Tour De Pologne Amatorów
#162
Napisano 16 lipiec 2012 - 05:41
.........
http://connect.garmi...ivity/199707459 .........
..... chciałem sobie zapisać tę trasę w swoim Garminie (tak na przyszłość ;-) )
ale ...... "Twój TdP Amatorów" zaczyna się dopiero w Poroninie ;-)
Dlaczego :?:
#164
Napisano 16 lipiec 2012 - 07:43
Czy orientuje się ktoś co z chłopakiem który w miejscowości Ratułów zderzył się z psem? wyglądało to dość poważnie, prędkość ok. 50km/h, pies wybiegł na pełnej prędkości z podwórka, nie było szans nawet zareagować.
#166
Napisano 16 lipiec 2012 - 08:07
impreza fajna, ale z roku na rok organizacja startu wygląda co raz gorzej... trzeba się przestawić bardziej na przejazd kolumna reklamową krzyczącą "kocham rower" i wtedy nawet jest dobra zabawa
niestety z tej perspektywy wyglada to coraz gorzej. jakis wydziwowany start honorowy, po ktorym nastepuje 20 minutowy postoj, znowu zamieszanie z sektorami, vipy ktorych tym razem nie zdazylismy wyprzedzic na zdjezdzie do poronina blokujace podjazd na zab (no i rzeczywiscie bylo ciasno i nerwowo kiedy ludzie jadacy 20km wyprzedzali tych jadacych 10kmh, do tego samochody z kamerami, sedziowie itp), wogole jak piszesz - tu napewno moze wygladac dobrze dla tych co chca sobie przejechac wycieczkowo.
a druga strona medalu ze scigantow jest bardzo wielu i poziom sportowy czolowki jest naprawde bardzo bardzo mocny, a i specyfika trasy jedyna w swoim rodzaju - krotko i mocno, zapiek przez poltorej godziny to dosc specyficzny trening
ale Ty saint nie jechales chyba swojego, bo to przeciez nie jest normalne zebym byl przed toba... ?
#167
Napisano 16 lipiec 2012 - 08:13
a byles przede mna bo finisz zrobili na kreska...
#169
Napisano 16 lipiec 2012 - 08:28
#170
Napisano 16 lipiec 2012 - 08:39
#173
Napisano 16 lipiec 2012 - 12:17
Tuż po starcie miałem nieprzyjemną przygodę. W czasie zjazdu do Poronina przy prędkości ponad 60 km/h rower wpadł w poprzeczne wibracje. Miałem wrażenie za chwilę tylne koło odpadnie od roweru. Oczami wyobraźni widziałem się leżącego na asfalcie.
Delikatnie hamując wytraciłem prędkość i rower "uspokoił się" Wtedy zobaczyłem, że straciłem oba bidony i koszyczki są puste. Tragedia. Przede mną wszystkie podjazdy, prawie 50 km trasy a ja nie mam nic do picia!
Szybka kalkulacja w głowie. Zatrzymałem się przy pani ze straży pożarnej zabezpieczającej skrzyżowanie w Poroninie i poprosiłem ją o jakąś wodę. Oddała mi swoją wodę mineralną, którą zabrała ze sobą do pracy. Na tej wodzie dociągnąłem do bufetu i tam dostałem kolejną butelkę wody.
Teraz mam pytanie od Was.
Na wyścig zabrałem 2 bidony pojemności 0,75 litra. Włożyłem je do plastikowych koszyczków, z których wystawały do połowy swojej wysokości. Czy to możliwe by przemieszczający się w bidonie napój wprowadził w drgania bidon a bujający się w koszyczku bidon na boki wprowadził w drgania cały rower?
Butelki z wodą, którą dostałem na trasie włożyłem do kieszeni w koszulce i w czasie kolejnych szybkich zjazdów wibracje roweru już nie wystąpiły.
Co Wy o tym sądzicie?
#174
Napisano 16 lipiec 2012 - 12:28
impreza na Gliczarowie pierwszorzedna a na koniec moje żaby do kamery,ktore chyba wszyscy widzieli buehehehehehe :mrgreen:
byliśmy razem za Hueno
w ogóle to co się działo na Gliczarowie podczas przejazdu kolarzy uratowało ten dzień, bo wyścig to jakaś pomyłka
#175
Napisano 16 lipiec 2012 - 13:51
Wątpię aby spowodowały wibracje. Na nierównościach (przy większych prędkościach) mój rower też ma tendencję do szarpania kierownicą na boki, ale mocny chwyt uspokaja tą tendencję. Prawdopodobnie wpływ ma na to zbyt mały kąt widelca i twardo nabite oponki.
#177 Gosc_Pegos_*
Napisano 16 lipiec 2012 - 14:19
Jak były białe, to pewnie moje.
Mnie to bardziej zastanawia po co aż tyle picia na 60km ścigania;)
Koszyki były jakieś trefne, koleżance na zgrupowaniu się rozwaliły koszyki, raz jeden, kupiła na szybkości drugi i znów skucha:D koszyki dobre aż tak wiele nie kosztują a ile to nerwów może zaoszczędzić no i oczywiście dopasowanie bidonu do koszyka, kiedyś miałem taki koszyk co na dziurach bidon umiłował sobie wypadanie ale w 90% akurat odbijał się od łydki i wracał na miejsce:D
#179
Napisano 16 lipiec 2012 - 15:27
Pewnie już wiesz ale tam był dopiero start ostry..........
http://connect.garmi...ivity/199707459 .........
..... chciałem sobie zapisać tę trasę w swoim Garminie (tak na przyszłość ;-) )
ale ...... "Twój TdP Amatorów" zaczyna się dopiero w Poroninie ;-)
Dlaczego :?: