Inne sporty wspomagające trening
#1
Napisano 30 marzec 2008 - 12:29
Czy trenujecie coś dodatkowo oprócz kolarstwa np. rekreacyjnie siatkówkę czy piłka nożną? Ewentualnie jak wpływa trenowanie innych dyscyplin na jazdę rowerem?
Ja gram w drużynie siatkarskiej Orły Temidy na pozycji libero głównie z powodu niskiego wzrostu ale uwielbiam to:) U mnieracej rower bardziej wpływa na siatkówkę niż odwrtnie:)
#2
Napisano 30 marzec 2008 - 15:43
#3
Napisano 30 marzec 2008 - 16:50
Kiedy był czas to jeździłem na rowerze, czasami nawet bywało tak że w niedziele rano jechałem na ok 1-2h trening na szose lub w teren, a ok godz. 17-20 miałem mecz ;-) Czasem ciężko bywało, ale mistrzostwo ligi udało nam się zdobyć ;-)
Efekt tych moich treningów dwóch dyscyplin był taki że szczyt formy na rowerze miałem we ... wrześniu/październiku i parę przebłysków formy w lipcu oraz sierpniu.
Przy trenowaniu kilku dyscyplin sportu trzeba uważać żeby nie przesadzić z treningami. Ja najwidoczniej troszkę przesadziłem. Ponad połowe poprzedniego sezonu przejeździłem/przebiegałem z bólem kostki. Czułem, że staw jest dość mocno obciążony i poprostu słaby. Apo-Naproxen, ketonal, odnovit z tymi lekami musiałem się zaprzyjaźnić na dłuższy okres.
Dlatego w tym sezonie koszykówkę odstawiłem na dalszy plan.
Efekty tej decyzji już teraz są widoczne forma w tej chwili jest podobna jak w zeszłym roku w okolicach lipca-września, a i z nogą jest wszystko w porządku.
;-)
#6
Napisano 31 marzec 2008 - 07:45
P.S. Malik grales w jakims klubie w klasie rozgrywkowej?Jezeli tak to ktora liga.Ja pogrywam w 3 ale to amatorka na maxa
#8
Napisano 31 marzec 2008 - 20:47
P.S. Malik grales w jakims klubie w klasie rozgrywkowej?Jezeli tak to ktora liga.Ja pogrywam w 3 ale to amatorka na maxa
Ja grywałem w naszej zielonogorskiej, amatorskiej lidze w kilku drużynach, ale przez ostatnie 4 sezony w barwach uniwerku zg. W sumie w 1 lidze grałem coś ok 8 lat w sumie w 3 drużynach i oprócz tego jeszcze grałem w Nowej Soli gdzie zdobyliśmy 3 tytuły mistrzowskie. Czasem bywało tak, że graliśmy dwa mecze jednego dnia :-D To był dopiero hardcore.. Mecz w NS, po meczu szybki prysznic, a czasem nawet bez mycia od razu do pociagu, albo do samochodu i rura na drugi mecz do ZG :-D Szajba.
Wynik ostatniego meczu w ZG ;-) - hehe, nawet bohaterem meczu zostałem :-D
Hmm.. coś mi się wydaje, że do kosza raczej już nie powrócę. Za mocno kolarstwo mi się wkręciło ;-), a chcąc osiągać jakieś sukcesy w danej dyscyplinie trzeba dobrze się do tego przygotowywać.
