W zasadzie to nie ma reguły z tym środkiem pasa. Może to nieźle wkurzyć kierowcę samochodu. Robiliśmy w niedzielę trening. Wracałem z kolegą, jechaliśmy obok siebie, ja bliżej środka jezdni. W tym miejscu były dwie ciągłe, więc obowiązywał zakaz wyprzedzania. W pewnym momencie zatrąbił za nami samochód więc odruchowo zacząłem wyprzedzać kolegę, aby zrobić autu miejsce do wyprzedzania. Dodam, gwoli wyjaśnienia, że nie było z naszej strony żadnych prowokujących gestów ani czegokolwiek. Kierowca oczywiście zaczął wyprzedzać ale gdy nas już mijał nagle odbił w stronę pobocza zupełnie blokując nam drogę i spychając mnie samochodem do rowu. Uderzyłem lewą ręką w lusterko, rower obił się o jego drzwi i przekoziołkowałem przez maskę do rowu. Kolega, który jechał za mną przekoziołkował również. Jechaliśmy około 35 km/h. Kierowca chciał uciec, bo już odjeżdżał, na szczęście z przeciwka zablokował go inny samochód, w którym siedziało dwóch młodych gości. Zaopiekowali się nami, zainteresowali itd...
Napisałem to po to, aby zwrócić uwagę, że nie zawsze warto jechać środkiem pasa, bo nigdy nie wiadomo, na jakiego frustrata trafi się na drodze.