2539 odpowiedzi w tym temacie

[xubix]

Fajnie nie ? 20m dalej co myślę widać na fotce, jest płot ,który bardzo zwęża ścieżkę i kolejna latarnia zaraz przy nim i ze ścieżki zostaje może metr czy półtora..

i tak przez długi czas.. wiecie co.. chodzą tamtędy ludzie, biegają psy, i max jeden rower pojedzie.. :roll:

[robo]

xubix, mylisz się całkowicie :mrgreen: - ścieżka, to ten brukowany pasek przy krawężniku - szeroki i wygodny.

[SPIKE]

ale masz ścieżke, jest na papierze to dymaj szosóweczką a nie elegancko ulicą i to qrna na wsi .

Zrobiła Ci gmina to nie narzekaj, tylko ładnie podzieku, wysyłajac paczek z g...em w środku.

a propo 1 cm , w Krakowie żadna ścieżka nie odpowiada rozporządzeniu

[Riccardo]

Mi na ścieżce rowerowej najbardziej przeszkadzają rowerzyści... Zachowują się tak jakby mózgi w domu zostawili. Codziennie jeżdżę do pracy 27 km w jedna stronę, z tego 17 km ścieżkami rowerowymi. Praktycznie każdego dnia trzeba się wydrzeć "uwaga" bo z naprzeciwka jedzie pantofelek, którego pojedynczy zwój mózgowy nie dopuszcza myśli o możliwości napotkania innych uczestników ruchu. Patrzy takie stworzenie, albo w bok, albo liczy zęby środkowej koronki wielotrybu.
Dziś miałem zderzenie czołowe z kluchą, która oprócz kierownicy trzymała w lewej ręce perfumy, a w prawej telefon. Właśnie czytała sms, co przeciążyło zalążek szarej komórki, uniemożliwiając utrzymanie kierunku. Niestety zwiecha nastąpiła na tyle późno, że nie zdążyłem już jej ominąć, ale udało mi się odbić i wyglebić już na trawie. Ona miała spotkanie z Panem Baumem. Szansa na powstanie szarej komórki prawdopodobnie została zaprzepaszczona. Potem jeszcze pyskowała...
Nie wiem jak to się dzieje, ale na ścieżkach rowerowych niektórym IQ zmniejsza się o połowę. Może dlatego, że nie ma bezpośredniego zagrożenia ze strony samochodów? Nadal jest spora grupa osób nie używających oświetlenia.
Szczerze to wolę już pieszych na ścieżkach rowerowych bo poruszają się wolniej dzięki czemu są bardziej przewidywalni. Pomocny jest też deszcz. Ciepłe są w tym roku:-)

[Krzysiek1994]

Przedwczoraj otarłem się z babą na rolkach. Jechały we trzy na całej ścieżce. Jechałem sobie rekreacyjnie więc musiałem im wstąpić miejsca i zjechać ze ścieżki na chodnik omijając pieszych, przy tym wjeżdżając szosówką na kamienie i zaczęły wszystkie strzelać na boki. Nie dość że się przesunąłem to one myślały(chyba???) że im robię miejsce i się rozjechały że jechały obok siebie. Miejsca na chodniku i ścieżce nie było więc musiałem pierwszą z prawej "przesunąć"...

[Dag]

czytalem wasze przypowiesci i jedno pytanko

"Różnica między mózgiem a rozumem polega na tym , że mózg ma każdy"
Dag też Cię lubię :-P

czy to o mnie? %-)

[Dag]

sprytne

[garenge]

Piszesz [ you ] ( bez spacji) i masz : funkcja niedostêpna, pozdrawiam Cię

[Widzewiak]

generalnie w Łodzi nie da się jeździć szosówką po ścieżkach i raczej chodzi mi o ich nawierzchnię.

[xubix]

generalnie w Łodzi nie da się jeździć szosówką po ścieżkach i raczej chodzi mi o ich nawierzchnię.

generalnie nigdzie szosą nie idzie jeździć po ścieżce rowerowej [przez to ,że 99% jest brukowana i oblężona wycieczkami rodzinnymi ,matkami z wózkami czy innymi ludźmi] :roll:

[Virenque]

Xubix zapomniałeś o "kochanych" pieskach na smyczy

[Widzewiak]

generalnie nigdzie szosą nie idzie jeździć po ścieżce rowerowej [przez to ,że 99% jest brukowana i oblężona wycieczkami rodzinnymi ,matkami z wózkami czy innymi ludźmi] :roll:

piesi to osobny rozdział

[Jakub123]

umówmy się, że mamy rowery szosowe, które służą (jak nazwa wskazuje) do jazdy po szosie,a nie po ścieżkach ;-)

[garenge]

A miał z was ktoś już nie przyjemność ze strażą miejską, policją, itp. za to, że obok jest ścieżka a jedziemy ulicą? :-P

[Widzewiak]

nie miałem takich zdarzeń - co więcej, nie raz koło mnie przejeżdżała Straż, czy Policja i nigdy nie było żadnych problemów. Te tworzą niektórzy kierowcy, ale nie będę tracił przyjemności jazdy na pyskówkę z idiotami.

[Riccardo]

Przejeżdżałem obok policjantów, którzy stali z suszarką, a jechałem ulicą choć obok była ścieżka rowerowa. Nie zareagowali. Było późnawo 22-23, a ja byłem oświetlony z przodu dwie lampki diodowe, jedna migająca, druga dająca mocne światło, z tyłu też lampka włączona. Musieli mnie zauważyć. Jechałem ok. 30 km/h. Natężenie ruchu było minimalne - 1 samochód na 5 minut.
Problemem są raczej kierowcy samochodów. Kilka razy mnie obtrąbiono. Raz bardziej bo koleś musiał hamować - jechało coś z naprzeciwka i strasznie go to sfrustrowało.

[outoftimeman]

W Warszawie wymalowano pas rowerowy na torach tramwajowych. W dodatku przechodzi on przez tory pod dość ostrym kątem, więc łatwo się zakleszczyć w szynie. Co sądzicie o takim pomyśle? O dziwo różni aktywiście "ścieżkowi" są zachwyceni bo tak podobno jest na cywilizowanym zachodzie. Ciekawe czy wykonanie tam też jest tak fatalne jak u nas.
http://www.tvnwarsza...ory,257853.html

[wiktor24]

Trochę głupota. To jak, tramwaj się zatrzyma jak będzie jechała grupka i nie użyje klaksonu? Już to widzę

[Virenque]

I PRZYPOMINAM, DO GODZ.22 OBOWIĄZUJE W MIEŚCIE 50km/h A PO GODZ.22 - 80km/h !!! AMEN i tyle mam do powiedzenia w temacie !**

Prawka rozumiesz, że nie masz ? Bo po 22:00 można jechać szybciej, ale 60km/h, a nie 80
pzdr