tak samo mysli kierujacy samochodem widzac kolarza na jezdni, kiedy obok biegnie sciezka tzw. rowerowa. jak kuba bogu... a potem sie dziwic ze dzieje sie jak dzieje.Kolego takich frajerów co po ścieżkach chodzą to by trzeba im gaz pieprzowy w ryja strzelić , a na twoim miejscu jak by mnie tak wyzywał i się rzucał to zaraz bym powiedział ,że policja może roztrzygnać czy powinien biegać po ścieżce
Jak jeździć rowerem szosowym w Polsce.. ?
#161
Posted 07 October 2011 - 08:24
#162
Posted 07 October 2011 - 12:27
#163
Posted 07 October 2011 - 19:47
#164
Posted 07 October 2011 - 21:22
Pozdrawiam
#165
Posted 07 October 2011 - 21:36
Jeśli na ścierzce trafi sie w miare atrakcyjna niewiasta staram sie zwolnić i z zachowaniem ostrozności klepnąc ją w tyłeczek. Kilka razy mi się to udało w tym roku. Zazwyczaj odwracam sie do niej i z usmiechem zboczeńca grożę jej palcem, żeby wiedziała, że źle zrobiła.
Brak słów. To tylko utwierdza mnie, że nie żyjemy w cywilizowanym kraju. W normalnym państwie dziewczyna, którą byś tak potraktował wezwała by policję i następnego dnia siedział byś za molestowanie.
Najstraszniejsze jest to, że jesteś tak prymitywny, że chwalisz się takim postępowaniem publicznie nie widząc w tym nic nagannego.
#166
Posted 07 October 2011 - 21:52
To jest "stary" numer. Coś na zasadzie "ryzyk fizyk". Jedna da Ci w ryja, drugiej się to spodoba...BTW: niektóre tyłki to aż się proszą o "klepnięcie" ;-)
#167
Posted 07 October 2011 - 22:05
outoftimeman nie przesadzasz ? ;-)
To jest "stary" numer. Coś na zasadzie "ryzyk fizyk". Jedna da Ci w ryja, drugiej się to spodoba...BTW: niektóre tyłki to aż się proszą o "klepnięcie" ;-)
Masz rację, ale wydaje mi się, że zeszliśmy z drzewa już jakiś czas temu. Choć może nie wszyscy.
#168
Posted 08 October 2011 - 06:09
#169 Gosc_cookie_*
Posted 08 October 2011 - 06:49
Do czasu aż trafisz na uświadomioną kobitke, która zna wartość swojego tyłka i bedziesz musiał sie tłumaczyć panu prokuratorowi ze swojego zachowania. Nie dość że zapłacisz za straty moralne to jeszcze pewnie jakieś zawiasy dostaniesz, co się potem wiele lat w papierach wlecze za delikwentem. Może to być szczególnie bolesne przy szukaniu pracy.Jeśli na ścierzce trafi sie w miare atrakcyjna niewiasta staram sie zwolnić i z zachowaniem ostrozności klepnąc ją w tyłeczek. Kilka razy mi się to udało w tym roku. Zazwyczaj odwracam sie do niej i z usmiechem zboczeńca grożę jej palcem, żeby wiedziała, że źle zrobiła. Nie wiem czy to skuteczna metoda, ale przynajmniej przyjemna dla mnie.
Pozdrawiam
#170
Posted 08 October 2011 - 07:11
Czasem mi się wydaje, że niektórzy się za bardzo wczuwają i grubo przesadzają ze swoim 'mega poważnym podejściem i poglądem na świat'. Luzujcie zwieracze ......
Najstraszniejsze jest to, że jesteś tak prymitywny, że chwalisz się takim postępowaniem publicznie nie widząc w tym nic nagannego.
Aczkolwiek, jednocześnie, masz u mnie piątkę za porównanie :mrgreen:Weź sobie wyobraź, że Ciebie znienacka klepie w tyłek jakiś napakowany pedał, bo przecież Twój tyłek aż się prosił.
