No właśnie też tak myślę, że nie spodziewają się że tak szybko może rower jechać. Zresztą piesi zachowują się podobnie, tez wychodzą prosto pod koła
Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?
#1283
Napisano 05 kwiecień 2016 - 21:30
oj nie spodziewają się prędkości , jadąc we dwóch na prostej treningiem szosowym/ w okolicach 40km/h,
gościu który zaczął nas wyprzedzać miał zamiar skręcić w uliczkę na prawo. Źle przeliczył, jakoś tak dziwnie wyszło,
że udało mu się w prawo przed nami ale dwa metry za uliczką- do rowu.
Po podobnym przypadku kolega przestał trenować, Nasza prędkość podobna na 40+, koleś se chciał skręcić w swoją bramę .
i przykosił mi kolegę na przodzie tak, że roweru nie dało rady wyjąć bez lewarkowania samochodu.
#1285
Napisano 05 kwiecień 2016 - 22:07
Tzn. przy wyjeździe z zatoczki autobus ma pierwszeństwo ? Mnie 4 lata inaczej uczyli. Coś się zmieniło ?To samo odnosi się np. do przepisu, który nakazuje kierowcy autobusu zachowanie szczególnej ostrożności przy wyjeździe z zatoki, mimo że ma wtedy bezwzględne pierwszeństwo.
#1286
Napisano 05 kwiecień 2016 - 22:19
Art. 18.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku
autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany
zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu
autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem
sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na
jezdnię.
2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać
na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to
zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
BTW ten przepis obowiązuje odkąd tylko pamiętam.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1287
Napisano 06 kwiecień 2016 - 06:58
A już niedługo Pan Minister nauczy nas poprawnie jeździć rowerami Trąbią od rana, że chce wprowadzić obowiązkowe karty rowerzystów, których otrzymanie będzie uwarunkowane zdaniem egzaminu teoretycznego w WORDzie. I pieniążki na program 500+ się znajdą? Znajdą, zapłacimy za egzamin, za wydanie karty to odechce nam się rowerami jeździć
A jeden miszcz chce, by rowerzyści obowiązkowo płacili OC
#1288 Gosc_tobo_*
Napisano 06 kwiecień 2016 - 07:05
Ja wychodzę z założenia że:
- mam jedno zdrowie
- jedno życie
Jeśli nawet prawo i przepisy są po mojej stronie to jazda na wózku inwalidzkim nie jest moim żywiołem. Nawet jeśli będę niewinny w przypadku kolizji/wypadku, nawet jeśli dostanę pieniądze z ubezpieczenia, to tak czy inaczej będę przegrany.
- ROZMIAR, Greek, Monowiec i 1 inna osoba lubią to
#1289
Napisano 06 kwiecień 2016 - 07:38
Ale to nie jest pierwszeństwo Podobnie pojazdy uprzywilejowane, na sygnale, nie mają pierwszeństwa.
Tutaj sprawa jest mocno dyskusyjna, przepisy są wg mnie niejasne.
W każdym razie kierowcy autobusów miejskich płacili mandaty za wymuszanie pierwszeństwa wyjeżdżając z zatoczki, jeśli doszło do kolizji. Przynajmniej w moim mieście były takie przypadki.
#1290
Napisano 06 kwiecień 2016 - 07:59
Kolejna dobra zmiana:
"zniesione mogą być także obecne przepisy pozwalające rowerzystom w określonych przypadkach jeździć w tzw. szyku towarzyskim, czyli obok siebie, zamiast gęsiego, co stwarza zagrożenie."
http://prawo.gazetap...-doroslych.html
#1291
Napisano 06 kwiecień 2016 - 08:08
I to jest ważne zdanie:
Jeśli pojawi się obowiązek posiadania karty, ludzie zaczną jeździć po chodnikach. A my jako stowarzyszenie staramy się przekonywać do jeżdżenia po ulicach.
Osobiście uważam, że nakaz jazdy po ulicach jest chory. Z tego co wiem, to nie ma jakiś uwarunkowań i tyczy się wszystkich poruszających się na rowerach w tym osób starszych jak i dzieci. Skrajność, ale taka prawda, 5 latkowie na ulicę dziadkowie na ulicę A potem zdziwienie, że jadą jak jadą. Dobrze, że w praktyce jest to martwy przepis i raczej stróże prawa nie zwracają na to uwagi.
