Skocz do zawartości


Zdjęcie

SowiogórskiRoadMaratom 16.06.2012


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
140 odpowiedzi w tym temacie

#101 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 17 czerwiec 2012 - 22:06

Deadi czytanie ze zrozumieniem się kłania ;) Kolega napisał, że ma polisę z dodatkową klauzulą - możliwość ekstremalnego uprawiania sportu.
pzdr


ale ja nie twierdzę, że takowej nie ma, tylko pytam kto mu to dał ;)

#102 tomacias

tomacias
  • Użytkownik
  • 208 postów
  • Skądopolskie

Napisano 17 czerwiec 2012 - 22:15

ale ja nie twierdzę, że takowej nie ma, tylko pytam kto mu to dał ;)

Deadi można takowa kupić w PZU
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej - opcja OC sportowca - kolarza
kosztowała mnie 60,00 zł za 6 miesięcy z sumą ubezpieczenia 20.000 zł
myślę ze warto po pierwsze na wypadki takie jak jarus ... zawsze lzej będzie poszkodowanemu
a po drugie jak na treningu lub maratonie w najlepszym wypadku nie zmieścisz się w zakręcie lub rancie i urwiesz lusterko sterowane i podgrzewane w audi a8 , to po co masz na nie pracować kolejne 2 lata, skoro masz ubezpieczenie...:)

#103 tomacias

tomacias
  • Użytkownik
  • 208 postów
  • Skądopolskie

Napisano 17 czerwiec 2012 - 22:17

a tak btw ... są gdzieś dostępne jakieś galerie z fotami z wczoraj?

#104 Gosc_jarus_*

Gosc_jarus_*
  • Gość

Napisano 17 czerwiec 2012 - 22:29

ale ja nie twierdzę, że takowej nie ma, tylko pytam kto mu to dał ;)


Hestia

#105 Deadi

Deadi
  • Użytkownik
  • 2567 postów
  • SkądOpolskie

Napisano 17 czerwiec 2012 - 22:31

A to widzisz, zawsze mi się wydawało, że PZU oferuje bez opcji wyścigowej.Akurat na dniach mi się kończy moje obecne to teraz zaszaleje i wezmę wyścigowe, a co ;-)

Zatem jarus masz z mojej strony pełne popracie jesli idzie o obowiązkowe OC na wyścigi. Myślałem, że to niemożliwe (nieopłacalne dla ubezpieczyciela) ale jednak istnieje. A skoro istnieje to organizatorzy mogliby się nad tym poważnie zastanowić, a najlepiej postarać się o ubezpieczenia na wyścig dla każdego uczestnika. Niby ryzyko wpisane jest, ale niestety jak będzie jakaś kraksa spowodowana przez osoby trzecie to już wesoło nie jest a takowe ryzyko ciężko przewidzieć i uniknąć. A niestety strzelający karbon to drogi dźwięk, więc lepiej zapłacić dwie dyszki wpisowego więcej i mieć spokój i pewność, że jeśli będzie dzwon to przynajmniej sprzęt wyzdrowieje szybko ;)

sorry za offtop, ale tak czy siak kwestia warta pochylenia się.

PS. a jednak Hestia, a nie PZU :>

#106 Pawel52

Pawel52
  • Użytkownik
  • 4 postów
  • SkądDzierżoniów

Napisano 17 czerwiec 2012 - 22:33

Szkoda, że ekipa z datasport nie zrobiła każdemu zawodnikowi zdjęcia na mecie. Wygląd uczestników po podjeździe na Srebrną po 120 km - bezcenny.

