56 odpowiedzi w tym temacie

[MarekB]

Panie i panowie...

Kilka dni temu założyłem temat dotyczący różnych rozwiązań odnośnie przejścia z górala na szosę. Oto ten temat:
http://www.forumszos...pic.php?t=12419

Dzięki Wam mam już sporo przemyśleń i podjąłem decyzję. Wymienię kilka części w swoim góralu, aby przez sezon, może dwa, poczuć trochę szosy, a potem kupię nówkę rowerek już typową kolarkę (no chyba, że zdarzy się jakaś okazja, to plan zmienię .

Ale trzymajmy się tutaj pomysłu przeróbki. Chciałem poznać Wasze opinie na temat poniższych założeń. Po kolei...

Mam rower Kellys Radius (rocznik: 2008). Mniej więcej taki:


Chciałbym w nim:

1. Zmienić opony, na węższe, np.:
http://allegro.pl/op...2058636748.html
koszt: 135 zł
Oczywiście do tego dętki - ale to kupię przy okazji w Decathlonie (pewnie kilkanaście złotych).

2. Kupić lemondkę, np.:
http://allegro.pl/le...2115665871.html
koszt: 40 zł

3. Kupić noski do pedałów, np.:
http://allegro.pl/no...2109798054.html
koszt: 22 zł

Czyli w sumie wyniesie mnie to ok. 220 zł.

Mam do Was Drodzy generalnie dwa pytania:
- czy te elementy rzeczywiście powinienem wymienić, ew. jeszcze jakie inne mogę zmienić
- czy możecie mi pomóc w wyborze odpowiednich (sprawdzonych) części z tych grup, która mnie interesuje (opony, lemondki, noski...).

Z góry wielkie dzięki.

[Dromik]

Wydaje mi się, że lepszym pomysłem by było kupić jakąś tanią szosę (za ok 300zł) i zostawić swoje MTB tak jak jest. Koszt nie jest dużo większy, a jazda będzie na pewno bardziej "szosowa" jeżeli złapiesz bakcyla i będziesz miał kasę to kupisz sobie coś konkretnego i zostanie Ci fajny rower na miasto (najoptymalniej będzie jak kupisz singla ewentualnie szosę w zależności co preferujesz).

Odnośnie pedałów to odczekaj i zainwestuj od razu w zatrzaski.

[bezdred]

Wg mnie to kup to co zamierzasz kupić (oby jak najwięcej zaoszczędzić na szosę) i zwyczajnie zacząć jeździć po szosach zamiast po lasach bo wg mnie nie warto dokładać za wiele skoro i tak w planach jest inny rower. Jeżdżenie po szosie trochę inaczej wygląda niż po lasach więc cienkie opony dobry asfalt i długie proste pod wiatr niszczące psychicznie to jest właśnie to :mrgreen: a potem przesiadka na szosówkę będzie łatwiejsza i przyjemniejsza. No i jak ktoś wspomniał kaseta ciaśniejsza też fajna rzecz ale to kolejny wydatek.

[MarekB]

zwyczajnie zacząć jeździć po szosach zamiast po lasach bo wg mnie nie warto dokładać za wiele skoro i tak w planach jest inny rower.

Dokładnie tak. Zwłaszcza, że w ostatnim sezonie już i tak 95% jeździłem po szosie.

[MarekB]

Wydaje mi się, że lepszym pomysłem by było kupić jakąś tanią szosę (za ok 300zł)

A taka oldskulowa szosa mnie nie zrazi do nowej szosy? Tego się boję...

[MarekB]

Kolego kaseta to wg mnie podstawa .Czyli ciaśniejsza szosowa . Wyeliminujesz duże zębatki nie potrzebne na szosie , zyskasz łatwiejszy dobór przełożeń .Poprawi się komfort i płynność jazdy

Tylko, ile mnie będzie to kosztowało?

[bezdred]

Kaseta lub wolnobieg to ok 50-100 zeta z łańcuchem zależnie co tam masz za koło. Ze starą szosą to wiadomo, że można pomyśleć ale zwykle opony do wymiany kaseta i łańcuch + jakieś tam pierdoły się zawsze znajdą i robi się 500 zł. Sam musisz podjąć wybór bo opcji jest kilka jak widać.

[MarekB]

Hm...

Widzę, że kasetę to i za 50-60 zł kupię (Tajwana jakiegoś . Na Aledrogo są teraz takie:
http://allegro.pl/li...p/search?a_enum[165]=5&a_text_i[420][0]=&a_text_i[420][1]=&category=16435&distance=1&listing_sel=2&listing_interval=7&postcode_enabled=0&state=0&price_from=&price_to=&string=kaseta&change_view=1&order=p

Więc może faktycznie tę stówę jeszcze dodać (będzie ok. 330 zł). Pytanie tylko:
czy wymiana kasety na szosową (rozumiem, że przód zostaje taki jak jest) da mi wyczuwalny efekt?

[bezdred]

Ale masz tam na pewno kasetę bo wyczytałem że tam może być wolnobieg 7rzędowy? A daje tyle, że jazda jest bardziej płynna bo nie skacze ci łańcuch o 3-4 ząbki tylko o 1-2 i to tyle. Poza tym mega-range na szosie używać chyba nie będziesz.

[Dromik]

Zmiana kasety da Ci ogromną różnice bo będą dużo cięższe przełożenia typowo szosowe.

[MarekB]

Ale masz tam na pewno kasetę bo wyczytałem że tam może być wolnobieg 7rzędowy?

Hm... Tego niestety nie wiem Da się to na oko sprawdzić? Czy trzeba rozkręcać?

No i jeżeli - zakładając - mam wolnobieg, to nie mogę kasety włożyć?

[MarekB]

I jeszcze jedno:
to są wolnobiegi szosowe, tak?
http://allegro.pl/li...terval=7&a_enum[165]=5&a_text_i[420][0]=&a_text_i[420][1]=&change_view=Poka%C5%BC%C2%A0%3E

[bezdred]

W necie jest pełno info jakby co. A co do stopniowania to szukaj tak żeby jak najciaśniej było jakbyś chciał kupować kasetę/wolnobieg. No i bez specjalnych kluczy ciężko to będzie wymienić. Pozdr

[MarekB]

Dobra, rozumiem - jako laik i tak bym oddał to specjaliście (mam blisko zaprzyjaźniony serwis).

Ale, żeby uporządkować. Co mi da największe "zyski", w sensie komfort jazdy po asfalcie:
1. opony,
2. kaseta/wolnobieg
3. noski
4. lemondka.

Czy coś dodacie? Coś przestawicie?

[MarekB]

Pamiętając "pi razy oko" ze sklepu geometrię tego kellysa to raczej z lemondką będzie ciężko, pozycja zupełnie nie odpowiada szosowej więc i bardzo ciężko będzie się położyć.

Poszperał i znalazłem geometrię:

Kąt główki:
71°

Kąt podsiodłowy:
73°

Długość ramy:
590 mm

Długość rury podsiodłowej:
495 mm

Rozstaw osi kół:
1074,4 mm

Geometria dla rozmiaru:
19,5

Czy na tej podstawie jesteś w stanie ocenić, czy można się położyć na radiusie?

[MarekB]

To też zależy od tego jaką masz budowę ciała, wzrost, elastyczność. Spróbuj po prostu oprzeć łokcie na kierownicy tak z 5 cm od mostka i zobaczysz.

5 cm na boki - o to chodzi? Sorry, że głupio dopytuję, ale chcę być pewny. Jutro pójdę do domku narzędziowego, to się przymierzę