#1292
Napisano 06 kwiecień 2016 - 08:23
jw.
Art. 33.
5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem
- clavdivs i m.arek lubią to
#1293
Napisano 06 kwiecień 2016 - 09:10
Kolejna dobra zmiana:
"zniesione mogą być także obecne przepisy pozwalające rowerzystom w określonych przypadkach jeździć w tzw. szyku towarzyskim, czyli obok siebie, zamiast gęsiego, co stwarza zagrożenie."
http://prawo.gazetap...-doroslych.html
Tak, bo wyprzedzanie na trzeciego przyciskając rowerzystę do krawężnika jest bezpieczniejsze od poprawnego wyprzedzania. Co za idioci to proponują.
#1294
Napisano 06 kwiecień 2016 - 09:21
Co do wyprzedzania i dohamowania, a także wyprzedzania i skręcania - naczelna zasada: przed skrzyżowaniem (za wyjątkiem sytuacji, gdzie jest kompletnie pusto, nie ma samochodów) zawsze jedziemy środkiem naszego pasa ruchu. To bardzo prosty "trick" na zwiększenie swojego bezpieczeństwa.
Kolejna dobra zmiana:
"zniesione mogą być także obecne przepisy pozwalające rowerzystom w określonych przypadkach jeździć w tzw. szyku towarzyskim, czyli obok siebie, zamiast gęsiego, co stwarza zagrożenie."
http://prawo.gazetap...-doroslych.html
To jest kompletna niekompetencja. Każdy idiota wie, że wyprzedzanie tej samej ilości kolarzy, gdy jadą w parach, trwa o wiele krócej niż jadących "gęsiego".
Wychodzi na to, że twórcy przepisów nawołują zatem do wyprzedzania na trzeciego?
Co do egzaminów dla rowerzystów - skoro wystarczy znajomość przepisów (czyli posiadanie innego prawa jazdy) to wszystko jest ok. Nie mam nic przeciwko, żeby niedouczeni czegoś się nauczyli, a oporni odpuścili sobie jazdę na rowerze.
- Prozor lubi to
#1296
Napisano 06 kwiecień 2016 - 10:21
A niby czemu, jak temat wątku to "jak jeździć [...]", a nie "co zostało wprowadzone".
Co do egzaminów dla rowerzystów - skoro wystarczy znajomość przepisów (czyli posiadanie innego prawa jazdy) to wszystko jest ok. Nie mam nic przeciwko, żeby niedouczeni czegoś się nauczyli, a oporni odpuścili sobie jazdę na rowerze.
Szczerze mówiąc, jestem absolutnie ZA. Przynajmniej podstawy ruchu drogowego powinien znać każdy, kto porusza się po drogach publicznych (również DDR!), nie musi być to skomplikowany egzamin wzorem egzaminu na prawo jazdy pojazdów mechanicznych, ale podstawy tak teorii, jak praktyki z akcentem na podstawowe błędy powinny być.
Podobnie chory był przepis dopuszczający każdego motorowerzystę, który ukończył 18 lat do kierowania motorowerem po drogach publicznych bez jakichkolwiek kwalifikacji. Co prawda od pewnego czasu to już nie obowiązuje, ale prawa nabyte dalej są i ciągle można na drogach spotkać kierowców skuterów jeżdżących na wyczucie, bez choćby podstawowej znajomości przepisów ruchu drogowego.
A tak na marginesie - tak czy siak, obecnie nieletnich rowerzystów obowiązuje karta rowerowa, żeby mogli poruszać się po drogach publicznych! To, że z chwilą otrzymania dowodu osobistego, potwierdzającego pełnoletniość zostają zwolnieni z konieczności legitymacji się tym dokumentem podczas jazdy rowerem, nie oznacza, że od tego momentu przepisów znać nie muszą.
