Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 odpowiedzi w tym temacie

#701 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 07 wrzesień 2012 - 16:31

@Picca
no właśnie, a ile widziałeś samochodów, które tego przestrzegają? Gdy mam wybór jechać ścieżką rowerową, którą przecinają drogi podporządkowane, a ulicą na której nie ma jakiegoś katastrofalnego ruchu, wybieram drogę. Przecież kierowcy nawet nie patrzą na ścieżki. Zajedzie taki drogę, a Ty lecisz przez maskę. Policja mnie jeszcze nie zatrzymała w takiej sytuacji, ale mam nadzieję, że przy spokojnej rozmowie i w miarę wyorumiałym funkcjonariuszu, dałoby się jakoś uniknąć mandatu.

Zresztą w perspektywie - wolę zapłacić mandat niż sprawdzać smak asfaltu.

#702 Anja

Anja
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 wrzesień 2012 - 15:52

Trąbienie to wg. mnie domena nieświadomych kierowców, którzy często wyprzedzają dosyć ryzykancko i prawie się ocierają o rowerzystę. Natomiast zauważyłem, że to zawodowi kierowcy lubią sobie poigrać z rowerzystami i to właśnie oni potrafią tak podjeżdżać, by ich spychać. Mnie miejskie autobusy bardzo często tak traktowały, zresztą podobnie było z jakimiś ciężarówkami.


Poruszam się po ulicach Warszawy zaledwie od paru miesięcy (wcześniej nie miałam odwagi ;-) ) i wszelkie nieprzyjemne sytuacje jakie miałam to z taksówkarzami, którzy wyprzedzają bardzo blisko i autobusami miejskimi, które lubią sobie potrąbić :-P A poza tym to mam w miarę pozytywne doświadczenia :->
I zgadzam się z Pegosem, że im dalej od krawężnika się jeździ, tym lepiej.

#703 karmelek

karmelek
  • Użytkownik
  • 46 postów
  • SkądBochnia/Kraków

Napisano 09 wrzesień 2012 - 20:11

Poruszam się po ulicach Warszawy zaledwie od paru miesięcy (wcześniej nie miałam odwagi ;-) ) i wszelkie nieprzyjemne sytuacje jakie miałam to z taksówkarzami, którzy wyprzedzają bardzo blisko i autobusami miejskimi, które lubią sobie potrąbić :-P A poza tym to mam w miarę pozytywne doświadczenia :->

Ostatnio miałem sytuację, kiedy jechałem jedną z wjazdowych dróg do Krakowa. Na ogonie siadł mi autobus. Droga była taka, że ciężko zjechać (a darłem sobie pod 38km/h) na co kierowca zareagował po prostu na mnie trąbiąc co kilkanaście sekund. Wyprzedził mnie po paru minutach (tylko on, nikogo za nim) tylko po to, żeby zatrzymać się na przystanku za kilkaset metrów - inteligentne podejście. Niestety muszę potwierdzić to co pisze Anja, że kultura i styl jazdy miejskich autobusów często pozwala wątpić o tym, że ich kierowcy należą do tych, którzy robią najwięcej kilometrów...

A w samym temacie trąbienia - dzisiaj czuć na drogach, że niedziela i po drogach sporo niedzielnych kierowców - tyle razy co na dzisiejszym wyjeździe, to mnie jeszcze nie otrąbiono nigdy. Zastanawiam się tylko co mają na celu ludzie, którzy wyprzedzając artykułują mi przez okno swoją niewiedzę na temat przepisów...

#704 adanek

adanek
  • Użytkownik
  • 72 postów

Napisano 09 wrzesień 2012 - 20:20

Niektóre osoby to powinny mieć dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ostatnio jednego dnia przy wyjeżdżaniu z miasta, a potem przy wjeżdżaniu, jakieś dwie głupie c**y wymuszały za każdym razem pierwszeństwo, gdybym szybko nie hamował to za każdym razem bym się wbił z impetem w bok samochodu, i jeszcze wielce zdziwione co ja w ogóle tu robię. Po prostu dno i banda bezmózgów bez wyobraźni.

#705 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 09 wrzesień 2012 - 21:38

karmelek, bo Ty jakiś dziwny jesteś, 145 km zrobiłem po głównych drogach i żadnego trąbienia, moze jeździsz jak narąbany rolnik z gs-u albo masz dziure na tyłku i Ci trabią .

