Wprost przeciwnie, róbmy [[afery]] ile wlezie
Ciekawa opinia, ale nie wiem czy dam radę się zgodzić.
Napisano 22 czerwiec 2022 - 19:59
https://www.facebook...gTPZcXU8JooeEhl
panu w VW nie spodobało się, że rowerzysta nie korzysta ze ścieżki rowerowej. Najpierw próbował go pobić, a później przewiózł na masce
Napisano 22 czerwiec 2022 - 21:27
Dlatego warto na takie sytuacje wozic gaz pieprzowy ze sobą psikniesz i chłop sobie trochę poplaczehttps://www.facebook...gTPZcXU8JooeEhl
panu w VW nie spodobało się, że rowerzysta nie korzysta ze ścieżki rowerowej. Najpierw próbował go pobić, a później przewiózł na masce
Napisano 23 czerwiec 2022 - 06:13
Szacunek za opanowanie dla rowerzysty. Ja bym gościowi chyba po prostu gonga sprzedał gdyby zaczął mnie popychać i kopać rower.
Canyon Aeroad CF SLX
Specialized Amira 2014 - sprzedany
Napisano 23 czerwiec 2022 - 08:31
W sumie to nie wiem czy można tak jeździć czy nie można ? Nawet sąd zdążył się wypowiedzieć w tej sprawie i przyznał rację rowerzyście https://czasopismo.l...-lewej-stronie/ Ja co do zasady ignoruję ścieżki po lewej stronie.Wydrukuję sobie i będę pokazywał ten wyrok szeryfom i straży miejskiej bo policja mnie się nie czepia .
Napisano 23 czerwiec 2022 - 08:37
DDR po lewej stronie nie jest obowiązkowa, chyba że na jezdni jest znak zakazu.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 23 czerwiec 2022 - 08:52
https://www.facebook...gTPZcXU8JooeEhl
panu w VW nie spodobało się, że rowerzysta nie korzysta ze ścieżki rowerowej. Najpierw próbował go pobić, a później przewiózł na masce
Szacunek za opanowanie dla rowerzysty. Ja bym gościowi chyba po prostu gonga sprzedał gdyby zaczął mnie popychać i kopać rower.
WOW
Nic więcej nie potrafię powiedzieć o tej sytuacji. Dziwię się kolarzowi, że nie zgasił dziada niższego o głowę szybkim prostym. Zdaję sobie sprawę, że jeśli ktoś nigdy tego nie robił to za pierwszym razem mogą być opory przed shotem, ale rura staremu by zmiękła po małym otrzeźwieniu.
No skurwiela bym rozszarpał za taką akcję.
Napisano 23 czerwiec 2022 - 09:15
Mi kiedyś też tak kierowca wyskoczył z auta i kazał zjechać na ścieżkę, która była po lewej stronie (bez znaku, że to ścieżka dwukierunkowa). Był przekonany, że mam obowiązek z niej korzystać. Natomiast jest mnóstwo kierowców, którym się wydaje, że jeżeli rowerzysta nie jedzie ścieżką, to można albo wręcz należy go ukarać powodując niebezpieczną sytuację, np. wyprzedzanie przy samej kierownicy, jeszcze na redukcji o dwa biegi, żeby było głośniej i agresywniej albo spychanie z drogi, bo skoro rowerzysta popełnia wykroczenie nie korzystając ze ścieżki, to należy go skrzywdzić - sam sobie winien.
Napisano 23 czerwiec 2022 - 09:42
Napisano 23 czerwiec 2022 - 10:24
Dziwię się kolarzowi, że nie zgasił dziada niższego o głowę szybkim prostym. Zdaję sobie sprawę, że jeśli ktoś nigdy tego nie robił to za pierwszym razem mogą być opory przed shotem, ale rura staremu by zmiękła po małym otrzeźwieniu.
No skurwiela bym rozszarpał za taką akcję.
Ten chłopak jeździ profesjonalnie w teamie Canyona. Raczej dobrze zrobił, że nie uszkodził temu kierowcy ryja. Niepotrzebny mu taki PR . Aczkolwiek ja w tej sytuacji pewnie kierowałbym się impulsem i strzelił mu w czapę
Napisano 23 czerwiec 2022 - 12:14
Chciałbym zobaczyć jego minę, kiedy usłyszał, ile będą kosztowały części do naprawy tego roweru
A swoją drogą mam nadzieję, że koleś trafi na obserwację psychiatryczną.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
Napisano 23 czerwiec 2022 - 12:23
Prawnikiem nie jestem, ale dla mnie to się kwalifikuje co na zarzuty o narażenie gościa na uszczerbek na zdrowiu, a na to jest paragraf w kodeksie karnym. Przynajmniej ja bym na miejscu kolegi poszedł w tę stronę żeby zafundować gnojowi sprawę w sądzie, to by dopiero miał nauczkę.
Napisano 26 czerwiec 2022 - 22:29
eee
z mojego doświadczenia kierowcy mniej się o to awanturują, a raczej doceniają to że szybciej trasa im się zwalnia, ten tutaj jakiś wyjątkowy służbista. Było zejść z roweru i przechodzić w żółwim tempie.
Nie zgodzę się. Chodzi o zasady. Tym razem przejechali powoli i byli widoczni, a innym razem wyskoczy Ci gówniarz "zza prawego ucha" i będziesz musiał udowadniać, że nie jesteś wielbłądem. No i satysfakcja raczej marna, że tym razem to Ty miałeś rację, a gówniarz do piachu. widziałem takiego "asa", który rozpędził się mtb na trawniku między blokami i przeleciał po pasach jakieś 40/h.