Jump to content


Photo

Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?


2539 replies to this topic

#761 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1,536 posts
  • SkądPoznań

Posted 01 November 2012 - 19:27

Potem nie ma się co dziwić, że tak reagują na kolarzy, przecież można było kulturalnie porozmawiać i spróbować wyjaśnić co i jak...
Się zastanawiam czy przypadkiem nie znam tego gościa z poznańskich ustawek ;)

#762 gibon12

gibon12
  • Użytkownik
  • 65 posts
  • Skądmars

Posted 01 November 2012 - 20:49

Ja identycznie reaguje jak ten rowerzysta.... odrazu dostaje rage zaczynam rzucać mięsem i nie mogę nad sobą zapanować... te ścieżki rowerowe w polsce to jakiś żart.20 metrów ścieżki, krawężnik, 20 metrów ścieżki krawężnik a później głuchy emeryt jadący środkiem a na dobitke spacerująca wesoła rodzinka również po całej szerokości. Nienawidzę jak na mnie trąbią jak jadę sobie ulicą obok ścieżki rowerowej czytaj poligonu TYM bardziej, że to *** w autach za które nie można by kupić nawet dobrych kółek do roweru.Dlaczego ja miałbym sobie niszczyć trening i rower za 20k? W imię tego że ktoś nie umie prowadzić czegoś co przypomina samochód?

Na ścieżce sobie można jechać 10, 20 ale nie 40 i nie da się tam zrobić konkretnego treningu bo co chwile trzeba zwalniać.

Ci ludzie nic nie rozumieją i nie mają szacunku do naszych rowerów i tylko widzą swój interes, dlatego ja odrazu zarzucam mięsem a jak nie pomoże to zaczynam rozgrzewać górne partie mięśni szykując się do walki,a wszystko w imię treningu aby puls nie spadł.

#763 jark

jark
  • Użytkownik
  • 276 posts
  • Skąd:)

Posted 01 November 2012 - 21:03

Ja identycznie reaguje jak ten rowerzysta.... odrazu dostaje rage zaczynam rzucać mięsem i nie mogę nad sobą zapanować...

.... skoro zachowujesz się jak cham
to nie oczekuj szacunku

#764 gibon12

gibon12
  • Użytkownik
  • 65 posts
  • Skądmars

Posted 01 November 2012 - 21:28

Szacunku od kogo?Od ludzi co wożą obornik swoimi golfami czy tych który całe życie zbierali na samochód pomijając przy tym naukę jazdy? Są trudne warunki i nie umieją wyprzedzić rowerzysty to niech nie wsiadają za kierownice!

Dla mnie sprawa jest prosta ja nie jeżdżę z karabinem maszynowym i nie strzelam do ludzi co jeżdzą 200 km ani tych co wożą obornik, bo mi śmierdzi... nie potrzebuje od nich szacunku ani tym bardziej ich NAUK bo sami zanim dojadą do domu złamią przepisy jeszcze 40 razy.Jak robię trening to oczekuję od innych uczestników ruchu tylko tego, żeby zajeli się prowadzeniem samochodu a nie zajeżdżaniem drogi i bezczelnymi uwagami jakbym to ja im zabraniał jechać i jechał jak święta krowa samym środkiem ulicy 10km a obok byłaby autostrada rowerowa.

#765 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1,536 posts
  • SkądPoznań

Posted 01 November 2012 - 21:41

Bo treningu to się w mieście nie robi...
Też nie jeżdżę ścieżkami, bo to po prostu nierealne, ale po co zaraz rzucać mięsem jak można normalnie porozmawiać. Ktoś kto nie ma szosówki i nigdy nie jeździł tego nie zrozumie bez tłumaczenia.

To tak jakbyś jechał sobie autem po drodze z dwoma pasami w jednym kierunku i na obu tych pasach jechałyby sobie obok siebie ciężarówki, też byś przeklinał czemu gość nie jedzie swoim pasem tylko łamie przepisy jadąc lewym, a Ty się wleczesz.
Bo niestety, ale w świetle naszego prawa łamiemy przepisy...

pzdr

#766 gibon12

gibon12
  • Użytkownik
  • 65 posts
  • Skądmars

Posted 01 November 2012 - 21:54

Poprawiłem ten straszny błąd. Qqx mistrzu ortografii mam nadzieje, że jesteś równie mocny w nogach tak jak w języku polskim bo jak się spotkamy na jakimś wyścigu to będę tobie strzelał identycznie minki.