Prawdę mówiąc nie wyobrażam sobie, że ktoś z chwilą uzyskania pełnoletniości nagle zaczął jeździć na rowerze (po drogach publicznych), a wcześniej tego nie robił. Pewno robił i być może nawet posiadał kartę rowerową. Za czasów mojej edukacji w szkole podstawowej (czyli 30 - 40 lat temu...) co roku były szkolenia teoretyczno - praktyczne (z naciskiem na teorię, praktyki za bardzo nie było gdzie ćwiczyć), zakończone wydaniem dokumentu "karta rowerowa". Jak pamiętam od 5 klasy podstawówki co roku robiłem kolejną - głównie do utrwalenia wiadomości, ale i z czystej frajdy
Tak więc o ile w szkołach wprowadzi się możliwość lub nawet obowiązek edukacji 10 i więcej latków z przepisów ruchu drogowego w zakresie niezbędnym rowerzystom, to problemu być nie będzie, bo każdy kartę rowerową mieć będzie. No może prawie każdy, jeśli ktoś nie potrafi zrozumieć kilku podstawowych zasad ruchu drogowego, to nie powinien poruszać się nawet rowerem po drogach publicznych.
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#1297 Gosc_RafalPolo_*
Napisano 06 kwiecień 2016 - 10:40
Z tapatalka
#1298
Napisano 06 kwiecień 2016 - 13:45
@mikroos
Ale to nie jest pierwszeństwo Podobnie pojazdy uprzywilejowane, na sygnale, nie mają pierwszeństwa.
W takim razie jak nazwiesz sytuację, w której wszyscy inni mają bezwzględny obowiązek umożliwić jak najszybszy przejazd, w dodatku pod groźbą kary w razie niewykonania tego obowiązku?
@prozor - wszystko super, tylko że nie znam żadnego przypadku z jakiegokolwiek kraju, gdzie wprowadzenie obowiązku zdawania jakiegokolwiek egzaminu poprawiłoby poziom bezpieczeństwa rowerzystów (co innego wychowanie komunikacyjne, które daje kolosalne efekty). Pomijam już fakt, jak bardzo idiotyczny byłby obowiązek noszenia ze sobą dokumentu, który uprawniałby mnie do jazdy rowerem (w tym np. publicznym rowerem miejskim).
Mało tego, nawet w Polsce, gdzie podobno rowerzyści jeżdżą jak wariaci i w ogóle są taaacy groźni dla otoczenia, w zdarzeniach drogowych z udziałem rowerzysty wina rowerzysty jest stwierdzana w mniejszości przypadków - i są na to twarde liczbowe dowody (w razie wątpliwości odsyłam do SEWiK). Mało tego, nawet w razie spowodowania zdarzenia przez rowerzystę skrajnie rzadko krzywda dzieje się komukolwiek poza samym rowerzystą - co ciekawe, nawet w przypadku pijanych rowerzystów krzywda komukolwiek poza sprawcą dzieje się w niecałych 2% przypadków.
W tej sytuacji zwyczajnie nie istnieje absolutnie żaden racjonalny argument wynikający ze względów bezpieczeństwa, który przemawiałby za obowiązkiem posiadania karty rowerowej (który i tak byłby kolejnym martwym przepisem, co dodatkowo oduczałoby szacunku do prawa). Byłoby to ze wszech miar nieskuteczne, szkodliwe i nieżyciowe prawo, zupełnie jak obowiązek noszenia kasku egzekwowany w Australii, którego jedynym efektem był spadek liczby rowerzystów.
Pamiętajmy, że podstawową motywacją do bezpiecznej jazdy rowerem jest własne bezpieczeństwo rowerzysty. Jeżeli dbałość o własne zdrowie i życie nie przekona człowieka do ostrożnej jazdy, nic go nie przekona, a już na pewno nie kolejny idiotyczny świstek do zdobycia.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1299
Napisano 06 kwiecień 2016 - 14:15
mikroos, on ma rację, pojazd uprzywilejowany jeśli wjedzie na skrzyżowanie na czerwonym świetle (ma taką możliwość) i tam spowoduje wypadek/kolizję w wyniku wymuszenia pierwszeństwa, to kierowca tego pojazdu zostanie ukarany mandatem. Dziwne to, ale tak jest właśnie.
Inni użytkownicy mają jednak obowiązek ustąpić pierwszeństwa itd. Tu wszystko się zgadza.
#1300
Napisano 06 kwiecień 2016 - 14:24
Ale przecież o tym samym piszę od początku. Pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo, ale jego kierowca ma obowiązek zachować ostrożność i w razie wypadku lub kolizji ponosi częściową odpowiedzialność.
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?