U Ciebie działa spindown? Pamiętam, jak miałem Vortexa to po paru próbach dałem sobie spokój z "kalibracją", podobnie z Bushido. Może dlatego, że robiłem ten spindown bez dłuższej rozgrzewki trenażera, i mój wniosek był taki, że "kalibracja" to sprawdzenie czy docisk koła jest w zakresie zielonego pola, na nic innego nie oddziaływało. Dlatego z taką radością przyjęłem Power Match w aplikacji PowerPeaks, zabezpiecza mnie to jeszcze przed rozjeżdżaniem się mocy w trakcie treningu w czasie rozgrzewania trenażera.
Może spróbuję zrobić spindown po treningu lub w jego trakcie...
Sindown nie powinien przypadkiem ustawiać parametrów trenażera na stałe, a przynajmniej do następnej kalibracji? Bo jeśli za każdym razem startuje od wartości domyślnych to byłoby to co najmniej dziwne, o ile odłączenie od zasilania w przypadku Vortexa następuje po treningu, to przy Bushido każdorazowo po zaprzestaniu kręcenia korbą (plus trochę czasu na rozładowanie kondensatora), no i wykonywanie kolejnego spindown'u w takim przypadku jest co najmniej bez sensu...
Dobrze wiedzieć na przyszłość, w kilku miejscach czytałem że przy większych obrotach Vortex jest bardzo głośny, i właśnie coś o mechanizmie chłodzącym.
Rampa ma większą rolkę z elastożelu, w teorii powinny być mniejsze uślizgi koła, oraz ciszej chodzić.
Na płocie różne rzeczy ludzie wypisują. W internecie też. Co nie znaczy, że wszystko jest prawdą. Jeśli się czegoś nie sprawdziło osobiście, to można sobie darować twierdzenia typu "to lepsze, bo czytałem, że tamto gorsze".
Vortex głośny, choć zależy to od szybkości obrotowej koła. Jak dla mnie wszystkie (lub większość) trenażery (elektro)magnetyczne są głośne, zwłaszcza te z rolkami o mniejszej średnicy, co może sugerować (ale nie musi!) zastosowanie przez producenta łożysk o mniejszej średnicy, które mogą bardziej hałasować. Vortex, Bushido (pewno i inne trenażery tacx'a też) mają rolkę z tworzywa z opaską metalową - to czy rolka jest z miękkiego tworzywa, czy stalowa (np. trenażery CycleOps) dużego znaczenia nie ma jeśli chodzi o generowanie hałasu, bo rolka musiałaby być zrobiona chyba z kisielu, żeby wytłumić drgania całkowicie, a i to nie zlikwidowałoby hałasu wytwarzanego w rowerze, jak i w samym hamulcu trenażera. Co do zwiększenia tarcia pomiędzy gumą, a rolką z tworzywa też aż tak pewny nie byłbym, no i nie będę tu dywagować...
Na dodatek
Panowie i Panie, proszę o poradę, szukałem dla siebie trenażera który bezproblemowo będzie współpracował z Zwift i Bkool żeby się można bezproblemowo ścigać wirtualnie. Do tego wykonać jakiś trening na podstawie mocy.
Stoję przed dylematem pomiędzy Elite Rampa a Tacx Vortex Smart T2180. Oba w podobnej cenie (<2000zł), Rampa rocznikowo nowość, Vortex już kilka miesięcy jest na rynku.
Boję się brać na ślepo, w końcu to już nie taka mała kwota.
Proszę doradźcie który wybrać i ew zalety/wady takiego wyboru.
Najlepiej bierz oba od razu, zakup na odległość (przez internet) i odeślij ten, który będzie dla Ciebie gorszy. Przy płatności kartą nawet powinieneś zmieścić się w tym samym okresie rozliczeniowym i finansowo tego nie odczujesz. No dobra, dochodzi koszt wysyłki nietrafionego egzemplarza, ale to z 15 zł będzie
Jeśli są ograniczone możliwości finansowe, to ewentualnie można pojedynczo, choć wtedy koszty wysyłki mogą wzrosnąć (w obie strony).