#767 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4,693 posts
  • SkądKraków

Posted 01 November 2012 - 21:59

Gibon jak sie nie uspokoisz to zrobimy wakacje Ci darmowe, bardzo jesteś agresywny tutaj , nie masz racji , masz jeździć drogą dla rowerow jeśli takowa jest obok , tak jest w przepisać, ale ... ja też jeżdże ulacami, nie zgadzam sie z durnymi przepisami , ale zachowuje sie ...olewająco w stosunku do agitatorów , spokojnie ..... i tak nic nie zrobisz.

Jak przestaniesz odcinać sie i reagować na zaczepki , będziesz wyzwolony od takich trosk i zajmiesz sie delektowaniem z jazdy a nie nerwicą.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#768 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2,254 posts
  • Skądkrakow

Posted 01 November 2012 - 23:00

A propos ścieżek - jeśli mam ją po lewej stronie, to też mam obowiązek z niej korzystać? Gdzieś zasłyszałem, że nie, ale nie jestem pewien, czy to nie był miraż senny :roll: pozdr

#769 mikka

mikka
  • Użytkownik
  • 176 posts
  • SkądWarszawa

Posted 02 November 2012 - 08:15

nie, obowiązują nas znaki po prawej stronie.
jesli ścieżka jest po lewej stronie to nie biegnie ona w kierunku, w którym się poruszamy. A o kierunku poruszania się mówi konwencja genewska, że powinniśmy mijać pojazdy z lewej strony.
Druga sprawa, że jeśli wiemy że ścieżka rowerowa zaraz skręca a my jedziemy prosto to też nie musimy z niej korzystać.

#770 heavy_puchatek

heavy_puchatek
  • Użytkownik
  • 501 posts
  • SkądWroclaw

Posted 02 November 2012 - 08:49

Dopóki nie przeczytałem wypowiedzi gibona nie wierzyłem, że rozmowa kierowcy z rowerzystą mogła tak wyglądać. Najwyraźniej jednak jeden z rozmówców nabrał realizmu, co za wstyd.

Ten drugi jest jednak nadal nierealny. Nic dziwnego, ta rozmowa to relacja kierowcy. Z doświadczenia wiem, że próby zwrócenia mi uwagi na to, że obok jest ścieżka dzielą się, według popularności występowania na:

- chamskie trąbienie tuż za plecami, zdecydowanie najpopularniejsze
- burczenie czegoś przez otwartą szybę gdy jestem mijany i liczenie na to, że w ogóle coś usłyszę i zrozumiem
- bluzgi rozmaite
- komentarze zrozumiałe z powodu np. stania na światłach. W zasadzie zawsze jest to krótkie, agresywne burknięcie o drodze dla rowerów, zamknięcie szyby i komiczne udawanie, że się nie istnieje. Polecam popukać w szybkę, wtedy kierowca wręcz ściska dłonie na kierownicy i wpatruje się gdzieś w niebyt, czekając na zielone. Beka jakich mało :)

Sytuacja, że ktoś zwrócił się do mnie na "pan" i chciał jeszcze porozmawiać, podyskutować, to jakiś miraż, to nie mogło mieć miejsca :P

#771 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4,693 posts
  • SkądKraków

Posted 02 November 2012 - 09:53

chamów jest wszędzie, ale pamiętajcie, jesli Wy komuś zrobicie coś......kop w auto czy coś innego głupiego , ten sam chamowaty osobnik odwdzięczy sie na innym rowerzyście (- dla niego wszyscy tak samo wygladaja, ) tam gdzie będzie mógł, niestety trzeba brać pod uwage wspólne dobro określonej grupy, w tym przypadku szosowców, bo nikt nie chcialby być zepchniety z drogi gdzieś "wpizdu" w polach, lesie itd , w ramach odwetu .

a zazwyczaj nam zajeżdżają droge przed skrzyżowaniem co mnie wq..

