Kolarska dieta
Started By
pañcio
, 28 Jan 2007 15:19
833 replies to this topic
#107
Posted 06 August 2007 - 21:50
w normalne dni sporo warzyw i owowcow.
zazywanie roznego rodzaju witamin itp badziewi zdecydowanie odradzam
nie wiem czy slyszeliscie, ale mozna przedawkowac jedzac witaminki, a nawet pijac wode mineralna wysokomineralizowana.
takze.. zamiast lyknac sobie tabletke z witaminkami zjedz kilka pomidorow, pare brzoskwin, marcheweczek itp.
polecam gotowane warzywa typu pyrki, marchewki jako np obiadek ;-)
oczywiscie nie mozna zapomniec o jakiejs padlinie.. bialko tez jest nam potrzebne.
zazywanie roznego rodzaju witamin itp badziewi zdecydowanie odradzam
nie wiem czy slyszeliscie, ale mozna przedawkowac jedzac witaminki, a nawet pijac wode mineralna wysokomineralizowana.
takze.. zamiast lyknac sobie tabletke z witaminkami zjedz kilka pomidorow, pare brzoskwin, marcheweczek itp.
polecam gotowane warzywa typu pyrki, marchewki jako np obiadek ;-)
oczywiscie nie mozna zapomniec o jakiejs padlinie.. bialko tez jest nam potrzebne.
#109
Posted 07 August 2007 - 06:33
kliknij po prostu pod postem z odpowiedzią, .... na przycisk POMÓGŁ
;-)Punkty pomógł/pomogła nie powinny być w żaden sposób egzekwowane przez użytkowników pomagających, są one dobrowolnym gestem
... a tak konkretnie, to dieta w tym temacie dotyczy jakiego wyścigu? :-P
pozdro horny
#110 Gosc_Qba_*
Posted 07 August 2007 - 06:46
Jasne, nie chodzi mi o to, żeby zgromadzić jak najwięcej punktów, tylko żeby nie pisać postów właśnie typu dzięki etc. Chociaż ''źdźbło widzę w oku brata a belki w swoim nie'', sam wczoraj pisałem posta z podziękowaniem w temacie o narzędziach... Pozdro!
#113
Posted 21 August 2007 - 12:51
Dowiedziałem się/doczytałem, że po gazowanym napoju zwiększone jest wydalanie moczu co w trakcie treningu jest niewskazane ale po jak najbardziej zalecane jest napić się picia z bąbelkami. Żeby jak najszybciej usunąć substancje toksyczne z organizmu.
Kolka łapie jak mieśnie nie dają radę, to jest sygnał żeby zwolnić. Chociaż mi się wydaje że czasem jeszcze na nią wpływa kiedy się jadło przed wysiłkiem.
Po za tym z tego co chyba pamiętam to dwutlenek węgla + wody = kwas węglowy, więc może dlatego też nie powinno się pijać gazowanych napojów.
Woda gazowana nie równa wodzie gazowanej...
Kolka łapie jak mieśnie nie dają radę, to jest sygnał żeby zwolnić. Chociaż mi się wydaje że czasem jeszcze na nią wpływa kiedy się jadło przed wysiłkiem.
Po za tym z tego co chyba pamiętam to dwutlenek węgla + wody = kwas węglowy, więc może dlatego też nie powinno się pijać gazowanych napojów.
Woda gazowana nie równa wodzie gazowanej...
#117
Posted 07 September 2007 - 09:26
Wcześniej jak jeździłem na rowerze i nie dbałem zbytnio co jem moja waga co lato spadał do 68 przy 176cm wzroście. Teraz stwierdziłem że muszę mieć energię na jazdę i wiecej zacząłem jeść, ale dalej na oko. Teraz mam wagę ~71kg.
Staram się już nie jeździć na pustym brzuchu, wolę już wciągnąć mały obiadek. Aczkolwiek wczoraj przed jazdą zrezygnowałem z obiadu na rzecz 200g rodzynek. Powiem że o niebo lepiej się jeździło.
Skoro mowa była o szkodliwości mleka to z czym jecie musli na śniadanie? Bo z wodą i na sucho jakoś sobie nie wyobrażam.
Po treningu woda mineralna+hipotonik+glukoza i potem jakiś ryż. Pytanie ile tej glukozy i co najlepiej do ryżu by było dobre w smaku i dla orgaznimu (jeszcze więcej węglowodanów).
Po uzupełnieniu węglowodanów przydałoby się dostarczyć jakieś białko, w moim przypadku dostarczane przez twarożek. Korci mnie zakup jakieś odżywki białkowej.
Co do wartości kalorycznych to można tutaj zerknąć.
Staram się już nie jeździć na pustym brzuchu, wolę już wciągnąć mały obiadek. Aczkolwiek wczoraj przed jazdą zrezygnowałem z obiadu na rzecz 200g rodzynek. Powiem że o niebo lepiej się jeździło.
Skoro mowa była o szkodliwości mleka to z czym jecie musli na śniadanie? Bo z wodą i na sucho jakoś sobie nie wyobrażam.
Po treningu woda mineralna+hipotonik+glukoza i potem jakiś ryż. Pytanie ile tej glukozy i co najlepiej do ryżu by było dobre w smaku i dla orgaznimu (jeszcze więcej węglowodanów).
Po uzupełnieniu węglowodanów przydałoby się dostarczyć jakieś białko, w moim przypadku dostarczane przez twarożek. Korci mnie zakup jakieś odżywki białkowej.
Co do wartości kalorycznych to można tutaj zerknąć.
#119
Posted 07 September 2007 - 11:57
Jajek jakoś mało jadam, ~2/miesiąc, czasem więcej.Twaróg jest kiepski na białko po treningu, kazeina się bardzo długo trawi. Lepiej jajko lub odżywkę białkową (kulturystyczne gainery się idealnie nadają).
Po odżywkę jednak będę musiał skoczyć, jakieś hydrolizaty - bo są najlepiej przyswajalne.