#107 rodman

rodman
  • Użytkownik
  • 255 postów
  • SkądSomewhere In Poland

Napisano 17 czerwiec 2012 - 23:04

podobnie jak inni koledzy już wcześniej napisali:
- bufety lepiej na szczycie lub nawet rozjeździe mega/giga zrobić, w takich warunkach sama woda by styknęła, bo Snikersy "pływały", z drugiej strony elastyczne podejście i butelka podana przed Srebrną Górą uratowała ostatni podjazd :-P , jeszcze samochód dojeżdżał z zapytaniem "czy wody ?" - to na pewno można lepiej ustawić w każdym razie

- tragiczne drogi, napisami "uwaga dziury !" niestety się tego nie załata :-/ obiłem sobie stopy dość dokładnie, koniecznie musicie wejść do Rady Powiatu czy czegoś tam" i przegłosować totalny remont dróg w ramach akcji "ratujmy maraton", aktualnie szosowe ściganie na tych wertepach to wielka porażka, chętnie wrócę w te rejony, ale na góralu, bo szkoda mi sprzętu i zdrowia ...

#108 maratonczyk

maratonczyk
  • Użytkownik
  • 23 postów
  • Skądkatowice

Napisano 18 czerwiec 2012 - 07:47

,,Dziury" -to przecież nasze Polskie drogi ,człowiek uczy się na błędach na pewno za rok będzie lepiej ale ogólnie dla mnie było super! Miasteczko kolarskie zrobiło wrażenie.Na pewno wrócę tam za rok Pozdrawiam organizatora Przemka BGZ który dodał mi tępo aby mógłbym pokonać chwilowy kryzys

#109 oborek

oborek
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • SkądKłodzko

Napisano 18 czerwiec 2012 - 08:39

Wyścig super zorganizowany, jeżeli chodzi o trasę to wszystkim niezadowolonym radzę zorganizować u siebie wyścig zobaczymy jak im wyjdzie i jakimi drogami puszczą trasę. Ciężko znaleść trasę 160km żeby była super nawierzchnia w tej okolicy. Zawodowcy ścigają się po większych dziurach i są to wyścigi UCI i nikt nie narzeka, a tu turystyczny maraton i byście chcieli mieć drogi jak we Francji. Musimy jeszcze trochę poczekać na takie drogi. Trasa była selektywna i podjazd na metę niezapomniane wrażenia;p
Wielkie podziękowania dla Przemka i rodziny, bo zrobili kawał dobrej roboty.

#110 szalony ¶limak1

szalony ¶limak1
  • Użytkownik
  • 385 postów
  • SkądZabrze

Napisano 18 czerwiec 2012 - 10:44

Wyniki i klasyfikacje po maratonie jak zwykle dostępne na stronie:
Wyniki
Reklamacje i zażalenia dotyczące pkt. również tam gdzie zwykle:
[email protected]

Pozdr. Tomek

#111 Wito

Wito
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • SkądGórySowie

Napisano 18 czerwiec 2012 - 12:43

Witam, to mój debiut tutaj.
Jako, że Góry Sowie to naturalne środowisko moich treningów, minionej jesieni wystąpiłem do urzędu z zapytaniem o stan drogi z przeł. Jugowskiej do Jugowa. Zainteresowani mogą kliknąć na linka, żeby zobaczyć odpowiedź, która przyszła po 44 dniach oczekiwania :-)

http://dl.dropbox.co...96/hppscan9.pdf

Namawiam wszystkich gorąco, aby każdy coś napisał do tego urzędu ([email protected]) , może nabiorą respektu do peletonu ! Myślę, że nie zaszkodziłoby DW skierować do Starosty ([email protected]), akcentując korzyści dla powiatu płynące z poprawy jakości dróg.

Co do samych zawodów: jak dla mnie wszystko OK, prócz tych nieszczęsnych bufetów na zjazdach. Na Sokolej pierwszy raz nawet go nie zauważyłem, za drugim razem zorientowałem się ok 100m niżej, że to był bufet, więc nie chciało mi się wracać. Człowiek, który go obsługiwał mógł chociaż wstać z wygodnego leżaka i rękę wystawić ...

Pozdrawiam!