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#772 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 02 November 2012 - 10:27

Zacznijmy od tego, że gdyby gośc z auta nie udawał bohatera to do tej sytuacji by nie doszło. gibon ma trochę racji, bo blachosmrodziarze sami są nie lepsi a pouczają innych. Niestety owe pouczanie to symbol naszej polskosci, w koncu kazdy sam sobie jest panem i moze rozkazywac innym co mają robic.

W PL budowanie ścieżek w obecnym formacie to kompletny non-sens, bo one nie spełniają podstawowej funkcji, więc są zbyteczne dla samych rowerzystów. Wystarczy odrobiona szacunku i kultury a wszyscy będą szczęśliwi, nawet bez ścieżek.

A co do filmika vukiego - ja miałem identyczną sytuacje tylko w drugą stronę, koleś pchał się na pałe zostawiając mi tyci miejsca. Ja jedynce co zdąrzyłem zrobić to zapodać pokerface i jechać jak po nitce. Dlatego pier..... jadę pół metra od krawędzi, nawet na ruchliwych trasach.

#773 GalGavu

GalGavu
  • Użytkownik
  • 83 posts
  • SkądWrocław

Posted 02 November 2012 - 11:28

Wina tego leży po wszystkich stronach:
- Urząd miasta - bo ja nie wiem co za debile wpadają na budowanie tak urojonych ścieżek rowerowych. Mam taką pętle 25km we Wrocławiu gdzie jest 5km ścieżki rowerowej obok domów - nawet ludzie o dziwo nie chodzą po niej - ale co z tego jak przy każdym wyjeździe z domy jest krawężnik 3-5cm. To ja już wolę 100zł mandatu wybulić czy ile za jazdę nie po ścieżce rowerowej. Drugi przypadek to gdzie jest normalnie chodnik gdzie narysują linie do ścieżki rowerowej - czasami się zastanawiam czy po czymś takim dałbym radę nawet MTB przejechać bo takie dziury, wybrzuszenia, że tragedia.
- Samochody - bo nie rozumieją co to jest rozwalić sobie opony za 1000zł nie mówiąc o takich za 4000zł i będą Ci przez okno drzeć się, że tam jest ścieżka rowerowa. Są też tacy giganci co Ci zajadą drogę i powiedzą, że ścieżka rowerowa jest po lewej stronie jezdni - tylko jak ja mam tam wjechać jak ścieżka nagle wyrasta na chodniku, nie ma żadnego wjazdu. No i też są tacy co mijają na centymetry stąd tak samo ja już nie jeżdżę przy linii ale staram się pół metra-metr wyjechać aby jednak mnie omijali, a nie się prześlizgali. Już nie chcę wspominać o nagminnym wymuszaniu pierszeństwa (wczoraj Panu w BMW prawie wjechałem w boczne drzwi - przy mojej masie 100kg i ok. 30km/h to by sporo musiał zapłacić na nowe drzwi/szybę, dobrze, że na zimę kupiłem używany, tani rower).
- Piesi - no bo trzeba być debilem, żeby iść ścieżką rowerową gdzie obok jest 10 metrowy spacerniak (polecał Kołobrzeg bo się uśmiałem nieziemsko widząc co 20 metrów młode mamusie z dziećmi na ścieżce rowerowej gdzie obok jest chodnik o szerokości 10 metrów). Jeszcze we Wrocławiu to ja czasem mam wrażenie, że ludzie specjalnie wchodzą na ścieżki rowerowe, zwłaszcza Panie w szpilkach bo to przecież wygodniej po ścieżce niż po chodniku :)
- No i my rowerzyście - niestety ale sam będąc na rowerze praktycznie zawsze mi się zdarza złamać jakieś przepisy. Poza tym jesteśmy dość agresywni i jak ktoś Ci zajedzie drogę i wyhamujesz/wyminiesz na centymetry to ciężko utrzymać spokój.

