Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kolarska dieta


833 odpowiedzi w tym temacie

#561 garenge

garenge
  • Użytkownik
  • 862 postów
  • SkądPoznań/Inowrocław

Napisano 08 październik 2011 - 15:22

Hmm. Jeden post i poleca jakieś tajemne analizy za opłatą, co w dodatku nie jest wiarygodne?
IMO dietę się powinno układać na podstawie zachowania organizmu na dane składniki, czyli np. odporność na insulinę, wyniki krwi, akceptacja przez organizm danego produktu.
  • smolar16 lubi to

Grube kolarstwo, BMI fighter :)


#562 Gosc_Bob76_*

Gosc_Bob76_*
  • Gość

Napisano 08 październik 2011 - 18:13

dokładnie jeden post ;-) ale nie chciałem agitować-są jeszcze inne firmy które tym się zajmują, ja tylko polecam tę metodę. Dla mnie taka dieta była optymalna -inne parametry jak krew, masa ciał ect. są zmienne natomiast analiza z włosów ustala stałe tendencje organizmu. Oczywiście nie jest to moja opinia tylko mego lekarza-zresztą wszystkim polecam -najpierw konsultację lekarską a później dietę.

#563 user1215

user1215
  • Użytkownik
  • 143 postów
  • Skąd3miasto

Napisano 08 październik 2011 - 21:39

Hmm. Jeden post i poleca jakieś tajemne analizy za opłatą, co w dodatku nie jest wiarygodne?
IMO dietę się powinno układać na podstawie zachowania organizmu na dane składniki, czyli np. odporność na insulinę, wyniki krwi, akceptacja przez organizm danego produktu.


Mógłbyś rozwinąć, jak się bada "odpornośc na insulinę" i co to oznacza?

#564 garenge

garenge
  • Użytkownik
  • 862 postów
  • SkądPoznań/Inowrocław

Napisano 08 październik 2011 - 23:21

To dość proste. Mój organizm domaga się dużej ilości węglowodanów, bo mam insuloodporność, czyli wytwarza mało insuliny w stosunku do zażywanych węgli. Aby to zmienić musiałbym radykalnie zmienić dietę i planuję poprosić znajomego dietetyka z sfd o to, bo widzę jak pomaga innym to ludzie dużo chudną i niwelują tę odp. na insulinę.

Grube kolarstwo, BMI fighter :)


#565 Marco_

Marco_
  • Użytkownik
  • 990 postów
  • Skądze znowu

Napisano 25 październik 2011 - 19:18

polecam jesc dynie .


"Lecznicze właściwości dyni:
- wzmacnia układ odpornościowy
- pobudza trawienie i odtruwa jelita
- zaopatruje organizm w witaminę D
- pomaga zredukować tkankę tłuszczową
- obniża poziom tłuszczów we krwi, odciąża trzustkę
- wzmacnia osłonki włókien nerwowych, działa uspokajająco
- działa moczopędnie, pomaga w dolegliwościach nerek i gruczołu krokowego"

caly artykul mozna przecczytac tutaj - http://www.sfd.pl/dy...ji-t276535.html

Ps;Jesli ktos chce fajny przepis na to jak przyrzadzic dynie , to walic na priv , albo ewentualnie moge podac tez i tutaj ;)

#566 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 29 październik 2011 - 14:35

Pamiętacie pewnie jak niedawno się pytałem co zrobić by zejśc troszkę z wagi i ją utrzymać bo w krótkim czasie przytyło mi się troszku...
W sumie opamiętałem się po poradach niektórych kolegów z forum...

Jem regularniej ,więcej owoców i warzyw ,czekolady ograniczam do 1-2 dziennie [czasem w ogóle ,albo jogurt w to miejsce] częściej i więcej ciemnego pieczywa...
Dzięki temu ,że większość kumpli wyjechała na studia - nie chodzę co 2/3 dni na kebaby i pizze zapijane piwem ;-) A jak już wpadają na weekend to piwo ok, ale przy paluszkach ,bez żarcia ciężkiego.. Ogólnie staram się odrzucić "śmieciowe jedzenie" :-)

I tak oto z 74-75kg utrzymuję od kilku dni wagę 72-73 :-D I czuję się z tym faktem lepiej :-D Zobaczymy jak będzie po zimie :-P

Wg. BMI przy swoim wzroście mogę ważyć od 65-87 , BMI to 20,9 czyli idealnie [bliżej dolnej granicy] :) A chcę zejść najlepiej do 70-71 kg - zobaczymy czy się uda ;-) Wzrost 187cm :)

