2252 replies to this topic

[Virenque]

Nie bawcie się w HRmax, który nic tak naprawdę nie mówi...
Jak już chcecie coś wyznaczać to wyznaczcie sobie próg beztlenowy (wg. Friela średnie tętno z ostatnich 20 minut 30 minutowej czasówki na maxa) i na tej podstawie stwórzcie strefy pulsu.

pzdr

[Alex2310]

Siemanko!

Wtorek:
DST: 17.16 km
T: 00:39:04 h
AVS: 26.1 km/h
MAX: 41.8 km/h
Temperatura: 17.5*C
HRmax: 214 | 206%
HRavg: 147 | 71%
Kalorie: 639 kcal
Spalony tłuszcz: 76.32 g

Dzisiaj(środa):
DST: 26.00 km
T: 01:02:20 h
AVS: 25.0 km/h
MAX: 46.0 km/h
Temperatura: 12.0*C
HRmax: 187 | 90%
HRavg: 143 | 69%
Kalorie: 792 kcal
Spalony tłuszcz: 97.14 g

[szamanviking]

Można też olać czytanie tych wszystkich bzdur i ten czas poświęcić na jazdę na rowerze i poznawanie własnego organizmu, gwarantuje że efekt będzie lepszy :mrgreen:

p.s. dziś 50km przejechane tak jak mi pasowało, a nie tak jak gdzieś przeczytałem...

też tak lubię,stara sprawdzona szkoła :mrgreen: z efektami ocywiście

[Yarasq]

Brr. Dzisiaj rano o 7 za ciepło to nie było. Całe 5 stopni, pierwsza rajza od dawna na długo ( nogaweczki poszły w ruch).

103,01km
3:10:33
Avspeed 34,24km/h
Vmax 54.46km/h
Uphill 259m (płasko)

Ehhh, jednak wolę ciepełko

[Yarasq]

Ups przepraszam, pomyła Avspeed powinno być 32.42km/h
Pisanie życzeniowe się włączyło ;-)

[szamanviking]

Jaram sie już płaskim na jesień, dzis sobie solo pyknąłem Tychy -Wadowice ze średnia-39,7 wkurzałem sie na ostatnich hopach gdy mi spadlo z 40-tki, na rozgrzewkę tylko 2-3 km za TIRem,potem już poszedł ogień po wczorajszym wolnym od roweru :mrgreen:

[Yarasq]

Dzisiaj jeszcze zimniej niż wczoraj. Temp. o 7:30 4 stopnie. A we wtorek miałem 26(o 12). Ale wahania. Poza tym nogę miałem przyciężkawą, niestety weekend bez roweru się szykuje, ehh życie.

75,28km W tym sezonie 7500km (2009-1150km,2010-2150km,2011-3700km jest postęp)
2:21:27
Avspeed 31,93km/h
Vmax 52,11km/h
Płasko 202m

[iotr]

Wymarzłem jak diabli, jednak trzeba coś na nagi kupić bo z gołymi kolanami to się nie da. No i ten wiatr :-x . Szkoda, że sezon dobiega powoli końca, przynajmniej dla mnie. Najważniejsze, że bakcyla złapałem i w przyszłym roku będzie co robić w ciepłe dni.

Dystans: 23.05 km
Czas trwania: 48m:30s
Średnia prędkość: 28.5 km/h
Max prędkość: 42 km/h

[iotr]

Chociaż miałem na dzisiaj inne plany to nie mogłem się powstrzymać, szczególnie po wczorajszym kompletnym czyszczeniu łańcucha i zębatek.
Dystans: 70.28 km
Czas trwania: 2g:29m:52s
Średnia prędkość: 28.1 km/h

[rafallo207]

Dziś bez szaleństw, raczej patrol pobliskich wiosek, bo wiało niemiłosiernie :->
Dystans
41.00 km
Czas trwania
1g:21m:13s
Średnia prędkość
30.3 km/h
Wysokość
219 m / 290 m
Przewyższenie
138 m ↑ / 135 m ↓

[LoveBeer]

120 km i 1800 w pionie, na slowacji wialo tak ze kumpel ktory zaczal jezdzic 3 miesiace temu bal sie jechac bo go z drogi zwiewalo generalnie przegadany tlenik, ale po odjeciu postojow (nie wiem o co kaman ale wygialem zab w blacie i go odginalem przy pomocy malego przybornika...) avs wyszlo ponad 27 wiec tragedii nie bylo.

natomiast ciezko sie ubrac w takich warunkach, 8 stopni rano, 20 popoludniu, jak nie wieje odczuwalna z 20-stu to 30 a jak wieje to z 8-miu 5, hmmmm....

[jano_3]

Pierwszy trening na nowym rowerku. Jest mega. Jak ktoś mnie zapyta o różnicę między karbonem a alu, to powiem, że na trasie, która zwykle jeździłem, nie odczułem nawet jednego drgania, czułem się jakbym jechał na góralu, super komfort, nie trzęsło nic a nic. Rowerek rozpędzam, nie wkładając w to za dużo wysiłku (2kg mniej). Zmiana biegów na ultegrze to kosmos, nawet nie czuje kiedy łańcuch przeskakuje. Za mocno nie cisnąłem, bo jeszcze aż tak nie czuje roweru, zwłaszcza w zakrętach. Nie wziąłem pulsometru, bo brakło czasu, przekładanie siodełka i ustawianie, ustawianie kierownicy, przekładanie licznika, przekładka pedałów (złamałem 1 klucz), zajęło sporo czasu. Warto było wydać pieniądze.

Licznik skalibrowany do nowych opon.

TD 49,72km
TT 1:31:10
AVG SP 32,73km/h
MAX SP 40,41km/h

Pierwsza jazda w długich spodenkach lidla, jak dla mnie spoko. Całe siodełko bielutkie zafarbowało :/ .

[MarekB]

Od 10 dni nie mogę dojść do siebie. Tak mnie męczy katar Nic poza tym się nie dzieje (żadna gorączka, żaden kaszel)... Nie wytrzymałem więc i pojechałem. Wczoraj było trochę ponad 20 km, bo w przerwie dyżuru w pracy, więc nie piszę nawet.

Dzisiaj...

Dystans: 39,93 km
Czas: 1:25.09
Śr. prędkość: 27,45 km/h
Śr. puls: 71%
Śr. kadencja: była ok. 82, gdy bateria w czujce przestała działać
Przewyższenia: 154 m  / 173 m 
Kalorie: 1223
Link do trasy: http://www.endomondo...rkouts/94797975

[wiki]

Czwarta wrześniowa jazda :-P
Ciut powyżej 4 dyszek ze średnią grubo poniżej 30.
Ale 1,5h w siodle spędzone. Mała tarcza i avg cad 94...
Szkoda, że tak późno się wybrałem (po 16) bo popołudnia znacznie chłodniejsze niż to było w sierpniu...

[szamanviking]

Stała trasa od jakiegoś czasu,Tychy-Wadowice,tym razem v 36.5/h , 60 km , max niecałe 70/h. Rano czeka mnie powrót,bedzie zzzzimno :shock: ,ale trudno,robota czeka . p.s. jak zwykle ciężarówy z drzewem z Suchej Beskidzkiej znów szukają guza spychając kolejny raz mnie z drogi,w sumie ciężko na wąskiej drodze wyprzedzić skuter napędzany nogami. :mrgreen: