22 odpowiedzi w tym temacie

[TheStyl]

Witam wszystkich użytkowników forum, które odwiedzam i szanuję, ale na którym wpisuję się po raz pierwszy! Wielkim znawcą bowiem nie jestem i zamiast odzywać się bez powodu wolę się jeszcze podedukować.

Dlatego też potrzebuję Waszej rady przy zakupie szosówki, na którą przeznaczam max. 1700 zł. Z tego co się orientuję z nowych rowerów w grę wchodziłaby tylko Merida Road Race 880, na którą w zasadzie jestem zdecydowany jeśli nie upatrzę czegoś na Allegro.
Tu jednak w tej samej kategorii cenowej pojawiła się ostatnio opcja Specialized Allez 16 ( http://allegro.pl/sp...2057526567.html), na którym jest możliwość stargowania ceny do poziomu jak za nową Meridę. Tylko czy jest to opłacalne skoro w tym drugim przypadku mamy do czynienia z rowerem bądź co bądź używanym i przywożonym zza granicy, przez co traci się chyba gwarancję. Osprzęt bardzo zbliżony, bo w Meridzie do Shimano 2300 dodano tylko przerzutkę z Sory. Na ramach się nie znam więc nie wiem, która lepsza. Z drugiej jednak strony Specialized ma karbonowy widelec i lepsze obręcze (Mavic).

Co o tym myślicie? A może w ogóle żaden z tych rowerów, tylko czekanie na używkę na pełnej Sorze, a może nawet 105. Tylko to drugie w tej cenie chyba mało realne. Dziękuję za każdy użyteczny wpis..

[TheStyl]

Na pewno nie będę się śpieszył bo chcę wybrać raz a dobrze. Dobrze jak na moje potrzeby tzn. 2,5-3 tys km amatorskiej jazdy na sezon.
Jakiś czas zresztą śledzę już aukcje i rozmyślam na ten temat dochodząc do wniosku, że chyba jednak nie zdecyduję się na osprzęt Shimano 2300. Wolę dłużej szukać, a trafić coś z Tiagrą, albo nawet 105. A okazje na zakup takiego sprzętu w cenie jaka mnie interesuje rzadko, bo rzadko, ale jednak się pojawiają. Dowodem ta Merida na 105, którą jak się zorientowałem dałoby radę wytargować za 1800. Niestety nie mój rozmiar. http://allegro.pl/pi...2078587841.html

[erico329]

Ta merida ktora dałes to przełajówka . Jak nie upierasz się przy nówce , to poszukaj sobie ładnej używki , napewno znajdziesz na lepszym oprzęcie niz 2300 .

[slababateria]

Ja za 2,5k kupiłem rower na full 105, czyli za dołożenie 700 PLN mam rower dwie klasy wyżej. Doskładaj, poluj i może trafisz na okazję. Regularnie sprawdzaj interesujące kategorie na Allegro + kilka for, zostaw posty w działach "kupię", może (tak jak mi) poszczęści Ci się i kupisz coś okazyjnie.

[TheStyl]

Jak myślicie ten rower wart jest tego, aby wydać na niego 2000 złociszów?

Focus Variado

Wprawdzie to licytacja i cena może jeszcze pójść w górę, ale sądzę że wątpię. Dwie ostatnie propozycje to ewidentnie manipulacja ze strony sprzedawcy (handlarz), który dokładnie tak samo i dokładnie z tych samych kont, a nawet o tej samej godzinie podbijał ceny na aukcjach dwóch innych sprzedawanych przez siebie szosówek.
Niedawno taki sam Facus z 2008 tyle, że na kołach Shimano stał za 1900 i nikt go nie wziął choć wyglądał jakby go jeszcze nawet nikt nie dotarł. Niestety tamta rama była dla mnie za duża.
Focus

Z kolei Focus Variado Expert z 2011 sprzedał się niedawno za 2300.
Focus 2011

Wszystkie na kompletnej 105-tce więc można porównywać.

A ciekawe co powiecie na ten rower z Ultegrą oraz na piastach i kołach Mavic Cosmic? Licytowałem i w decydującym momencie zawiodło mnie połączenie z siecią i teraz nie wiem czy był to olbrzymi pech :-( czy dar niebios, że go nie wziąłem :mrgreen:
Canyon

[TheStyl]

Dzięki za opinię! Mnie też wydawało się, że w tym rowerku trzeba tylko wyczyścić kasetę i łańcuch, na które ktoś nawalił smaru, który się później obkleił w syf. Czekam na inne uwagi!