W zasadzie pięknie było oprócz jednego debila , który na odcinku od Zatoru na Babice wyprzedzał z naprzeciwka mijając mnie o .....15-20 cm , a chyba mial z 70-80 na liczniku, sobie tak myślałem , szkoda ze nie było tam z tyłu przejazdu zamkniętego bo miałbym jakąś pamiątke z luksusowego auta , od dzisiaj woże gaz bojowy w samoobronie.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#706 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 09 wrzesień 2012 - 22:03

@mikka

Potwierdzam! W Berlinie to sama przyjemność! Uwielbiam tam jeździć. Rowerzystom się wychodzi mocno naprzeciw.

U nas też. Parę razy tak mi ktoś wyszedł naprzeciw, że musiałem uciekać na pobocze :-) .

#707 karmelek

karmelek
  • Użytkownik
  • 46 postów
  • SkądBochnia/Kraków

Napisano 10 wrzesień 2012 - 08:16

karmelek, bo Ty jakiś dziwny jesteś, 145 km zrobiłem po głównych drogach i żadnego trąbienia, moze jeździsz jak narąbany rolnik z gs-u albo masz dziure na tyłku i Ci trabią .

Spodnie mam całe :P Ale masz rację - na głównych jest zdecydowanie lepiej.

#708 thomas_k7

thomas_k7
  • Użytkownik
  • 116 postów
  • SkądRybnik

Napisano 10 wrzesień 2012 - 09:08

Niedawno jechałem do Wrocławia. Przez Kędzierzyn, Opole, Oławę.
Niektóre odcinki baaardzo długie. Prawie 30km (czasem więcej) prostej drogi między polami. Żadnego skrzyżowania. Spotkała mnie niemiła niespodzianka. Między Kędzierzynem a Opolem (nie pamiętam dokładnie) po przejechaniu właśnie takiej długiej prostej, stoi znak zakaz ruchu rowerów. Powrót do poprzedniego skrzyżowania to ponad 30km... I co? Jechac dalej jak już prawie 100km w nogach i 100km do celu czy wrócić i jechac inna drogą? Jechałem drogą nr 45.
W drodze powrotnej ta sama sytuacja. Długa prosta, później zakaz ruchu rowerów. Postawili te znaki bo z drogi nr 45 jest zjazd na A4. Od razu po skręcie w stronę bramek też stoi znak zakaz ruchu rowerów więc po co na tej drodze? W sumie zakaz jest na odcinku może 10km? Jest kilka domów, jakiś mały sklep. Nie ma chodnika, nie ma pobocza. Same pola. Za znakiem taka sama droga.
Jechalibyście pod zakaz czy wrócilibyście się w poszukiwaniu innej drogi? :D

#709 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 10 wrzesień 2012 - 09:37

Niedawno jechałem do Wrocławia. Przez Kędzierzyn, Opole, Oławę.
Niektóre odcinki baaardzo długie. Prawie 30km (czasem więcej) prostej drogi między polami. Żadnego skrzyżowania. Spotkała mnie niemiła niespodzianka. Między Kędzierzynem a Opolem (nie pamiętam dokładnie) po przejechaniu właśnie takiej długiej prostej, stoi znak zakaz ruchu rowerów. Powrót do poprzedniego skrzyżowania to ponad 30km... I co? Jechac dalej jak już prawie 100km w nogach i 100km do celu czy wrócić i jechac inna drogą? Jechałem drogą nr 45.
W drodze powrotnej ta sama sytuacja. Długa prosta, później zakaz ruchu rowerów. Postawili te znaki bo z drogi nr 45 jest zjazd na A4. Od razu po skręcie w stronę bramek też stoi znak zakaz ruchu rowerów więc po co na tej drodze? W sumie zakaz jest na odcinku może 10km? Jest kilka domów, jakiś mały sklep. Nie ma chodnika, nie ma pobocza. Same pola. Za znakiem taka sama droga.
Jechalibyście pod zakaz czy wrócilibyście się w poszukiwaniu innej drogi? :D

Jechalibyśmy... :mrgreen: ale pewnie następnym razem bym jechał inną drogą :-P

#710 thomas_k7

thomas_k7
  • Użytkownik
  • 116 postów
  • SkądRybnik

Napisano 10 wrzesień 2012 - 09:55

Tylko jaka pewność, że na innej drodze nie ma zakazu? Poza tym ta droga, którą wybrałem była najkrótsza. Jadąc inaczej musiałbym zrobić duuużo więcej KM...

