Ja nie mam porównania z tymi o których piszesz, natomiast porównuję do standardowych klocków Campagnolo, Avida (w V-kach) oraz do .... czarnych Clarks-ów. Zdecydowanie bardziej miękkie od tych, które wymieniłem. Oczywiście czerwone Clarksy zużywają się szybciej.
A zastanawiam się, czy nie są podobne, bo wg opisu producentów (zarówno Clarks, jak i Swissstop) mają zapewniać "lepszą modulację i doskonałą siłę hamowania podczas deszczowej pogody".
Niewykluczone, że skuszę się na te Swissstop-y.