[TheStyl]

Jestem cierpliwy i nadal poszukuję optymalnego wyboru.
Panowie jak sądzicie to Bianchi Nirone warte jest zachodu za kwotę nieco ponad 2k. Z kontaktu ze sprzedawcą widzę, ze za tyle mógłby go sprzedać od ręki. Trzeba by jeszcze trochę powalczyć, ale 2,2-2,3 tys jest w zasięgu. Kwestia czy warto?. Osprzęt to Campa Veloce.
Bianchi

[TheStyl]

W sumie trochę przekroczyłem założony wcześniej budżet, ale myślę że było warto.
W efekcie po paru miesiącach poszukiwań wkrótce przesiadam się na Treka OCLV 5500 na karbonowej ramie i pełnej Ultegrze. Jak oceniacie tą maszynę? Warto było tyle czekać?

Trek OCLV 5500

[Dromik]

Ile dałeś za taką machinę?

[Dromik]

W takim razie bardzo fajna cena.

[TheStyl]

Zgadza się! Dałem 1999 plus wysyłka. :-)
Ofertę zobaczyłem wczoraj i zdecydowałem się od razu, bo przeglądając tak długo aukcje szosówek wiedziałem już, że za taką kwotę to można sobie kupić w miarę ładny rower, ale tylko na Sorze góra Tiagrze. A tu Ultegra i w dodatku z karbonową ramą. Może i ma parę lat, ale wszystko wydaje się bardzo ładnie utrzymane i niespecjalnie wysłużone. Jak na moje potrzeby wystarczy mi na parę ładnych parę sezonów, a i po nich chyba specjalnie na nim nie stracę w razie gdyby mi się znudziło.
Więcej wrażeń przekażę Wam po otrzymaniu przesyłki oraz osiodłaniu tego rumaka. Do tej pory tłukłem sobie tyłek na poczciwym 30-letnim Peugeocie więc różnica pewnie będzie odczuwalna ;-)

Aha! Zauważcie że temat ten rozpocząłem od rozterki czy lepsza nowa Merida na Shimano 2300 czy używany Specialized na takiej samej grupie. Różnica pomiędzy tym, o czym z początku myślałem, a tym co koniec końców nabyłem jest zatem spora, a cena w stosunku do wyjściowej wzrosła raptem tylko o trzy stówki.

[TheStyl]

Nie podniecam się ani karbonem ani Ultegrą, bo nie one były moim super wymarzonym celem, ale jakiś fajny rower który mi jeszcze dobrze posłuży. Trafił się taki to dobrze, byłby inny nowszy, ale np. z Sorą też by było. Budżet nie był wielki więc wielkiego pola manewru nie było i długo trzeba było szukać. Mógłbym jeszcze trochę, ale pewnie prędzej sezon by się skończył niż trafił bym na taką okazję o jakiej wspomniałeś.

Poza tym nie mam aspiracji do posiadania sprzętu najnowszej generacji i z najwyższej półki, a tym bardziej wydawania za niego sześciu czy siedmiu tysięcy złotych. Pewnie, że technologia idzie do przodu, ale nie każdego stać, aby za nią nadążać, bo znaczyłoby to zmiany telefonu co pół roku, a samochodu co dwa.

Na pewno jednak nie przeinwestowałem, bo OCLV 5500 nawet w Stanach chodzą jeszcze po 700-800 dolarów, nie mówiąc już o naszej krainie, gdzie ceny wielu rzeczy w stosunku do reszty cywilizowanego świata są często horrendalne.

[Ohtar]

Zgadzam się zdecydowanie. Sorę miałem na swoim pierwszym rowerze, potem kupiłem używany na Shimano 105 i różnica jest kolosalna. Płynność przerzucania biegów i samo 10 rzędów dające znakomity, szeroki zakres w porównaniu do opornie działających 8 rzędów Sory ze śmiesznymi klamkami...nie ma o czym gadać. Co do przypadku kolegi, który kupił tego Treka, to nie ma co narzekać na ten rower, bo jak na cenę 2000 zł i jego oczekiwania, to jest zdecydowanie pozytywnie, jeśli nowy zakup jest rzeczywiście w dobrym stanie. Nawet jeśli ma 9s a nie 10, to powtarzam, za 2000zł to i tak świetna oferta.