#112 adabar1

adabar1
  • Użytkownik
  • 84 postów
  • SkądOstrów

Napisano 18 czerwiec 2012 - 13:27

Jakieś Fotki z tej imprezy?
Już pisałem o pż dodam jeszcze, że całe pomarańcze jabłka i banany szczelnie zawinięte w folie i zapakowane w karton nie ułatwiały życia:) obsługa na drugim PŻ miła i sympatyczna tyle że nie mieli pojęcia co mają robić itd... pierwszego jak większość nie zauważyłem. Pisząc to chcąc pokazuję błędy których można łatwo uniknąć w przyszłości w przyszłym roku też przyjadę tyle że MTB. Szacunek dla organizatorów zrobili kawał dobrej roboty abyśmy mogli się dobrze bawić. Dzięki:)

#113 WojtekSpec

WojtekSpec
  • Użytkownik
  • 12 postów
  • SkądToruń

Napisano 18 czerwiec 2012 - 13:42

Chciałbym podziękować orgom za zorganizowanie imprezy, o dziurach już zapomniałem , jedynie ból karku, pleców o nich mi przypominają. Okazało się iż można nie pomylić trasy bez pomocy OSP. Mimo iż na start miałem kawałek po jakieś 400 km to było warto i po przejechaniu GIGA zdążyłem na drugą połowę Polska-Czechy.
Podobno podawana woda to jakaś źródlana poprawiająca trawienie mi pomogło :-)
Do zobaczenia za rok

#114 Mirek Sólnica

Mirek Sólnica
  • Użytkownik
  • 26 postów
  • SkądOchojno

Napisano 18 czerwiec 2012 - 14:34

Mi się bardzo podobało. Malownicza trudna trasa w pięknych okolicach. Wybór miejsca na metę to strzał w dziesiątkę, sztywno pod górę czyli tak jak powinien się kończyć wyścig górski. Nie pamiętam abym był kiedyś w ładniejszym miejscu na mecie, z którego są takie widoki.
Niedociągnięcia jakie były są łatwe do poprawienia. Bufety wystarczy ustawić przed końcem podjazdu i będzie ok. Co do dziur to właściwie tylko jeden zjazd na całej trasie był bardzo kiepski i wymagał ostrożnej jazdy, podjazdy i zjazdy po kostce moim zdaniem były bardzo bezpieczne i większość z nas jeszcze dokręcała zjeżdżając, a to że telepało no to trudno taki sport. Jak ktoś chce wygodnie siedzieć to najlepiej mu będzie przed szachownicą. Chcę powiedzieć że trasa była dziurawa ale jeździłem już na wiele gorszych.
Byłem tu już w tamtym roku, byłem teraz i na pewno przyjadę za rok. Organizatorzy są życzliwi, starają się jak mogą aby wszystko było dobrze, jak coś nie wychodzi to nie chowają głowy w piasek tylko próbują to naprawić.
Do zobaczenia za rok.

#115 Grzech

Grzech
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • SkądTychy

Napisano 18 czerwiec 2012 - 19:23

MASAKRA!
Zacznę, jednak od przyjemnych spraw, wspaniała pogoda, piękne rejony,i naprawde świetne podjazdy, idealne dla mnie.
1. Trasa, same dziury, zjazd z jugowa zdecydowanie nie nadawał sie na rowery szosowe.
2. Bufety, a raczej ich brak, jak można umieścic bufet na zjazdach, i bufetowych ubrać w te same stroje co okoliczni parkingowi??? w taki upał bufetów stanowczo za mało, dwa razy napełniałem bidon w strumyku, raz dostałem wodę od miejscowych. Napoje gazowane??? jak to przewozić w bidonie?
3. Zabezpieczenie trasy ze strony strazy pożarej-brak.
4. Oznakowanie trasy, moim zdaniem kiepskie, ja sie zgubiłem, ale to moja wina ze nie znałem za bardzo trasy, jednak starałem sie uważnie śledzic strzałki, mimo to zostałęm zmuszony do dodatkowych 16 km do 160 bez picia.
Ogólnie szkoda tak pieknych terenów, odnosze wrazenie ze organizatorzy w ogóle nie przejechali tej trasy nigdy, polecam organozatorom wybranie się za rok na galicje do nowego wiśnicza żeby podpatrzec jak sie robi wyscigi. Wszytkim kolarzom odradzam brania udziału w sowigórskim maratonie, szkoda nerwów zdrowia roweru i czasu.

