Wizualnie rower prezentuje się świetnie, myślę, że to był bardzo dobry wybór i mam nadzieję, że będziesz zadowolony. Masz Ultegrę 9s która jest o niebo lepsza niż Sora czy 2300 8s i nie ma co porównywać. Wpędzasz w kompleksy wyglądem roweru ( jak za takie pieniądze ), jak dostaniesz to napisz coś o nim.
Nowa Merida Road 880 kontra używany Spec Allez 16
Started By
TheStyl
, 26 sty 2012 15:07
22 odpowiedzi w tym temacie
#23
TheStyl
-
- Użytkownik
- 75 postów
- SkądNisko
Napisano 22 maj 2012 - 07:26
Witam ponownie! Swojego Treka OCLV 5500 sprowadziłem dopiero wczoraj, bo ostatecznie uzgodniłem ze sprzedawcą, iż odbiorę go osobiście a przy okazji zrobię mu pierwszy test na trasie z Rzeszowa do mojej miejscowości. Ale że cały czas nie było pogody to wybrałem się dopiero teraz.
Trudno wystawiać ostateczną ocenę po zrobieniu pierwszych 80 km, ale pierwsze co rzuciło mi się w oczy to waga tego roweru, który jedną ręką można podnieść za siodełko i bez większego wysiłku przenieść kilka metrów. Super! Gdyby tak mieścił się w plecaku to można by go mieć zawsze przy sobie i dosiadać gdy byłaby taka potrzeba (dzisiaj po zważeniu podam jego dokładną wagę).
Druga sprawa to cacuszko w postaci pełnej Ultegry. Nie zaświnionej brudem i smarem i nie podrdzewiałej, ale czyściutkiej i błyszczącej. Oponki trochę wyrobione, ale nadal jest to oryginalny Continental więc jak na taki osprzęt to rower ma przejechane tyle co nic. Widać to zresztą po ogólnym stanie, bo jedyne mankamenty estetyczne to jeden niewielki odprysk lakieru na tylnym widelcu (jakieś 0,5 na 0,8 cm), kilka pomniejszych kropek i zabrudzona owijka. Wszystko było zresztą widać na zdjęciach zamieszczonych przez sprzedawcę. Koła i piasty Rolfa w stanie jak nowe, przy niewielkim pochyleniu terenu rozpędzają się same.
Muszę jeszcze tylko pomajstrować przy ustawieniu mostka i kierownicy, bo w tej chwili (ustawienie jak na zdjęciach z aukcji) do sterów i klamek mam jakby trochę za nisko i za daleko. Jak ktoś się na tym zna to niech podpowie co zrobić
Reasumując jestem zadowolony, bo za 2 k, czyli w cenie używanej Tiagry, albo okazyjnie 105-tki mam full carbon obwieszony Ultegrą, który spokojnie wart jest ok. 600-700 zł więcej.
Trudno wystawiać ostateczną ocenę po zrobieniu pierwszych 80 km, ale pierwsze co rzuciło mi się w oczy to waga tego roweru, który jedną ręką można podnieść za siodełko i bez większego wysiłku przenieść kilka metrów. Super! Gdyby tak mieścił się w plecaku to można by go mieć zawsze przy sobie i dosiadać gdy byłaby taka potrzeba (dzisiaj po zważeniu podam jego dokładną wagę).
Druga sprawa to cacuszko w postaci pełnej Ultegry. Nie zaświnionej brudem i smarem i nie podrdzewiałej, ale czyściutkiej i błyszczącej. Oponki trochę wyrobione, ale nadal jest to oryginalny Continental więc jak na taki osprzęt to rower ma przejechane tyle co nic. Widać to zresztą po ogólnym stanie, bo jedyne mankamenty estetyczne to jeden niewielki odprysk lakieru na tylnym widelcu (jakieś 0,5 na 0,8 cm), kilka pomniejszych kropek i zabrudzona owijka. Wszystko było zresztą widać na zdjęciach zamieszczonych przez sprzedawcę. Koła i piasty Rolfa w stanie jak nowe, przy niewielkim pochyleniu terenu rozpędzają się same.
Muszę jeszcze tylko pomajstrować przy ustawieniu mostka i kierownicy, bo w tej chwili (ustawienie jak na zdjęciach z aukcji) do sterów i klamek mam jakby trochę za nisko i za daleko. Jak ktoś się na tym zna to niech podpowie co zrobić
Reasumując jestem zadowolony, bo za 2 k, czyli w cenie używanej Tiagry, albo okazyjnie 105-tki mam full carbon obwieszony Ultegrą, który spokojnie wart jest ok. 600-700 zł więcej.
Dodaj odpowiedź