#567 Marco_

Marco_
  • Użytkownik
  • 990 postów
  • Skądze znowu

Napisano 29 październik 2011 - 15:49

:-) ...sprobuj jesc dynie i duuuzo , duzo jablek ;)

Ps; Przepis na dynie w skrocie :mrgreen: ;
kawalek dyni obrany ze skorki , pokrojony w kwadraciki , do tego posiekana drobno mala cebulka , troche bulionu i dusimy to wszystko pod przykryciem w glembszej patelni (troche oleju plus woda) dobrze jest dodac troche proszku curry lub muskatu . Jak juz wszystko bedzie miekkie to na koniec dodajemy 2 lyzki smietany i mieszamy , dusimy jeszcze przez 10 -15 minut na slabym "ogniu" , tylko zeby nie wyszla papka , kostki maja pozostac w calosci .
Proste i dobre ! , przepis podala mi taka starsza pani,ktorej maz uprawia te dynie i nie tylko zreszta , kupuje od nich ostatnio wlasnie dobre jablka i tak mnie przy okazji na te dynie namawiala ... ja mowie ze ja nie mam pojecia co z tym robic ... :lol: , ale jak sie walsnie okazalo , dynia w tej postaci to jak dla mnie najbardziej ulubione warzywo ;)
xubix i ini , jesli checie przez zime utrzymac wage a nawet schudnac , to jedzcie duzo jablek ! ja ogolnie jem b.duzo , ale jedzac jablka nie tyje , nie wiem czemu , po prostu biegam sobie w pewno miejsce dosyc czesto i jakos nie lapie brzucha nigdy :mrgreen:
Polecam jeszcze jesc od czasu do czasu daktyle , zabieram nawe tze soba nie raz jak jade dalej :0 .. po za tym papaya , mango, orzechy , kasze... , teraz wlasnie mencze kalarepe :D .... ja na czyms takim tylko zyje i mam sie zaiwaniscie dobrze , wierzcie mi :-)

#568 garenge

garenge
  • Użytkownik
  • 862 postów
  • SkądPoznań/Inowrocław

Napisano 29 październik 2011 - 20:35

Ja kupiłem porady dietetyczne i treningowe u takiego trenera i zszedłem ze 108,3 do 103,4 w 10 dni :)

Grube kolarstwo, BMI fighter :)


#569 Virenque

Virenque
  • Moderator
  • 1536 postów
  • SkądPoznań

Napisano 29 październik 2011 - 20:53

Jeśli chodzi o daktyle to potwierdzam, polecam artykuł
Szkoda, że u dostępne są tylko suszone.
pzdr

#570 Marco_

Marco_
  • Użytkownik
  • 990 postów
  • Skądze znowu

Napisano 29 październik 2011 - 21:43

nom , podobnie tez figi maja wiele na uwadze i warto je jesc .

#571 picca

picca
  • Użytkownik
  • 560 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 03 listopad 2011 - 17:36

Piona,
to mój pierwszy post na tym forum także witam. Jeśli chodzi o kolarstwo, to jestem bardzo początkującym amatorem, ale w kwestii żywienia myślę że mogę pomóc, bo z wykształcenia i zawodu jestem dietetykiem (choć na razie początkującym). Także jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości i pytania to proszę walić.

Co do insulinooporności (nie insulioodporności), to jest to istotna kwestia nie tylko w związku z treningiem, ale ogólnie zdrowiem. Polecam obczaić sobie zagadnienie indeksu glikemicznego produktów spożywczych. Generalnie wrażliwość na insulinę, w większym stopniu zależy od stylu życia, niż osobniczych predyspozycji. Warto się tym zainteresować, bo insuliooporność to pierwszy krok do cukrzycy typu II.