#116 Piotr92

Piotr92
  • Użytkownik
  • 765 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 18 czerwiec 2012 - 19:59

Kolejny fajny maraton za nami. Serdeczne podziękowania dla organizatorów za robotę jaką wykonali. Trasa była super, fajne podjazdy i widoki, pięknie położony start i meta. Stan dróg jest jaki jest i trzeba mieć nadzieję że kiedyś będzie lepiej, odradzanie i pisanie że nie warto jechać na maraton jest nie na miejscu. Na pewno będę za rok. Jedynym minusem dla mnie była woda gazowana na drugim bufecie.

#117 Tomek Wójcik

Tomek Wójcik
  • Użytkownik
  • 75 postów
  • SkądKraków

Napisano 18 czerwiec 2012 - 21:23

A jam mam taką refleksję.
Im dale od czołówki wyścigu , tym więcej narzekań.
Jakoś Ci co przyjechali w pierwszej dziesiątce open nie specjalnie marudzą ;-)
Zwalanie na orga stanu dróg, to mocna przesada, za bufety owszem dwója z minusem.
Co do reszty, dało się przeżyć. Może to kwestia tego że człowiek już nie jedno widział. Widział na przykład zeszłoroczny maraton w Nowym Sączu. To dopiero była jazda, ci co byli wiedzą o czym pisze :mrgreen:

#118 siku

siku
  • Użytkownik
  • 154 postów
  • Skądkrakow

Napisano 18 czerwiec 2012 - 21:51

ja tylko napiszę , że byłem tak zrypany , że marzyłem aby pomylić drogę i zadzwonić, by ktoś po mnie przyjechał .. na darmo, nie udało się ,mimo usilnych prób zbłądzenia , po wielu godzinach jazdy objawiła mi się przerażająca twierdza , no i musiałem już pod nią podjechać , bo na górze czekała .... darmowa drożdżówka z serem :)

#119 przemonr1

przemonr1
  • Użytkownik
  • 419 postów
  • SkądKobiernice

Napisano 18 czerwiec 2012 - 22:00

A były na trasie jakieś bufety? Ja żadnego nie zauważyłem. Przejechałem 150km na 2 bidonach (1,3l) - oszczędniej niż samochód hybrydowy. Co prawda na ostatnich 30km nie miałem już nic do picia, ale jakoś udało się nie zejść.

No cóż, skoro pierwsza dziesiątka open nie marudzi, to ja tylko chcę zaproponować wyjazd do Nowego Wiśnicza w przyszłym roku w ramach lekcji poglądowej. Na plus organizatorów na pewno można zaliczyć zorganizowanie świetnego pomiaru czasu. Wynik SMSem to rewelacyjna sprawa, chociaż ja akurat wiedziałem który jestem.

Generalnie na chwilę obecną zastanawiam się nad startem w przyszłym roku, ale to tylko ze względu na stan dróg, bo nawet gorszą organizację mogę przeboleć mając na uwadze świetne tereny do jazdy. Brukowany podjazd po Srebrnej Górze to bajka, jak w największych klasykach.

#120 saint

saint
  • Użytkownik
  • 160 postów
  • SkądKraków

Napisano 19 czerwiec 2012 - 06:10

Ooo.. A to widzę, że Krzysztof Lewandowski już w pełni formy ?! ;-)


tydzień temu było trochę lepiej :P

moje podsumowanie http://bikeholik.blo...ezynowanie.html

na dziury też narzekam, ale to wina władz, które niewiele robią, żeby jakoś coś podziałać... bufety to była przesada. rok temu przynajmniej jeden był na szycie przełęczy :P