Takie coś będzie trwało w nieskończoność (zwłaszcza piesi na polskich ścieżkach rowerowych :))

#774 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1,536 posts
  • SkądPoznań

Posted 02 November 2012 - 15:41

Niestety owe pouczanie to symbol naszej polskosci, w koncu kazdy sam sobie jest panem i moze rozkazywac innym co mają robic.


Nie rozkazywać tyko wskazywać odpowiedni przepis. Gość łamał przepisy (inna sprawa że dla nas durne), więc nie ma się co dziwić że kierowca nie jeżdżący na rowerze szosowym po prostu nie może tego zrozumieć. Ja nie kumam kompletnego braku kultury, pomimo iż kierowca ma przecież rację i powołuje się na przepisy ruchu drogowego, których powinniśmy według prawa przestrzegać...
pzdr

#775 gibon12

gibon12
  • Użytkownik
  • 65 posts
  • Skądmars

Posted 02 November 2012 - 16:00

Wystarczy wprowadzić jeden zapis.Rowerzysta jadący z prędkością powyżej 35km/h ma obowiązek jechać ulicą i nie ma prawa wjazdu na ścieżkę rowerową bo tam stwarza większe zagrożenie niż na drodze.

#776 szpiler

szpiler
  • Użytkownik
  • 229 posts
  • SkądRacibórz

Posted 02 November 2012 - 16:10

Tylko, że wtedy trzeba było by wprowadzić drugi zapis, mówiący o obowiązku posiadania licznika w rowerze ( co jest bez sensu ).

#777 gibon12

gibon12
  • Użytkownik
  • 65 posts
  • Skądmars

Posted 02 November 2012 - 16:32

Niestety kolarstwo nie jest tak popularne jak piłka nożna i już szybciej nasz super rząd wprowadzi limit prędkości na rowerze 15km/h i nastawia radarów...

#778 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2,567 posts
  • SkądOpolskie

Posted 02 November 2012 - 17:00

Niestety owe pouczanie to symbol naszej polskosci, w koncu kazdy sam sobie jest panem i moze rozkazywac innym co mają robic.


Nie rozkazywać tyko wskazywać odpowiedni przepis. Gość łamał przepisy (inna sprawa że dla nas durne), więc nie ma się co dziwić że kierowca nie jeżdżący na rowerze szosowym po prostu nie może tego zrozumieć. Ja nie kumam kompletnego braku kultury, pomimo iż kierowca ma przecież rację i powołuje się na przepisy ruchu drogowego, których powinniśmy według prawa przestrzegać...
pzdr


Od tego jest policja, a nie moherowy beret czy inny miszcz prostej.
Mówiąc inaczej - zwróć uwagę łysemu koksowi, że źle zaparkował, to na 90% zwracający uwagę ma szanse na uszczerbek na zdrowiu. O ile zwracanie uwagę na złe parkowanie ma sens o tyle trzepianie się kolarza mykającego szosą jest efektem próbowania udowadniania swojej wyższości nad rowerzystą oraz okazaniem braku szacunku do sportowca uprawiającego sport.

#779 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2,254 posts
  • Skądkrakow

Posted 02 November 2012 - 17:12

Dla zle parkujących polecam naklejki karne z allegro. Np " h.....o parkujesz, karę otrzymujesz" . A klej mają naprawdę mocny, i jak mu walniesz na szybkę przed oczami, to ciężko to usunąć. pozdr

#780 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1,761 posts
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Posted 02 November 2012 - 21:59

nick, etam. Takie naklejki samemu można sobie zrobić, ale co z tego? Mentalności ludzkiej one nie zmienią. Jedynie pozwolą wklejającemu poczuć się przez chwilę jak Pan.
A odpowiedź na pytanie z tematu, czyli jak jeździć rowerem szosowym w Polsce, jest prosta: jeździć mądrze, czyli tak żeby innym nie szkodzić a przy tym mieć 'mega fun'. I tyle w temacie. Reszta utyskiwań na innych użytkowników szos/dróg dla rowerów jest tylko wylewaniem gorzkich żali, bo i tak rewolucji ani konretnych zmian nie wprowadzimy ani do prawa, ani tym bardziej do głów społeczeństwa ...



Reply to this topic