Pozdro

#572 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 04 grudzień 2011 - 15:44

http://www.facebook....305396899472608

#573 Marco_

Marco_
  • Użytkownik
  • 990 postów
  • Skądze znowu

Napisano 06 grudzień 2011 - 17:59

nie ma to jak czerwoniutki sok z Beta vulgaris :-D (moj ulubiony sok od lat)

http://www.medonet.p...niej,index.html

#574 Gosc_Boss999_*

Gosc_Boss999_*
  • Gość

Napisano 18 grudzień 2011 - 21:16

Najzwyczajniej w świecie Ci odpaliło. Chyba każdy tego doświadczył kiedy pada się z głodu, nie przejmuj się nawet Contador przegrał kiedyś Paryż Nicea przez to ;-)
Wiadomo że kiedy jedziesz dystans to najpóźniej po 50km trza coś wszamać. Może to być banan, batonik zbożywy lub czekoladowy jak sie nie roztopi lub jakaś chałwa. No i tak co jakieś 15km trzeba około tych 150 do 200kcal dostarczyć.
Pisze że po 50km bo na taki dystans mi przynajmniej wystarcza sam obiad/śniadanie.
Jasną sprawą jest jedzenie przed treningiem głównie węglowodanów najlepiej o niskim IG.
Ja przed wyścigami jadam ryż z bananem lub makaron z jakimś sosem. Przed treningiem nie przepadam za tym wtedy wsunę z 7 kanapek z dżemem czy nutellą. Pieczywo najlepiej ciemne w tym przypadku.
No i twój największy błąd: Jajka nie mogą być głównym posiłkiem przedtreningowym!!
Można owszem ze 2 ale do jakiś kanapeczek z czymś treściwszym lub jako składnik omletów zawierających głownie mąkę pełną węgli.
Pewnie zaraz kilka osób mnie zripostuje na temat tych jajek ale niestety taka prawda. Sam popełniłem kilka razy ten błąd że np 1,5h przed treningiem zajdłem 6 jajek i tu niespodzianka - po 20km odpływałem tak jak wyżej opisał kolega. W moim przypadku doskanale zastępuję to bułkami z dżemem/nutellą i te 50-60km mogę na powerze przelecieć, potem trza już jeść.

#575 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 18 grudzień 2011 - 21:33

Nie przejmuj się, każdemu się to pewnie zdarzyło i wynika z niedoboru cukru. Kto tego doświadczył ma nauczkę na przyszłość. Ja tego doświadczyłem na wyścigu, także tym bardziej bolało. A zimą to trzeba szczególnie uważać bo można się przez to strasznie wychłodzić, a wtedy już naprawdę jest nieciekawie. Także solidne śniadanie i jedzenie do kieszeni.

#576 LoveBeer

LoveBeer

    Piwny Budda

  • Użytkownik
  • 702 postów
  • Skądz podium

Napisano 18 grudzień 2011 - 22:20

nom, tez stawiam cukier. tez to przezylem i nie chce powtarzac. oprocz totalnej niemocy zimny pot i wielka chec zemdlenia. oczywiscie najlepiej wciagnac asap jakiegos marsa czy cos innego z duza ilosca cukru. ja to mialem dawno - kilka lat temu - ale skutecznie mnie to wyleczylo z jazdy na czczo albo o jednej kanapeczce.

#577 szamanviking

szamanviking
  • Użytkownik
  • 1199 postów
  • SkądWadowice

Napisano 19 grudzień 2011 - 08:59

numm,na samych jajach można najwyzej sobie pograć :mrgreen: popieram wypowiedzi poprzedników, a odcięcie pradu też zaliczyłem,włącznie z gwiazdami i nieprzytomną glebą w rowie na podjezdzie pod finisz wyścigu na górę Żar.Po latach oddała mi co moje ;P. Polecam tanie batoniki z Biedrony i innych marketów,za grosze a rewelka na trening

#578 serav

serav
  • Użytkownik
  • 199 postów
  • SkądŁomża

Napisano 19 grudzień 2011 - 09:51

numm,na samych jajach można najwyzej sobie pograć :mrgreen: popieram wypowiedzi poprzedników, a odcięcie pradu też zaliczyłem,włącznie z gwiazdami i nieprzytomną glebą w rowie na podjezdzie pod finisz wyścigu na górę Żar.Po latach oddała mi co moje ;P. Polecam tanie batoniki z Biedrony i innych marketów,za grosze a rewelka na trening

Po jajkach to się odbija i zamiast siły ma się rewolucje żołądkowe :) Już chyba lepsza jest bułka z dżemem albo wspomniane batoniki.

#579 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 grudzień 2011 - 15:54

hot dogi z orlenu!! :mrgreen:

#580 outoftimeman

outoftimeman
  • Użytkownik
  • 873 postów
  • SkądPruszków

Napisano 19 grudzień 2011 - 16:18

W Lidlu można kupić w paczuszkach batoniki musli. Kupuję bananowe i żurawinowe - nie mają orzechów co dla mnie jest akurat ważne gdyś mam na nie uczulenie.



Dodaj odpowiedź