#711 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 10 wrzesień 2012 - 10:39

Jakoś nigdy specjalnie nie zastanawiam się czy będzie zakaz czy nie bo zwykle nie planuje swoich tras drogami ekspresowymi czy głównymi drogami krajowymi. Jeśli nawet się pojawia a ja nie miałbym ochoty szukać jakiejś alternatywy to nie robiłem z tego problemu tylko jechałem ... to samo gdy w mieście stoi taki znak a ścieżka albo nie spełnia moich oczekiwań albo wjazd na nią wiązałby się z zejściem z roweru albo mi się spieszy ignoruję ten znak. Masz jakieś wyrzuty sumienia czy co? :-> bo ja nie...
Jazda taką drogą to dla mnie porażka więc nawet jeśli nią jadę to staram się to robić jak najkrócej.

#712 thomas_k7

thomas_k7
  • Użytkownik
  • 116 postów
  • SkądRybnik

Napisano 10 wrzesień 2012 - 10:44

Jazda taką droga to porażka? Niby dlaczego?
Nie, nie mam wyrzutów. Szkoda tylko gdyby stała policja. Jechałem dalej, przeciez nie wróce się ponad 30km wstecz w poszukiwaniu innej drogi.

#713 bezdred

bezdred
  • Użytkownik
  • 491 postów
  • SkądPTB

Napisano 10 wrzesień 2012 - 11:03

Jazda taką droga to porażka? Niby dlaczego?
Nie, nie mam wyrzutów. Szkoda tylko gdyby stała policja. Jechałem dalej, przeciez nie wróce się ponad 30km wstecz w poszukiwaniu innej drogi.

Napisałem, że dla mnie porażka bo nie lubię jeździć drogami gdzie jeździ dużo tirów i jest duży ruch i duża prędkość aut... pomimo zwykle występujących poboczy co jest dla mnie chyba jedynym plusem. Sunące szybko tiry, smród i hałas to nic przyjemnego dla mnie chociaż w dużym mieście lubię sobie pojeździć czasem ale to co innego. Jak lubisz takie drogi to twoja sprawa. Ja też bym się pewnie nie cofał a co do policji to mógłbyś im w razie czego wytłumaczyć, że znak był w takim miejscu itp. dostałbyś upomnienie jakbyś dobrze wytłumaczył i tyle albo by to olali zależy jak trafisz.

#714 carloss

carloss
  • Użytkownik
  • 461 postów
  • SkądKraków/Bronowice

Napisano 10 wrzesień 2012 - 18:22

Generalnie idiotyczna sytuacja bo znak obowiązuje od momentu jego postawienia do skrzyżowania lub odwołania. Wychodzi na to, że musiałbyś zejść z roweru i prowadzić?
Jakby było info wcześniej, przed wjazdem na taką drogę to pewnie by człek obrał inną trasę a tak to niespodzianka. Najpewniej drogowcy "zapomnieli" o odpowiednim znaku informacyjnym albo "gmina/urząd miasta nie ma na to pieniędzy" (tak, to są autentyczne tłumaczenia policjantów itp). Ale na mandat pewnie ty musiałbyś mieć forsę bo jak się trafi na jakiegoś tłoka to nie wytłumaczysz...

#715 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 08 październik 2012 - 18:18

Nowe rozporządzenie dotyczące obowiązkowego wyposażenia:
http://polskanarower...a_w_zycie_.html

pzdr

#716 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 08 październik 2012 - 20:55

i bardzo dobrze .
Lampka to podstawa każdy ma mieć i tyle , dla swojego bezpieczeństwa , a jeśli nie dba o siebie to znaczy że nie dba o innych i taki egzemplarz powinien być utylizowany bo stanowi potencjalne zagrożenie dla calej ludzkości - taki lańcuchszek wydarzeń ..
niech nikt nie mówi ze go nie stać na lampki , komplet dobrych podstawowych to 20 zl !!! 5 piw , niecale 2 paczki papierosów, a korzyść wielka

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#717 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 08 październik 2012 - 21:01

Spike, czytałeś uważnie?

#718 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 08 październik 2012 - 21:06

no czytałem o lampkach , a coś tam jeszcze jest ciekawego bo nie miałem czasu tak zerknąłem

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#719 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 08 październik 2012 - 21:11

No, że nie musisz wozić, jeśli jest widno i nie ma ograniczeń widoczności typu mgła.

#720 krzysztof1985

krzysztof1985
  • Użytkownik
  • 1682 postów
  • SkądWLKP

Napisano 08 październik 2012 - 22:22

Rozporzadzenie mysle na plus uzywamy, wtedy kiedy musimy rzeczywiscie ktos sie strasznie musial, naglowic nad ta zmiana. :-D

"Rowerzyści mogą też używać opon z paskiem odblaskowym" no prosze was zanim w polsce co naprawde, zacznie zmieniac sie na dobre to chyba, tych czasow nie dozyjemy :mrgreen:

SPT_20130518_SOT_053_27640268_I1.jpg




Dodaj odpowiedź