Ogólnie ... życzę wszystkim udanego weekendu ;-)
#171
Posted 08 October 2011 - 07:34
Ło matko, aż mi ciarki po plecach przeszły...Weź sobie wyobraź, że Ciebie znienacka klepie w tyłek jakiś napakowany pedał, bo przecież Twój tyłek aż się prosił.
Ja tylko tak chciałem zwrócić uwagę, że można spotkać fajne i zgrabne panie/dziewczęta....
Dobra zróbmy tak: kto chce klepie, kto się boi to nie klepie ;-)
A ja chyba nie wyjdę dzisiaj na rower przez Ciebie :-( - ta część mojego ciała jest zgrabna, tak mi mówi żona, chyba, że mnie okłamuje :evil:
#172
Posted 08 October 2011 - 10:38
Jeśli na ścierzce trafi sie w miare atrakcyjna niewiasta staram sie zwolnić i z zachowaniem ostrozności klepnąc ją w tyłeczek. Kilka razy mi się to udało w tym roku. Zazwyczaj odwracam sie do niej i z usmiechem zboczeńca grożę jej palcem, żeby wiedziała, że źle zrobiła.
Brak słów. To tylko utwierdza mnie, że nie żyjemy w cywilizowanym kraju. W normalnym państwie dziewczyna, którą byś tak potraktował wezwała by policję i następnego dnia siedział byś za molestowanie.
Najstraszniejsze jest to, że jesteś tak prymitywny, że chwalisz się takim postępowaniem publicznie nie widząc w tym nic nagannego.
Kolega widze, ze az tryska poczuciem humoru. Pisząc mój post spodziewałem się takich odpowiedzi oraz tego, ze znajda się obrońcy moralności i dobrego zachowania. Powiem Ci ze taki werbalny bodziec może byc mniej szkodliwy społecznie, niż wszczynanie pyskówek o chodzenie po ścieszcze. Watpliwe jest też czy potraktowana tak przez mnie osoba przezyje załamanie, szok i traume, raczej nie.
Ps. odnośnie mojego prymitywizmu to nie oceniaj mnie po jednej wypowiedzi, skoro nie znasz mnie osobiście. Gdybym ja miał ocenić Ciebie po ostatnim poście to stwierdził bym, ze jesteś sztywniakiem z połknietym kijem, a pewnie taki nie jesteś.
#174
Posted 08 October 2011 - 12:18
Powiem Ci ze taki werbalny bodziec może byc mniej szkodliwy społecznie, niż wszczynanie pyskówek o chodzenie po ścieszcze.
Na pewno napisałeś to co chciałeś ("werbalny")?
Jak dla mnie naruszenie nietykalności cielesnej to nie jest temat do żartów. Zdarzyło mi się i to 2 razy, że uderzył mnie ktoś na ulicy, raz mnie zamroczyło nawet. Dla zabawy. Innym razem kibol idący na mecz zamachnął się na mną mając w ręku szklaną butelkę. Ja jechałem rowerem i miałem farta, że tego uniknąłem.
Klepanie kogoś na ulicy jest IMHO o wiele bardziej naganne niż chodzenie pod DDR. Niedopuszczalne.
#175
Posted 08 October 2011 - 12:59
#177
Posted 08 October 2011 - 13:54
Ja bym Ci pomógł. A jak zakończyła się ta akcja? Mam nadzieję, że ktoś chociaż zadzwonił na policję.Dwa taka temu prawie straciłem zeby kiedy pobiłem się na ulicy z dragiem, który próbował wyrwac dziewczynie torebkę, w poblizy było chyba z 10 facetów i wszyscy udawali niewidomych
#178
Posted 08 October 2011 - 14:45
Tak jak napisał wikloman, nikt nie musi robić tak jak ja, możesz mieć własne sposoby na przeganianie ludzie ze scieżek, może wcale po ścieszkach nie jeździsz.
Będę robił co uważam za stosowne, jak ty. Również będę komentował takie postępowanie jak Twoje. Jak sam piszesz, spodziewałeś się reakcji, więc nie widzę problemu.
#180
Posted 08 October 2011 - 16:41