempem. Wtedy nogi same się krecą i nie czuć zmęczenia, ale czuć moc
Zgadzam sie z toba w 100% tez mam tak samo jak juz sie rozkrece to wchodze na swoje obroty i jedzie mi sie naprawde wysmienicie :-P
#40
Napisano 06 sierpień 2009 - 08:22
Akurat czytam książkę o bieganiu i tak tam autor napisał:ja sie "rozgrzewam" na rowerze, 5-8km szarpanym tempem, czyli dużo spokojnej jazdy i jakies 500m sprintu i potem znów dużo spokojenj jazdy i sprint. Zwykle robie takie 3 sprinty. Ale prawda jest taka, że moje mięsnie sie budzą dopiero po 10km przejechanym "wyścigowym" tempem. Wtedy nogi same się krecą i nie czuć zmęczenia, ale czuć moc
W sumie bieganie aż tak bardzo nie odbiega od kolarstwa. Czyli coś w tym jest aby przeplatać spokojną jazdę sprintami ale nie na maksymalnych możliwościach.Rozgrzewka polega na przygotowaniu wszystkich partii mięśniowych i na uaktywnieniu układu neuro-mięśniowego organizmu.
Pod koniec rozgrzewki stosować ćwiczenia gibkościowe (dopuszczalna ruchomość w stawach) i ćwiczenia rozciągające z wytrzymaniem do 20 sekund w danej pozycji ciała lub jego części. Tego rodzaju zabiegi pozwolą na uniknięcie przykrych kontuzji, które mogą występować w postaci naderwania przyczepów mięśni lub torebek stawowych.
Unikać zasadniczego błędu, a mianowicie ćwiczeń rozciągających na początku rozgrzewki!
Ostatnio właśnie rozgrzewałem się poprzez spokojną jazdę i jak już wystartowałem w zawodach to okazywało się że nie jestem dobrze rozgrzany.
W Zieleńcu jak będę miał czas to sprawdzę tą "agresywniejszą" rozgrzewkę.