#9
Napisano 31 marzec 2008 - 21:58
po ćwiczeniach z pływaniem na bezdechu pojawiło się sporo luzu w płucach i jakaś taka lekkość ogólna przy bieganiu (niestety, na rower jakoś najtrudniej mi znaleźć czas)
wczoraj startowałem w półmaratonie, a dziś wsiadłem na rower i pojechałem na trening pływacki. mam co prawda blisko (6km na pływalnie) ale wrażenia bardzo sympatyczne, mimo dość mocnego treningu powrót był bardzo przyjemny
#10
Napisano 31 marzec 2008 - 23:00
To jak jest z twoimi treningami:bezdech czy aktywne pływanie? I jak taki bezdech wpływa na wydolność organizmu? Ja jakoś od grudnia zacząłem "regularnie" pływać w zastępstwie dla roweru i było całkiem fajnie. Nawet był zauważalny postęp. Myślałem nawet nad triatlonem po spotkaniu(krótkim) z Michałem Mieczkowskim na maratonie kołobrzeskim. Ale przeszło mi gdy uświadomiłem sobie że pływanie to moja pięta achillesowa. Na bieżąco chodzę na skałki(sztuczne) i pomimo 2h treningów nie zauważyłem poprawy wytrzymałki potrzebnej na rower. Z chęcią bym sobie pobiegał gdyby nie to, że podczas biegania kolana mocno dostają w dupę. Na razie odpuszczam sobie prawie wszystko i na 1 miejscu stawiam rower(z przewagą na szosę, no chyba że znowu wiosna odejdzie) + basen raczej jako relaks, aż do ~20kwietnia.po ćwiczeniach z pływaniem na bezdechu pojawiło się sporo luzu w płucach i jakaś taka lekkość ogólna przy bieganiu (niestety, na rower jakoś najtrudniej mi znaleźć czas)
wczoraj startowałem w półmaratonie, a dziś wsiadłem na rower i pojechałem na trening pływacki. mam co prawda blisko (6km na pływalnie) ale wrażenia bardzo sympatyczne, mimo dość mocnego treningu powrót był bardzo przyjemny
#11
Napisano 01 kwiecień 2008 - 07:46
#12
Napisano 01 kwiecień 2008 - 09:03
No, raz jak już nie dawałem rady na basenie to stwierdziłem że sobie popływam pod wodą i fakt że po jakimś czasie organizm był niesamowicie spokojny i wyciszony. Tylko że mi nie starcza na długo powietrza pod wodą. Będę musiał spróbować twój sposób, biorąc pod uwagę że na basenie szybko się nudzę to takie "nurkowanie" jest troszkę przyjemniejsze.pływanie na bezdechu w ostatniej części treningu - wymusza oszczędną technikę, rozluźnianie mięśni które nie pracują i uspokaja organizm. ...
#14
Napisano 01 kwiecień 2008 - 12:17
No bieganie jest super, w dodatku po lesie bo nie wyobrażam sobie biegania po torze, to jak z basenami, muszę się wyłączyć żeby mnie ta monotonia nie zabiła. Aczkolwiek od czasu do czasu skorzystałbym z bieżni na rzecz protokołu Tabaty.tak na powaznie to sporo biegam z racji wykonywanego zawodu. raz w roku zaliczenie. przewaznie na "5". :mrgreen:
Właśnie sobie przypomniałem gdzie mam kilka km prostego asfaltu, niedaleko jest stary awaryjny pas lotniczy, idealny do rozwijania dużych prędkości
#15
Napisano 25 styczeń 2011 - 17:16
No i sie zastanawiam bo prawie cala godzine spedzam plywajac duzo pod wodą i czy to dobrze czy zle, czy pomaga to do roweru czy lepiej plywac z oddechem, jak by to robic zeby bylo jak najlepiej :-D
#17
Napisano 25 styczeń 2011 - 21:23
Tylko kraul lub ewentualnie pływanie na plecach.
Ja zawsze leciałem żabką i teraz się przestawiam, łatwo nie jest
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#19
Napisano 25 styczeń 2011 - 22:41
A Ja się nie zgodzę Virenque. Ja osobiście jak chodzę na basen to pływam
żabka, plecy, żabka, plecy, kraul i tak 20-30x.
Tak przynajmniej nam zalecił trener w klubie, żeby więcej uwagi poświęcać na basenie na pływanie na plecach i żabką, mniej kraulem.
To wszystko dlatego, że każdy trener ma inne podejście, inne metody. I tak to już jest, będziesz miał 2 czy 3 trenerów to stwierdzisz tak samo.


